Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12676 odpowiedzi w tym temacie

#2841 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 17 lipiec 2016 - 16:22

Dwa  niewielkie , ogólnie na wodzie cisza :(


  • Qcyk lubi to

#2842 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 17 lipiec 2016 - 16:38

Dziś 2h od 9:00 poniżej CW... i cisza... no poza kilkoma szmatami z olejem. Trudno miejsce znaleźć bo wszędzie gruntówki.



#2843 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 17 lipiec 2016 - 17:54

U mnie 5 kleni (38, 40, 40, 42, 44), sandaczyk podobnej wielkości i sumek ok 85, może 90cm.


  • Pisarz.......ewski Piotr, Qcyk, Skorio i 1 inna osoba lubią to

#2844 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3215 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 17 lipiec 2016 - 18:44

Piotrek jaki kijek zabierasz ze sobą nad rzekę (głównie chodzi mi o akcję i CW) ? No i jaką linkę/żyłkę masz nawiniętą...jeśli to nie tajemnica ;) Ciekawi mnie to bo ostatnio też zastanawiam się nad jakimś "uniwersalnym" zestawem. 

 

P.S. Ładowałeś się do wody?? 


Użytkownik Qcyk edytował ten post 17 lipiec 2016 - 18:55


#2845 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 17 lipiec 2016 - 20:19

Hej, w tym momencie mam Phenix karabele FX- 903-2 (47 strona wątku Skalka) 3-14, 2,7m, raczej fast, spokojnie macham nią woblerami boleniowymi, red arc 10400 i tonącą żyłkę 0,2.

Cały czas łowiłem spro passionem 720 (niedawno odszedł do zaświatów, wiele razy zamoczony, wytarzany w piachu itd) i 0,18, ale nie było jej ostatnio w cw. Poza tym chciałem spróbować lekko grubiej, bo sporo sumków w tym roku i za dużo z nimi zabawy. Na razie nie jestem przekonany, na drugą szpulę nawinę chyba 0,18, która zawsze była pewnego rodzaju kompromisem :)

Dziś trochę wchodziłem, ale bardziej łowiłem stacjonarnie. Nieprzyjemnie wiało, więc wolałem sobie przycupnąć.


Użytkownik korol edytował ten post 17 lipiec 2016 - 20:24


#2846 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3215 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 17 lipiec 2016 - 20:52

Ja póki co taki zestaw sobie zmontowałem...

Konger Champion Turbo 1 zielona seria 7-21 (trochę grubo ale obsługuje moim zdaniem już od 3 -4 g). Klenie i okonie już od 20cm czuć doskonale, a że czasami stosuję przynęty boleniowe w granicach 23g...to wyjścia nie było.

Daiwa Caldia 3000SHA

Żyłka 0,18 ...próbowałem też z 0,20 ale moim zdaniem za grubo pod klenia ...

 

P.S. Dzięki za odpowiedź :)


Użytkownik Qcyk edytował ten post 17 lipiec 2016 - 20:56

  • Mariano Mariano i korol lubią to

#2847 OFFLINE   radekg

radekg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 133 postów
  • LokalizacjaWARSZAWA

Napisano 17 lipiec 2016 - 21:01

Witam Serdecznie :) bardzo rzadko tutaj zaglądam a tym bardziej cokolwiek napisze....wczoraj, razem z trzema innymi kolegami, wybrałem się na patrol SSR nad warszawski odcinek Wisły (bo tylko tutaj mogę), efektem Naszej kontroli było sprawdzenie 46 wędkarzy w tym 3 będzie do ukarania a jeden został na miejscu ukarany mandatem przez patrol Policji rzecznej...wcześniej ten gość uciekał po krzakach razem ze swoim kolegą (ten miał aktualne opłaty),przed strażnikami, niestety, nie udało im się....

był jeszcze jeden wędkarz, bez aktualnych opłat i został na miejscu przez Nas odnotowany...

dwóch przetrzymywało niewymiarowe ryby w siatce...jeden miał 3 certy, z czego największa miała ok.20cm

na koniec mojej opowieści zostawiam sobie, jeszcze jednego wędkarza, który przetrzymywał w siatce klenia ok. 9cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  :o

a jak powiedział, że łowi na żywca, to coś mnie tchnęło i grzecznie poprosiłem o wyjęcie zestawu z wody...nie myliłem się, na haczyku był klusek ok. 8cm..... :o  :o  :o  :o  :o

 

Załączony plik  certy.jpg   40,99 KB   24 Ilość pobrań

 

Załączony plik  kleń 8.jpg   47,36 KB   24 Ilość pobrań

 

Załączony plik  kleń 9.jpg   50,92 KB   24 Ilość pobrań



#2848 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 17 lipiec 2016 - 21:50

Korol,

Fajny kleniowy wynik, gratulacje. Wycisnąłeś tak jedno miejsce czy ryby z kilku miejscówek? Rafowe, przelewowe czy opaska? Co im smakowało?

Pozdrawiam
Malcz

#2849 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 17 lipiec 2016 - 22:20

korol łódka czy brzeg ?



#2850 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 18 lipiec 2016 - 06:54

Brzeg, łącznie 5 stanowisk: małe dołki, rynienka, napływ. Brały na leniwie prowadzone małe woblery. Ostatni wziął na przynętę bezwładnie spływającą z prądem (rozplątywałem w tym czasie brodę na kołowrotku).


Ciekawe, czy w ogóle sobie zdawał sprawę, że zakłada małe klenie. Ale raczej tak, nawet moja mama kojarzy jak wygląda kleń (ten ładny z dużą łuską i czerwonymi płetwami).

W sobotę zabrałem Małą nad Wisłę. Podczas spaceru chwilę pogadałem z wędkarzem 60+. Na topornych zestawach miał czerwone robaki. Kilka sap i ze 2 leszcze w siatce.
Żalił się, że nie chcą już mu brać sumy na wątróbkę.  Podobno ładnie brały w maju i czerwcu, ale wziął tylko dwa: 6 i 8kg. Teraz jak już zgodnie z prawem to nie są zainteresowane.
Dodał, że dobrze połowił na wspomnianą wątrobę kleni.


Użytkownik korol edytował ten post 18 lipiec 2016 - 07:37

  • malcz lubi to

#2851 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 18 lipiec 2016 - 07:17

Brzeg, łącznie 5 stanowisk: małe dołki, rynienka, napływ. Brały na leniwie prowadzone małe woblery. Ostatni wziął na przynętę bezwładnie spływającą z prądem (rozplątywałem w tym czasie brodę na kołowrotku).


Ciekawe, czy w ogóle sobie zdawał sprawę, że zakłada małe klenie. Ale raczej tak, nawet moja mama kojarzy jak wygląda kleń (ten ładny z dużą łuską i czerwonymi płetwami).

W sobotę zabrałem Małą nad Wisłę. Podczas spaceru chwilę pogadałem z wędkarzem 60+. Na topornych zestawach miał czerwone robaki. Kilka sap i ze 2 leszcze w siatce.
Żalił się, że nie chcą już mu brać sumy na wątróbkę.  Podobno ładnie brały w maju i czerwcu, ale wziął tylko dwa: 6 i 8kg. Teraz jak już zgodnie z prawem to nie są zainteresowane.
Dodał, że dobrze połowił na wspomniana wątrobę kleni.

 

A to też słyszałem od znajomego, że kleksy szarpały wątrobę...



#2852 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 18 lipiec 2016 - 07:56

Cóż, założę się, że miał też większe klenie od tegorocznych moich mniejszych średniaków.

Czasem nie potrzeba finezji.



#2853 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 18 lipiec 2016 - 09:27

Cóż, założę się, że miał też większe klenie od tegorocznych moich mniejszych średniaków.

Czasem nie potrzeba finezji.

 Cały urok wędkarstwa....jedni się skradają inni czołgają, łowią ultra delikatnie i nie mają nawet ryby w granicach 40cm w sezonie(czytaj ja) a inni walą na wątróbkę jako przyłów - Life B)


Użytkownik malcz edytował ten post 18 lipiec 2016 - 09:28


#2854 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3215 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 18 lipiec 2016 - 15:44

Dzisiaj szybkie 2h. I sporo się działo. W sumie 5 brań Bolków i niezliczone brania ptactwa :D Z czego jedna ryba na brzegu i 2 mewy czy co to tam fruwa. Po dzielnej walce z licznymi odjazdami  odhaczone również na brzegu :D Skuteczność niczym Ibrahimovicia na Euro ale tak to jest przy łowieniu na powierzchni ;)

 

5647490_DSC_9301.jpg

 

5647488_DSC_9298.jpg



#2855 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 18 lipiec 2016 - 16:08

No to wesoły wypad - a bolki było widać przy powierzchni czy startowały tylko do Twoich wobków?

#2856 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3215 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 18 lipiec 2016 - 16:24

Dosłownie kilka razy się pokazały...Ten który wyjechał cieszy bo złowiony na upatrzonego. 2 razy się pokazał na wypłyceniu i po 3 rzucie się nie opanował... Namierzyłem też soczystego Bolka i nie omieszkam go odwiedzić niebawem :)


Użytkownik Qcyk edytował ten post 18 lipiec 2016 - 16:25


#2857 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Napisano 18 lipiec 2016 - 22:31

Coś z tymi ptakami nie tak bo mi zaatakował gumę dzisiaj w locie, po pewnym czasie

się wypiął, na szczęście.

#2858 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 18 lipiec 2016 - 22:39

Ptaki to dodatkowy czynnik wymuszający koncentracje. Ołówek rh jeszcze jako tako, ale powierzchniowcom tomiego to już nie chcą przepuścić.


PS. Kiedyś zbudził mnie odjazd karpiowy. Na kulkę połakomił się łabędź. To był dopiero hol...


  • Qcyk lubi to

#2859 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 19 lipiec 2016 - 08:51

Dawno nie byłem "tak" rano nad wodą...z racji tego, że ostatnio czasu wyjątkowo mało...a jak czas jest to aura nie rozpieszcza dzisiaj zafundowałem sobie poranną sesję przed pracą. Byłem nad wodą po 4ej i posiedziałem około 2h. Wypanikowałem(wreszcie!!) jednego bolka, niestety gimnazjalista, także ciut brakuje żeby się tutaj pochwalić. Miałem na miejscówce dwa, jeden pod 70 i drugi ten którego zdjąłem....

Obskoczyłem dwie miejscówki, jedna wytypowana w 100% trafnie na drugiej natomiast pusto....ale wypad zdecydowanie na +.

Pod mostem Siekierkowskim byłem świadkiem ciekawego zdarzenia. Przedzierając się przez krzaki natchnąłem się na samochód, ewidentnie wędkarza. Dochodząc nad wodę z daleka widziałem jak dziad pochylony nad kamieniami beretuje jakiegoś leszczyka albo krąpia...do razu wzbudził moje podejrzenie, dwie ciężkie gruntówki w wodzie a trzecia wędka na brzegu - więc musiał na nią wytarabanić nieszczęśliwca - cóż byłem dosłownie 5 minut za późno. Ryba wymiarowa - miał prawo zabić. Na łowieniu na trzy wędki go nie złapałem, jednak nie omieszkałem zaznaczyć że jestem w pobliżu i dwa grunty mu wystarczą - parsknął coś pod nosem: "że żywca łowi"....odszedłem...5 minut później słyszę chlupot 300gramowego ciężarka lądującego w wodzie, nie zdążyłem raz rzucić i kątem oka widzę akcję....koleś zapiera się a wędka gnie się w pałąk...pierwsza myśl - zaczep. Jednak nie, to ewidentnie ryba, typ trzyma kurczowo wędkę i widzę jak głową mnie nawołuje...początkowo olałem, ale w końcu myślę jeszcze wyląduje w wodzie - w końcu człowiek. Podszedłem i pytam, co jest grane i na co łowi. Wątróbka - mam suma wysapał. No nie da się ukryć sum na 100%. Patrząc na sprzęt i ilość żyłki na "kołowrotku" szans wielkich nie miał, chociaż ryba nie wybierała żyłki tylko zaparkowała na dnie to raczej był bez szans. W międzyczasie dodał że w zeszłym tygodniu z tego miejsca wyjął kijankę 18kg....ważona....więc życzyłem jednego. I tak się stało, koleś poszedł na całość i próbował na siłę oderwać rybę od dna - nie wtrzymałe przypon z...nici krawieckiej(!!!) - Mam nadzieję, że ryba sobie poradzi. Uśmiechnąłem się pod nosem - chociaż na ogół nie jestem dupkiem.

Ale czy zawsze takim dupkom muszą brać fajne ryby?

Załączony plik  wisła wschód.jpg   32,37 KB   24 Ilość pobrań


Użytkownik malcz edytował ten post 19 lipiec 2016 - 08:52


#2860 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 19 lipiec 2016 - 09:17

Moją miejscówkę opisujesz:)

Często spotykałem się z podobną sytuacją, że podobni panowie chwalili się wagą szczupaka czy sandacza z przed paru dni. Jak ktoś waży rybę to raczej rzadko wypuszcza choć z drugiej strony aby ją legalnie zabrać trzeba mieć wagę by wpisać w rejestr. Taki paradoks. Chyba jedynie w karpiarstwie jest odwrotnie tam liczy się waga i większość ryb wraca do wody. Całe szczęście często tacy łowcy jak opisany Pan są dość słabo przygotowani do walki z konkretnymi rybami no chyba, że łowią na sznur od prania bo i takich widziałem.


  • malcz i Kamil G lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych