Dziś (a właściwie wczoraj, hehe) 4 h po prawej stronie (z przerwą 1h na deszcz) ...idealna "pogoda boleniowa". Przed deszczem kilka grubych kloców grasowało jednocześnie i "waliło" efektownie w zasięgu rzutu. Niestety wynik na zero. Nie chciały współpracować, ani z prądem, ani pod prąd, ani na grubo, ani "na cienko", ani płytko, ani głęboko, ani agresywnie, ani leniwie, ani szybko, ani wolno, ani białe, szare czy czarne ... i wszystkie kombinacje przytoczonych opcji, ni cholery ... ALE WIEM GDZIE SĄ !!! ... a to już połowa sukcesu ... jeszcze się spotkamy ...
Użytkownik Skorio edytował ten post 19 maj 2015 - 23:05