Ostatnio na łódce gdzie nie mieliśmy akurat kapoków żartem rzucili czy w ogóle pozwolenie na łowienie mamy dobrze by było jakby kontrolowali też wędkarzy normalnie
Porozmawiamy o tym z Panami z rzecznej. Dzięki za info.
Fajnie, tylko to powinny byc rutynowe a nie odświętne akcje. Mnie sprawdzono 2 razy w przeciągu 3 sezonów czyli na ok. 120 wyjść nad wodę. Mam bić brawo że w końcu raz coś?
Nie chodzi tylko o "grube" kłusownictwo jak sieci i sznury ale też o zwalczanie mięsiarzy. A jak widać na ostatniej akcji kolegów na łódce nie chciało im się dokładniej sprawdzić. Może mają 6 zmysł i widzieli że to spoko chłopaki?
Poza tym po co to wszystko jak kary są małe? Wejdźcie na stronę PSR, przeczytajcie raporty i policzcie że średnia kara przez nich nakładana to 200zł.
Dobrze że cokolwiek się dzieje ale to wszystko mało.
Akcje będą rutynowe, ale od czegoś trzeba zacząć.
No, ale wiadomo ponarzekać w necie, że wszystko jest bez sensu może każdy, tylko robić nie ma komu.
Może warto poświęcić jedno na 4 wyjścia nad wodę i przyłączyć się do patrolu (nie koniecznie od razu wstępować do SSR, ale zainteresować się tematem i pójść z kolegami z koła na patrol).