[Hesher]

Nie wściekam się ,po prostu chyba nie potrafimy się zrozumieć z guciolucky.Widziałem gdzieś ale muszę napisać tak jak zawsze pisano w moim przypadku ,tam nic nie widać :-) ,po za tym to tylko jeden filmik i jedna przynęta ,najprościej hihiih będzie jak mi załatwisz audiencję u Pana guciolucky i sobie popuszczamy wobki :-) a może Ty też miałbyś ochotę się spotkać ,co trzy głowy to nie jedna :-).

Niech nas guciolucky przenocuje gdzieś na karimatkach a jak nie to ja do siebie zapraszam.

U mnie powoli robi się na 2017 wędkarski dom wczasowy    jednak problemu nie będzie, a że mam w tym sezonie bardzo dużo wabiów do zrobienia to im więcej oczów tym lepiej. Czuj się zaproszony.

[Kielo]

No to bardzo fajnie ,daj znaka sygnała troszkę wcześniej tak żeby też guciolucky był i przybywam ,sobie poprzepuszczmy i nie tylko podejrzewam :-).

[eRKa]

A może by tak zrobić zawody?Dla ludzi co sami robią przynęty.

 

Ze trzy ,cztery w sezonie.Każdy ze swoją przynętą.

 

Dwa razy rzeka i 2x zalew jaki?

[eRKa]

1................Przecież mogę Wam nagrać pracę i tor jednego i tego samego woblera w różnych warunkach i zobaczycie, że wszędzie jest tak samo, tylko częstotliwość się zmienia i jest zależna od siły prądu, albo jego braku.

 

2.Ps. Pstrąg i kleń w czystej, bieżącej wodzie widzą obiekty oddalone średnio o 18m, a na brzegu o 30 m, skąd więc podejrzenie, że nie analizują zachowania się przynęty?Kleń :-) ,no proszę Pana zawsze atakuje od razu bez zastanowienia?.........

 

 

Ad 1 Częstotliwość to zostanie taka sama,a zmieni się amplituda.

 

Ad 2 Skąd masz te dane?A twierdzenie o "analizowaniu"...To personifikacja...

To zbyt proste organizmy(ryby) żeby - analizowały hahahahahaaha

Użytkownik wobo edytował ten post 15 styczeń 2017 - 14:06

[wujek]

Dobry towar obroni się sam i nie trzeba specjalnie o tym pisać. Z ciekawością będę śledził na czym to innowacyjne podejście będzie polegało.
Pozdrawiam

Użytkownik wujek edytował ten post 15 styczeń 2017 - 14:08

[Lester]

Wracając do konstrukcji woblerów.Jest chyba nieskończenie wiele kształtów, malowań,rodzajów pracy.Że o sposobach prowadzenia nie wspomnę...

I to jest wszystko żywioł czysty.- koniec cytatu.

Zgadzam się z tym co powiedziałeś, muszę tylko dodać że wielośc  rodzajów pracy jest "skończona" bo praw fizyki sie nie zmieni i wobler im podlega.W przypadku jednak przebłyszczenia , te o niespotykanej akcji budzą u ryb większe zainteresowanie.

[guciolucky]

Tyle pisania a wniosek jeden i do tego prosty "trzeba uważać i pamiętać co się publicznie napisze".

Zdolność cyklicznego powielania wybitnie łownych egzemplarzy przez SS była opisywana wielokrotnie w sieci i to nie tylko przez SS ale i jego uczniów. To właśnie wiedza o tym co cechuje wybitne egzemplarze i jak uzyskać w zamierzony sposób efekt wybitności w kolejnych sztukach była tym co miało lub faktycznie oddzielało (nie wiem bo nie korzystałem z urobku SS) woblery SS od innych woblerostrugaczy.

@Kielo być może nie bardzo wie o czym piszemy gdyż pojawił się dopiero w pewnym etapie, znacznie wcześniej obserwowanego przeze mnie procesu.

[Kielo]

Staram się bardzo uważać co piszę i nie analizować i nie cofać się do tego co wcześniej pisali inni ,nie wyciągam żadnych takich chyba że naprawdę zostanę postawiony przed murem lub mocno wku......

Napisałem woblery słabe ,dobre i bardzo dobre ,bardzo dobre to takie ,które posiadają konkretne dodatki do pracy podstawowej o ,których tak wiele piszę ,te woblery łowią więcej i gęściej niż pozostałe w naszych przebłyszczonych Polskich wodach ,dodatkowo bardzo ważne są barwy i podejście samego wędkarza ,szafowanie tymi wszystkimi walorami ,wykorzystanie ich właściwości , i napisałem że nie ma złotego grala bo łowię takimi woblerami ,nie jednym gdzieś wygrzebanym a wieloma tak samo SS ,robimy takie woblery celowo  ,nie jednego z dziesięciu tylko 10 z 10 czy 100 ze 100 ,może dlatego tak sobie to teraz rozkminiłem guciolucky zrozumiałeś to co napisałem wcześniej tak jak zrozumiałeś a ja jeszcze inaczej.Wychodzi na to że wszystkie te woblery są wybitne chociaż dla mnie to woblery którymi sobie łowię ,dodatkowo te seryjne produkowane są na zamówienie i mają ściśle określone parametry i barwy.

Może to nieporozumienie a może i nie ,nie wiem ,zostałem że tak powiem zaproszony do Piotrka ,spotkamy się i przepuścimy kilka naszych seryjnych i twoich ,na pewno jakieś wnioski zostaną wyciągnięte.

Użytkownik Kielo edytował ten post 15 styczeń 2017 - 14:53

[eRKa]

Jeszcze jedną uwagę bym dodał.

 

Obserwuję wątki autorskie(oczywiście nie wszystkie).

 

I nowi "strugacze" - zrobił woblerka - złowił rybkę.Bez znajomości wszelkich teorii woblerowych...

I takich przypadków jest dużo.A śmiem twierdzić,że każdy robi wobki dalej jeśli te pierwsze okazały się skuteczne.A gdyby robił i nawet nie łowił,to czy można stwierdzić jednoznacznie, że sa "niełowne"????

 

No więc jak to jest? Bez znajomości teorii mamy wyniki?

Dlaczego nie ma wobka(ogólnie przynęty) na którą producent da gwarancję,że co pięć czy dziesięć rzutów złowimy rybkę?

Ile trzeba rzutów wykonać,aby złowić troć?Czy to "łowność" czy bardziej przypadek?

Itp itd...

[eRKa]

Wracając do konstrukcji woblerów.Jest chyba nieskończenie wiele kształtów, malowań,rodzajów pracy.Że o sposobach prowadzenia nie wspomnę...

I to jest wszystko żywioł czysty.- koniec cytatu.

Zgadzam się z tym co powiedziałeś, muszę tylko dodać że wielośc  rodzajów pracy jest "skończona" bo praw fizyki sie nie zmieni i wobler im podlega.W przypadku jednak przebłyszczenia , te o niespotykanej akcji budzą u ryb większe zainteresowanie.

Nieskończenie wiele rodzajów pracy....To trochę uproszczenie oczywiście,lecz miałem na myśli,że możemy zrobić dwa woblerki których praca będzie powiedzmy X ale amplituda wychyleń będzie się różniłą o 0,01 mm

Nie dostrzeżemy tego wzrokiem,lecz nie możemy być pewni,że oddziaływanie na linię boczną ryby będzie przez nią tak samo traktowane.

[guciolucky]

@Kielo, zakładając to co stwierdzasz, w swoich powyższych postach na temat mojej wiedzy czy umiejętności, jakie wnioski można wyciągać z kimś takim?

Metoda, którą stosujesz jest stara i dobrze poznana, zakłada ona, że tylko Ty lub SS jesteście w stanie "znać się".

Mało tego, masz jeszcze lepsze zdolności, potrafisz oceniać poziom wędkarza, którego na oczy nie widziałeś nie wspominając już o tym, że nie widziałeś jak łowi. Zasadniczo mogę tylko gratulować potencjału.

[Kielo]

Wnioski ,które wyciągniemy będą dotyczyć przynęt ,fizycznie w obecności kilku osób przepuszczanych i porównywanych ,proste ,nie umawiam się przecież na żadne łowienie.Uważam że robisz świetne woblery ze sterami i bez i chciałbym je zobaczyć na żywo w wodzie ,czemu nie ,a w zamian proponuję przepuszczenie i wgląd w nasze nie wybierane tylko seryjnie produkowane co ci szkodzi?

Jeśli chodzi o ocenianie to tylko proponuję zweryfikowanie tego co ty uważasz za pewnik ,mało tego przecież wtedy kiedy np. gumki będą według ciebie łowić to na wodzie w której niby nie ma ryb to przecież niemożliwością jest złowienie pstrąga woblerem ,masz 100% pewności że twoje poglądy zostaną raz na zawsze zweryfikowane ,słabo?100 % pewności.

O kolorach chyba o ile dobrze pamiętam sam pisałeś że nic nie wiesz ,o przebłyszczeniu chyba podobnie ,a jeśli chodzi o teorie odnośnie pracy samych woblerów to piszesz często i gęsto stąd moja propozycja fizycznego wglądu.

[Kielo]

Napisz chociaż jak oceniasz te nasze seryjnie produkowane tylko na podstawie filmików?

Proszę pokaż jakieś swoje nie koniecznie sterowe.

Użytkownik Kielo edytował ten post 15 styczeń 2017 - 17:00

[guciolucky]

O kolorach chyba o ile dobrze pamiętam sam pisałeś że nic nie wiesz ,o przebłyszczeniu chyba podobnie ,a jeśli chodzi o teorie odnośnie pracy samych woblerów to piszesz często i gęsto stąd moja propozycja fizycznego wglądu.

Gdzie to niby napisałem?

[guciolucky]

I gdzie oceniam wasze seryjnie produkowane?

Waszych woblerów nie oceniam bo nimi nie łowię.

Oceniam tylko to co czytam a ty piszesz i jak widać oceniam to obiektywnie.

[Kielo]

O kolorach to gdzieś chyba jest w czeluściach mojego wątku ale nie chce mi się grzebać ,jeśli się mylę to mnie popraw.Przebłyszczenie - jest coś takiego według ciebie.

To ja bym chciał żebyś ocenił wobki na podstawie filmików i tylko na tej podstawie ,nie pisze że oceniasz ,może porównał z innymi i tyle.

Użytkownik Kielo edytował ten post 15 styczeń 2017 - 17:20

[Kielo]

Dobra nie ma co tutaj dalej bezsensownie drążyć tematu :-).

Guciolucky czy odpowiedziałem sensownie i wytłumaczyłem ci czemu napisałem że nie ma złotego grala?

Jeśli wiesz że istnieje coś co nazywa się przebłyszczeniem ,wiesz że barwy maja duże znaczenie i jak je wykożystywać a dodatki do pracy podstawowej woblera są bardzo skuteczne to na pewno przyznasz że takie woblery są najłowniejsze i nie ważne jak zostały skonstruowane i przez kogo.

Mam nadzieję że się spotkamy i jednak przepuścimy parę wobków i jeszcze raz proszę cię odnieś się jakoś do tego co pokazuję na filmikach bo to bardzo istotna kwestia.

Użytkownik Kielo edytował ten post 15 styczeń 2017 - 17:58

[guciolucky]

Nigdy nie ocenię łowności woblera po tym co widzę na filmie bo za długo łowię ryby żeby dokonać tak bezpodstawnej oceny.

Nigdy też nie ocenię łowności Twoich woblerów gdyż nie są to przynęty dla mnie czyli kogoś kto dużo czasu spędza nad wodą i tym samym zużywa wiele przynęt w sezonie, zwyczajnie szkoda by mi było kasy bo dniówka i 10 zrywek nie jest u mnie czymś wyjątkowym tak samo jak 3 wizyty nad rzeką w ciągu doby od kwietnia do września.

Natomiast ocen czy rekomendacji przynęt przez osoby, które łowią ryby 2 x w tygodniu a w sezonie przerobią 10 czy 20 egzemplarzy nie biorę pod uwagę bo wiem jaka jest ich waga.

[Banjo]

Kubo (@guciolucky) i Tomku (@Kielo) zamiast spierać się, wytykać sobie co kto napisał, a czego nie, co wie a czego jeszcze nie wie znajdźcie wspólną płaszczyznę porozumienia i stwórzcie razem coś, może jakiś artykuł popełnicie lub coś podobnego. Na pewno część twórców z tego skorzysta.

[Kielo]

Luzik ja tam się już z nikim nie spieram :-).

Filmy będą w takim stylu z tym że od początku do końca będzie wszystko pokazane i powiedziane ,skupiny się na pstruniach ,tu są małe rybki ale duża różnorodność ,łowione już na woblery 3D.Celem było sprawdzenie kamery ale okazało się ze jednak kamera solo bez operatora ,za jakiś miesiąc weźmiemy się za to na poważnie.