Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowy Penn Spinfisher V


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
506 odpowiedzi w tym temacie

#301 ONLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3557 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 09 maj 2013 - 20:30

Tulejka wystarczy około 5mm w głąb piniona,musi tyć max cienka ścianka bo luzu niewiele,ale jednak to ten luz powoduje stuki.dobry materiał to tez cienkie słomki od napojów,z jednej strony opalamy nad ogniemi odciskamy na czymś płaskim ,wtedy robi się nam kołnierz.

czasem trzeba podszlifować nawet już tak cienką tulejkę,czyli jest to robota typowa custom,,czasem w ekstremalnych przypadkach ,najlepiej roztoczyć odrobinę piniona w środku u wsadzić tulejkę o grubszej ściance,

Wtedy ma wejść na ścisło w pinion,a ośka w wewnętrznej średnicy tulejki ma mieć luz, tylko taki by się poruszała,chociaż i tam mały luż bywa w shimano nawet na tej tulejce,trzeba tylko zauważyć że w shimano jest nieco inny napęd posuwu no i stukanie o tyle  z plastiku to też co innego niż metal o metal.,w daiwach bez wałka w systemie posuwu szpuli tez zdarza się stukanie.

Jednej recepty niema,są różne luzy i trzeba kombinować pod konkretny model.



#302 OFFLINE   DaMeK

DaMeK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów

Napisano 09 maj 2013 - 21:29

Hasior, a pod wpływem pracy ośki w pionie  nie wyleci ta tulejka?? Osadzasz ją jakoś na klej,czy po prostu na wcisk??



#303 OFFLINE   fedors

fedors

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 41 postów

Napisano 09 maj 2013 - 21:32

Witam.

Dziwna sprawa z tą tuleją i stukaniem.

Nie zdarzyło mi się aby kiedykolwiek występował luz na pinionie i ośką tak duży by powodować jakiekolwiek stuki ???!!!

Dla mnie to jakieś dziwne spostrzeżenie, z którym nigdy nie miałem okazji się spotkać. A już troszkę Penn'ów serwisowałem.

Pozdrawiam.



#304 ONLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3557 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 09 maj 2013 - 21:39

ja miałem do czynienia z kilkoma przypadkami,no i tylko podparcie w drugim punkcie dawało efekty.kilka razy też w nowszych daiwach z napędem minośrodowym

 

tak tylejke mozna podkleić,jak jest sztywna to tez wystarcza wetknąc,oraz pyk jest z osłonką na śrubę ale to wiecej roboty



#305 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 364 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 14 maj 2013 - 22:26

W linku trochę na temat przyczyn tych stuków http://www.striperso...pinfisher-v/450 Podane tam rozwiązanie działa, ale na krótką metę. Dzisiaj próbowałem z kolei patentu ze słomką do napojów i pinionem. Niestety szczelina jest zbyt wąska by zmieściła się tam rurka nawet o bardzo cienkiej ściance.



#306 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 19 maj 2013 - 20:57

Koledzy - powiem krótko. Używam SSV od września ub. roku dość intensywnie. Przestańcie nasłuchiwać jego odgłosów bo Penn ma swoją specyfikę, choć ja nic nie słyszę - łowię na cięższe i średnie przynęty, wyholowałem na niego dziesiątki drapieżników także już w tym roku i nie dostrzegam żadnych problemów.  Mój SSV 3500 jest kupiony w USA (znacznie przepłacony)  ale nie wierzę, że na polski rynek trafiły kołowrotki niższej jakości choć kwestii rewelacyjnej, polskiej ceny wyjaśnić nie umiem. Sądzę, że temat stuków, puków i innych niedogodności jest po prostu przegadany na forum. Radzę zabrać sprzęt nad wodę i działać bo to kawał solidnej maszyny. Osobiście nie slyszałem konkretnych zarzutów by SSV brodził lub w inny sposób zawiódł. U mnie nic z takich zjawisk sie nie pojawiło. "Rozebrałem" go też na czynniki pierwsze, wymieniłem smar i złożyłem. Wszystko działa super.

Pozdrawiam. Robert



#307 OFFLINE   michal00kn

michal00kn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 202 postów
  • Lokalizacjawlkp/kp
  • Imię:Michał

Napisano 19 maj 2013 - 22:19

może ktoś z kolegów podać średnice szpuli w 3500 i 4500. dzieki



#308 OFFLINE   Zack

Zack

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaTorun

Napisano 20 maj 2013 - 19:39

Witam,ja miałem i zbyłem kręcioł ,na plus mogę jedynie dodać faktyczny brak brodzenia ,reszta nie powala, w moich spinfisherach a miałem dwa , duże luzy na korbie( jakby chinole pożałowali podkładek ?, można dołożyć ale  fatalne wrażenie po przyjściu paczki i pierwszym obmacaniu pozostaje) przy mocno dokręconym hamulcu wewnętrzna część szpuli ocierała o kołnierz rotora, poza tym stuki  wodzikowe, generalnie nie polecam,chociaż do czułych  słuchowo mechanicznie  :D  nie należę,wole slamma.pozdrawiam



#309 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 20 maj 2013 - 20:41

Witam,ja miałem i zbyłem kręcioł ,na plus mogę jedynie dodać faktyczny brak brodzenia ,reszta nie powala, w moich spinfisherach a miałem dwa , duże luzy na korbie( jakby chinole pożałowali podkładek ?, można dołożyć ale  fatalne wrażenie po przyjściu paczki i pierwszym obmacaniu pozostaje) przy mocno dokręconym hamulcu wewnętrzna część szpuli ocierała o kołnierz rotora, poza tym stuki  wodzikowe, generalnie nie polecam,chociaż do czułych  słuchowo mechanicznie  :D  nie należę,wole slamma.pozdrawiam

 

Dziwne to co piszesz - jeśli kupiłeś w Polsce po naszej najlepszej w świecie, niczym nieuzasadnionej (wyjątkowo niskiej), cenie to zaczynam wierzyć w spiskową teorię dziejów. U mnie żaden ze wskazanych przez Ciebie objawów nie występuje. Czyżby nasz rynek został zapchany badziewiem z jakichś produkcyjnych odpadów lub podróbami ? Trudno w to uwierzyć ale......Mam SSV prosto z USA - łowię od września 2012 r. - o luzach na korbie nie ma mowy, o ocieraniu szpuli o rotor przy skręconym hamulcu też, stuków brak, a jak wyżej pisałem kołowrotek trochę popracował.

Zrozumiałe, że jesteś zawiedziony - zwłaszcza tarcie szpuli o rotor jest kompletnie nie do przyjęcia.

Pozdrawiam. RB.



#310 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 20 maj 2013 - 21:01

Panowie po tym co tutaj czytam, jakie "klocki" trzeba układać żeby było dobrze, to przyznam szczerze że chyba już mnie ten kręcioł nie interesuje :huh:.

Z lubością pozostanę przy swoim topornym slammerze do ktorego nic dodawać nie muszę.

Choć ostatnio miałem okazję pokręcić Shimano Technium made in Malaysia z rynku angielskiego i "naszym" Technium, to wrażenia z płynności/miękkości pracy pod obciążeniem na korzyść angola.

Może jednak produkt Penna na nasz rynek nie jest jednak tak dopracowany jak na rynek usa ?!


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 20 maj 2013 - 21:12


#311 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 20 maj 2013 - 21:19

Panowie po tym co tutaj czytam, jakie "klocki" trzeba układać żeby było dobrze, to przyznam szczerze że chyba już mnie ten kręcioł nie interesuje :huh:.

Z lubością pozostanę przy swoim topornym slammerze do ktorego nic dodawać nie muszę.

Choć ostatnio miałem okazję pokręcić Shimano Technium made in Malaysia z rynku angielskiego i "nasz" Technium, to wrażenia z płynności/miękkości pracy pod obciążeniem na korzyść angola.

Może jednak produkt Penna na nasz rynek nie jest jednak tak dopracowany jak na rynek usa ?!

Jeśli firmy różnicują jakość produktów w zależności od kraju odbiorcy (być może na etapie kontroli jakości) to jest to zwykłe kur.....stwo, jednak nie pierwszy raz mam sygnały, że coś w tym może być.

Nie chcę udawać jakiegoś mądrołka ale od początku  w tym wątku pisałem, że cena SSV w Polsce jest czymś niebywale zastanawiającym. Przypomnę -Polska to jedyny znany mi kraj gdzie SSV jest tańszy od Battla i nikt tego nie jest w stanie wyjaśnić. Pisałem też w tej kwestii komentarz na stronie FM ale admin go nie puścił. Kolega wędkarz gdy marudziłem, że przepłaciłem za swojego SSV ponad 200 zł. też powiedział - "ale masz ze  Stanów" - wychodzi na to, że miał rację.  

Tak czy siak jeśli dla nas "wyselekcjonowano" tańszy drugi sort to nic innego tylko draństwo.

RB.



#312 OFFLINE   Hipolos

Hipolos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 65 postów
  • LokalizacjaSochaczew

Napisano 20 maj 2013 - 22:44

Jeśli firmy różnicują jakość produktów w zależności od kraju odbiorcy (być może na etapie kontroli jakości) to jest to zwykłe kur.....stwo, jednak nie pierwszy raz mam sygnały, że coś w tym może być.

Nie chcę udawać jakiegoś mądrołka ale od początku  w tym wątku pisałem, że cena SSV w Polsce jest czymś niebywale zastanawiającym. Przypomnę -Polska to jedyny znany mi kraj gdzie SSV jest tańszy od Battla i nikt tego nie jest w stanie wyjaśnić. Pisałem też w tej kwestii komentarz na stronie FM ale admin go nie puścił. Kolega wędkarz gdy marudziłem, że przepłaciłem za swojego SSV ponad 200 zł. też powiedział - "ale masz ze  Stanów" - wychodzi na to, że miał rację.  

Tak czy siak jeśli dla nas "wyselekcjonowano" tańszy drugi sort to nic innego tylko draństwo.

RB.

Niestety ale obawiam, że taki stan rzeczy to standard. Mój kolega pracuje w serwisie telefonów komórkowych, opowiadał kiedyś że Niemcy odrzucili potężną partię telefonów ze względu na ich awaryjność, które później trafiły do naszego pięknego kraju w mega promocji. Takie przypadki to norma w kazdej dziedzinie.



#313 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 21 maj 2013 - 09:08

Smutne, chyba jednak prawdziwe - coś podobnego usłyszałem też, w zaufaniu, od pracownika znanej firmy komputerowej, w odniesieniu do polityki marketingowej "Sony". 

Sądziłem, że "Penn", w ramach dbałości od podtrzymywanie swej legendarnej prostoty połączonej z trwałościa i niezawodnością nie pozwoli sobie na takie numery - jednak moja wiara stopniowo słabnie. Niby ja nie powinienem marudzić bo moje SSV (z USA) i Battle (kupiony w Polsce), a także Sargus syna (też nabyty na miejscu) działają bez zarzutów jednak to co czytam na forach rodzi pewien niesmak.

No chyba, że to nie efekt polityki centrali "Penna" lecz skutki "przedsiębiorczości" naszych rodaków w bezposredniej kooperacji z chińskim wytwórcą.

Inna sprawa, że w dzisiejszych realiach pojęcie "jakości" produktu zdecydowanie straciło na znaczeniu.

RB.



#314 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 21 maj 2013 - 09:09

Cenny Penna w Europie są podobne jak te polskie (sprawdziłem Szwajcarie i Niemcy). Wydaje wam się, że tam też pogrywają z klientem?



#315 OFFLINE   seiken

seiken

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 421 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał

Napisano 21 maj 2013 - 09:20

Zauważyłem ,że np nie wszystkie  Spinfishery V mają pod spodem na stopce wybity napis PENN tak samo na zaślepce od korbki nie wszystkie mają grawer ,mój np graweru nie ma a ma wybite na stopce , przypuszczam ,że poszczególne elementy robi kilka czajna firm , co do jakości trudno mi coś powiedzieć ale mój jak na razie kreci b.dobrze

 

#316 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 21 maj 2013 - 10:25

Cenny Penna w Europie są podobne jak te polskie (sprawdziłem Szwajcarie i Niemcy). Wydaje wam się, że tam też pogrywają z klientem?

 

No nie wiem - ostatnio dokładnie tego nie śledziłem ale generalnie oferta niemiecka jest wyraźnie droższa - tu linki z e-bayu

http://www.ebay.pl/i...=item416fdb3d15

 

http://www.ebay.pl/i...=item5d366b62fa

 

ale jest i taka - zbliżona do cen polskich.

 

http://www.ebay.pl/i...=item801c530501

 

Szwajcarii nie sprawdzałem.

 

Dokładnie analizowałem ceny w ubiegłym roku gdy zamawiałem swój kołowrotek.

Wiem natomiast, że SSV generalnie wszędzie jest droższy niż Battle, poirównując oczywiście odpowiednie rozmiary. U nas jest odwrotnie i to zastanawia, zwłaszcza w połączeniu z informacjami od Kolegów o jakichś technicznych ułomnościach. 

Rynek szwajcarski i niemiecki z pewnością jednak jest traktowany zdecydowanie poważniej niz polski.

RB.



#317 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 21 maj 2013 - 14:19

Tam gdzie kupuje (np. www.angeln-shop.de) za 4500 - 97,95 €/Stk.

W Szwajcarii około 110 CHF (kurs 3.3) czyli to samo praktycznie.

 

No nie wiem - ostatnio dokładnie tego nie śledziłem ale generalnie oferta niemiecka jest wyraźnie droższa - tu linki z e-bayu

http://www.ebay.pl/i...=item416fdb3d15

 

http://www.ebay.pl/i...=item5d366b62fa

 

ale jest i taka - zbliżona do cen polskich.

 

http://www.ebay.pl/i...=item801c530501

 

Szwajcarii nie sprawdzałem.

 

Dokładnie analizowałem ceny w ubiegłym roku gdy zamawiałem swój kołowrotek.

Wiem natomiast, że SSV generalnie wszędzie jest droższy niż Battle, poirównując oczywiście odpowiednie rozmiary. U nas jest odwrotnie i to zastanawia, zwłaszcza w połączeniu z informacjami od Kolegów o jakichś technicznych ułomnościach. 

Rynek szwajcarski i niemiecki z pewnością jednak jest traktowany zdecydowanie poważniej niz polski.

RB.



#318 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 364 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 21 maj 2013 - 15:26

Przestańcie nasłuchiwać jego odgłosów bo Penn ma swoją specyfikę, choć ja nic nie słyszę - łowię na cięższe i średnie przynęty, wyholowałem na niego dziesiątki drapieżników także już w tym roku i nie dostrzegam żadnych problemów.  

 

Stuków o których tutaj mowa nie słychać, tylko czuć w dłoni, gdy kołowrotek pracuje pod obciążeniem   :)  

 

 

Dziwne to co piszesz - jeśli kupiłeś w Polsce po naszej najlepszej w świecie, niczym nieuzasadnionej (wyjątkowo niskiej), cenie to zaczynam wierzyć w spiskową teorię dziejów. U mnie żaden ze wskazanych przez Ciebie objawów nie występuje. Czyżby nasz rynek został zapchany badziewiem z jakichś produkcyjnych odpadów lub podróbami ?

 

 

Problem nie dotyczy tylko kołowrotków zakupionych w Polsce. Najprawdopodobniej chińczycy mają problem  z utrzymaniem równego poziomu jakości. http://www.striperso...nn-spinfisher-v


Użytkownik SzymonP edytował ten post 21 maj 2013 - 15:38


#319 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 21 maj 2013 - 21:32

Nie sposób kwestionować Waszych uwag - utrzymanie jakości może być jakimś problemem ale to świadczyłoby źle o chińskiej fabryce Penna. Wychodzi na to, że albo ja mam fart (trzy kołlowrotki tej samej marki, różnych typów, kupione w ub. roku pracują wzorowo) albo jesteście zanadto wyczuleni na "odgłosy" ich mechaniki. Kołowrotek to nie prom kosmiczny - technologicznie jest to dość proste urządzenie - korba ma pracować bez obciążeń wynikających z pracy mechanizmu, linka ma łagodnie splywać ze szpuli przy rzucie i się nie plątać, hamulec ma być sprawny i płynny, a konstrukcja solidna bym sie nie bał, że się rozleci jak przypadkiem o coś nim zaczepię. Jak coś stuka, puka generalnie się tym nie zamierzam przejmować o ile nie ogranicza to sprawności urządzenia. Jeśli Kolegom przeszkadza proponuję sprzęt rozkręcić i przesmarować bo swojemu bo może Chińczyk czegoś nie dopatrzył. Wiadomo, że Penn ma swoja specyfikę - producent stawia na solidość i moc kosztem finezji - SSV nie ma 15 łożysk tylko 5, jego konstrukcja jest banalnie prosta (rozkręcałem na czynniki pierwsze) i jeśli do produkcji mechanizmu użyto dobrych materiałów powinien służyć przez długie lata.  A żeby było jasne to nie reklama, a z producentem i dystrybutorami marki nie mam nic wspólnego - wybrałem Penna w pełni śwadomie, po konsultacjach z kilkoma doświadczonymi wędkarzami. Panowie raz jeszcze zachęcam - sprzęt na wodę, dać mu ostro w dupę, a za jakieś 2-3  lata pogadamy. Ja jestem prawie pewien, że SSV w boju przetrwa dłużej niż inne młynki ze znacznie wyższej półki cenowej. RB.    



#320 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15662 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 maj 2013 - 22:18

Robert, ja miałem 4 sztuki. Sargusa, Battle, Slammera i niedawno znów Battle na chwilę. Wszystkie nowe. Ten ostatni szumiał jak cholera. Na ryby nie pojechał, bo ten szum był taki jak w mocno zużytych Emblemach. Wczesniejsze brodziły. I dla mnie nie jest istotne, że nie mozna nawijać pod rant bo to Penn. Wyższy nawój niewatpliwie wpływa na długość rzutu. Moge nawinąć pół szpulki ale nie o to chodzi. W starych Daiwach/Shimaniakach nawijam pod rant i mam spokój.

I tutaj też nie chodzi o łożyska . Starsze konstrukcje miały 2 do 5 łożysk i chodziły/chodza o niebo lepiej.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych