Rekordy Polski - dyskusja o drapieżnikach wyjątkowych rozmiarów
#41 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 14:07
Interesowałem się kiedyś tym tematem i znam Nidę z tego okresu od Wiślicy przez Stary i Nowy Korczyn do ujścia. Pierwsza wątpliwość to czy w rzece szczupak może dorosnąć do takiej wagi. Z moich obserwacji wynika, że ryby jeziorowe zdecydowanie przebijają wagą te z rzeki. Ryby w rzece maja zdecydowanie mniejsze szanse na dożycie sędziwego wieku ponieważ musza być aktywniejsze w zdobywaniu pokarmu co naraża je na spotkanie ze smakoszem. Skoro na jeziorach nie trafiają się takie okazy to tym bardziej w rzece. O ile rekord szczupaka został jakość przełknięty to rekordowy sandacz budził już wówczas śmiech. Ciekawe, że przy tak dużym postępie w łowieniu zaporowych sandaczy nikt nie zagroził temu rekordowi. Wiarygodność łowcy została poważnie poderwana po wyjściu na jaw machlojek w Krakowskim ZO gdzie łowca robił karierę. Nie wiem czy można wyhodować w przydomowym jeziorku takie okazy. To nie jest takie proste. Nie każda ryba ma genetyczne warunki na bycie okazem. Myślę, że prawda jest prozaiczna. Biegan był znany z łowienia dużych ryb, ale w pewnym momencie pod wpływem sukcesu przegiął aby ze znanego być mega gwiazdą. Mnie to nie szokuje bo w końcu z „lania wody” jesteśmy znani
[/quote]
Robercie jako że mieszkam w poblizu miejsc gdzie został ustanowiony ów rekord szczupaka i sandacza wiem ze sprawdzonych żródeł,że został złowiony, ale ......
Dawniej pływały podobne olbrztymy w Nidzie, ale nie do wyciągnięcia na wędkę. Zdarzało się bardzo często, że szczupły 15kg odgryzał wszystko co mu zaserwowałeś. Znam prawdziwą historię(rekordowego sandacza i szczupaka) z opowieści starszych wedkarzy znad Nidy, ale nie bedę tego powtarzał:)Doszły mnie słuchy kilku starych wędkarzy co nie co na temat tych rekordowych ryb!
Jedno wiem napewno już takich ryb w nidzie nie będzie nigdy:(
A słuchając wypowiedzi, ze Nida jest brudna i że leży pełno żelastwa(pralki, lodówki) w tej rzece to bzdura. Zanam każdy odcinek tej dzikiej rzeki i nie stwierdziłem takowych obiektów.
Jedno jest pewne , że rekordy pochodzą z Nidy!Tak się w naszych nadnidziańskich okolicach mówi. A jaka jest najprawdziwsza prawda wie tylko Biegan.
[/quote]
Zapomniałem dodać, że on wie najlepiej jaką metodą złowil te rybska.
#42 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 16:09
Interesowałem się kiedyś tym tematem i znam Nidę z tego okresu od Wiślicy przez Stary i Nowy Korczyn do ujścia. Pierwsza wątpliwość to czy w rzece szczupak może dorosnąć do takiej wagi. Z moich obserwacji wynika, że ryby jeziorowe zdecydowanie przebijają wagą te z rzeki. Ryby w rzece maja zdecydowanie mniejsze szanse na dożycie sędziwego wieku ponieważ musza być aktywniejsze w zdobywaniu pokarmu co naraża je na spotkanie ze smakoszem. Skoro na jeziorach nie trafiają się takie okazy to tym bardziej w rzece. O ile rekord szczupaka został jakość przełknięty to rekordowy sandacz budził już wówczas śmiech. Ciekawe, że przy tak dużym postępie w łowieniu zaporowych sandaczy nikt nie zagroził temu rekordowi. Wiarygodność łowcy została poważnie poderwana po wyjściu na jaw machlojek w Krakowskim ZO gdzie łowca robił karierę. Nie wiem czy można wyhodować w przydomowym jeziorku takie okazy. To nie jest takie proste. Nie każda ryba ma genetyczne warunki na bycie okazem. Myślę, że prawda jest prozaiczna. Biegan był znany z łowienia dużych ryb, ale w pewnym momencie pod wpływem sukcesu przegiął aby ze znanego być mega gwiazdą. Mnie to nie szokuje bo w końcu z „lania wody” jesteśmy znani
[/quote]
Robercie jako że mieszkam w poblizu miejsc gdzie został ustanowiony ów rekord szczupaka i sandacza wiem ze sprawdzonych żródeł,że został złowiony, ale ......
Dawniej pływały podobne olbrztymy w Nidzie, ale nie do wyciągnięcia na wędkę. Zdarzało się bardzo często, że szczupły 15kg odgryzał wszystko co mu zaserwowałeś. Znam prawdziwą historię(rekordowego sandacza i szczupaka) z opowieści starszych wedkarzy znad Nidy, ale nie bedę tego powtarzał:)Doszły mnie słuchy kilku starych wędkarzy co nie co na temat tych rekordowych ryb!
Jedno wiem napewno już takich ryb w nidzie nie będzie nigdy:(
A słuchając wypowiedzi, ze Nida jest brudna i że leży pełno żelastwa(pralki, lodówki) w tej rzece to bzdura. Zanam każdy odcinek tej dzikiej rzeki i nie stwierdziłem takowych obiektów.
Jedno jest pewne , że rekordy pochodzą z Nidy!Tak się w naszych nadnidziańskich okolicach mówi. A jaka jest najprawdziwsza prawda wie tylko Biegan.
[/quote]
Zapomniałem dodać, że on wie najlepiej jaką metodą złowil te rybska.
[/quote]
Jeśli dobrze zrozumiałem to wyjaśnia sprawę rekordów
#43 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 21:46
#44 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 22:30
#45 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 14:27
Nida w tym okresie zaskakiwała wielkością ryb. Sandacze po 6 kg przy palach starego mostu w Wiślicy były szokiem, bo to jednak nie duża rzeka. Co innego odcinek przyujściowy gdzie z Wisły mogło wpłynąć wszystko a zwłaszcza sumy. Ale to ciągle rzeki i nie wierzę w aż tak wielkie ryby. Już wówczas ze szczupakiem nie było wesoło a co dopiero takim. Jeśli ta ryba miał 18 kg to nadal jest to cud nad Wisłą i rzeczny Rekord Polski. Przydały by się porządne zdjęcia tych ryb. Mam swoje sprawdzone sposoby zmierzenia ich z dużą dokładnością. To by było już coś do dalszych rozważań. A co do pralek i lodówek, to wiesz jak to z nimi bywa. Występują okresowo. Sam łowiłem świnki obok podobnego obiektu koło knajpy w New Korczynie
p.s Knajpy już nie ma , pralki też
Ale rafa została choć już bardzo płytka:(
#46 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 01:42
#47 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 10:41
#48 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 17:00
Interesowałem się kiedyś tym tematem i znam Nidę z tego okresu od Wiślicy przez Stary i Nowy Korczyn do ujścia. Pierwsza wątpliwość to czy w rzece szczupak może dorosnąć do takiej wagi. Z moich obserwacji wynika, że ryby jeziorowe zdecydowanie przebijają wagą te z rzeki. Ryby w rzece maja zdecydowanie mniejsze szanse na dożycie sędziwego wieku ponieważ musza być aktywniejsze w zdobywaniu pokarmu co naraża je na spotkanie ze smakoszem. Skoro na jeziorach nie trafiają się takie okazy to tym bardziej w rzece. O ile rekord szczupaka został jakość przełknięty to rekordowy sandacz budził już wówczas śmiech. Ciekawe, że przy tak dużym postępie w łowieniu zaporowych sandaczy nikt nie zagroził temu rekordowi. Wiarygodność łowcy została poważnie poderwana po wyjściu na jaw machlojek w Krakowskim ZO gdzie łowca robił karierę. Nie wiem czy można wyhodować w przydomowym jeziorku takie okazy. To nie jest takie proste. Nie każda ryba ma genetyczne warunki na bycie okazem. Myślę, że prawda jest prozaiczna. Biegan był znany z łowienia dużych ryb, ale w pewnym momencie pod wpływem sukcesu przegiął aby ze znanego być mega gwiazdą. Mnie to nie szokuje bo w końcu z „lania wody” jesteśmy znani
[/quote]
Robercie jako że mieszkam w poblizu miejsc gdzie został ustanowiony ów rekord szczupaka i sandacza wiem ze sprawdzonych żródeł,że został złowiony, ale ......
Dawniej pływały podobne olbrztymy w Nidzie, ale nie do wyciągnięcia na wędkę. Zdarzało się bardzo często, że szczupły 15kg odgryzał wszystko co mu zaserwowałeś. Znam prawdziwą historię(rekordowego sandacza i szczupaka) z opowieści starszych wedkarzy znad Nidy, ale nie bedę tego powtarzał:)Doszły mnie słuchy kilku starych wędkarzy co nie co na temat tych rekordowych ryb!
Jedno wiem napewno już takich ryb w nidzie nie będzie nigdy:(
A słuchając wypowiedzi, ze Nida jest brudna i że leży pełno żelastwa(pralki, lodówki) w tej rzece to bzdura. Zanam każdy odcinek tej dzikiej rzeki i nie stwierdziłem takowych obiektów.
Jedno jest pewne , że rekordy pochodzą z Nidy!Tak się w naszych nadnidziańskich okolicach mówi. A jaka jest najprawdziwsza prawda wie tylko Biegan.
[/quote]
Zapomniałem dodać, że on wie najlepiej jaką metodą złowil te rybska.
[/quote]
Jeśli dobrze zrozumiałem to wyjaśnia sprawę rekordów
[/quote]
Wujek nic nie wyjaśnia, to są tylko plotki.A czy podpierają się one faktami tego nie wiem.Tak jak napisałem wcześniej jak było naprawdę wie tylko Biegan.
#49 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 17:12
a)z tym ,że ten szczupak bije wszystkie wasze na głowe
czy
b)z tym ,że uświadomiliście sobie jakimi jesteście słabymi wędkarzami
Przypatrzcie jeszcze raz temu zdjęciu i
Pozdrawiam
#50 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 17:17
Olewam rekordy...Chodzi o fajną zabawę w miłym towarzystwie.
To tyle na temat zazdrości.
Pozdrawiam,
P.
- dawca i maks886 lubią to
#51 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 20:42
#52 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2007 - 21:05
#53 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 07:45
#54 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 12:33
Ja osobiście dzielę takie wieści przez dwa. Oczywiście ziarnko prawdy może czaić się wszędzie!
#55 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 17:36
pozdrawiam Wujek
#56 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 17:50
#57 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 18:40
pozdrawiam Wujek
#58 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 18:43
Rybacy też mają skłonność do fantazji. Rzadko przecież ważą pojedyncze ryby. Zobaczy taki jeden wielką rybę, rzuci na wiatr że pewnie ma ze 20kilo i się roznosi na całą okolicę, że oto właśnie złowiono sandała 20kilo.
Ja osobiście dzielę takie wieści przez dwa. Oczywiście ziarnko prawdy może czaić się wszędzie!
Pojedynczych standardowych ryb pewnie nie ważą, ale jak złapali takiego potwora to pewnie zważyli.
pozdrawiam Wujek
#59 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 19:55
#60 OFFLINE
Napisano 01 luty 2007 - 20:10
pozdrawiam Wujek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych