Witam Koledzy,
bardzo interesująca ta dyskusja, ale czytając argumenty obu stron, czasami odnoszę wrażenie, że w odniesieniu do wędzisk nie obowiązują zasady mechaniki technicznej, wytrzymałości materiałów, teorii konstrukcji. Ale mimo wszystko doświadczenie, szczególnie własne doświadczenie – to bardzo cenna rzecz.
@Tomas81 poddajmy analizie Twoje wątpliwości.
Weźmy taki przykład: szybki kij sandaczowy (czyli najczęściej o dużej zbieżności) 2,60m 7-28g i 17lb, zbroimy w systemie KR Fuji i mamy następujące przelotki:
- Fuji TKLSG25H-12H-7M-6L-TKTSG5.5-4*5-TMNSG5 – 1,8 jego masa to 6,08g.
- Fuji TKLSG25H-12H-7M-6L-TKTSG5*5.5-TMNSG5.5 – 1,8 jego masa to 6,21g.
Różnica mas przy wykonaniu tunelu prowadzącego z przelotek TKTSG5.5 zamiast TKTSG5 wynosi jedynie 0,13g.
Jeśli byśmy użyli tańszych przelotek typu K na przykład typu alconite w ramkach stalowych to analogiczna różnica wyniosłaby 0,20g.
A teraz zaczynamy łowienie, zakładamy przynętę poniżej dolnej granicy masy rzutowej np. 5g. Zastanówmy się czy jesteśmy my sami a także szczególnie wędzisko odczuć tę zwiększoną masę szczytowych przelotek, skoro nasza bardzo lekka w przypadku łowienia sandaczy przynęta, waży 25 razy więcej od tej różnicy.
Jeśli zastosujemy lepsze przelotki i łowić będziemy na cięższe przynęty, to różnice te będą jeszcze większe osiągając przy górnym zakresie ciężaru rzutowego i Fuji SiC-ach w tytanowych ramkach jak w powyżej przedstawionym przykładzie Fuji, wartość 215, czyli 215 razy więcej waży 28g przynęta w stosunku do różnicy mas przy wykonaniu tunelu prowadzącego z przelotek TKTSG5.5 zamiast TKTSG5.
Jaki wpływ w tym przypadku na zasięg rzutu może mieć wielkość zastosowanych przelotek na szczytówce KT5 czy KT5.5? Odpowiedź brzmi żaden!!! Dlaczego, dlatego, że różnica mas obu tych systemów zbrojenia jest wielkością nieskończenie małą (jak mawiają inżynierowie) w stosunku do masy stosowanego praktycznie zakresu rzutowego przynęt, więc z technicznego punktu widzenia pomijalną.
Tyle teoria, aby miała ona praktyczną wartość, należałoby przeprowadzić testy rzutowe identycznych wędek trochę tylko inaczej uzbrojonych (lub zupełnie inaczej uzbrojonych, i tu jest wielkie pole do popisu dla budowniczych wędek). Jak to praktyczne robić by było możliwie miarodajne, być może kiedyś opiszę.
I jeszcze pytanie, czy zbroimy wędki w ten sposób aby zbrojenie miało minimalną masę, czy też chcemy dla przewidywanego realnego zakresu mas stosowanych przynęt, tak uzbroić blank, by osiągać przy możliwie małym wysiłku celne i długie rzuty? Mnie osobiście ze wzgl. na rodzaj łowisk, na których łowię najczęściej na takim zbrojeniu najbardziej zależy, bez względu na to, że czasem zbrojenie może 1-2g ważyć więcej.
Pozdrawiam