[niedziel_jig]

Pozdrawiamy miłośników kropek. Woblery T.M. grają ostatnio pierwsze skrzypce .
Hook.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[Artech]

Pierwszy wymiarowy w tym sezonie.
Chociaż to dopiero 4 raz na pstrągach w tym roku...
Równe 40 cm
 IMG_20220503_101904.jpg   102,14 KB   48 Ilość pobrań

[niedziel_jig]

W tym roku pech dopisywał od samego początku, dużo kontaktów mało ryb.
Spokój i opanowanie a dobra ryba często to kwestia czasu
Magiczne szóstka z przodu zaliczona vivat maj.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[niedziel_jig]

Ujęcie kufki.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[bob74]

...takie niepozorne miejsce, pod nogami... 45  IMG_20220508_075617.jpg   121,95 KB   34 Ilość pobrań  IMG_20220508_080035.jpg   93,35 KB   32 Ilość pobrań  IMG_20220508_080111.jpg   92,76 KB   31 Ilość pobrań

Wysłane z mojego Hammer_Energy_2 przy użyciu Tapatalka

[Predatorhunter]

Po takich kabanach jak te powyżej to wstyd coś wrzucać ale u mnie dopiero sezon na pstrągi wystartował 1 maja więc może jeszcze nadrobię wielkością bo ilościowo jest ok. Wczoraj 21 kropasków, większość w przedziale 30-35 więc odhaczałem je w wodzie. Jeden stykacz trafił na fotkę z samowyzwalacza przy pomocy telefonu. Rybki w niezłej kondycji choć stoją nadal w głębszych dołkach i miały sporo pijawek na sobie. Na lekkim zestawie BC frajda była niesamowita. Rybka zażarła jointed claw 70 firmy Gun craft.

Załączone pliki

•  EE55BA11-5ACE-4119-B938-88C73BE6EA70.jpeg   39,73 KB   31 Ilość pobrań
•  6F0A691D-4B46-4207-9C89-10986B71561C.jpeg   155,98 KB   30 Ilość pobrań

[bartosz311287]

U mnie podobnie jak u kolegi powyżej. Niestety dopiero 3-4 wypad na pstragi w tym roku. Tylko pozazdrościć że koledzy łowią piekne lorbasy. Mnie taki dzisiejszy stykowiec ucieszył. Wziął dokładnie w tym samym dołku co zlowiony rok wcześniej 52cm. Niestety wody sporo mniej i trochę strach myśleć co będzie dalej bez deszczy.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[grisza-78]

4 różne gatunki pstrąga z ostatniej wyprawy.

https://youtu.be/va0cYW0oUH0

Załączone pliki

•  280476053_1382291382249718_6944308603253969028_n.jpg   167,13 KB   26 Ilość pobrań
•  280263644_1015286425777265_8297992900587757492_n.jpg   156,11 KB   27 Ilość pobrań
•  279611855_417685413693433_4799939393555642651_n.jpg   168,8 KB   27 Ilość pobrań
•  280053838_1415951058851986_2627041634484424635_n.jpg   198,46 KB   27 Ilość pobrań

Użytkownik grisza-78 edytował ten post 11 maj 2022 - 21:00

[Piotr Gołąb]

Są takie momenty w wędkarskim życiu kiedy z różnych powodów trzeba wszystko przewrócić do góry nogami i od nowa przewartościować.
Czasem, kiedy człowiek spojrzy uważnie i spokojnie na dziwną pogoń za liczbami, oklaskami i czort wie czym jeszcze zapomina o tym, że wypada i trzeba się cieszyć z prostych rzeczy. Jakich?
Wczoraj późnym popołudniem niczym pies zerwany ze smyczy pognałem nad pstrągową rzekę. Z zagniecioną różnymi problemami głową coraz szybciej oddalałem się od miejskiego zgiełku, wszelkich biedronek i całego tego kolorowego "luksusu".
W tym roku ciągnie mnie dziwnie do miejsc, których bardzo dawno nie odwiedzałem.Tym razem zaprowadziło mnie tam gdzie zaczynałem swoją przygodę z potokowcami.
Podbierak już na plecach, szary jig zwieńcza pstrągowy zestaw.
Ściana żywej zieleni przyciąga niczym magnes, kiedy w końcu widzę rzekę przypomina mi się, kiedy po raz pierwszy próbowałem tutaj dość nieudolnie łowić pierwsze kropki. Miejsce to samo, może nieco mniej wody niż kiedyś jednak cała otoczka i klimat te same. W nurcie pełno zwalisk i pomimo niewielkich głębokości wiem, że tu są.
Lekka przynęta wędruje nieco powyżej podmytych korzeni olch,dwa podbicia i złoty błysk zabiera imitację ciernika.Pstrąg jest niewielki, jednak swymi barwami zachwyca. Z tego odcinka zawsze były wyjątkowo urodziwe.
To co szybko zwróciło moją uwagę, to praktycznie brak ludzkich śladów. Przyjemny chłód zachęcał, do tego rozśpiewana ściana lasu na czele z trelami słowiczymi dopełniały całość. Dłuższą chwilę wsłuchiwałem się w to wszystko, kiedy rzeka przypomniała o sobie.
Pstrągi ustawiały się najczęściej na napływach płytkich zwalisk. W ułamku sekundy kasowały jiga by po zacięciu szaleńczo walczyć o życie.
Były tak pięknie wybarwione, że ich niespecjalnie pokaźne rozmiary nie przeszkadzały mi zupełnie.
Co jakiś czas oszczekiwał mnie kozioł sarny, dopełniając klimat.
Kilka godzin przedzierania się przez nieprzebraną zieleń, przeskakiwania przez masę powalonych drzew czy wyrywanie butów z gęstego błota uwolniła sporą ilość endorfin. Zdałem sobie sprawę, że wszystko było przez te kilka godzin ważne, nic najważniejsze.
Wracając do samochodu czułem przyjemne zmęczenie i spokój, dzisiaj wszystko było na swoim miejscu.


 IMG_20220515_193452.jpg   133,82 KB   27 Ilość pobrań  IMG_20220515_185830.jpg   56,31 KB   29 Ilość pobrań
 IMG_20220515_193545.jpg   115,91 KB   32 Ilość pobrań  IMG_20220514_223256.jpg   64,99 KB   32 Ilość pobrań
 IMG_20220514_222758.jpg   66,23 KB   32 Ilość pobrań  IMG_20220514_173813.jpg   67,02 KB   33 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                                 

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 16 maj 2022 - 19:28

[Mysha]

Brawo. Ja taki stan nazywam- "wszystko mogę, nic nie muszę". Przychodzi to z wiekiem i ze złowionymi dużymi rybami. Nie wszyscy to rozumieją. Mam szczęście, że znam kilka takich osób. Są moimi przyjaciółmi na wyjazdy wędkarskie.

[Piotr Gołąb]

Właśnie tak. Przy okazji zdałem sobie sprawę, że to kameralne pstrągowanie, nabijanie najczęściej w samotności wielu kilometrów w terenie, gdzie przeciętny wędkarz dawno by odpuścił jest świetnym sposobem na uspokojenie myśli i spojrzenie na rzeczywistość z lepszej perspektywy. Niby to tylko "ryby" ale coś w tym jest 🙂.
Pozdrawiam

[WronaJig]

Ten sezon jest dla mnie bardzo słaby jak woda fajna to nie mam czasu jak mam czas to woda brudna i duża ale pojawia się światełko w tunelu :)Dwie rybki które można zaprezentować fajnie walczą tak jak na tą porę roku przystało .Piotrek jak zawsze twoje opowieści czyta się jak starą dobrą książkę

Załączone pliki

•  IMG_20220518_112406.jpg   62,88 KB   36 Ilość pobrań
•  IMG_20220518_092104.jpg   122,37 KB   35 Ilość pobrań

[Trouter]

Ja sezon dużą rybką rozpocząłem 07 kwietnia .. ostatnia rybka ze zdjęć poniżej złowiona wczoraj. Rozmiarowo największe rybki: 49, 53, 57, 59.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Idzie dobrze póki co

 

[Trouter]

Dzisiaj troszkę brakło do pięciu dyszek, ale tragedii ni ma.

 

 

 

 

[Piotr Gołąb]

Dzisiejsza pogoda, huraganowy wiatr i przelotne intensywne opady nie nastrajały zbyt bojowo🙂. Po przegryzieniu wszystkich "za i przeciw" w końcu jednak wylądowałem nad rzeką.
Branie z napływu szybkiego wlewu,po którym ryba wykonała wściekły rajd z nurtem. Miejsce trudne technicznie, kilka razy zmuszony byłem przekładać kij omijając pnie sędziwych olch, zjazd do rzeki po wysokiej skarpie na "czterech literach" też był 🙂. Jednym słowem wariactwo, po którym w podbierak wylądowała śliczna, silna niczym koń 55 centymetrowa samica.
 IMG_20220521_125912.jpg   67,54 KB   51 Ilość pobrań

[bartosz311287]

Taki niezaduży, ale za to fajnie wybarwiony i odżywiony

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[tpe]

To był mój drugi, wypad na pstragowy San w tym sezonie (dwóch tur SMO nie liczę).
Woda rano była duża i niezbyt klarowna.
Najpierw znajduję ryby blisko brzegu. Stojąc kilka metrów od burty obrzucam każdą wyrwę od strony wody. Niewielka gumką na 3.5mm wolframowej główce odpala pstrągi. Szybko łowie 4 fajne, spasione potoki, mam też kilka stuknięć. Wszystko dzieje się na końcówce płani.
Mijam szybkie bystrza i skupiam się na sporej bani. Woda ciągnie, zmieniam gumkę na 6 cm twitcha.
Piąty, może szósty rzut, delikatne przytrzymanie i siedzi! Ryba po zacięciu przewala się przy powierzchni. Trudno ocenić w szybkim nurcie jej wielkość i gatunek. Hol trwa dość długo, nie mogę oderwać ryby od dna. Zaczynam myśleć, że to głowacica.
W końcu udaje mi zobaczyć co to jest. To wielki, szeroki potokowiec. Pstrąg postanawia płynąć w dół bani. Gdyby wszedł w bystrza poniżej, musiałbym gonić za nim do kolejnej płani.... Obokrążam go szybko i zachodzę od dołu,od ogona. Ryba wydaje się kompletnie tym zdezorientowana i za drugą próbą pakuję ją do podbieraka.
Śliczny, spasiony sanowy potok.

 

 285907747_5121567694591574_7097936037945786177_n.jpg   117,58 KB   19 Ilość pobrań

Daję odpocząć mu w podbieraku i robię kilka zdjęć. Ryba bez problemu znika w nurtach Sanu.
Sprawdzam zestaw, wszystko jest ok. Wracam w górę bani, rzucam może z pięć razy i znowu przytrzymanie. Zacinam i....po chwili podbieram kolejnego, dużego pstrąga...
Ten jest mniejszy, ale też szeroki i gruby.

 

 285925090_347049157549791_1895703208590102779_n.jpg   111,03 KB   20 Ilość pobrań

 

Wypuszczam rybę i w tej samej chwili woda w Sanie opada o kilkanaście cm. Pstrągi przestają zerować przez kolejną godzinę mam kilka konkretnych walnięć, jednak nie do zacięcia.
Łowiłem Dragonem HM62X 1.9 do 12g.,kołowrotek 2000, nowy, czerwony Zauber, linka Dragon Fishmaker v.2 0,06, przypon 0,16 HM80.

 

P.S. San zaskakująco darzy mi w tym roku Podczas pierwszego wypadu złowiłem potoka 57 cm 

Odcinek Sanu poniżej mostu w Postołowie, gdzie obowiązuje zakaz zabierania pstrągów.

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                                

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 czerwiec 2022 - 09:19

[Mateusz95s]

Trafił mi się dobry dzionek, niestety największy został w wodzie 

Wszystkie na żabę od naszego forumowego kolegi - Angulia. Robią robotę, jak usłyszałem rechot żab nad wodą, wiedziałem że może być ciekawie . 

 IMG_6638.jpeg   100,43 KB   24 Ilość pobrań

 IMG_6639.jpeg   149,35 KB   23 Ilość pobrań

 IMG_6658.jpeg   88,36 KB   24 Ilość pobrań

 IMG_6656.jpeg   153,13 KB   24 Ilość pobrań

[WronaJig]

Po raz pierwszy od dawna miałem czas na ryby więc ustawiłem budzik z myślą o pstrągach drzemka grała 4 razy ale po namowach żony wstałem.Nad wodą melduje się o 4.30 nad wodą cisza rzucam jak w studnię.Pierwsze promienie słońca dały sygnał rybom do żerowania.Rzut w górę rzeki na napływ dołka i jest piękna ryba 60+ pokazuje swoje tłuste cielsko nad wodą i pozbywa się jiga.Wkurzony idę dalej obławiam wachlarzem w górę rzeki posyłam jiga przeg zwalone drzewo i kiedy przyneta znajduje się na wysokości pniaka strzał !!
Piękna samica robi kilka wyskoków ale tym razem nie daje jej szans szybki pomiar miarka wskazuje 50,4 cm :)i do wody by odpłynęła spokojnie.
Po tak słabym sezonie w końcu jest rybka 50+
Było jeszcze kilka stykaczy forumowych .
Sprzęt Lexi nano 213 do 7 gr ,vanford 2500,żyłka 0,22
Pozdrawiam

Załączone pliki

•  IMG_20220609_062744.jpg   72,88 KB   30 Ilość pobrań

[Wesol]

Rafał piękna znajoma ryba😉

Załączone pliki

•  IMG_20220419_062936_Easy-Resize.com.jpg   67,73 KB   31 Ilość pobrań