Wypada chyba jeszcze raz po tak długim rozbracie się przywitać.
Cóż mogę napisać, ciągnie nad wodę oj ciągnie...
Dzieciaki trochę podrosły więc i czasu nieco więcej, może nie będzie tego tyle co kiedyś ale od czegoś trzeba zacząć.
Dodam, że sprzęt był schowany zero wyprzedaży, po prostu jednego dnia jak go zobaczyłem odezwało się we mnie...
No i kartę znowu wykupiłem, ponawijałem nowe żyłki i plecionki, i jutro debiut.
O forum nigdy nie zapomniałem, sporadycznie odwiedzałem, teraz myślę znowu trochę aktywniej.
Także dość tego przynudnego wpisu.
Witam ponownie starych użytkowników, witam nowych.