Mam nadzieję że jednak coś te przetargi zmienią. Łowiłem w weekend na wodach stowarzyszenia Łajs. Jezioro Kośno i Łajskie.
Inna bajka. Stowarzyszenie Łajs pokazuje że można. Zainteresowanym polecam: http://www.lajs2000.pl/
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 listopad 2019 - 13:54
Mam nadzieję że jednak coś te przetargi zmienią. Łowiłem w weekend na wodach stowarzyszenia Łajs. Jezioro Kośno i Łajskie.
Inna bajka. Stowarzyszenie Łajs pokazuje że można. Zainteresowanym polecam: http://www.lajs2000.pl/
Napisano 13 listopad 2019 - 14:26
Napisano 13 listopad 2019 - 21:59
Napisano 13 listopad 2019 - 23:40
No i tak właśnie powinno być.
2500 to chyba taki przeciętny koszt wyjazdu do Szwecji?
I chyba członkowie tego stowarzyszenia wolą łowić u siebie niż poza granicami, skoro mimo tak wysokich (czy aby na pewno - może nie wysokie, lecz realne) opłat to towarzystwo nadal działa?
Chyba każdy - nawet starsi ludzie ma świadomość, że niegdysiejsza "równość" się skończyła.
Ale nie w związku...a zwłaszcza w jego "wybrańcach"
Strach przed urealnieniem opłat ,limitów, zróżnicowaniem doprowadzi do tego, ze ci zwyczajni członkowie wreszcie płacić przestaną...i nastąpi wyprowadzenie sztandaru...
Ja się tutaj czasem irytuję, pewnie irytuję innych, ale ... jak można doprowadzić do wytępienia suma w Z Sulejowskim? Mało tego w całym okręgu brak limitu dobowego na suma. Nawet w zalewie Miedzna, gdzie trzy lata wstecz spuszczono wodę...
Sum mógłby być sztandarową rybą ZS. Na jego połow powinny być właśnie licencje wprowadzone...
Ciekawe jaki teraz szkodnik się objawi, skoro suma już nie ma a sandaczy i szczupaków nadal znikoma ilość...
Jeśli to nazywamy gospodarką to chyba jeszcze przymiotnik - socjalistyczna sam się dopowie...Każdemu po leszczyku - sumy won...
Nie mam realnej alternatywy...więc należał będę, ale krytyki nie odpuszczę...
Napisano 14 listopad 2019 - 00:00
Napisano 14 listopad 2019 - 00:11
Nie znam szczegółów...przyznaję tak sobie strzeliłem.ale tutaj masz cały rok, a w Szwecji no ile - max 2 tygodnie?
Powiedzmy, że to przypadek szczególny, ale w tym Kwidzynie opłaty są porównywalne z opłatami PZW.
I stad moja ciekawość jak to funkcjonuje.
Wspominałem, że u mnie też jest bajorko, są chętni, zasady proste - 200 opłata, do zabrania 15 karpi(rocznie)... Dla każdego coś miłego.
Lub - dniówka na stawie u rybaka za 10 zł - szału nie ma... rybkę jak chcesz zabrać trzeba zapłacić.
I to wszystko w zasadzie w takiej odległości, żeby na 2-4 godzinki wyskoczyć nad wodę.
Resztę ma monopolista.
Napisano 14 listopad 2019 - 02:30
Jakiś dołek z karpiami za kwotę zbliżoną do opłaty pozwalającej łowić na wodach całego okręgu? Na samą myśl o takim łowieniu mam odruch wymiotny. Zezwolenia na komercje z jako takim obszarem wody gdzie można poczuć się jak na rybach a nie jak w jakimś kurwidołku kosztują spore pieniądze. Chyba nie o to chodzi by wywalić 2 czy 3 tysiące i mieć dostępną jedną nawet rybną wodę. Ograniczanie się do jednego miejsca zabija sens tej pasji.
Napisano 14 listopad 2019 - 05:11
Napisano 14 listopad 2019 - 11:20
Jakiś dołek z karpiami za kwotę zbliżoną do opłaty pozwalającej łowić na wodach całego okręgu? Na samą myśl o takim łowieniu mam odruch wymiotny. Zezwolenia na komercje z jako takim obszarem wody gdzie można poczuć się jak na rybach a nie jak w jakimś kurwidołku kosztują spore pieniądze. Chyba nie o to chodzi by wywalić 2 czy 3 tysiące i mieć dostępną jedną nawet rybną wodę. Ograniczanie się do jednego miejsca zabija sens tej pasji.
A co w tym złego? Tam są ryby w przeciwieństwie do wód związkowych. Co mii z dostępu do 4000 ha wód w okregu jak w nich jest praktycznie pusto.
Najsłynniejszy zbiornik karpiowy w Francji ma bodajże 14 ha więc chyba nie w wielkości problem zasadniczy.
Nie rozumiem czemu jedna woda ma zabijać pasję?Nie wszyscy sa globtroterami ... są i tacy co idą kilka godzin nad woda posiedziec.
"wyniosło mnie koło 2 tys. Licencja na 7 a właściwie 8 dni "
Więc jednak coś zbliżonego do opłaty Vip ale tylko za 8 dni...
Realne,nierealne wyliczenia? Ja nic nie liczyłem.Przypuszczam, że skoro ludzie chcą tyle płacić to widocznie mają zachętę w postaci odpowiedniego rybostanu.
Czy to dużo? Dużo, ale tam ludzie mają wybór:
http://www.lajs2000....wód-rybacki.jpg
I pewnie okoliczne wody są mniej atrakcyjne wędkarsko skoro ludzie jednak płacą tyle.
Ja jak pisałem wyżej mam ten wybór bardzo ale to bardzo ograniczony.
Co związek zrobił przez te 30 lat w celu zmian w gospodarce wodami? Słyszałeś o jakiej propozycji ustawy? O jakimś lobbingu na rzecz zmian?
Jest nas 600 tys, a więc tyle samo podpisów pod projektem ustawy obywatelskiej mogło by być...
A jeśli chodzi o ceny ogólnie... Ja uważam, że skoro za użytkowanie wody nie płaca kajakarze, żeglarze, nurkowie, to i wędkarze którzy ryby wypuszczają płacić nie powinni.
Płacić powinni wędkarze za zabrane ryby - za mięsko....
Użytkownik eRKa edytował ten post 14 listopad 2019 - 11:20
Napisano 14 listopad 2019 - 12:27
Napisano 14 listopad 2019 - 13:00
@eRKa gdybyś przeznaczył parę procent czasu na realne działanie a nie tylko klepanie w klawiaturę i narzekanie to może przynajmniej wokół siebie byś coś poprawił . A tak jesteś tylko kolejnym narzekaczem do którego wszyscy z czasem przywykną i będą traktowali z politowaniem .
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
A masz jakąś konkretną propozycję działania dla mnie?
Gdy należałem do naszego grajdołka - robiłem to co wszyscy. Kosiłem trawę na brzegu, dyżurowałem nocą... Dziś mnie to już przestało kręcić(spławik) a jakichś sensownych propozycji co można zrobić nie widzę.
Napisano 14 listopad 2019 - 13:14
Panowie 2500 zł to jest dziennie 11.00 zł ... Więcej co niektórzy przepalają. Odległość 190 km od W-wy.... Można być co tydzień. Ile razy jeździcie do Szwecji ?
W niedzielę łowiłem na jez. Łajs. Niewielki zbiornik 50ha. Obecnie wyłączony z wędkowania. Znajduję się na nim instalacja napowietrzająca.
Dzięki uprzejmości właściciela wody byłem pierwszym wędkarzem od 2 lat który tam łowił. Miały być sandacze i były ale... jest tam też niesamowity szczupak.
Właśnie tam miałem na wędce rybę życia. Najpierw myślałem że to sandacz. Typowe sandaczowe walnięcie w przynętę. Po ostrym holu na powierzchni pokazała się ryba...
Gdy mój syn ją zobaczył wyjąkał tylko "o k..wa" a ja zgłupiałem. Takiego gada się po prostu nie spodziewałem. Niestety ryba się spięła pod łódką ( plecionka, wędka typowa sandaczówka ).
Wystarczy się przepłynać z echosondą po tym zbiorniku. Takich odczytów nie widziałem nigdzie w Polsce.
Napisano 14 listopad 2019 - 13:22
Co związek zrobił przez te 30 lat w celu zmian w gospodarce wodami? Słyszałeś o jakiej propozycji ustawy? O jakimś lobbingu na rzecz zmian?
Jest nas 600 tys, a więc tyle samo podpisów pod projektem ustawy obywatelskiej mogło by być...
No właśnie.
Wystarczy jeden zapis.
Prowadzący gospodarkę rybacką na danym akwenie nie może sprzedawać licencji wędkarskich na tę wodę.
Napisano 14 listopad 2019 - 13:54
A co w tym złego? Tam są ryby w przeciwieństwie do wód związkowych. Co mii z dostępu do 4000 ha wód w okregu jak w nich jest praktycznie pusto.
Najsłynniejszy zbiornik karpiowy w Francji ma bodajże 14 ha więc chyba nie w wielkości problem zasadniczy.
Nie rozumiem czemu jedna woda ma zabijać pasję?Nie wszyscy sa globtroterami ... są i tacy co idą kilka godzin nad woda posiedziec.
"wyniosło mnie koło 2 tys. Licencja na 7 a właściwie 8 dni "
Więc jednak coś zbliżonego do opłaty Vip ale tylko za 8 dni...
Realne,nierealne wyliczenia? Ja nic nie liczyłem.Przypuszczam, że skoro ludzie chcą tyle płacić to widocznie mają zachętę w postaci odpowiedniego rybostanu.
Czy to dużo? Dużo, ale tam ludzie mają wybór:
http://www.lajs2000....wód-rybacki.jpg
I pewnie okoliczne wody są mniej atrakcyjne wędkarsko skoro ludzie jednak płacą tyle.
Ja jak pisałem wyżej mam ten wybór bardzo ale to bardzo ograniczony.
Co związek zrobił przez te 30 lat w celu zmian w gospodarce wodami? Słyszałeś o jakiej propozycji ustawy? O jakimś lobbingu na rzecz zmian?
Jest nas 600 tys, a więc tyle samo podpisów pod projektem ustawy obywatelskiej mogło by być...
A jeśli chodzi o ceny ogólnie... Ja uważam, że skoro za użytkowanie wody nie płaca kajakarze, żeglarze, nurkowie, to i wędkarze którzy ryby wypuszczają płacić nie powinni.
Płacić powinni wędkarze za zabrane ryby - za mięsko....
Napisano 14 listopad 2019 - 13:55
W niedzielę na Kośnie takich ryb jak na zdjęciu ( 60 cm w górę ). Padło 23. Łowiliśmy od godz. 6.30 do 10.00 w trójkę ja i moich 2 synów,
Najmłodszy 13 latek zaliczył pierwszą rybę w pierwszym rzucie... :-)
Łowiący których widzieliśmy ( raptem 3 łódki na 600ha ) chodzi w trolingu pływając za stadami sielaw.
Jeden z którym rozmawialiśmy pływał za okoniem. Twierdzi że okoń 1.5kg na Kośnie to żaden wyczyn.
Napisano 14 listopad 2019 - 14:15
Użytkownik morrum edytował ten post 14 listopad 2019 - 15:06
Napisano 14 listopad 2019 - 14:53
W niedzielę na Kośnie takich ryb jak na zdjęciu ( 60 cm w górę ). Padło 23. Łowiliśmy od godz. 6.30 do 10.00 w trójkę ja i moich 2 synów,
No to brały normalnie . Tak jak wcześniej pisałem nie jest to łowisko dla przeciętnie zarabiającego Polaka (jeśli chodzi o płacę netto to mediana jest pewnie ok. 2500 netto). Czasami tam bywam, ale ze mnie jest średni miłośnik szczupaków i wód stojących. Wykupuję dniówkę i tyle. Jeziora piękne. Chwała im za to, że coś robią. Cieszę się że połowiłeś.
Napisano 14 listopad 2019 - 15:00
2500zł. na rok, 190km od Warszawy - mało, co tydzień można jeździć.
Tak,zaefajnie, zazdroszczę. Polska to nie tylko stolica. Nie palę. Dostanę zniżkę?
morrum sorry ale to jak pretensje garbatego że jest garbaty...
Nie pochodzę z W-wy jestem słoikiem.
Napisano 14 listopad 2019 - 15:08
Michał, ja cytuję, ale nie manipuluję...
Odcinki, czy łowiska specjalne, prowadzi także związek. I tam są wysokie opłaty.I są chętni aby płacić.
I tak właśnie powinno być, Zróżnicowanie - dla każdego coś miłego...
Dla Ciebie, czy dla mnie 2500 to znaczna kwota. Dla Kolegi Adama nic nadzwyczajnego. Ale przyznasz, że gdyby takich łowisk było w Polsce więcej byłoby to z korzyścią dla wszystkich.
Napisano 14 listopad 2019 - 15:16
Dla Ciebie, czy dla mnie 2500 to znaczna kwota. Dla Kolegi Adama nic nadzwyczajnego. Ale przyznasz, że gdyby takich łowisk było w Polsce więcej byłoby to z korzyścią dla wszystkich.
Jeden wyjazd do Szwecji lub 210 dni łowienia na Kośnie. Dojazd 2h. Każdy niech oceni sam. Drogo to czy tanio ?
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych