[Zwierzu]

Mości @wuran,
Ja podobnie jak @geciu71 zasugeruję :
ad a).
patrząc na odległości na mapie, ze Skoczowa, najbliżej dla Waszmości są Paprocany (about 50km), zadbana stanica (Koło Tychy tel.: 603-778-870), w porządku obsługa i przyzwoicie wyglądające łódki (Nortonki).
Dziećkowice (Koło Lędziny tel.: 695-032-025) about 60km od Skoczowa, wody nie znasz to frycowe pewnie zapłacisz.

ad b.
Ryby drapieżne... no gdzieś tam są ... czasami ktoś coś okazyjnie okazałego złowi ... W każdym razie zapraszamy i Witamy na naszym bezrybiu !
 
ad c). mogę się mylić, ale zbyt daleko w przyszłość wybiegasz.
Tu je pzw, liczy się papir, "rozbudowane systemy informatyczne" (jakie ma podrzędny osiedlowy shop z ciuchami z ju-kej) w sensie płatności kartą czy zakupu przez internet, są nieznane.
Tu dziadki, dalej znaczki do książeczki na ślinę -przyklejajo- a nie jakieś internety .
Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi (może u nas się da, a Ja nie wiem), parę razy próbowałem w innym rejonie Polski kupić zezwolenie via internet i suma sumarum na miejscu musiałem dupę ruszyć samodzielnie :/.

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 28 kwiecień 2016 - 11:06

[pitfish]

Zwierzu - nie jest tak źle. Co do opłat (może nie wszędzie, ale ZO Katowice można) proponuję eokon.pl

Nie jest to może szczyt luksusu i intuicyjności, ale ja już parę razy dałem radę

[Woytec]

Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi (może u nas się da, a Ja nie wiem), parę razy próbowałem w innym rejonie Polski kupić zezwolenie via internet i suma sumarum na miejscu musiałem dupę ruszyć samodzielnie :/.

 

Wchodzisz na stronę PZW, wybierasz okręg i z reguły większość z nich oferuje już możliwość dokonania opłaty przez Internet. Ja czasami robiłem przelew na konto okręgu, drukowałem potwierdzenie i pozwolenie czasowe i też było OK. Jedynie licencję na górski odc Sanu jak zawsze kupuję na BP za Sanokiem. 

 

 

Teraz z innej beczki, zastanawiam się gdzie rozpocząć zębaty sezon i pomyślałem o Dzierżnie. Jak wygląda linia brzegowa i czy można tam brodzić ? 

[maguras]

Ja jutro rozpoczynam sezon na Dzierznie dużym. Lepiej łowić tam w spodniobutach, bo dno lagodnie opada i trzeba wejsc kawalek by dorzucic do glebszej wody... 

[Pasta]

Tylko trzeba uważać bo bywają ostre spady, można wejść tak na 8m w głąb a na odległość rzutu masz głębię na kilkanaście metrów. Byłem jakiś czas temu za okoniem, niestety bez efektów.
Też nie mogę się zdecydować od czego zacząć... chyba jednak boleń na pierwszego mi bardziej odpowiada:)

Powodzenia jutro chłopaki!

[olek520]

No pany meldowac !!!!!
Ja dzisiaj z kumplem dzieckowice na 0.

[fish28]

Ja na Dziećkach z kumplem też kicha.

[R0BERT]

My także, ale przynajmniej Olka spotkałem . Na początku czerwca jeszcze raz się tam przejadę i jak dalej będzie zero, to już szkoda czasu na to, niegdyś fajne, bajoro. Sznur łódek, których nikt dzisiaj nie wypożyczył, jest najlepszym komentarzem do kondycji Dziećkowic.

[theYard]

Zapadlisko, 4 krótkie pistolety, masa ludzi, ciężko było o wolny kawałek wody.

[oprych]

Papry dziś
Hmm od strony cypla jedno nie trafione uderzenie lipa lipa i jeszcze raz lipa.

Od drugiej strony
2 wymiarowe 3 pistolety i jeden widziany ale nie trafiony

Zdjęcie niezgodne z zasadami forum

Rozmawiałem z Panem który również spiningowal mówił że wczoraj miał lepsze wyniki i że jeden duży mu uciekł w lilie.
Widziałem również Panów na łódce na żywca lapali tak mi się wydaje no oni coś dużego wyciągnęli bo używali podbieraka tak bynajmniej mi się wydawało

Czyli coś jeszcze na paprach pływa

Użytkownik milupa edytował ten post 03 maj 2016 - 20:40

[fish28]

To może nie będzie tak źle, jutro z kumplem się wybieramy na Papry

[oprych]

Powodzenia i obyś zdał relacje bo jak nie to.............


A jak tam Zbiornik Poręba ??? Był ktoś? Jest tam jakiś drapieżnik?

[francisco scaramanga]

Na pewno jest tam wiele, ale siatek notorycznie stawianych.
Sport narodowy.

[oprych]

Dziś wypuściłem się na rowerze na rybki - 20 km w jedna stronę i podjechałem na te Zapadlisko
pierwszy raz tam stawem byłym (nawet nie wiedziałem ze mamy takie trasy rowerowe)

a nad woda trochę karpiarzy jeden gość ze spiningiem
nad tym zapadliskiem godzinka rzucania ale nic
staw chyba (Karton) pierwszy po prawej od drogi
jeden szczupaczek nie mierzony ale walczył jakby miał ze 2 kilo


staw drugi po prawej chyba ten najmniejszy, jeden szczupak zdrowy na pewno ponad miarę ale się wypiął jak go podbierałem

Polecam zapoznać się z zasadami wstawiania zdjęć ryb

pozdrawiam wszystkich aktywnie spędzających majowy weekend

Użytkownik milupa edytował ten post 03 maj 2016 - 20:41

[R0BERT]

Ciekawostka

 

"

Informujemy wędkarzy , na zbiorniku Przeczyce są wykonane krześliska (tarliska). Pływanie i wędkowanie wokół nich jest zabronione.

Ponadto przypomina się, że wyspa pomimo połączenia z lądem (czasowe obniżone lustro wody) jest dalej traktowana jako wyspa i obowiązuje zakaz wędkowania z niej."

[jeryk]

Jeżeli już koniecznie musicie mieć jakiegoś " Czarnego Luda " który tępi ryby to szukałbym go gdzie indziej.
Moim zdaniem to nie fakt zamieszkiwania na Górnym Śląsku jest powodem morderczych instynktów wobec ryb.
To raczej chłopskie pochodzenie determinuje pewnego rodzaju brak szacunku do żywych stworzeń i ich instrumentalne traktowanie.
Śląsk dostaje tutaj trochę rykoszetem , ponieważ na Śląsku stosunkowo mało jest rdzennych Ślązaków a gro obecnych mieszkańców konurbacji Śląskiej to dzieci i wnuki tych ludzi którzy zostali tutaj przywiezieni z całej polski do roboty na Grubie ( w kopalni ).
Dlatego , jeżeli uważacie że Ślązacy tępią czyjeś ryby to źródeł takiej postawy doszukujcie się w swoich stronach - na Mazowszu , Wielkopolsce , Małopolsce , Podlasiu , Pomorzu i diabli wiedzą gdzie jeszcze.
Mnie to obraża i denerwuje gdy wszystkich Ślązaków traktuje się jedną miarą i nazywa chołotą ( bo żrą ryby ).
Często gdy jeżdżę po Polsce po miastach uważanych za mateczniki wysokiej kultury i cnót obywatelskich , spotykam się z chamstwem , cwaniactwem i patologią z którymi na Śląsku nie miewam do czynienia.
Tak więc Panowie. Prawdy bywają względne ....

[jeryk]

Jeżeli już koniecznie musicie mieć jakiegoś " Czarnego Luda " który tępi ryby to szukałbym go gdzie indziej.
Moim zdaniem to nie fakt zamieszkiwania na Górnym Śląsku jest powodem morderczych instynktów wobec ryb.
To raczej chłopskie pochodzenie determinuje pewnego rodzaju brak szacunku do żywych stworzeń i ich instrumentalne traktowanie.
Śląsk dostaje tutaj trochę rykoszetem , ponieważ na Śląsku stosunkowo mało jest rdzennych Ślązaków a gro obecnych mieszkańców konurbacji Śląskiej to dzieci i wnuki tych ludzi którzy zostali tutaj przywiezieni z całej polski do roboty na Grubie ( w kopalni ).
Dlatego , jeżeli uważacie że Ślązacy tępią czyjeś ryby to źródeł takiej postawy doszukujcie się w swoich stronach - na Mazowszu , Wielkopolsce , Małopolsce , Podlasiu , Pomorzu i diabli wiedzą gdzie jeszcze.
Mnie to obraża i denerwuje gdy wszystkich Ślązaków traktuje się jedną miarą i nazywa chołotą ( bo żrą ryby ).
Często gdy jeżdżę po Polsce po miastach uważanych za mateczniki wysokiej kultury i cnót obywatelskich , spotykam się z chamstwem , cwaniactwem i patologią z którymi na Śląsku nie miewam do czynienia.
Tak więc Panowie. Prawdy bywają względne ....

I tu się z tobą zgodzą chopie!

[jeryk]

Na mięsiarstwo na razie nie ma rady ,pokolenie kormoranów musi odejść do wiecznych łowów a potem może coś się zmieni .Przykre jest to że wszystkich Ślązoków w tym temacie stawiocie pod jednym murem !Tylko Ślązok ,Ślązok ,rejestracje Śląskie.PS.Cała rodzina się z mnie śmieje że chodzę na ryby a nic nie przynosza.

[Woytec]

Na mięsiarstwo na razie nie ma rady ,pokolenie kormoranów musi odejść do wiecznych łowów a potem może coś się zmieni .Przykre jest to że wszystkich Ślązoków w tym temacie stawiocie pod jednym murem !Tylko Ślązok ,Ślązok ,rejestracje Śląskie.PS.Cała rodzina się z mnie śmieje że chodzę na ryby a nic nie przynosza.

 

Jarek, po co się tłumaczysz ? Chwała Tobie za to, że szanujesz ryby i nie jesteś mięsiarzem ze Śląska, ale nie potrzebnie próbujesz ratować imię wędkarzy z naszego regionu. Ze stereotypem nie wygrasz, zainteresowani to wiedzą, a nam pozostaje dawać dobry przykład nad wodą żeby rejestracje SK, SY, SZ, SL ... przestały się kojarzyć z mobilnymi przetwórniami ryb 

[perchmajster]

Ktoś chętny pomęczyć pasiaki w okolicy Gliwic/Pyskowic?

Ja mecze dosyc czesto na Czarnym Stawie przy Bezchlebiu (Czeszki) ale juz mi sie nudzi to miejsce, szukam czegos w miarę dzikiego (wiem KG jest super hahah ale ja tam nie jezdze, bo trudno wypoczac - chyba ze znasz jakis czysty odcinek dalej za Gliwicami - mam wykupione Opole na wszelki wypadek), mozesz cos zarekomendowac w naszej bliskiej okolicy poza Pławniowicami, Dzierznem D&M?

Piona!

Użytkownik kpt.przygoda edytował ten post 17 maj 2016 - 10:31