Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

utrata obwodu rybackiego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 23 luty 2007 - 09:04

Na stronach RZGW w Gdańsku:
http://www.rzgw.gda.....php?fileid=351 w poz. 27 przeczytałem:
27. Obwód rybacki rzeki Wisła nr 1
użytkownik – umowa została rozwiązana z dniem 30.04.2006r.

Czyli wychodzi na to, ze PZW może stracić jakiś obwód rybacki.
Może ktos z Was zna przyczynę tej utraty obwodu.
Mam co do tego pewne spekulacje, ale chciałbym poznać prawdę.
Może z niej będą jakieś wnioski na przyszłość


#2 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 23 luty 2007 - 11:48

Cezotar użytkownikiem tego obwodu niekoniecznie było PZW, mogła to być jakaś spółdzielnia rybacka.

#3 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 23 luty 2007 - 13:16

dlatego sie chcę czegoś konkretnego dowiedzieć ???

#4 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 23 luty 2007 - 13:27

Nie jestem pewny, ale gospodarzem tej wody była spółka TROĆ.

#5 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 23 luty 2007 - 13:30

tego:
http://209.85.129.104/search?q=cache:gj0WG66cXhAJ:rzgw.gda.p l/pliki/dane_dot_umow.doc+obw%C3%B3d+rybacki+rzeki+Wis%C5%82 y+Nr+1+w%C5%82oc%C5%82awek&hl=pl&ct=clnk&cd=4&am p;gl=pl
jasno wynika, że:
Obwód rybacki rzeki Wisła nr 1
użytkownik - Okręg Płocko – Włocławski Polskiego Związku Wędkarskiego, ul. Sienkiewicza 15, 87-800 Włocławek,


#6 OFFLINE   Slavecky

Slavecky

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 251 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 luty 2007 - 13:36

Jeśli źle gospodarzyli to świetnie, że stracili ten Obwód!
Pozostaje mieć nadzieję, że nowy dzierżawca będzie działał lepiej.
S.

#7 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 23 luty 2007 - 14:56

Zgodnie z umową:
roczne nakłady finansowe PZW na zarybienia obwodu rybackiego: 608 258,00 zł
ilość, rodzaj i gatunek materiału zarybieniowego:
- łosoś – smolt 20 000 szt.

- troć wędrowna – smolt 50 000 szt.

- certa 50 000 szt.

- węgorz montee 2 kg

- sandacz – narybek letni 1 000 000 szt.

- szczupak – narybek letni 1 100 000 szt.

- sum – kroczek 3 500 kg

- miętus – narybek wiosenny 100 000 szt.

- jaź – narybek jesienny 5 000 kg

- boleń – narybek letni 200 000 szt.

- kleń – narybek letni 32 000 szt.

- brzana – narybek jesienny 20 000 szt.

- świnka – narybek jesienny 35 000 szt.

- lin – kroczek 1 600 kg

- karaś pospolity – kroczek 1 000 kg

- karp – kroczek 1 600 kg


Wydaj mi się, że Okręg nie wytrzymał finansowo utrzymania tego obwodu rybackiego.


#8 OFFLINE   Slavecky

Slavecky

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 251 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 luty 2007 - 15:00

Hmmm... Papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie :D
Nie żebym posądzał okręg o lewizny ale kasę na zarybienia najłatwiej uprać właśnie przy takich okazjach...
Może wykryto jakies nieprawidłowości?
Pożyjemy zobaczmy
S.

#9 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 24 luty 2007 - 20:14

Przy zarybianiu obwodu, (od ważenia do wpuszczenia), MUSI być przedstawiciel RGZW, inaczej zarybienie jest nie zaliczone. Pierwszym problemem jak wynikł jest to, że RZGW najczęściej przydziela jedną osobę do takiej akcji. Zarybienie to często wożenie równocześnie wielu gatunków ryb kilkoma samochodami, bo taki obwód na Wiśle to około 60 km. Panowie z RZGW pokazali, że są nieprzygotowani do nowych obowiązków. Pozdro. Omnibus :lol:

