Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12676 odpowiedzi w tym temacie

#8661 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1011 postów

Napisano 03 wrzesień 2019 - 08:40

W lubelskim jelenie już zaczęły rykowisko. Wie ktoś może, czy u nas też? To robi fajny klimat a w mojej okolicy albo ich nie ma albo jeszcze siedzą cicho. 



#8662 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 03 wrzesień 2019 - 09:23

W lubelskim jelenie już zaczęły rykowisko. Wie ktoś może, czy u nas też? To robi fajny klimat a w mojej okolicy albo ich nie ma albo jeszcze siedzą cicho.

W telewizji pokazują non stop jakiegoś jelenia co drze jape..

A poważnie.
Trzeba by pojechać w kampinos żeby namierzyć.
W okolicach wawy nie spotkałem się z tym.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
  • Night_Walker, BOB i konopaa lubią to

#8663 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1011 postów

Napisano 03 wrzesień 2019 - 09:30

Przy Grota widywałem łosie, saren jest dużo, dzików na szczęście sporo mniej niż powiedzmy 5 lat temu...więc jelenie pewnie też się pałętają. Ale wypad do Kampinosu posłuchać rykowiska....w sumie też fajna sprawa, chociaż wolałbym mieć taki koncert nad wodą :) 



#8664 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 03 wrzesień 2019 - 10:19

Jak nad wodą to trzeba szukać - blisko - gdzieś nad Wkrą.
Dalej - Dolina Baryczy, Puszcza Knyszyńska, gdzieś nad Bugiem.

Jelenie mają to do siebie, że na ryby nie chodzą.
Przynajmniej te kopytne;)

Trzeba znaleźć u nas myśliwego który pifpafuje te zwierzaki lub innego amatora leśnych akcji ze zwierzakami i się z nim zgadać.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
  • Night_Walker lubi to

#8665 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 03 wrzesień 2019 - 10:39

Jelenie mają to do siebie, że na ryby nie chodzą.
Przynajmniej te kopytne;)

 

czasem chodzą  ;)

jest nad Wisłą jedna wyspa,  przynajmniej mi znana, gdzie jelenie na czas rykowiska spieprzają na wyspę wiślaną przed myśliwymi i grzybiarzami.

Łosie to tam normalność.  


Użytkownik silurus edytował ten post 03 wrzesień 2019 - 10:41

  • Night_Walker i ezehiel lubią to

#8666 OFFLINE   Bobby0404

Bobby0404

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 417 postów

Napisano 03 wrzesień 2019 - 13:23

W lubelskim jelenie już zaczęły rykowisko. Wie ktoś może, czy u nas też? To robi fajny klimat a w mojej okolicy albo ich nie ma albo jeszcze siedzą cicho. 

 

Jeszcze nie...


  • Night_Walker lubi to

#8667 OFFLINE   Bartek MIKAS

Bartek MIKAS

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaGostynin
  • Imię:Bartek

Napisano 03 wrzesień 2019 - 21:46

U nas w Płocku pomysł jest żeby tą gówno rurę do rurociągu przyjaźń podłączyć i do ruskich puścić...ewentualnie na Zegrze puścić bo tam ryba gówno bierze...

...a tak na poważnie to na dzień dzisiejszy wali w korycie i pokryło się to z procesem gnilnym roślin...obecne ochłodzenie powinno trochę uspokoić sytuację...najważniejsze żeby jak najszybciej przekierowali ten zrzut bo sam pracuję w Warszawie i rzeczywiście dziwne uczucie sr..ć tutaj a pić wodę w Płocku...
...jeziora za to nasze w okolicy mają pełne obłożenie...ruch jak na łowiskach specjalnych ...nie wiem już czy śmiać się czy płakać...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Pisarz.......ewski Piotr, wyder i S.N. lubią to

#8668 OFFLINE   pieczywko

pieczywko

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 320 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 wrzesień 2019 - 19:47

Dwaj podwarszawscy wielbicielie top-waterów od Wildrivera. Z jednym mam nieodparte wrażenie  w zeszłym tygodniu już sie spotkałem.

Załączony plik  04-09-2.jpg   48,96 KB   45 Ilość pobrań

Załączony plik  04-09-1.jpg   36,91 KB   45 Ilość pobrań


Użytkownik pieczywko edytował ten post 04 wrzesień 2019 - 20:05


#8669 OFFLINE   Piotrmurzyn

Piotrmurzyn

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Wysocki

Napisano 05 wrzesień 2019 - 21:06

jak się nic nie stało???
Ja chcę wiedzieć, że jak idę nad Wisłę to mam przed sobą czystą rzekę, a nie wychodek. Kurde może dla niektórych się nic nie stało, ale dla mnie to nie do zaakceptowania. Nie jesteśmy krajem trzeciego świata.
Chcę wiedzieć, że będąc nad rzeką mogę moczyć w niej nogi, złapać rybę, po prostu odpoczywać, a nie zastanawiać się czy wizyta nad rzeką skończy się w najlepszym razie u dermatologa, nie wspominając o zmysłach typu nos i oczy, które muszą patrzeć na kibel płynący.
Panowie stało się i nie mówcie, że tak kiedyś było.
Kiedyś w Wiśle łososie, certy, trocie i jesiotry płynęły, aż pod Tatry. Właśnie, dobre słowo, kiedyś !!!!!!

Od ilu lat łowisz na Wiśle? A certy są i biorą częściej niż sumiki

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
  • Niusio99 lubi to

#8670 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 06 wrzesień 2019 - 07:42

Od ilu lat łowisz na Wiśle? A certy są i biorą częściej niż sumiki

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

od dziecka  czyli prawie 40 lat już z wędką nad Wisłą.  Że certy są to wiem, bo łowiłem, tylko przeczytaj co ja napisałem  ze zrozumieniem.  ;)

"Kiedyś w Wiśle łososie, certy, trocie i jesiotry płynęły, aż pod Tatry"


Użytkownik silurus edytował ten post 06 wrzesień 2019 - 07:42

  • BOB, Pisarz.......ewski Piotr, kaziu_92 i 1 inna osoba lubią to

#8671 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 wrzesień 2019 - 15:36

Też mam
Załączony plik  1.jpg   51,29 KB   44 Ilość pobrań
 



#8672 OFFLINE   Piotrmurzyn

Piotrmurzyn

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Wysocki

Napisano 06 wrzesień 2019 - 16:04

od dziecka czyli prawie 40 lat już z wędką nad Wisłą. Że certy są to wiem, bo łowiłem, tylko przeczytaj co ja napisałem ze zrozumieniem. ;)
"Kiedyś w Wiśle łososie, certy, trocie i jesiotry płynęły, aż pod Tatry"

Łososie, trocie, jesiotry. Kiedy to było panie. Mi chodzi że jak już tyle na Wiśle łowisz to już nie raz złowiłeś jakiegoś pekla w stylu podpaski lub prezerwatywy i to na całej długości w Warszawie a teraz "tylko" na Bielanach wypływa.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
  • MaleX i ezehiel lubią to

#8673 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 06 wrzesień 2019 - 18:43

Łososie, trocie, jesiotry. Kiedy to było panie. Mi chodzi że jak już tyle na Wiśle łowisz to już nie raz złowiłeś jakiegoś pekla w stylu podpaski lub prezerwatywy i to na całej długości w Warszawie a teraz "tylko" na Bielanach wypływa.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

no tu Cię zaskoczę, bo nigdy  ;)

ale to wynika tylko z tego, że łapałem zawsze powyżej ścieku. To nie moje klimaty. Ja wiem, że człowiek do wszystkiego się przyzwyczai podobno, ale moja wrażliwość na syf jest bardzo mała. 

Omijałem i omijam takie miejsca z daleka.  

 

Piszesz:  Łososie, trocie, jesiotry. Kiedy to było panie.

No właśnie zapominamy i nie rozumiemy tego co utraciliśmy i przyzwyczajmy się do tego, że Wisłą gówno płynie i traktujemy to jako normalność. Dla mnie to jest chore.

Porozmawiaj sobie z ludźmi, którzy pamiętają Wisłę sprzed tamy i jeszcze wcześniej niedługo po wojnie jaka woda była w Wiśle. 


  • giaur27, eRKa i sener1986 lubią to

#8674 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10190 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 06 wrzesień 2019 - 19:08

...jeśli chodzi o jesiotra to ostatni chyba w 1964 ;) to nie tak dawno  :P



#8675 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1011 postów

Napisano 06 wrzesień 2019 - 19:40

No cóż za gatunkizm. To, że ostatni egzemplarz rodzimego jesiotra w 1964, to nie oznacza że ostatni jesiotr. Toć są imigranckie jesiotry ;) A te ponoć dalej są do złowienia ;)


  • BOB lubi to

#8676 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10190 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 06 wrzesień 2019 - 20:05

Piranie i żółwie też :P  :D



#8677 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 490 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 06 wrzesień 2019 - 22:03

no tu Cię zaskoczę, bo nigdy  ;)

ale to wynika tylko z tego, że łapałem zawsze powyżej ścieku. To nie moje klimaty. Ja wiem, że człowiek do wszystkiego się przyzwyczai podobno, ale moja wrażliwość na syf jest bardzo mała. 

Omijałem i omijam takie miejsca z daleka.  

 

Piszesz:  Łososie, trocie, jesiotry. Kiedy to było panie.

No właśnie zapominamy i nie rozumiemy tego co utraciliśmy i przyzwyczajmy się do tego, że Wisłą gówno płynie i traktujemy to jako normalność. Dla mnie to jest chore.

Porozmawiaj sobie z ludźmi, którzy pamiętają Wisłę sprzed tamy i jeszcze wcześniej niedługo po wojnie jaka woda była w Wiśle. 

 

Kilka postów wyżej pisałeś, że łowisz w Wiśle od 40 lat... Chłopie, Wisłą w latach 80 (i wcześniej) płynęła tablica Mendelejewa, a nie woda (główni truciciele to m. in.  Tarnobrzeg (siarka), azoty w Puławach itd., do tego każda wioska z rurą ściekową, mleczarnie...), więc sugestia, że łowiłeś w wodzie  wolnej od zanieczyszczeń jest żartem.

Na marginesie, wszystkie powyższe wypowiedzi tonujące ogólną panikę z powodu awarii, miały na celu uspokojenie braci wędkarskiej, że mimo problemu wszystko wskazuje na to, że rzeka sobie poradzi w takiej sytuacji... chociaż przy drastycznym obniżeniu poziomu wód gruntowych, upałach itp. sam miałem obawy. A to, że duża, nieuregulowana rzeka dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami komunalnymi, było wałkowane w liceum na lekcjach biologii. Jest chyba oczywiste, że nikt nie chce powrotu bergla... (no może kilku dostarczycieli sumów do restauracji... ;) ), I jeszcze jedno; przed 2012 prasa wędkarska temat bergla ciągle wałkowała, były artykuły Szymańskiego i innych...  

P.S. Dzisiaj bolki nie chciały współpracować, trzy wyjścia ze spektakularnymi zawrotami. Dwa dni wcześniej było znacznie lepiej...


Użytkownik Napalm edytował ten post 06 wrzesień 2019 - 22:05


#8678 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 07 wrzesień 2019 - 10:51

Kilka postów wyżej pisałeś, że łowisz w Wiśle od 40 lat... Chłopie, Wisłą w latach 80 (i wcześniej) płynęła tablica Mendelejewa, a nie woda (główni truciciele to m. in.  Tarnobrzeg (siarka), azoty w Puławach itd., do tego każda wioska z rurą ściekową, mleczarnie...), więc sugestia, że łowiłeś w wodzie  wolnej od zanieczyszczeń jest żartem.

Na marginesie, wszystkie powyższe wypowiedzi tonujące ogólną panikę z powodu awarii, miały na celu uspokojenie braci wędkarskiej, że mimo problemu wszystko wskazuje na to, że rzeka sobie poradzi w takiej sytuacji... chociaż przy drastycznym obniżeniu poziomu wód gruntowych, upałach itp. sam miałem obawy. A to, że duża, nieuregulowana rzeka dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami komunalnymi, było wałkowane w liceum na lekcjach biologii. Jest chyba oczywiste, że nikt nie chce powrotu bergla... (no może kilku dostarczycieli sumów do restauracji... ;) ), I jeszcze jedno; przed 2012 prasa wędkarska temat bergla ciągle wałkowała, były artykuły Szymańskiego i innych...  

P.S. Dzisiaj bolki nie chciały współpracować, trzy wyjścia ze spektakularnymi zawrotami. Dwa dni wcześniej było znacznie lepiej...

 

Chłopie naucz się czytać, co kto pisze i o czym jest że zrozumieniem.

 

Napisałem na odpowiedź Piotra poniższą.

 

Piotrmurzyn, on 06 Sept 2019 - 17:04, said:snapback.png

Łososie, trocie, jesiotry. Kiedy to było panie. Mi chodzi że jak już tyle na Wiśle łowisz to już nie raz złowiłeś jakiegoś pekla w stylu podpaski lub prezerwatywy i to na całej długości w Warszawie a teraz "tylko" na Bielanach wypływa.

 

Napisałem, że nie łapałem w miejscach, gdzie spływały ścieki takie jak na sławnym berglu, gdzie poniżej pływały prezerwatywy podpaski i inne wszelkie gówno, o czym wcześniej była mowa. Łapałem w młodości powyżej 100 km od Warszawy, a tam takich akcji nie było i Wisła nie cuchnęła ściekiem. Doskonale wiem co pływało w tamtych czasach w Wiśle i co ciekawe ryb było więcej. Dziwne nie. Nie wiem, czy wiesz, ale jezioro Tarnobrzeg powstało na terenie, gdzie wydobywano siarkę,a  ryby są i jest podobno ( podkreślam podobno) to bardzo czyste jezioro. Tak, że z tą tablicą Mendelejewa bym nie przesadzał. 

Po drugie nie porównuj czasów głębokiego komunizmu, gdzie ochrona przyrody była w czarnej dupie do czasów obecnych i świadomości ludzi w ochronie przyrody. Mając tą świadomość tym bardziej powinniśmy dbać o czyste wody.



#8679 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5856 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 07 wrzesień 2019 - 11:19

Obecnie Wisła jest dużo czystsza niż kiedyś. W latach 90-tych łowiłem w Wiśle w Krakowie i był tam straszny syf, czarny, śmierdzący muł na brzegach, a przy progach jak woda pyliła to śmierdziało chemią. W tamtych czasach do Wisły szły ścieki z każdego wększego miasta, plus syf i chemia z zakładów i kopalni. Dziwne że rybom to nie przeszkadzało i było ich od groma. Wraz z wiekszą czystością rzeki paradoksalnie było coraz mniej ryb, myślę że dla tego że przy smażeniu przestała walić chemią.

Robert, łowiąc w Wiśle w latach 90-tych nawet powyżej Warszawy musiałeś doświadczać tego że płynął syf, może nie kondomy i podpaski ale woda była dużo brudniejsza niż obecnie.

Z berglem nie ma co się napinać, rybom to nie zaszkodzi, gorzej gdyby poszła jakaś trująca chemia przemysłowa. To by dobiło tą rzekę. Bergiel zaraz przestanie zrzucać i po temacie.


Użytkownik wujek edytował ten post 07 wrzesień 2019 - 11:22


#8680 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3214 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 07 wrzesień 2019 - 11:21

Całą wiosnę i lato byłem z Wisłą w separacji dzisiaj postanowiliśmy się zejść. Efekt to bardzo gruba i silna ryba, która zdecydowanie zgarnęła kawałek drewna dryfujący na powierzchni. Nieznacznie przekroczyła magiczną liczbę.

 

Załączony plik  IMG_20190907_072429_1.jpg   37,88 KB   40 Ilość pobrań

 

Załączony plik  IMG_20190907_072117.jpg   63,1 KB   40 Ilość pobrań

 

Pozdrawiam

Daniel






Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych