Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wedkarskie dylematy.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 10 maj 2012 - 19:16

Niebawem przywitam ekipe z polski ,nie powiem jednak kto i kiedy .
Tak sobie mysle co dla czleka z miasta moze byc tu atrakcja na wiosce i zadopiu .Cisza ,spokuj ,swieze powietrze ,kawka na lajbie .A jak juz polowimy i wyposcimy 100 czy mozna by tak jednego na patelnie .Klasycznie w glebokim oleju tak jak dziadek za dawnych czasow ,dobrze osolony i jeszcze cieply z pajda chleba co by sie oscia nie udlawic .Piwko jakies wypic .Niby to takie proste,daleko mi do miesiarstwa choc czasem lapie sie na korzeniach wlasnego pochodzenia w tym pieknym kraju Szwecji .Nie ma chyba wikinga ktory pogardzi sandaczem w sezonie lowimy tu sledzie a kulinarnym przysmakiem jest kawior z okleji morskiej .Rok w rok obchodze swieto raka wraz ze znajomymi i rodzina .A teraz z powrotem na Mazury gdzie sielawa wedzona i sieja jeszcze ocieka tu w sklepie sloiczek z rybka w occie a w zamrazarce kotlety rybne .A wody w brod a mi swiezynaka w glowie a moze kupic tego kawioru z oklej ,rakow paczkie i z kilo lososia .
pozdr Termos

#2 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 10 maj 2012 - 19:24

Rafał, ja nie Wiking ale sandaczem teź nie pogardzę... :lol:
Zaraz nas zbanują...


Pozdrawiam

#3 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 10 maj 2012 - 19:24

@rafe
100-tki to moze lepiej nie, ale jak masz ochote na zebatego, to raz na rok, z glebokiego oleju oczywiscie, chyba cie do piekla nie wpedzi ...
to sie chyba nazywa selectiv harvesting

#4 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 10 maj 2012 - 20:01

Rafał ja proponuje świeźego sandacza z ogniska albo te raki co źeś mi o nich opowiadał.Do tego dobre piwko i wieczorne rozmowy wędkarzy.

#5 OFFLINE   Luka81

Luka81

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 272 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Szyszko

Napisano 10 maj 2012 - 21:06

Najwaźniejszy to zdrowy rozsądek... ja nie jestem ortodoksem jak mam ochotę na rybę to ją zjadam i tyle jednak mam wiele zasad ktłrych przestrzegam.
Pozostawmy to swojej moralności czy robimy dobrze czy źle :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych