Prośba o porady. - Na nowej wodzie.
#21 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 12:59
#22 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 14:01
#23 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 14:05
#24 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 14:06
#25 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 14:27
Na przyszły rok szykuję wyjście rezerwowe czyli zmianę zbiornika. Konkretnie Lac Madine (http://www.survoldef...ghdef/0/274.jpg). Słynny łowisko karpiowe, również polecane do spinningu. Nie jest to zbiornik tak piękny jak Lake Upper Sure ale za to bardziej przypomina moje polskie jeziora (dodatkowo można pływać na silniku elektrycznym). Zobaczymy jak będzie. Na razie chcę skorzystać jeszcze z sezonu jesiennego, który mam nadzieję przyniesie mi w końcu wynik na obecnym zbiorniku. Dziękuje za pomoc i pozdrawiam!
#26 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 18:29
uwiez mi
prezczytaj to http://www.jerkbait.pl/?p=880 ... ameryki pewnie nie odkrylem ale byc moze pomoze na starcie
#27 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2012 - 22:40
#28 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2012 - 20:04
... Jeżeli jesień nie przyniesie wyników pozostanie mi zabawa z okoniami...
Przeczytałem cały ten watek uważnie i sadze, że wszystkie najistotniejsze sprawy zostały już poruszone. Po całej tej dawce teorii po prostu musisz się zabrać za intensywne łowienie.
Jesienią to specyficzna pora, moim zdaniem trudniej łowi się szczupaki ta pora niż na wiosnę.
Osobiście wyznaczył bym sobie odpowiednio duży rejon w którym bankowo przebywają szczupaki i zabrał bym się po prostu za solidnie łowienie (tam gdzie będą miejscowi łowić na żywca lub będą łowić okonie tam będzie się i kręcił szczupak). Zacznij intensywne wyprawy w momencie kiedy przyjdą pierwsze przymorski lub wiadomo będzie, ze na ocieplenie nie ma już co liczyć. Skoro jesteś pewny o występowaniu dużej populacji okonia w tym zbiorniku to ogranicz kolorystykę przynęt do oknio-podobnych i daj im szanse, na fotkach widział kilka pewniaków, które sprawdzają się na wielu wodach więc dlaczego maja być skuteczne u Ciebie? Co do metody połowu to trolling na początek wydaje się być najrozsądniejszym rozwiązaniem (wyznacz sobie taki rejon abyś kilka razy w ciągu wyprawy był w stanie go obłowić). Co do głębokości prowadzenia przynęty to musisz już uważnie obserwować echosonde, wyjścia ryb (ataki), musisz odczytywać kiedy ryby są aktywne (na zerowaniu), czasami w ciągu dnia jest to krótka chwila (30-40minut brań) a czasami żerują od rana do wieczora.
Gdyby wszystko było tak proste jak nam się wydaje nasza pasja nie była by tak zaraźliwa.
powodzenia
skiner
#29 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2012 - 21:04
#30 OFFLINE
Napisano 03 październik 2012 - 12:17
4 : 0 dla "zaporówki". Niestety nie wykorzystałem wczoraj szansy przy chyba idealnym stanie wody dla lokalizacji ryb. Myślę, że około 4/5m spadł poziom. Zdjęcia pokazują różnicę, pierwsze z początku lipca drugie z wczoraj.
Znalazłem, co prawda echa dużych skupisk ryb jednak wykazałem się tam sporą ignorancją. Podekscytowany znaleziskiem miast "drążyć zagadnienie" popłynąłem dalej szukać większych skupisk . W rezultacie kolejny raz pozostałem bez kontaktu z rybą.
Jeżeli nie pomyliłem swoich odczytów to ryby (duże) stały na głębokości od 10 do 15m. Żałuję, iż nie zrobiłem fotek echa, można by stwierdzić na ich podstawie ki diabeł. Trolling w tej sytuacji nawet głęboko schodzącymi woblerami ( Hornet 9, Perch SDR 12) nie przyniósł efektów.
Mam kolejną naukę, powinienem był obławiać ten głęboki stok wertykalnie ciężkimi gumami, może przyniosłoby to efekt.
Na cztery łódki z wczoraj tylko jeden "pan" miał efekt w postaci czterech okoni (40+) jednak metoda połowu nie moja (robaczek).
Trudno będzie tam o wynik jednak będę jeździł, bo każdy tam wyjazd to kilka godzin najlepszego odpoczynku a śpię po tym jak aniołek śniąc o wielkich szczupakach .
Użytkownik robert67 edytował ten post 04 październik 2012 - 05:17
#31 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2013 - 14:06
Jesienią zaliczyłem kolejne kilka wycieczek na mój zbiornik. Trolling i klasyczny spining z łódki bez zmian czyli bez nawet jednego brania (zdażyło się, że na łódce przez kilka godzin, trzy osoby żadnego brania). Bardziej relaksacyjne łowienie z pomostów przyniosło jednego niewymiarowego szczupaka 40cm (żywiec płotka, na wodzie ~12m w połowie głębokości) oraz jednego węgorza 76cm też żywiec ale z gruntu przy 8m głębokości. Reasumując cały rok to bardzo mocno "bez szału" ale ponieważ jestem początkujący to cieszę się nawet z tych pojedyńczych trafień jak okoń 40cm, wspomniany węgorz, czy wzdręgi po 35cm.
Sezon zacznę już w ten weekend od omawianego zbiornika. Chcę sprawdzić jak o tej porze roku współpracują okonie.
Czy dobrze kombinuję, że teraz to tylko głębokie miejsca i przy dnie?
Drugie pytanie dotyczy innej lokacji gdyż w tym roku planuję również odwiedzić rzękę Siurę (mała/średnia rzeka nizninna). Podobno występuje w niej duża popolacja kleni.
W tej chwili w rzece jest niski stan wody i bardzo mętnie (kawa z mlekiem) a to chyba nie są najlepsze warunki do wędkowania? Głównie pytam o przejrzystość wody, czy powinienem czekać aż woda się oczyści czy też atakować już teraz?
Pozdrawiam!
Użytkownik w.bujalski edytował ten post 09 styczeń 2013 - 14:08
#32 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2013 - 14:59
Osobiście bardzo nie lubię łowić okoni , pstrągów i szczupaków na „trąconej” wodzie, nie lubię również łowić przy bardzo niskich stanach. Z mojego doświadczenia wynika, że na zaporówce dobrze to nie wróży.
Co do zimowych okoni – często łowię je na metrowej, półtorametrowej wodzie w zacisznych zatoczkach i strefie brzegowej (spod lodu). Za to szczupaki na otwartej wodzie – w najgłębszych miejscach, ale przeważnie trzeba je dosłownie „wyorać” z dna.
Użytkownik krzysiek edytował ten post 09 styczeń 2013 - 15:51
#33 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2013 - 15:44
co do rzeczki i kleni, to ja bym zaczekal az woda sie minimalnie wyklaruje, czyli tracona bedzie, a juz nie jak kawa z mlekiem ... natomiast okonie w glebokich zbiornikach, w zimie, nie zawsze leza na tym najglebszym dnie, poszukaj, jezeli to mozliwe, glebokich gorek z wyraznym echem drobnicy, mozolna praca ale sie oplaca