Dzięki, na takie odpowiedzi liczyłem. Czyli części takie jak zakładałem plus warto jeszcze mieć podkładki w razie gdyby potrzebna była ponowna regulacja. Spoko - przynajmniej już wiesz na co uważać Ostatni raz kiedy wymieniałem przekładnię było w Stradiku FJ 5000 którego złożyłem na fabrycznych podkładkach i kręcił bardzo fajnie aż do któregoś zalania, ale zdaję sobie sprawę, że nie zawsze tak jest.
TP SW 4000 mam dopiero niecały sezon, ale już wiem że zagości u mnie na długo. Stosunek cena-jakość nie do pobicia. Połowiłem też wersją 6000 PG i przy niej ten 4000 wygląda nieco komicznie - przerośnięte body i knob z malutkim rotorem - jak napakowany kangur. Ale za to jest lekki, sztywny i czuć moc. Używam do łowienia sumów z ręki a pod szczupaki, nawet te najgrubsze to jest wręcz "overkill"
Świeżo po zakupie też chodziła mi po głowie przekładka na PG, ale już trochę połowiłem i raczej zostanę przy XG, które prędzej się przyda na morzu. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu w łowieniu tym młynkiem w rzece - po prostu wolniej kręcę, a nurt robi resztę roboty i odbywa się to całkowicie bezwysiłkowo, z tym że jestem przyzwyczajony do szybkiego przełożenia i kogoś innego faktycznie może to wkurzać.
Użytkownik kineret edytował ten post 14 marzec 2024 - 08:37