[Grego]

Witam,
zachęcony fajnym odzewem, jaki uzyskał kolega zainteresowany Syrsan, pytam uprzejmie czy ktoś z Was miał okazję łowić w okolicach tytułowego Raggaro. Wybieram się tam w maju i chętnie skorzystam z Waszych sugestii i podpowiedzi. Bardzo proszę o opinie.
Pozdrawiam,

[tomek23]

Witam

A kiedy wybierasz sie do Roslagen ?
W które miejsce ? Getno Gard ?

pozdrawiam,

Tomek

[Grego]

Cześć,
termin wyjazdu - ostatni tydzień maja, miejsce pobytu - Raggaro Gard.
Pozdrawiam,

[Robert]

Ja jadę 6 maja na 11 dni, więc po powrocie mogę coś powiedzieć.

[Grego]

Robercie,
bardzo mnie Twoja informacja ucieszyła. Będę wdzięczny za komentarze po powrocie. Póki co - życzę sukcesów (Tobie i sobie ).
Pozdrawiam,

[Robert]

Proszę tylko przypomnij mi bo czasem jestem zakręcony. Namiary będziesz miał dobre i aktualne Jadę tam z mocną grupą. Przywiozę Ci mapy i zaznaczę co trzeba Reszta w Twoich rękach - no i pogody.

[Grego]

Robercie,
to bardzo miłe z Twojej strony, z góry dziękuję. Przypomnę się z pewnością. W tej sytuacji pozostaje mi dać na mszę za właściwe warunki atmosferyczne
Pozdrawiam,

[Robert]

Nie wiem czy pomoże, ale ksiądz się ucieszy

[Grego]

W sumie słabo wykombinowałem. Mamy przecież jednego księdza na forum; można było Jego włączyć do ekipy, poprosić o wstawiennictwo i wyszłoby taniej .

PS. @legolas - bez urazy; to z sympatii. Nigdy nie widziałem żadnego duchownego nad wodą, więc miło takowego poznać, choćby wirtualnie. A tak na marginesie: strażacy mają Św.Floriana, kierowcy Św.Krzysztofa a co z wędkarzami? Mamy jakiegoś patrona?


Pozdrawiam,

[Robert]

Gruntowcy mają matkę przenajczystszą, zwaną potocznie gorzałką. My chyba nie mamy nikogo, bo większość modlitw o branie jest załatwiana odmownie

[Krzysztof]

Robert

ty to wiesz wszystko ,nawet znasz patronów grunciarzy ,nic tylko pozazdroscic wiadomosci .

czy pomyslales ze obrazasz ludzi którzy lowiá na grunt?
smieszne to to nie bylo ,niestety

[Robert]

Ja obrażam gruntowców? Oni sami siebie obrażają i Boga przy okazji. A ty przypomnij sobie jak się pisze po polsku bo jeszcze dobrze po niemiecku nie umiesz, a już zapomniałeś ojczystą pisownię. Obrażasz tym profesora Miodka

[mifek]

W sumie słabo wykombinowałem. Mamy przecież jednego księdza na forum; można było Jego włączyć do ekipy, poprosić o wstawiennictwo i wyszłoby taniej .

PS. @legolas - bez urazy; to z sympatii. Nigdy nie widziałem żadnego duchownego nad wodą, więc miło takowego poznać, choćby wirtualnie. A tak na marginesie: strażacy mają Św.Floriana, kierowcy Św.Krzysztofa a co z wędkarzami? Mamy jakiegoś patrona?


Pozdrawiam,

...a my mamy legolasa

[Grego]

Mifek, to najszybsza kanonizacja w historii!
Pozdrawiam,

[mifek]

oj tam nie musimy Legolasa od razu kanonizowac... wystarczy ze bedzie naszym patronem - nie musi byc taki swiety od razu

[Krzysztof]

drogi kolego !
znam oba jézyki i to dosc dobrze i polskiego nie zapomnialem . mieszkam juz w niemczech ponad 20 lat .niestety nie posiadam klawiatury z czcionká polská panie profesorze .
nawet bym nie pomyslal ze lowiác gruntówkami obraza sié boga ?
fenomenalne jest to co piszesz.
zanim skrytykujesz mnie za blédy to popatrz moze na kolegów co w kraju mieszkajá i jak piszá czysto po Polsku.
nicków wymienial nie bédé bo to zagadka dla ciebie na inteligencjé i spostrzegawczosc .

widzé ze wszystko ci przeszkadza i wszédzie szukasz dziury w calym .ja lobóz bo jem ryby ,inny bo lowi gruntówkami to pijak i jeszcze obraza boga .a jeszcze inny ma czelnosc chwalic jaxona.
a moze tak zimny prysznic ? kolego?

[Robert]

Polskich liter nie masz, a SHIFT ci ukradli? Na razie to ty szukasz zaczepi bo raczyłeś skomentować moją wypowiedz próbując mnie w prymitywny sposób zaatakować. Nie przeszkadza mi łowienie z gruntu tylko to, że 99% tych co tak łowią ma zarzucone 3 -4 wędki, biorą wszystko co złowią, zostawiają kupę śmieci a butelki po gorzale i puszki po piwie to stały ich składnik. Tak to tu wygląda pnie janie

[orzech]

Hello.
Byłem w Raggaro w październiku zeszłego roku. Kilka dni, za krótko. Bardzo fajna wysepka. Do dyspozycji kilka nie najnowszych łódek. Szczupak i okoń, innych gatunków nie łowiliśmy. Jest trochę ciekawych, przepięknych miejscówek. Szkierowe zatoczki działają na wyobraźnię. Nie omijaj płycizn. Piękne brania z trzcin na 40-80cm wodzie.
Przynęty przeróżne, jak to na szkierach. Co komu leży. Jedni mieli wyniki na wirówki, inni na gumy. Ja głównie wahadłówka. Koniecznie slider! Bez niego się nie ruszaj.
Mam gdzieś dokładną mapę batymetryczną Raggaronu, chętnie udostępnię.

[Grego]

@Orzech - dzięki. Odzywam się na priv.
Pozdrawiam,

[orzech]

Odpisałem panom na prv Mogłem się zamotać i jeśli nie doszło, to proszę na prywatnego maila: w_leszczynski@wp.pl
pzdr