#10 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 24 luty 2007 - 20:34

Słyszałem, że RZGW nie radzą sobie z tym obowiązkiem. Zatrudnionych tam ichtiologów jest za mało w sosunku do potrzeb :(
Jedynie RZGW w Gliwicach jakos sobie radzi bo ma bardzo mało obwodów rybackich


#11 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 24 luty 2007 - 21:20

Powiedzmy, że pierwsze koty za płoty. Okręgi PZW też różnie sobie radzą. Największy problem to zdobycie ryb. Najbardziej przewalone mają te okręgi które wdupiły się w ośrodki zarybieniowe ukierunkowane na karpie. Pąkują je ile wlezie do wód stojących bo nad nimi nadal nikt nie ma kontroli. Za kasę z karpi kupują ryby do obwodów. Wychodzi im to róznie. Niektóre okręgi próbują renegocjować umowy. Np. mój okręg chce znowu pakować karpie do zporówki bo boją się odejścia wędkarzy. Zrobili odłowy bonitacyjne ma potwierdzenie teorii o braku w wodzie karpi. Odłowy jak odłowy, pokazały wielkie g... przystające do stanu faktycznego jak pięść do nosa. Mam nadzieje ze RZGW nie da się zbajerować. Jak by nie patrzeć to, coś w rzekach drgnęło. Prawdziwy problem zacznie się jak ryby podrosną. Ruszą zastępy Hunów i jak nie przeciwstawi się im zastępów straży to z tej całej akcji będzie wielkie g...

#12 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 25 luty 2007 - 08:44

Także mam nadzieję, że RZGW będą rygorystycznie egzekwować zarybienia ustalone w umowach. A aneksy do umów powinny być spowodowane tylko sytuacją ichtiologiczną, a nie machlojkami Okręgów.
Ciekawi mnie tylko czy jakby zsumować materiał zarybieniowy z wszystkich umów dzierżawnych poszczególnych RZGW z użytkownikami rybackimi to czy by będzie tyle materiału zarybieniowego w Europie. Bo w Polsce to raczej wątpię.
Dlatego podejrzewam, że jeśli RZGW będą konsekwentne to nierzetelni użytkownicy rybaccy będą tracić obwody.
Zastanawiam się tylko jak zdopingować RZGW do takiego działania. ????
Wtedy nieuczciwe Okręgi traciły by wody, co w konsekwencji doprowadziło by do ich bankructwa.
A nowi użytkownicy miejmy nadzieję, że będą dbali o wody.
Gdyby tak prowadzić zmasowaną korespondencję z RZGW to może by wtedy zatrudnili więcej ichtiologów i wzmogli kontrolę zarybień.
A na tym nam wszystkim zależy :D




#13 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 25 luty 2007 - 09:22

Ta cała sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Nie trzeba zmasowanej korespondencji aby zmusi RZGW do działania. Ta instytucja ma obowiązek odpowiadać na listy. Ja napisałem raz do nich maila i dostałem odpowiedz. Myślę, że odebrać obwód w uzasadnionym przypadku też nie trudno. Tylko pytanie co po tym. Nikt nie da Ci gwarancji, że ten kto przejmie obwód udostępni go wędkarzom. Może to być prywatna osoba duża sprytniejsza od PZW która wyczyści wodę do zera. Faktycznie odebranie obwodu takiemu okręgowi jak np. tarnobrzeski = się bankructwo. Bankructwa jako takiego by nie ogłoszono ale wchłoną by go inny okręg. Myślę, że najrozsądniej jest wszelkie interwencje zaczynać od PZW i grozić w nich, że brak reakcji spowoduje powiadomienie RZGW. Mamy w ręce bat, tylko trzeba go mądrze użyć, aby nie pogorszyć. Co do zarybienia to struktura gatunkowa jest rozliczana na koniec dzierżawy a nie co roku. Daje to PZW czas na dostosowanie się. Czy się im to uda? Nie wiem bo faktycznie niektóre okręgi ze strachu przed ewentualną konkurencja dowaliły w ofercie dużo więcej niż mogą. Dla mnie najistotniejsze jest to aby RZGW zrozumiało, że deklarowane zarybienie nie może być najważniejszym czynnikiem w rozpatrywaniu ofert. Pisałem to wiele razy, jak się zrobi porządek z kłusolami to nie trzeba tak intensywnie zarybiać. Powiem więcej, brak kłusoli i mocne ograniczenie prawa zabierania ryb, może spowodować zaniechanie zarybiania. Wiem, że to stan idealny trudny do osiągnięcia, ale w tą stronę trzeba zmierzać.

#14 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 25 luty 2007 - 10:10

Ale z tym kłusownictwem to nie taka prosta sprawa.
Najłatwiej można by się ich pozbyć wybijając wszystkie ryby.
Ale to rozwiązanie jest nie do przyjęcia. :D :D :D :D :D
Trzeba zrobić rachunek ekonomiczny, co wychodzi taniej: walka z kłusownictwem czy zarybienia. Trzeba te działania stosować w takiej proporcji by wyszło najtaniej.
Czasami taniej jest mieć 10 kłusowników i wydaną na walkę z nimi kasę przeznaczyć na zarybienia.
Proporcja ta w każdym rejonie jest różna i trudno o jakieś Złote rozwiązanie.
Zastanawiam się tylko ile powinny wynosić opłaty wędkarskie by było znacznie lepiej.
Wydaje mi się, że 1000 - 1500 zł za rok powinno zapewnić właściwą ochronę wód i zarybienia.
Obecne ok. 200 zł to stanowczo za mało by mieć rybne wody.
Ciekawe czy ktoś robił obliczenia ile jest potrzebne pieniędzy na utrzymanie 1 ha wędkarskiej wody z podziałem na rodzaje wód.
Bardzo był bym ciekaw takich wyliczeń.



#15 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 25 luty 2007 - 12:03

Jak byś nie kombinował to i tak dojdziesz do wniosku, że pilnowanie porządku nad wodą to podstawa. Co do rachunku to tu bym nie kombinował. Ci co chcą zabierać ryby muszą za nie płacić. Zabieranie drapieżników powinno być limitowane i ograniczone do symbolicznej ryby. Najlepszym przykładem są specjalne łowika pstrągowe gdzie liczy się każdą zł. To znane wyliczenie, że 1 wymiarowy potokowiec wyhodowany z palczaka, kosztuje 100 zł. Jak się kolegom smakoszom wystawia taki rachunek to od razu odchodzi ich ochota na dzikiego pstrąga. Każda obniżka oznacza , że jakiś frajer do tego dopłaci. Z tego co wiem to na odcinku specjalnym Sanu nie wolno zabierać ryb a licencja kosztuje 50 zł. Lwia część tej opłaty to pilnowanie wody. W takiej sytuacji wielu wędkarzy szybko zgłosiło by się do pomocy straży aby walka z kłusolami była skuteczniejsza bo to się = obniżka ceny licencji. To jest jakiś sposób na bierność. Kto nie ma czasu działać płaci więcej. Kto nie zabiera ryb, płaci mniej. To chyba najlepsze rozwiązanie bo samo się bilansuje i jest sprawiedliwe. Podwyższenie wszystkim opłat równo do np. 1000 zł, to kolejne stowarzyszenie niedoli. W tych swoich wyliczeniach zakładam, że nie ma okręgów, biur i wyczynu do utrzymania. Teraz przez ten cały garb prowadzi się politykę masowej organizacji. To jest właśnie relikt komuny, tanio równo, czyli g... Jeśli miałbym szukać oszczędności na pilnowaniu to przez wynajmowanie ochrony a nie jej stałe utrzymywanie. Nad Wisłą ponosimy największe straty w konkretnych momentach i wówczas trzeba uderzać zmasowanymi akcjami. Stałe pilnowanie jest potrzebne z powodu wykroczeń wędkarskich. Z tym też można sobie poradzić systemem kar finansowych. Na Górnej Wiśle jest taki system, że płaci się wadium i jak ktoś coś przeskrobie to kasa przepada. Odpada długie żmudne dochodzenie się. Tak więc są już jakieś ciekawe sprawdzone rozwiązania. Trzeba je tylko chcieć stosować.

#16 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 25 luty 2007 - 12:40

Na stronach RZGW w Gdańsku:
http://www.rzgw.gda.....php?fileid=351 w poz. 27 przeczytałem:
27. Obwód rybacki rzeki Wisła nr 1
użytkownik – umowa została rozwiązana z dniem 30.04.2006r.

Czyli wychodzi na to, ze PZW może stracić jakiś obwód rybacki.
Może ktos z Was zna przyczynę tej utraty obwodu.
Mam co do tego pewne spekulacje, ale chciałbym poznać prawdę.
Może z niej będą jakieś wnioski na przyszłość



Rozczaruję wszystkich, którzy mają nadzieję, że RZGW odebrało wodę Okręgowi Płocko-Włocławskiemu PZW.
Okręg sam oddał obwód rybacki nr.1 na Wiśle. Ale kogo obchodzi prawda o działaniach tego Okręgu. Przeczytałem artykuł w WW/03 na temat sytuacji w moim Okręgu i zwymiotowałem, najlepiej wciska się kit, że jakaś grupka jest niezadowolona, co dezorganizuje prace ZO. Pewnie, że grupka, bo publicznie odezwało się kilka osób.( Nikt nie lubi jak mu się ktoś przygląda na ręce, zwłaszcza gdy ma coś do ukrycia) :angry:
Papier wszystko przyjmie i czytelnik tez.
Kormorany winne całej reszty, to kolejny standard w wypowiedziach, gdy nie widać ryb. :unsure:

#17 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 25 luty 2007 - 12:44

Robert napisał:

Jak byś nie kombinował to i tak dojdziesz do wniosku, że pilnowanie porządku nad wodą to podstawa.


Jasne, dlatego w ramach oszczędności, pierwszych w moim Okręgu zwolni się Strażników, to już praktycznie przesądzone.
Wody pewnie same się upilnują. :unsure:

#18 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 25 luty 2007 - 13:05

Przeczytałem artykuł w WW/03 na temat sytuacji w moim Okręgu i ..................
Papier wszystko przyjmie i czytelnik tez.
Kormorany winne całej reszty, to kolejny standard w wypowiedziach, gdy nie widać ryb. :unsure:


Takie właśnie miałem odczucia czytając ten artukuł, że to jakieś totalne mydlenie oczu i dziecinne usprawiedliwianie się.
A to, ze nie ma ryb w wodzie to oczywiśćie są winne kormorany :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

#19 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 25 luty 2007 - 13:34

Nie znam sytuacji w okręgu Płockim ale domyślam się o co chodzi. Kiedyś było tak, że okręg użytkował za free Wisłę i ją totalnie olewał. Ryby szły do małych zbiornik gdzie, rządni mięcha członkowie nie musieli się nim dzielić z kłusolami. Teraz umowa dzierżawna wysysa kasę na sprostanie zobowiązaniom wynikającym z dzierżawy. Małe dołki są znacznie słabiej zarybiane (tak jest aktualnie u mnie). Mięsiarze są niezadowoleni bo skończyły się dobre czasy. Postanowili olać Wisłę i wrócić do starych praktyk. Wcale bym się nie zdziwił jak kolejne okręgi zdają rzeki, zwłaszcza te większe. Gdyby się to sprawdziło, to tacy jak ja staną przed alternatywą, że albo zakładają towarzystwo, przejmują rzeki i wszystkie problemy z tym związane, albo nie będą mieli gdzie łowić.

#20 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 25 luty 2007 - 13:51

To znane wyliczenie, że 1 wymiarowy potokowiec wyhodowany z palczaka, kosztuje 100 zł. Jak się kolegom smakoszom wystawia taki rachunek to od razu odchodzi ich ochota na dzikiego pstrąga.


Wiesz co, tak po głębszym zastanowieniu i zrobieniu rachunku sumienia to byłbym skłonny zapłacić te 100 zł za możliwość złowienia 60- taka w naturalnym dla niego środowisku :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych