Boleniowe
#441 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2008 - 20:40
#442 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2008 - 20:47
Jacek mam woblery po ok. 15-20 gr i uwierz, że ich akcja jest idealna...bolenie ją polubiły, z MF2-ki lecą niemal poza pole widzeniaJak dla mnie to 10-12gr to maximum. Mam kilka wobków o wiele cięższych, ale w nich akcja to już nie akacja Uważam, że wobler boleniowy najlepiej pracuje gdy ma 8,9,10gr. I nie mówcie, że tak nie jest, bo tak jest! Do takiego bardzo ciężkiego woba trzeba zastosować dość duży ster, żeby z niego wykrzesać zbliżoną akcje do uklejki, a przy takiej gramaturze jest to bardzo ciężkie.
#443 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2008 - 21:56
Ja swoim 20-stakiem, jak rzuciłem za daleki przelew i siadł na łasze piachu to potem nie mogłem go oderwać, tak był wbity
#444 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 00:06
#445 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 01:51
Teraz porównanie, jeden 9cm/25gr, drugi 4cm/15gr, jak myślicie, który idzie spokojniej, którego mniej czuć na kiju? W tym przypadku delikatniejsza praca jest w 9cm (oczywiście te dwa są typowymi boleniówkami, z delikatną pracą). Moim zdaniem (no nie tylko, bo Patu 28 też tak twierdzi), 15-20gr mają też piękną akcję i mogłyby konkurować w łowności z mniejszymi. Właśnie, napiszę nie mniejszymi, a lżejszymi, bo porównujecie tylko wagę, a nie całego woblera.
#446 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 04:34
I łowić ryby a nie ładnie pracować.
I nie ważne ile ma cm długosci, ale to jaki opór stawia w wodzie (co prawda bardziej to pewnie wplywa na komfort niż skuteczność)
Moje początki woblerowe wyglądały tak że wobek nie dość że duży, napakowany w sobie(po prostu gruby) to jeszcze stawiał koszmarny opór.
Dla swojej wygody odchudziłem je i okazało się że przy podobnej wadze i zmniejszonej kubaturze leci o wiele dalej a opory zmalały znacznie.
Dodatkowo taki wobek jest podatny na zmiany kształtu, wielkości i ustawienia steru, już niewielka zmiana w tym zakresie powoduję znaczne różnice w pracy woblera.
Co prawda mam ze 2 szt takich z dużym oporem ale są to wobki na sytuacje wyjątkowe.
Przy 8cm i 25g mają po prostu więkrzy zasięg niż moja podstawowa przynęta.
Choć ich praca mi się nie pododba a opory stawiają spore ryby na to biorą choc komfort łowienia już nie ten
Tym badziej że łowię miękkim kijem do 21g
- jacaa lubi to
#447 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 10:32
#448 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 12:51
#449 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 12:56
Moje pierwsze woblery były dosyć małe, ok. 4cm za to grubaśne na 2,5 cm szerokości i ważyły po jakieś 8 - 12 gr.. Jak jeszcze dołożyłem do tego niemały ster to...łowiąc miałem wrażenie , że na końcu żyłki mam przyczepiony rozłożony parasol a nie woblera . Ale za to miały swój urok bo szczupłe je lubiły...heh dalej lubiął...ale niewygodnie sie nimi łowi
#450 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 15:46
#451 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 15:54
#452 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 16:02
#453 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 16:08
jak zaczynałem robic woblery boleniowe to stawialem na wage dzis wiem ze to zly kierunek nawet najlepsi lowcy boleni robiac swoje wobki miescily sie w granicy 10 12g jak hermes thril gusman czy mleczko i nie bez powodu bo taka waga mozna dosiegnac wislanych przykos to odpowiednie rozmieszczenie olowiu daje taki wynik i niejeden 20g tak nie poleci jak 12 torpeda
Tu się z Tobą nie zgodzę. Mam woblery średniej gramatury, dobrze wyważone lecące jak pocisk i duże, ciężkie. Odległości osiągane przez te cięższe są większe, przynajmniej o 10-15m, a często taka różnica będzie wpływała na sukces. Przeważnie właśnie brakuje tych 10-15metrów.
Inna sprawa że jeśli chcemy osiągnąć mega odległości lepsze do tego będzie żelazo, czyli wahadła. Znam jednego wędkarza który łowi swoimi wahadłami i ma bardzo dobre efekty, a odległości osiągane przez niego przy rzutach w porównaniu z moimi są wyraźnie większe.
#454 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 17:29
W dawnych latach nie robiłem woblerów. Zajmowałem się tylko ciężkimi blachami i jak bolki żerowały i były w łowisku nie było problemu z braniami.Łowiło się na zasadzie aby tylko dorzucić. Ale wtedy były inne czasy i ryby(mniej inteligentne). Jeśli teraz ktoś ma takie łowisko to zazdroszczę.
#455 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 18:15
#456 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 19:17
#457 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 20:19
wujek mie przeczytałeś dokladnie tego co napisalem i piszesz konsekwentnie ze sie nie zgadzasz zemna napisalem ze niejeden leci gorzej to nieznaczy ze wszystkie i niewiem gdzie lowisz bo ja na wisle od Krakowa do Annopola i niemam problemu z dosięgnięciem bolka i na londyńskiej Tamizie również
matusiak z twojej wypowiedzi wywnioskowalem zebez sensu jest robic ciezkie woblery bo najlepsi robia woblery sredniej gramatury i takie lzejse i dobrze wywazone sa lepsze ja lowie na wisle w Warszawie
#458 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2008 - 20:40
#459 OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2008 - 20:31
#460 OFFLINE
Napisano 02 kwiecień 2008 - 19:40
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych