Przestroga - Cwana Paczka
#1 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 02:36
Calkiem niedawno mialem nieprzyjemna sytuacje zwiazana z wysylka wedek z UK do Polski. Postanowilem sie podzielic z czytelnikami forum, bo moze ktos w przyszlosci korzystajac z mojego doswiadczenia zaoszczedzi sobie stresu i pieniedzy. Zatem jak wspomnialem na poczatku czerwca wyslalem paczke z wedkami do Polski, m.in. 4 kije mojego taty, ktore uzywal w Szkocji i planowal je zabrac na Alaske w lipcu. Skorzystalismy z uslug firmy Cwana Paczka (zwanej rowniez Smart Parcel ). Z ubezpieczeniem do 2000zl wyszlo 150zl czyli w sumie tanio. Niestety paczka nie doszla i zaczela sie nerwowka. W skrocie, zeby nie zanudzac, sprawa przeciagala sie, kontakt z pracownikami Cwanej Paczki byl beznadziejny, musialem przypominac, prosic, ponaglac i robilem wszystko co w mojej mocy zeby poszukiwania przyspieszyc. Gdy stalo sie juz oczywiste, ze paczka zaginela, upomnialem sie o 2000zl (ktore de facto nie pokrywalo wartosi wedek, ale nie spodziewalem sie, ze taka duza paczka tak latwo moze zginac, czyt. ktos sie nie bal i zaj...) i poproszono mnie o rachunki lub paragony za wedki, zeby potwierdzic ich wartosc, bo przeciez mogl pan wyslac kartofla, a kaze sobie pan zaplacic jak za nowego laptopa cytujac pana z obslugi klienta. Dostalem na to tydzien, a nastepnego dnia mialem wyjezdzac na wyprawe, o czym firma doskonale wiedziala, bo kilkukrotnie przypominalem. Chcialem negocjowac i wtedy odeslano mnie do regulaminu z ktorym oczywiscie sie pan zapoznal wykupujac nasze uslugi.... Mea culpa, nie zapoznalem sie, bo wiedzac, ze firma nie bierze odpowiedzialnosci za nic, nie zdecydowalbym sie na nich, zaplacil dwa razy wiecej konkurencji i mial problem z glowy. Zamiast spokojnie pakowac sie do wyjazdu, to pol dnia poswiecilem na wyszukanie paragonow, porobienie kopii, wypelnienie dokumentow i wyslanie (fuks, ze wogole uzbieralem te dwa tysiaki, bo przeciez rachunkow nie trzyma sie latami, nie wszystki kupuje sie jako nowki, niektore dostalem w prezencie, itd). Ostatecznie firma ubezpieczeniowa laskawie wyplacila kase po paru tygodniach, ale niesmak pozostal i chyba nie musze tlumaczyc, ze moj staruszek musial kompletowac sprzet w ostatniej chwili. A teraz wnioski i przestrogi: czytajcie kazdy regulamin, bo jesli nie, to w majestacie prawa mozecie zostac wydymani, a jesli wysylacie wedki za granice lub do Polski, to w zadnym razie nie korzystajcie z Cwanej Paczki!
#2 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 02:58
#3 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:05
Ja w swojej pracy przynajmniej kilka razy w roku mam przyjemnosc sciagac kase od ubezpieczyciela za zaginione paczki i zawsze musze udawadniac przed ubepieczycielem zawartosc paczki.
Ps: ciesz sie że nie znaleziono złodzieja bo wtedy bedziesz czekał na kasę do ogloszenia wyroku sadzie.... tak z 2lata
#4 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:11
#5 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:38
#6 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:40
#7 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:42
#8 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 08:55
#9 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 09:16
Ale jest slad w postacia aukcji lub przelewu. To tez dowod
Damian a jeżeli dojdzie do takiego kuriozum, że cwana paczka zarzuci nadawcy, że do paczki napchał słomy a nie rzekome
wędki ..... ?
Dla mnie sytuacja nie do pomyślenia, żebym musiał udowadniać co było w paczce i ile kosztowało ... a może jeszcze typy zaje.... będą mi koszty amortyzacji odliczały ....
Paczka warta była tyle i tyle firma ze świadomością tego faktu przyjęła ją do transportu i nie widzę tu konieczności udowadniania wartości zawartości paczki ... miałem kiedyś sytuacje z zaginięciem przesyłki wartościowej w DPost i nic nie musiałem udowadniać, że było w paczce 100 sztuk blach wartości 1200zł ale to niemiecka poczta a nie jakaś cwana paczka. Po prostu takie firmy trzeba omijać szerokim łukiem i dobrze, że temat powstał bo pozwoli następnym kolegom oszczędzić sobie przykrości jakie spotkały Lukomata.
#10 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 09:29
#11 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 09:52
Wszystkie firmy kurierskie pracują tragicznie, a jedyne rzeczy jakie powinni przewozić to worki ziemniaków, może by ich nie uszkodzili... Problem jest w tym, że nie ma alternatyw, pozostaje odrobina szczęścia przy wysyłce.
Pozdrawiam
#12 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 10:06
Nie dalej jak miesiąc temu wysyłałem elementy od tyczki kupującemu, które pomimo, że były zapakowane bardzo solidnie oczywiście zostały połamane (w skutek rzucania tubą, chociaż tuba uszkodzona nie była, bo być nie musiała). Paczka była ubezpieczona, protokół spisany. Na elementy paragonu oczywiście nie mam, bo cała wędka i pierdoły były sprowadzane z Włoch. Oczywiście firma DPD odezwała się w ostatni dzień w który mogła się odezwać (po 29 dniach) i zażądała potwierdzenia wartości w postaci faktury/paragonu (przy tym wszystkim wydłużając sobie czas rozpatrzenia reklamacji oczywiście o kolejne 30 dni). Dodatkowo, kupujący twierdzi, że chciałem go oszukać i to ja wysłałem mu połamane elementy, była nawet groźba w postaci rzucania paragrafami chociaż pieniądze, które mi wpłacił zwróciłem mu - UWAGA - tego samego dnia, gdy odebrał paczkę.
Wszystkie firmy kurierskie pracują tragicznie, a jedyne rzeczy jakie powinni przewozić to worki ziemniaków, może by ich nie uszkodzili... Problem jest w tym, że nie ma alternatyw, pozostaje odrobina szczęścia przy wysyłce.
Ziemnieki sa bardziej delikatne niż sie wydaje , oni powinni wozić stalowe kule !
Pozdrawiam
#13 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 10:45
#14 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 10:53
#15 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 11:09
Uwaga szkoło
I Ty myślisz, że oni na to patrzą?
#16 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 11:16
Uwaga szkoło
[/quote]
I Ty myślisz, że oni na to patrzą?
[/quote]
Możliwe ze nie ale zawsze znajdzie sie kurier na ktorego ten napisa zadziala Szansa na to ze dojedzie w calości rośnie o 10 %
#17 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 12:04
Zaryzykuje stwierdzeni ze czesciej paczki giną.
#18 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 18:36
Skoro wysyłam paczkę i określam jej wartość, tym samym płacąc za ubezpieczenie, firma świadcząca usługę przyjmuje tą opłatę to z jakiej racji mam później udowadniać, że rzeczywiście przedmioty w paczce miały taką wartość?!
A jak nie miały to zwrócą mi opłatę jaką wniosłem za wykupienie ubezpieczenia? Albo jeżeli się okaże, że wartość była większa to wypłacą mi więcej niż w zawartej umowie?
Nie widzę sensu przedstawiania dowodów zakupu. Teoretycznie można przedstawić jakiekolwiek paragony, żeby tylko nie przynieść dowodu zakupu telewizora, jak wysyłaliśmy paczkę 150x15x15cm
Kto w ogóle dopuszcza takie przepisy! To jest chore!
#19 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 21:10
Aha tak jeszcze mi sie przypomnialo, oczywiscie nie dostalem zwrotu 150zl za usluge, ktora nie zostala wykonana.
#20 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2012 - 21:21