dekosz, on 15 Mar 2020 - 06:03, said:
Jestem wlasnie po rozmowie z lekarzem rodzinnym, który ma u siebie przypadek koronowirusa... Pacjent czekał 6 dni na kwarantannie domowej na jakąkolwiek obsługę. Nikt nie chciał po niego przyjechać i go obsłużyć, przebadać. Każdy się boi... Sanepid odsyłał od jednego do drugiego i nikt sie nie podejmował pomocy. Karetki nie są przygotowane na transport. Jest kilka w Polsce i ze względu na liczbę zgłoszeń czeka się na transport długo. Jest dramat brakuje wszystkiego. Nawet nie mają strojów. Dopiero zaczynają je szyc, a na jednego podejrzanego idzie 6szt na dobę na jedną osobę obsługująca, a są conajmniej 3 potrzebne...W piątek dopiero dostali płyny prawdopodobnie z orlenu, bo data produkcji to marzec, 5l na jednego lekarza rodzinnego z pielęgniarkami do podziału...Testy w Polsce są dwa. Jeden szybki, który wykrywa tylko nieliczne przypadki i drugi na wyniki którego czeka się 2dni i też jego pewność to około 70%.
Chorych na chwilę obecną jest od cholery tylko nikt ich nie bada, bo się boją. Starsze osoby, umierają na "zapalenie płuc" w domu nie doczekując sie transportu. Jest dramat jednym słowem...
O jakiej obsłudze mówisz? Czy w ciągu tych 6 dni był chory? Miał jakieś objawy? Czy dopiero po 6 dniach od rozpoczęcia kwarantanny pojawiły się objawy i ktoś się nim zajął?
Izolacja jest dla osób u których stwierdzono wirusa, np. po objawach, na 100%
Kwarantanna jest dla osób u których podejrzewa się ze mogę mieć lub być nosicielami... Ale na dzień skierowania do kwarantanny nie mieli zadnych objawów. Drobna różnica. Jak nic nie masz to 14 dni w spokoju, jak się coś pojawi to masz dzwonić "po obluge".
Ogólnie to "sorry, taki mamy klimat" wielokadencyjnych zaniedbań w służbie zdrowia

jak będziemy się stosować do zaleceń to i te 5L płynu powinno wystarczy i ubrań.
Testy są nowe więc ich skuteczność tez pewnie jest ograniczona. Wirus się inkubune trochę i można wykonywać ten sam test co 12h i mieć przez pierwsze 4-5 wynik negatywny a potem pozytywny.