Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kosiarka spalinowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1371 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 28 czerwiec 2020 - 22:01

Witam,

Potrzebuję specjalisty od kosiarek spalinowych. Mam trawnik ok. 300m równej trawy.Kupiłem używkę tak trochę na wariata macculoch m46-125r i jak czytam teraz opinię to silnik niby firmowy ale te nowe są ciulowe.I teraz nie wiem czy sprzedać i kupić coś innego i pochodzi parę dobrych lat. Budżet myślę do 1500 zł.

#2 OFFLINE   selk

selk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 780 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Zbyszek

Napisano 29 czerwiec 2020 - 05:52

Ja przetestowalem kilka i powiem Ci tak : mam 300 m do koszenia ale Hondy z napedem nie zamienilbym na zadna inna chyba ze na samobiezny traktor a jeszcze lepiej na kosiarke autonomiczną. Honde wyciagam po zimie pali max od drugiego strzala leje paliwo, zmieniam olej i tak od kilku lat . A honde kupilem juz uzywana 5 cioletnia. Traktorek ma sasiad obok a autonomiczna ma sasiad od 5 lat prze, droge i sam mu pomagalem kupowac i instalowac. Przy autonomicznej jest problem koniecznosci recznego dokaszania przy drzewach i ogrodzeniach no i wymaga wkladu pracy na poczatkowe zorganizowanie terenu.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

#3 ONLINE   adriano

adriano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 594 postów
  • LokalizacjaŚwiebodzin
  • Imię:Adrian

Napisano 29 czerwiec 2020 - 06:43

Ja używam VIKINGA od 20 lat i mimo swoich lat chodzi do dzisiaj.Nie pamiętam jaki to model ale ma około 4 hp
Dwa lata temu kupiłem następnego VIKINGA MB 443T i jestem z niego bardzo zadowolony.
Kosi ponad 400m pali na strzała.
Pamiętaj tylko przy wyborze żeby się nie pchać w jakieś ciężkie metalowe korpusy bo ty nie masz walczyć z ciężką maszyna na nawrotach tylko koszenie ma być przyjemne.
W VIKONGU masz korpus z tworzywa wysokiej jakości z tym się nic nie dzieje z resztą masz dobry przykład tego mojego starego 20 letniego VIKINGA też jest z tworzywa lekko nie miał i korpus cały bez żadnego pęknięcia.

#4 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1371 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:04

Ja używam VIKINGA od 20 lat i mimo swoich lat chodzi do dzisiaj.Nie pamiętam jaki to model ale ma około 4 hp
Dwa lata temu kupiłem następnego VIKINGA MB 443T i jestem z niego bardzo zadowolony.
Kosi ponad 400m pali na strzała.
Pamiętaj tylko przy wyborze żeby się nie pchać w jakieś ciężkie metalowe korpusy bo ty nie masz walczyć z ciężką maszyna na nawrotach tylko koszenie ma być przyjemne.
W VIKONGU masz korpus z tworzywa wysokiej jakości z tym się nic nie dzieje z resztą masz dobry przykład tego mojego starego 20 letniego VIKINGA też jest z tworzywa lekko nie miał i korpus cały bez żadnego pęknięcia.


No i tutaj również masz ten nowy ujowy silnik b&s... Długo ją masz?

#5 ONLINE   adriano

adriano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 594 postów
  • LokalizacjaŚwiebodzin
  • Imię:Adrian

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:17

Trzeci sezon.
Ale czemu "ujowy" tak patrząc po budowie tego starego VIKINGA do 443T to niczym się zbytnio nie różnią.
Co tam ma sie zepsuć. W tych całkiem nowych to już na pchali wszystkiego a tu piecyk,gaźnik i ogień.

#6 OFFLINE   sero1975

sero1975

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1461 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Sergiusz

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:20

Sławek pamiętaj ,że kosiarki z przed 20 lat to zupełnie inne kosiarki jak teraz .To tak samo jak z autami . Dawniej były pancerne a teraz plastik fantastik.

Sam mam awaryjnie 20 letnią husqwarnę która po trzech latach odpali za 3 pociągnięciem . Normalnie używam makity i też ma silnik b&s . 300 m2 to niedużo ja śmigam co tydzień 1700. W makicie po gwarancji zepsuł się napęd niestety nie ma zamienników i 8 stówek poszło w pi...u .

 

Generalnie silniki b&s są niezłe tylko ,że są lepsze i gorsze i trzeba by było wgryźć się w temat i poczytać opinie na temat konkretnego silnika .Ja na temat swojego b&s złego słowa nie powiem pali od strzała i pracuje bardzo dobrze .



#7 Guest_szkutnik_*

Guest_szkutnik_*
  • Guests

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:22

   Silniki w kosiarkach wytrzymują bardzo długo i nieważne czy B&S czy honda, ważniejsze są inne podzespoły. Ja mam ogród 0,5 ha w tym do koszenie ze 40% tego. Miałem kosiarkę stiga 3,5km ale było mi mało i dokupiłem kosiarkę z silnikiem hondy 6km z napędem. Kosiłem nią może 4 razy i wróciłem do stigi. Silnik hondy faktycznie jest lepszy ale kosiarka 6km jest cięższa i w okół drzewek się niewygodnie kosi. Do tego 6 km to za dużo na równy trawnik, a na nierównym zdarzyło się że łączenie noża z ośką  nie wytrzymało i się urwało (zbyt duża moc ). Stiga jest emaliowana od spodu i po ok 7 latach nie widać na niej śladów zużycia. Honda stoi w szopie więc też nie widać. Podsumowując lepsza mniejsza, niezbyt mocna i lekka (bez napędu) i też tańsza kosiarka (tym bardziej że masz mało metrów). Silnik nie ma wielkiego znaczenia bo one wytrzymują bardzo długo.


Użytkownik szkutnik edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 07:24


#8 OFFLINE   adriano

adriano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 594 postów
  • LokalizacjaŚwiebodzin
  • Imię:Adrian

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:29

Kiedyś też się zastanawiałem z napędem czy bez teraz już wiem że bez napędu kosiarki nie kupię.Nawet na tych 400m pod małą górkę z pełnym koszem jest co pchać a po całym tygodniu tyrki w sobotę chce się zrelaksować na ogrodzie a nie jeszcze dobijać przy koszeniu :)

#9 ONLINE   selk

selk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 780 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Zbyszek

Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:37

wy to masochiści jestescie albo wielbiciele swiadczenia usług ogrodowych - naprawde bawi Was latanie z ta kosiarka po polu ?

 

ja mam dośc jak mam moje 300m2 ostrzyc raz na 2 tyg

problemy z koszeniem w miare zażegnałem tą Honda bo  po nacisnieciu przycisku ciągnie po trawie sama (jest z napędem)  , nic nie trzeba pchac a i tak nie lubie tej zabawy

Wkurza mnie że opon terenowych taka kosiarka nie ma i czasami sie slizga po trawie

 

gdybym ja miał w miare równą działkę bez  kwietniczków i skalniaczków to bym kupił autonomiczna i zapomniał co to koszenie

 

wtedy :

- konserwacja - szlauchem umyć

- silnik /olej ? ale jaki ? do smazenia frytek chyba  ?

- paliwa zapomniałem kupic ? - jakie paliwo ?

- smierdzi spalinami ? (to napewno sąsiad)

- idz skoś ? .. no przecież skoszone juz rano (codziennie)

 

trawa i trawnik piekne po roku koszenia / chwastów brak bo kosi codziennie

kosi w nocy , ni enazeka na ciemnośc i w wiekszości przypadków na pogode

wystarczy ustawic inne godziny niż nawadnianie

wynosi sie i wnosi tez tylko po 1 raz w roku

-- aaa trzeba jej budke do parkingu zrobic

 

no minus ze trzeba podkaszarką czasem rogi czy pod drzewami poprawic

mam przez ulice u sąsiada wiem o czym mówie

 

same plusy :)

 

minus jak ktoś ma działkę bez  dozoru / brak pradu na działce to sie nie da bo ukradną

 

W Szwecji gościowi 2000m2 2 takie kosiarki cykały w nocy codziennie

 

Trawniczek idealny był - pole golfowe normalnie


Użytkownik selk edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 07:39


#10 OFFLINE   adriano

adriano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 594 postów
  • LokalizacjaŚwiebodzin
  • Imię:Adrian

Napisano 29 czerwiec 2020 - 08:27

"ja mam dośc jak mam moje 300m2 ostrzyc raz na 2 tyg"

Kurde trochę Ci współczuję jak to dla Ciebie duży wysiłek.
Jak tak Ci ciężko kosić to lepiej spryskac wszystko randapem i zrób ogród bezobsługowy czyli: kora,kamyczki i iglaki :)

Użytkownik adriano edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 08:29

  • Voldemort i sero1975 lubią to

#11 ONLINE   sero1975

sero1975

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1461 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Sergiusz

Napisano 29 czerwiec 2020 - 08:33

U mnie jest górka i nie wyobrażam sobie kosiarki bez napędu przy nachyleniu działki .

 

 

A ja Wam powiem ,że lubię kosić . Masochista jakiś jestem ? Po tygodniu przed kompem i użeraniu się z klientami to mnie fajnie odstresowuje . Nawet czasem bardziej niż ryby :D :D


  • Voldemort lubi to

#12 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1371 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 29 czerwiec 2020 - 08:34

Ja dopóki mam siłę będę sam kosił.Otwieram piwko i jazda 😁. Tą wziąłem z napędem i jestem zachwycony, czasami muszę ją "gonić"🙊😉

#13 OFFLINE   selk

selk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 780 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Zbyszek

Napisano 29 czerwiec 2020 - 09:38

"ja mam dośc jak mam moje 300m2 ostrzyc raz na 2 tyg"

Kurde trochę Ci współczuję jak to dla Ciebie duży wysiłek.
Jak tak Ci ciężko kosić to lepiej spryskac wszystko randapem i zrób ogród bezobsługowy czyli: kora,kamyczki i iglaki :)

 

to chyba tylko tak sobie wyobrażasz: kora kamyczki itp i lezysz odłogiem

 

reszta działki jak wspominałem to miedzy innymi zielenina obsypana kora , skalniak i jakies klombiki z kwiatkami

 

działkę mam pod lasem

trawa rośnie słabo "tereny suche"

natomiast genialnie rośnie zielsko i wszelkie dzikie drzewka rozsiewane z pobliskiego zagajnika

wiec bezobsługowośc 1 w skali do 5

 

 

ja sie na codzień zajmuje automatyzowaniem czynności w IT - taka zabawa mi sprawia satysfakcje

 

w domu od 10 lat ponad mam automatyczny odkurzacz który sprzata ( oczywiscie nie ciągle ten sam tylko kolejny model a teraz nawet 2 bo na pietro mi sie nie chciało nosić ) - jak kupowałem pierwszy wszyscy koledzy pukali się w głowe ,mówili fanaberia ,zona jest w domu sprzata lepiej, dzis koledzy siedzą cicho i głupio im ze mna dyskutowac na ten temat i u nich odkurzacze pokupowane  i sprżataja

jak pytam czemu zona nie sprzata tylko kupili fanaberyjny gadżet  to sie obrażaja

 

Moge usiąść i pic piwko na lezaczku w cieniu na tarasie i cieszyc oko automatyzacją procesu koszenia - jak ładnie kosiarka sam  smiga po trawniku , zamiast pocic sie latając za nią

 

Kiedyś zrobie te automatyzację ale jak juz nie bedzie trzeba dla kosiarki zakopywac kabelków bo to moim zdaniem epoka kamienia "upanego"

Jakiś dron startujący w momencie naciśniecia start koszenia i robiacy mape okolicy i przeszkód i kosiarka kosząca zaznaczony obszar na tablecie na mapie z tego drona - czy inne takie  a może zrobią jakiś robot ogrodnik z pieleniem grządek od razu

 

dla tych którzy uwazaja że to fantastyka - poczytajcie: nowy mercedes ma obserwacje otoczenia z dronów :) wiec to nic nadzwyczajnego - pokazywane to było na targach

a za 10 lat mysle rzadki widok bedzie żeby ktoś za kosiarką smigał... nooo chyba że lubi to nie poradzę :)


Użytkownik selk edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 09:40


#14 OFFLINE   witeg

witeg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • Imię:Witek

Napisano 29 czerwiec 2020 - 09:46

Ja dopóki mam siłę będę sam kosił.Otwieram piwko i jazda . Tą wziąłem z napędem i jestem zachwycony, czasami muszę ją "gonić"

No to jak działa i jesteś zadowolony to po co kombinować? Za 1500zł możesz ewentualnie kupić nową podobnej klasy, czyli jakąś chininę. Chyba bez sensu.

A co do autonomicznych kosiarek sterowanych dronami... co kto lubi, można siedzieć i patrzeć jak się samo kosi, a potem kałdun wypacać w siłowni na wypasionej bieżni, czy orbitreku, a można pobiegać za kosiarką. A do mnie właśnie jedzie zestaw kos z Rosji. :rockon:


  • Pluszszcz i S.N. lubią to

#15 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 29 czerwiec 2020 - 19:31

Znajoma nabyła ostatnio kosiarkę akumulatorową Stiga. Aku 4 Ah, 60 v. Kompletnie bezobsługowa.
300 m2 opierdzielisz spokojnie.
Ale ciut drożej bo w okolicach 2000 pln

#16 OFFLINE   Robert.B

Robert.B

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 181 postów
  • LokalizacjaGórka
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:B

Napisano 29 czerwiec 2020 - 20:48

W pracy mamy viking aluminiowe Ale drogie są . Do domu prywatnie mam oleo mac już parę lat nie dbam o nią tylko koszę nic sie nie dzieje po kretowiskach przejedzie na luzie i nie zgaśnie. Kupiłem Mamie teraz ryobi akumulatorowa bo lekka jest a jej ogródek (góra 70m2 trawy zostało do koszenia) to labirynt pomiędzy kwiatami i roślinami ozdobnymi po pierwszym koszeniu pozytywne wrażenia zobaczymy jak długo wytrzyma.

#17 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 29 czerwiec 2020 - 23:24

Honda hrx 537 jest nie do zniszczenia. Kupiłem za 1000 zł 5 letnią i mam ją 7 rok i dalej lata po hektarach. Już na wykończeniu ale szacun dla niej. Szła po gałęziach, drutach i ameliniowych zaworach. Teraz mam w  kupnie kawasaki za 2000 zł używanego 4- latka. Maszyna widać że nie do zajechania. 



#18 OFFLINE   selk

selk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 780 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Zbyszek

Napisano 30 czerwiec 2020 - 06:00

No to jak działa i jesteś zadowolony to po co kombinować? Za 1500zł możesz ewentualnie kupić nową podobnej klasy, czyli jakąś chininę. Chyba bez sensu.
A co do autonomicznych kosiarek sterowanych dronami... co kto lubi, można siedzieć i patrzeć jak się samo kosi, a potem kałdun wypacać w siłowni na wypasionej bieżni, czy orbitreku, a można pobiegać za kosiarką. A do mnie właśnie jedzie zestaw kos z Rosji. :rockon:

A pewnie, pewnie. Sierpem tez mozna albo kosą . Same plusy. Trawa sie najmniej niszczy o ile przyrzad poprawnie naostrzony. Wypoci czlowiek jeszcze lepiej niz latajac za kosiarką, opalenizna gwarantowana, prawdziwy ruch na swiezym powietrzu z gimnastyka, wykosi sie idealnie i bez poprawek bo kosiarka nie wejdzie wszedzie a sietp czy kosa tak no i ekologicznie 100 % bo smrodu spalin człowiek nie wacha. Aaaa no i reszte rodziny do grabienia sianka zagonic mozna ... co sie walkonic w domu ma zona z dzieciakami. A zapachy jakie sianokosòw... no samiuskie plusy. Kròliki mozna na boku chodowac czy inną chudobe na tym sianku. Po Co Ci kosiarka... bez sensu.... nie?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

#19 OFFLINE   mariusz-net

mariusz-net

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 108 postów
  • LokalizacjaKlucze

Napisano 30 czerwiec 2020 - 08:30

Witam,

Potrzebuję specjalisty od kosiarek spalinowych. Mam trawnik ok. 300m równej trawy.Kupiłem używkę tak trochę na wariata macculoch m46-125r i jak czytam teraz opinię to silnik niby firmowy ale te nowe są ciulowe.I teraz nie wiem czy sprzedać i kupić coś innego i pochodzi parę dobrych lat. Budżet myślę do 1500 zł.

Specjalistą nie jestem ale grzebałem w temacie i kilka rzeczy trzeba wziąć pod uwagę:

1) Masz/dążysz do "boisko" z równa/krótko przyciętą trawą czy to raczej "łąka"/wyższa trawa? Boisko częściej się kosi ale mniej (mniejsza moc, mniejszy kosz), łąka - tu może być ciężko i większa moc potrzebna, kosz też lub lepiej wziąć kose spalinową.

2) Czy a trawniku są kamienie, przeszkody? Taka moja teoria: jak są kamienie to jest ryzyko, że uderzy w obudowę... stalowa w końcu zardzewieje (po latach), a tworzywo może pęknąć. Tak jak pisze to taka teoria nie sprawdzona praktyką.

3) Czy działka jest równa czy są skosy? I jak duże/strome te skosy? Znów może kosa byłaby lepsza, albo dwusuw?

4) Czy na trawniku są drzewka, krzewy i inne przeszkody - jak tak to waga ważna bo trzeba manewrować. Jak nie to jak najszersza - szybciej się kosi. 

5) Polecam z napędem :-) 

 

Ja mam chińczyka (Green World GW 530 z B&S) i odpukać działa od 10 lat. Oczywiście od czasu do czasu trzeba coś dokręcić, napęd wymieniałem (nie powinno się skręcać z załączonym napędem), obudowa też nosi już ślady korozji ale tragedii nie ma. Myślę, że pochodzi jeszcze parę lat. Nie polecę bo jak z chińczykiem = mogłem mieć po prostu szczęście. :-) 



#20 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 30 czerwiec 2020 - 13:14

Automatyczna trawy nie zbierze, trzeba zgrabić. Można zostawić by zgniła,trochę słabo.

Mam grubo ponad 1000 m2 trawnika, koszę większość terenu raz w tygodniu. Używam  NACa z silnikiem B&S coś koło 5KM, 55 cm szerokości koszenia. Olej wymieniam raz w roku, świecę co 3-4 lata podobnie filtr powietrza(jedno i drugie przeczyszczam raz do roku) na zimę wykręcam świece i kilka ml oleju do środka daje i ręcznie lekko wałem zakręcę by się dobrze rozsmarował, preparatem antykorozyjnym wypsikam dokładnie obudowę,linki popsikam oliwką rowerową . Co pewien czas myjką ciśnieniową umyje w trakcie sezonu. Ze 3 może 4 razy wymieniłem sprężynkę odłączającą napęd i przy okazji zabezpieczam przez korozją ramię, które owa sprężynka odciąga. Raz komplet linek wymieniłem, pasek napędu i nóż. Mam już ją 15 lat i raczej się nie zanosi na wymianę.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych