![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Pierwszą wędką kupioną za własne pieniądze był Czechosłowacki Tokoz 1,5m z kołowrotkim DDR Nixe de Lux.
![:o](/public/style_emoticons/default/ohmy.png)
Cud techniki to nie był, ale miło wspominam ten zestaw. Kto dzisiaj łowi jedną wędką: okonie, szczupaki, klenie i sandacze?!
Dzisiaj do tego potrzeba 10 wędek
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Ale jak ryb nie ma, to trzeba sobie jakoś radzić
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)