Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Boleniowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
570 odpowiedzi w tym temacie

#441 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 29 marzec 2008 - 20:40

Jak dla mnie to 10-12gr to maximum. Mam kilka wobków o wiele cięższych, ale w nich akcja to już nie akacja :mellow: Uważam, że wobler boleniowy najlepiej pracuje gdy ma 8,9,10gr. I nie mówcie, że tak nie jest, bo tak jest! :D Do takiego bardzo ciężkiego woba trzeba zastosować dość duży ster, żeby z niego wykrzesać zbliżoną akcje do uklejki, a przy takiej gramaturze jest to bardzo ciężkie.

#442 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 29 marzec 2008 - 20:47

Jak dla mnie to 10-12gr to maximum. Mam kilka wobków o wiele cięższych, ale w nich akcja to już nie akacja :mellow: Uważam, że wobler boleniowy najlepiej pracuje gdy ma 8,9,10gr. I nie mówcie, że tak nie jest, bo tak jest! :D Do takiego bardzo ciężkiego woba trzeba zastosować dość duży ster, żeby z niego wykrzesać zbliżoną akcje do uklejki, a przy takiej gramaturze jest to bardzo ciężkie.

Jacek mam woblery po ok. 15-20 gr i uwierz, że ich akcja jest idealna...bolenie ją polubiły, z MF2-ki lecą niemal poza pole widzenia :huh: <_<

#443 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 29 marzec 2008 - 21:56

Wierze, że tak jest, bo sam ten temat przerabiałem z woblerami 15-20gr. Chodzi mi o komfort łowienia. Do tak ciężkiego woba, trzeba niestety zastosować grubsza żyłkę, mocniejszy kij min 10- 40gr. Jednak to nie jest problem, ale jak zaprezentować w różny sposób takiego woblerka rybie. Tylko w jeden megaszybkie ściąganie, a nie zawsze ryby na to reagują. Woblerem takim 7-9gr możesz pokombinować z prowadzeniem. Bardzo ciężkim już nie. No oczywiście jest na to sposób założyć na ster łopatę i postawisz go w nurcie na napiętej żyłce i będzie stał:):D
Ja swoim 20-stakiem, jak rzuciłem za daleki przelew i siadł na łasze piachu to potem nie mogłem go oderwać, tak był wbity :huh:

#444 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 30 marzec 2008 - 00:06

Ginel ma racje ze waga powyżej 12g to katowanie własnej reki i myślę ze wobkiem 12g czy 10g sięgnie sie każdego bolka robie wobki od 12 lat i przerabiałem wiele opcji i dzis wiem ze odpowiedni kształt i umieszczenie ołowiu zamieniają wobka w torpedę która osiąga niewiarygodne odległości jutro wkleję fote woblera na którego łowię od kilku lat i jest tak zmodyfikowany ze uważam go za muj najlepszy model woblera boleniowego piękne migotanie zero akcj ogonowej i zalety torpedy śmiem twierdzić ze jest to ideał woblera boleniowego

#445 OFFLINE   J A Z

J A Z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 815 postów
  • LokalizacjaSłubice

Napisano 30 marzec 2008 - 01:51

Ginel, Matusiak piszecie cały czas o komforcie łowienia przynętami o ciężarze do 12gr, ale nic nie widzę na temat wielkości, kubatury wobków. Specjalnie przed chwilą zważyłem woblerka - uklejkę 11cm, który waży 25gr i nad wodą, nie czuję go na kiju tak bardzo jak inne boleniowe wobki o dł.5cm. Służy mi on do testów i wstawiając nie łopatę, lecz mały ster mogę zrobić tak, że będzie szedł smużąc płetwą grzbietową, a zmieniając ster na „łopatę”, ten sam wobler może iść przy dnie (powiedzmy baaardzo nisko) i przesuwał się bardzo powoli.

Teraz porównanie, jeden 9cm/25gr, drugi 4cm/15gr, jak myślicie, który idzie spokojniej, którego mniej czuć na kiju? W tym przypadku delikatniejsza praca jest w 9cm (oczywiście te dwa są typowymi boleniówkami, z delikatną pracą). Moim zdaniem (no nie tylko, bo Patu 28 też tak twierdzi), 15-20gr mają też piękną akcję i mogłyby konkurować w łowności z mniejszymi. Właśnie, napiszę nie mniejszymi, a lżejszymi, bo porównujecie tylko wagę, a nie całego woblera.


#446 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1032 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 30 marzec 2008 - 04:34

Panowie wobler ma latać a nie ważyć
I łowić ryby a nie ładnie pracować.
;)
I nie ważne ile ma cm długosci, ale to jaki opór stawia w wodzie (co prawda bardziej to pewnie wplywa na komfort niż skuteczność)
Moje początki woblerowe wyglądały tak że wobek nie dość że duży, napakowany w sobie(po prostu gruby) to jeszcze stawiał koszmarny opór.
Dla swojej wygody odchudziłem je i okazało się że przy podobnej wadze i zmniejszonej kubaturze leci o wiele dalej a opory zmalały znacznie.
Dodatkowo taki wobek jest podatny na zmiany kształtu, wielkości i ustawienia steru, już niewielka zmiana w tym zakresie powoduję znaczne różnice w pracy woblera.
Co prawda mam ze 2 szt takich z dużym oporem ale są to wobki na sytuacje wyjątkowe.
Przy 8cm i 25g mają po prostu więkrzy zasięg niż moja podstawowa przynęta.
Choć ich praca mi się nie pododba a opory stawiają spore ryby na to biorą choc komfort łowienia już nie ten
Tym badziej że łowię miękkim kijem do 21g







  • jacaa lubi to

#447 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 30 marzec 2008 - 10:32

wiec tak jak napisałem wazny jest ksztalt woblera i przy długości 7 cm szerokosci 9mm wysokosci 18mm wsadzajac 15gr ołowiu zeby wydobyć z niego prace jako ster smialo mozesz zamontować pokrywkę od wiadra nie ruszysz nim montując maly ster co wplywa na opur jaki stawia w wodzie co do wobkow 11cm to zmienia sie sila nosna obciążenia wiec moze on ważyć jeszcze raz tyle co 7 a bedzie podobnie odczuwalny w wodzie ale z tego co czytalem to wobler ma okolo 8 centymetrów i dlatego padla taka a nie inna odpowiec

#448 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 30 marzec 2008 - 12:51

Każdy wobler ma swoje zastosowanie w zależności od sytuacji. Jasne, że do zdejmowania boli hasających niedaleko główek, opasek, burt, itp lepszy jest dobrze wyważony wobek 10-12gr.Takim można całkiem daleko rzucić i jeszcze zagrac boleniowi na nosie, bawiąc się nim :lol: stawiając go na chwilę w nurcie, opuszczając ( szczególnie skuteczne gdy wobler podczas opadania pracuje jak cykada) ... ale są sytuacje i miejsca, gdzie wobka trzeba podać bardzo daleko, poza zasięg innych przynęt. Przeważnie podanie woblera w takie miejsce od razu kończy się braniem, i tu widze zastosowanie pocisków po 20gr i więcej...oby do maja panowie B)

#449 OFFLINE   gringo15

gringo15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 marzec 2008 - 12:56

Ja strugam wobki od roku, i całkowicie się z Tobą zgadzam @jajakub.
Moje pierwsze woblery były dosyć małe, ok. 4cm za to grubaśne na 2,5 cm szerokości :lol: i ważyły po jakieś 8 - 12 gr.. Jak jeszcze dołożyłem do tego niemały ster to...łowiąc miałem wrażenie , że na końcu żyłki mam przyczepiony rozłożony parasol a nie woblera :lol:. Ale za to miały swój urok bo szczupłe je lubiły...heh dalej lubiął...ale niewygodnie sie nimi łowi :(
<_<

#450 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 30 marzec 2008 - 15:46

gringo ale tu jest mowa o wobkach boleniowych a nie szczupakowych

#451 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 30 marzec 2008 - 15:54

jak zaczynałem robic woblery boleniowe to stawialem na wage dzis wiem ze to zly kierunek nawet najlepsi lowcy boleni robiac swoje wobki miescily sie w granicy 10 12g jak hermes thril gusman czy mleczko i nie bez powodu bo taka waga mozna dosiegnac wislanych przykos to odpowiednie rozmieszczenie olowiu daje taki wynik i niejeden 20g tak nie poleci jak 12 torpeda

#452 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5859 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 30 marzec 2008 - 16:02

Patu otóż to. Po pierwsze trzeba dorzucić do ryby. Na nic się zda piękna akcja woblera jeśli boleń tłucze 10 metrów dalej. Trudno jest zrobić ciężki wobler żeby miał ładną pracę. O wiele łatwiej wykrzesać ją z takich właśnie ok 10g. Z tym się zgodzę, ale mam i takie że mój 28g kij już czuje zawieszoną na końcu przynętę. Jak pisał Patu te wobki będą na specjalne okazje gdy trzeba będzie bardzo daleko cisnąć przynętę. Może ich akcja nie jest taka jak bym chciał, ale i tak wydaje mi się że w pewnych sytuacjach okaże się skuteczna.

#453 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5859 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 30 marzec 2008 - 16:08

jak zaczynałem robic woblery boleniowe to stawialem na wage dzis wiem ze to zly kierunek nawet najlepsi lowcy boleni robiac swoje wobki miescily sie w granicy 10 12g jak hermes thril gusman czy mleczko i nie bez powodu bo taka waga mozna dosiegnac wislanych przykos to odpowiednie rozmieszczenie olowiu daje taki wynik i niejeden 20g tak nie poleci jak 12 torpeda


Tu się z Tobą nie zgodzę. Mam woblery średniej gramatury, dobrze wyważone lecące jak pocisk i duże, ciężkie. Odległości osiągane przez te cięższe są większe, przynajmniej o 10-15m, a często taka różnica będzie wpływała na sukces. Przeważnie właśnie brakuje tych 10-15metrów.
Inna sprawa że jeśli chcemy osiągnąć mega odległości lepsze do tego będzie żelazo, czyli wahadła. Znam jednego wędkarza który łowi swoimi wahadłami i ma bardzo dobre efekty, a odległości osiągane przez niego przy rzutach w porównaniu z moimi są wyraźnie większe.

#454 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 30 marzec 2008 - 17:29

Każdy wędkarz dopasowuje cieżar przynęty nie tylko pod łowisko,ale i do tego jak łowi. Bo jeśli łowi z łodzi to myślę, że mega ciężkie woblery są zbyteczne.To jeśli chodzi o problem zasięgu. No chyba, że mu wypadnie raz na sezon zejść na brzeg :mellow:
W dawnych latach nie robiłem woblerów. Zajmowałem się tylko ciężkimi blachami i jak bolki żerowały i były w łowisku nie było problemu z braniami.Łowiło się na zasadzie aby tylko dorzucić. Ale wtedy były inne czasy i ryby(mniej inteligentne). Jeśli teraz ktoś ma takie łowisko to zazdroszczę.

#455 OFFLINE   gringo15

gringo15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 marzec 2008 - 18:15

Dokładnie. Teraz, wraz z ciągłym postępem technologii sprzętu wędkarskiego i szczególnie przynęt ryby są coraz cwańsze i coraz trudniej je nabrać. Ale m.in. właśnie za to kocham wędkarstwo. :D

#456 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 30 marzec 2008 - 19:17

wujek mie przeczytałeś dokladnie tego co napisalem i piszesz konsekwentnie ze sie nie zgadzasz zemna napisalem ze niejeden leci gorzej to nieznaczy ze wszystkie i niewiem gdzie lowisz bo ja na wisle od Krakowa do Annopola i niemam problemu z dosięgnięciem bolka i na londyńskiej Tamizie również

#457 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5859 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 30 marzec 2008 - 20:19

wujek mie przeczytałeś dokladnie tego co napisalem i piszesz konsekwentnie ze sie nie zgadzasz zemna napisalem ze niejeden leci gorzej to nieznaczy ze wszystkie i niewiem gdzie lowisz bo ja na wisle od Krakowa do Annopola i niemam problemu z dosięgnięciem bolka i na londyńskiej Tamizie również


matusiak z twojej wypowiedzi wywnioskowalem zebez sensu jest robic ciezkie woblery bo najlepsi robia woblery sredniej gramatury i takie lzejse i dobrze wywazone sa lepsze ja lowie na wisle w Warszawie



#458 OFFLINE   gringo15

gringo15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 marzec 2008 - 20:40

ja również na wiśle w wawie i oczywiste jest to , że przy odpowiednim sprzecie (kij, żyłka, kręciek ) cięższy dalej poleci ( oczywiście z zachowaniem aerodynamiki w wobku i bez przesady cięższy) :D

#459 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 01 kwiecień 2008 - 20:31

panowie macie racje mozna robic wobki 20g ale jesli beda wieksze tu chodzilo o 8cm wobler wiec moim zdaniem niema sensu pakowac w niego 20g bo ruszyc go bedzie problem

#460 OFFLINE   gringo15

gringo15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 kwiecień 2008 - 19:40

W tej kwestji się w 100% z Tobą zgodze @matusiak :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych