Syrsan wiosną
#21 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 11:17
Pozdrawiam
Remek
#22 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 11:22
Po mojemu to takie poprzetracane woblery, ktorymi nie da rady lowic normalnie i trzeba je caly czas szarpac...
Gumo
#23 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 11:33
Jakze to, a Jerki juz nie?
Po mojemu to takie poprzetracane woblery, ktorymi nie da rady lowic normalnie i trzeba je caly czas szarpac...
Gumo
Nie no jerki tak ale powraca stara miłość gumy , które też lubię. Zresztą jerki stosuję tam gdzie można je stosować optymalnie, a gumy w innych miejscach. Ot, takie uzupełnienie
Pozdrawiam
Remek
#24 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 11:55
to moze jakies wieksze wahadlo?Guma dobra....ja bym tez poeksperymentowal z woblerami. Problem w tym, ze musi taki super szybko schodzic i dlugo trzymacglebokosc.
#25 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 12:34
Wahadelko mi pasuje do plytszych wod. A te z bardzo grubej blachy gorzej pracuja.
Ale miec nie zawadzi, dobre wahadelko potrafi hipnotyzowac ryby...
Gumo
#26 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 19:34
...Gdyby w tych Szkierach mozna bylo lepiej oblowic kanty, co w zasadzie rowna sie mozliwosci lowienia na troling, podejrzewam, ze zdziwilbys sie co mozna tam zrobic...
- też tak myślę. Na szkierach, blisko niektórych rozległych zatok, które znajdują się przy głównych torach wodnych są bardzo duże spadki głębokości. Są kanty z dołkami do kilkudziesięciu metrów. Szczególnie ciekawe są tzw. przesmyki śledziowe, gdzie śledzie zatrzymują się na dłuższy czas. Można je zobaczyć (na echu) mniej więcej na kilkunastu do kilkudziesięciu metrów głębokości. W takich miejscach są potężne szczupaki, ale poza głębokim trollingiem (zakazany na szkierach), ciężko jest się do nich dobrać (nawet gumą) bo żerują głęboko w toni.
Podobno specjaliści z Anglii, którzy przyjażdżają na szkiery, łowią w takich miejscach szczupaki i to właśnie na gumy. Jednak używają monstrualnie wielkich gum tubowych 35-45 cm własnej produkcji
Zdobyczą są zwykle szczupaki powyżej 90 i 100 cm.
#27 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 20:43
Te gumy monstrualne zostawilbym dla ich konstruktorow i wzialbym cos mniejszego, za to z duzym obciazeniem.
Mniejsza guma duzo latwiej by bylo lowic...
Do takiej gumy trzeba ze 2 x wieksze obciazenie niz dla takiej 15cm..abo i wieksze...
Gumo
#28 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2007 - 20:45
...abo i wieksze...
no a jak
#29 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2007 - 23:00
jedziesz nad świetną wodę. Miałem okazję łowić na Syrsan i na wiosnę i na jesieni. Apropo przynęt wszystko w tym wątku chyba zostało już napisane. Od siebie powiem, że powinienneś dokładnie obłowić mortviken - zatokę płoci tuż za wyspą Gardsholmen (tam pewnie będziesz mieszkał), oraz okolice mostu (zobaczysz na mapie), a oprócz tych miejsc, które szczególnie zapisały się w mojej pamięci, oczywiście wszystkie płytkie zatoki i zatoczki. Wart polecenia jest jeszcze zachodni kraniec zatoki (niedaleko bodajże 3 dużych silosów stojących na brzegu).
Jeżeli chociarz na jeden, dwa dni skupisz się na garbusach to pod koniec wyjazdu kilowy okoń nie będzie dla Ciebie wydarzeniem - (chyba, że już nie jest).
Tak jak już ktoś tu napisał - jeżeli nie biorą to szukaj, pływaj, a znajdziesz
Pozdrawiam serdecznie i życzę połamania kija.
Tomek
#30 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2007 - 12:06
Hmmm, z reki to moze byc trudne...nie mówie ze beznadziejne ale trudne. Oczywiscie zalezy od kantu, jak gleboki jest.Guma dobra....ja bym tez poeksperymentowal z woblerami. Problem w tym, ze musi taki super szybko schodzic i dlugo trzymacglebokosc.
#31 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2007 - 00:46
Phala, a może ty byś też polecił jakieś ciekawsze miejsca i cały tydzień miałbym zagospodarowany .
#32 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2007 - 08:34
Mam nadzieję, że znajdziesz te miejsca na mapie. Obawiam się jednak że najważniejsze będzie znalezienie ryb, bo one wcale nie muszą siedzieć w tych miejscach które sprawdziły się mi albo komuś innemu.
Jeżeli szczupaki będą siedzieć na bardzo płytkiej wodzie to trzeba obławiać właśnie płytkie zatoki i blaty. W czasie mojego pobytu te większe szczupaki zdecydowanie trzymały się bliżej głębokiej wody. Najwięcej złapaliśmy w miejscach gdzie były trzcinki na płytkiej wodzie a tuż obok był uskok na kilka-kilkanaście metrów. Maluchy do 70cm można było złapać właściwie wszędzie.
Wszystko zależy od tego jakie warunki zastaniesz.
Sądząc po terminie w jakim jedziesz, podejrzewam, że sprawdzą się płycizny.
Jeszcze polecam śledzenie przed wyjazdem strony Vastervik Fishing Camp Jak ruszy sezon to można się sporo dowiedzieć na jakich głębokościach stoją ryby i na co są najlepsze efekty. Vastervik jest bardzo blisko Syrsan więc warunki jakie będą tam panować powinny odpowiadać temu co zastaniesz na miejscu. Oczywiście tak jak mówię wszystko trzeba zweryfikować samemu, i to jest jedno z fajniejszych zajęć.
Jeżeli chcesz mieć pewność, a w każdym razie znacznie zwiększyć prawdopodobieństwo złowienia jakiegoś kabana to możesz skorzystać z usług przewodnika.
A o to że nie będziesz miał co robić przez tydzień to się nie martw. Zobaczysz, że to i tak za mało czasu żeby poznać samą zatokę o wypływaniu na zewnątrz już nie mówiąc.
#33 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2007 - 12:29
#34 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2007 - 12:40
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych