To miało być śmieszne

. Jeżeli ja i inni drobni wytwórcy sprzedają swoje boleniówki po ok.15-12zł, to my wychodzimy na MINUS?. Wiem, wiem, mieszkasz tak daleko, ale ja nie wliczam ceny form, wynajem pomieszczenia, maszyn bo to dopiero zwróci się za kilka lat (chłopaki kupujcie! Wyjdę na prostą już w tym roku). Szkoda, że nie mieszkam gdzieś w kraju azjatyckim to ceny tych wobków spadłyby do groszy. Napewno są bardzo dobre (twoje) i warte tej ceny, znam kogoś kto robił swoje boleniówki i sprzedawał za 50zł/ szt.

, tylko chłopaków nie powinno interesować to, że jesteś na wyspach i cena musi być trochę wyższa. Matusiak - rób, rób te wobki i szukaj tańszych półproduktów.