[Tomek St.]

Byłem wczoraj 18-21, bez kontaktu, aktywność drapieżnika niemal zerowa. Faktycznie, co roku jak pyli topola czy wierzba to jest bardzo słabo z wynikami, aczkolwiek są tacy, co dają radę. Ja nie daję :-)

[malcz]

Rzeczywiście topola nie pomaga, co roku jest to samo....ale trzeba chodzić nad wodę, może się trafi jakiś "łamistrajk", poza tym za kilka miesięcy wszyscy byśmy dali wszystko żeby pójść nad wodę, nawet jak topola pyli i nic nie bierze

Użytkownik malcz edytował ten post 07 czerwiec 2021 - 09:01

[ShadowStalker]

Wczoraj od świtu do 17 na zero, woda martwa, przez tyle godzin 6 ataków bolenia na odcinku 3 km. Syf z drzew leci a to znaczy jak co roku dramat z żerowaniem wszelkiej ryby.

U mnie podobnie, 2x spacerek po 4-5 godzin i widziałem 2 ataki z czego jeden to chlupnięcie malucha pewnie ze 30cm. Chyba faktycznie coś jest z tą topolą, ale zwykle to pylenie było dużo wcześniej a nie w czerwcu...

[MatB]

A ja mam takie pytanie. Jak z aktywnością latajacych krwiopijców? Będę lowił na podwarszawskiej Wiśle w weekend i nie wiem czego się spodziewać.

[tost]

Z komarami nie ma tragedii, co prawda siedziałem po środku na gumiaku ale jak żrą to i na pontonie wieczorem jest ich mrowie.

Polecam ultrathon i nie ma problemu, bzyczą, latają ale nie kąszą.

Wieczorem na wodzie ciszaaaa,  o świcie też. Rano pierwsze widziane chlapnięcie bolka koło 6.00.

Coś tam wydłubałem ale szału nie było 

[MatB]

Dzięki bardzo za info. Ktoś łaził po krzakach i ma rozeznanie z brzegu? Dopytuję bo jadę z małym chłopcem i nie chcę go zniechęcić.

[MichałM]

Przez długi weekend przemierzyłem po krzakach pewnie kilka kilometrów. Samemu idzie wytrzymać ale dla chłopca koniecznie jakiś preparat.

[MatB]

Dzięki za informację.

[Lokityrem]

Dzięki za informację.

Długie spodnie, koszula, czapka i moskitiera < nawet najtańsza Jaxon'a>. