Ciurki, Siurki i Strumyki
#541 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 10:04
- klushi lubi to
#542 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 10:08
- czocho lubi to
#543 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 10:40
A ja ostatnio taką tame bobrów rozwaliłem. Było ciężko, a woda od razu niższa się zrobiła i rzeczka z czasem odzyska swój poziom wody.
A to niema się czym chwalić, głupotę zrobiłeś.
Zamiast popróbować łowić w takim stawku bobrowym to go rozwaliłeś .
Jak jeszcze robiłeś w pampersy to ja w takich właśnie stawach łowiłem pstrągi i to konkretne i to właśnie w okolicach Białegostoku.
Następnym razem jak coś zepsujesz to pomyśl, najlepiej dwa razy!!!!!!!!
Tarłoś
- Tomasz eS, Zielony, darek1972 i 2 innych osób lubią to
#544 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 11:18
- pawelG, marcin186 i pawelHERP lubią to
#545 OFFLINE
#546 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 12:19
Fajny klimat
#547 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 16:35
A co tak bronicie te szkodniki (bobry)? Rozmnożyło się to paskudztwo. Nie jeden strumyk i rzeczkę zdewastowało. Dziury w brzegach że nogi można połamać. Tamy,spowolnienie nurtu,zamulenie,podniesienie temperatury wody,zniszczenie tarlisk.Może się mylę, ale moim zdaniem nie jest to zbyt dobre dla PSTRĄGA POTOKOWEGO.
- donkicha lubi to
#548 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 17:54
A ja ostatnio taką tame bobrów rozwaliłem. Było ciężko, a woda od razu niższa się zrobiła i rzeczka z czasem odzyska swój poziom wody.
No i mamy kolejnego człeka co poprawiać chce naturę
Dla ciebie DWÓJA
- darek1972 i filip1 lubią to
#549 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 21:22
No i mamy kolejnego człeka co poprawiać chce naturę
Dla ciebie DWÓJA
A ja daje 5 nawet 6 .Natura jak natura, nie można popadać w skrajność.Bobry pod ochroną ok. ale jak jest ich za dużo i panoszą się wszędzie? Mamy taki sam przykład z lisami. Jakiś mądry zaczął dbać o tą gadzinę (szczepionki i jakieś tam) i co się dzieje? Szaraka ani kuropatwy już lata nie widziałem (jak byłem smarkaczem było tego pełno a lis był tępiony).Teraz lisy wieczorami już po mieście się włóczą .Za nie długo też tak będzie z bobrami. Po chodnikach będą człapać na żer do Biedronki . .
#550 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 21:39
Kolego wygląda to tak:
Lis na mieście bo człowiek do śmietnika kebab wyrzuca a tego nie trzeba gonić ( mądrość lisa i nie tylko )
Kuropatwy i zające cały czas pod górę, przedsiębiorca rolny orze pole do ostatnich 3 palców pozbawiając kuropatwy i polne zwierzęta siedlisk, do tego zasada więcej sypiesz- więcej zbierzesz (nawozy i opryski) powoduje spustoszenie przez zatrucia masowe.
Człowiek zajmuje coraz więcej terenów i zwierzęta mimo woli muszą się do tego adaptować ( stając się widoczne )
Skoro przeszkadzają ci nad rzeką bobrowe kanały i dziury to tam nie chadzaj.
Zacznij też mieć oczy szeroko otwarte bo bobry już się zadomowiły a za nimi rozprzestrzeniają się wilki.
Zasada taka ,że przyroda bez człowieka przetrwa- natomiast człowiek bez przyrody nigdy.
Troszkę więcej zaumy nad zależnościami w przyrodzie, a więcej zaczniesz dostrzegać piękna, czego ci serdecznie życzę.
Użytkownik diabel edytował ten post 16 marzec 2015 - 21:41
- Komar, kaczynumer1, Tomasz eS i 6 innych osób lubią to
#551 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 21:59
(...) Dziury w brzegach że nogi można połamać. (...)
może to już czas na wózeczek, łóżko karpiowe, powiadomienie o braniu na tel i wygodny dojazd do stanowiska
- diabel lubi to
#552 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 22:22
może to już czas na wózeczek, łóżko karpiowe, powiadomienie o braniu na tel i wygodny dojazd do stanowiska
nie jestem złośliwy i nie życzę Ci spotkania z bobrową norą w piękny mglisty poranek,bo może być łóżeczko i wózeczek nie koniecznie karpiowy
- Kuballa44 lubi to
#553 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 22:23
nie raz się z taką spotkałem, ale takie uroki
- Czoper lubi to
#554 OFFLINE
#555 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 22:15
nie jestem złośliwy i nie życzę Ci spotkania z bobrową norą w piękny mglisty poranek,bo może być łóżeczko i wózeczek nie koniecznie karpiowy
Miałem tak, jade na rzeczkę pstragową styczeń jakieś 300 km, po 15 minutach lowienia siedze w bobrowej jamce po pachy wodery pełne wody . Do smochodu zabrałem spodniobuty ale nad rzeczke o szerokości 3 metrów nie pomyslałem żeby założyć.15 minut wracam do łowienia bez spodni , butów i gaci tylko w neoprenach i tak parę godzin się udało. Pstragi nie współpracowały . siusiak otarty ale dzień na rybach uratowany .Zły byłem jak cholera ale na siebie że nipomyslałem żeby wskoczyć w spodnibuty .Ale jak na dzikiej wodzie nie będzie takich niespodzianek , to nie jest fajna woda Oczywiście wracałem w tych neoprenach 300 km w samochodzie
Użytkownik jacekp29 edytował ten post 20 marzec 2015 - 22:17
#556 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2015 - 10:11
- Kuballa44 i wizio lubią to
#557 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 09:07
Wydry , bobry i ciekawe co jeszcze ?
Załączone pliki
- Skalniak i rav_id lubią to
#558 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 16:36
No to jeszcze to : tu kiedyś była tzw. "Wielka Łąka " z zarąbistymi miejscami na pstronie , jeszcze kilka lat temu przy zarybieniu można było chodzić po wydeptanych ścieżkach w trampkach.
A teraz ?
Załączone pliki
Użytkownik Rajfel edytował ten post 28 marzec 2015 - 16:38
- AdasCzeski, wizio i rav_id lubią to
#559 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 16:58
A teraz "po pstroniach"...
#560 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 17:04
Jakieś niedobitki jeszcze się trafiają. Ale ilość bobrów i wydry jest przerażająca.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych