[Konstanty]

A jakie informacje usłyszałeś od policjanta?

napisałem @, bo posterunek przenosili i numery pozmieniali

odpowiedziała majlowo Pani vice-komendant i mają jutro do mnie sami dzwonić, przed południem

[Jozi]

napisałem @, bo posterunek przenosili i numery pozmieniali

odpowiedziała majlowo Pani vice-komendant i mają jutro do mnie sami dzwonić, przed południem

Czyli będzie postępowanie w sprawie, niech złodziejowi majty się z lekka palą...

[morrum]

Czyli będzie postępowanie w sprawie, niech złodziejowi majty się z lekka palą...

A niech mu się w rowa wtopią! 😈

[Konstanty]

stan na teraz: oddzwonili z Policji

podali adres @ i powiedzieli, żeby tam wszystko opisać, podłączyć screeny, pliki i co tam jeszcze mam

w razie potrzeby podpisania dokumentów - zaproszą mnie do odkażonego, specjalnego pomieszczenia

cywilizacja ;-)

napisałem i czekam

[Maciej W.]

Czytam sobie tu o przypadkach cwaniaczków, którzy z zimną krwią robią w konia ludzi i jeszcze czują się całkowicie bezkarni w tym co robią. Zdziczenie postępuje i wypadałoby chyba zerknąć w Kodeks Hammurabiego i zastanowić się, czy tamto prawo było nie halo, czy pozbawione są sensu i logiki obecne modne trendy do szukania usprawiedliwienia w jego łamaniu. Bo wynoszona na ołtarze znikoma szkodliwość czynu, być może jest znikoma dla policjanta, sędziego, czy osoby postronnej. Dla poszkodowanego pozostaje złodziejstwem, a prawo staje się dla niego często trudną do pokonania barierą w drodze do ukarania winnego. Prawo powinno być tak skonstruowane i egzekwowane, by odstraszyć potencjalnego przestępcę, a nie zachęcać swoją kaleką konstrukcją i procedurami.

[Banjo]

Raczej bym rozważał szybkość, a przede wszystkim skuteczność działania policji. Gdyby, to było spełnione, nie byłoby tak wielu oszustów itd. 

[Maciej W.]

Po pierwsze policja to nie wszystko, bo sprawa jest kierowana do sądu, a tam zaczynają się prawdziwe jaja. Po drugie policja nie powinna zajmować się sprawą kołowrotka za sto złotych, bo jako służba utrzymywana za pieniądze podatników ma ważniejsze rzeczy do roboty. To prawo i jego egzekwowanie powinno odstraszać od kradzieży wspomnianego kołowrotka. Wtedy nie byłoby pokrzywdzonego, czasu zabranego policji i idiotycznej procedury sądowej. Teraz wszystko jest wywrócone do góry nogami. Złodziej ma zachętę w postaci długich procedur urzędniczych i potencjalnie znikomych konsekwencji czynu. I zabawa trwa w najlepsze. Pijacy jeżdżą samochodami, złodzieje rżną ludzi na mniejsze lub większe kwoty, kłusownicy handlują rybami, a zewsząd słychać o obciążonych sądach i przepełnionych więzieniach.

[Konstanty]

no dobrze, tylko jaka recepta...

konkretnie w moim przypadku

pobranie było na 240 pln

kto ma tym się zająć, skoro nie policja?

zakładamy taki scenariusz: namierzyli gnoja po nr komórki, idą po niego do chałupy i co? wymierzają karę od razu?

bez sądu?

i jaką karę? ucinają prawą rękę?

[Maciej W.]

Ty się musisz użerać z gnojem, a ja korzystając z okazji, marzę sobie o świecie bez takich typów. To nie utopia. Poczytajcie sobie o Singapurze. Czysto i bezpiecznie. Łamanie praw człowieka? Jak ktoś łamie prawo, to nie zasługuje na traktowanie przynależne uczciwym.

[Nissenel]

no dobrze, tylko jaka recepta...

konkretnie w moim przypadku

pobranie było na 240 pln

kto ma tym się zająć, skoro nie policja?

zakładamy taki scenariusz: namierzyli gnoja po nr komórki, idą po niego do chałupy i co? wymierzają karę od razu?

bez sądu?

i jaką karę? ucinają prawą rękę?

 

Myślisz, że policja jak na filmach CSI będzie namierzać go po nr komórki? 

[Konstanty]

Myślisz, że policja jak na filmach CSI będzie namierzać go po nr komórki? 

podobno szukają poprawy poziomu wykrywalności

dlaczego nie?

mają inne narzędzia też

[Nissenel]

Dziesiątki a nawet setki spraw codziennie mogłyby być rozwiązane a są umarzane, i to nie ze względu na brak dowodów lub niemożliwości ich zdobycia. 

[Konstanty]

Dziesiątki a nawet setki spraw codziennie mogłyby być rozwiązane a są umarzane, i to nie ze względu na brak dowodów lub niemożliwości ich zdobycia. 

powiało optymizmem w moje sprawie ;-)

[Nissenel]

Mówię z doświadczenia 

[Małkociniak]

powiało optymizmem w moje sprawie ;-)

Nie wiem skąd ten hura optymizm, Twój i kilku jeszcze osób które sugerowały zeby polucjanci po monitoringi z paczkomatu zatrzymały oszusta   . Gdzie wy żyjecie, w jakim kraju i jakich filmów się naoglądaliście. Finał Twojej sprawy.................. umorzenie. Taki mamy klimat.

Użytkownik Małkociniak edytował ten post 27 marzec 2020 - 18:44

[Norbas7]

Nie wiem skąd ten hura optymizm, Twój i kilku jeszcze osób które sugerowały zeby polucjanci po monitoringi z paczkomatu zatrzymały oszusta   . Gdzie wy żyjecie, w jakim kraju i jakich filmów się naoglądaliście. Finał Twojej sprawy.................. umorzenie. Taki mamy klimat.

Widzisz , ja pesymista jestem, czyli nawrócony optymista, ale jakoś mam w ręku wyrok sądu, lada dzień odbiorę z sądu klauzulę wykonalności i z przyjemnością przekażę ją komornikowi.

Jedyne co musiałem zrobić to pofatygować się złożyć zawiadomienie , opowiedzieć co i jak, przekazać wydruki dowodowe i złożyć podpis. Nie musiałem się już nigdzie stawiać itd. Pocztą dostawałem informację o kolejnych "etapach działań" jak i wyrok.

Wyrokujesz choć ze sprawą nie masz nic wspólnego. Przez takie właśnie lanie pesymizmu z wiader ludzie odpuszczają, nie zgłaszają, a tylko lamentują jak to ich oszukali i jaki to złodziej paskudny zły, ale nie robią nic by go odszukać i ukarać.

Sami takim postępowaniem hodują złodziei zamiast ich wyrywać jak chwasty.

Przypominam też że obecnie "oszustwo internetowe" nie jest kwalifikowane jako niska szkodliwość szkodliwość czynu...

A zgłoszenie i działania muszą podjąć , nie mogą spławić człowieka. Wiem że czasem trafiają się policjanci którzy gadają "ale czy warto, itd".

WARTO. Nie od razu Rzym zbudowano. Jak poszkodowani nie bedą odpuszczać to i organy ścigania przestaną stosować spychologię na zasadzie "a może się rozmyśli...to tyle papierków itd" co wiem, że się czasem dzieje. U mnie się nie stało.

To czy odzyska pieniądze komornik to już kwestia jego sprytu itd. Ale posiadając klauzulę wykonalności mogę ją po kolei dawać kolejnym komornikom, aż któryś w końcu ściągnie kasę ze złodzieja. I tak mogę robić latami aż do odzyskania kasy. Choćby dlatego by złodziej latami nie mógł żadnej kasy mieć na koncie i w postaci dóbr materialnych.

Brońmy naszej własności i tępmy złodziejstwo zamiast tylko zniechęcać ... bo umorzą...

[M a r a s]

Wiele razy słyszałem "pocieszenie" dla ofiary np.rozboju ,że:  znalazłeś się w nieodpowiednim czasie w nie odpowiednim miejscu !!

A  chciałbym dożyć czasów ,że sędzia na rozprawie powie do oszusta ,bandyty czy innego zbira : masz pecha ,że na mnie trafiłeś !! 

[Konstanty]

w moim przypadku raczej chodzi o to, że gnój mnie zrobił w bambuko

jak dziecko...

no cóż, uczono mnie: ludziom trzeba wierzyć

i teraz ponoszę konsekwencje, nie tyko sprzętowe ;-)

[Maciej W.]

Nie musisz się tłumaczyć z zaufania i wiary w ludzi. To piękne cechy, a patologia która dała Ci popalić wywołuje niestety kryzys zaufania. Może nie za pierwszym razem, ale coraz rzadziej mamy do czynienia z jednym razem. Oszukiwanie ludzi to prężnie rozwijający się, intratny biznes.