Biorąc pod uwagę, że:
1. Łowiąc częściej po 2-3h zwykle są to godziny poranne i wieczorne, czyli - przynajmniej w teorii - godziny lepszego żerowania ryb
2. Jeżeli ryby są aktywne i żerują to branie zwykle jest w ciągu pierwszych minut łowienia, a z każdą kolejną minutą (w danej miejscówce) szanse na branie maleją
3. Łowiąc często i krótko łatwiej trafić na peak żerowy
4. Łowiąc często na bieżąco się uczymy i możemy, również na bieżąco, wprowadzać korekty do sposobu łowienia
jest to na pewno skuteczniejsze, przy czym powyższe sprawdzają się jeżeli mamy namierzone miejsca i idziemy "po swoje".
Z drugiej strony, dłuższe sesje pozwalają poznać nowe miejsca i wykorzystać środki pływające (jeśli są takie do dyspozycji).
ERGO: należy łowić krótko i często w tygodniu, a rzadziej (np 2 razy w tygodniu np w sobotę i niedzielę) robić długie, całodzienne sesje
Problem tylko taki, że mało kto może sobie pozwolić na taki luksus i ja niestety do tych szczęśliwców nie należę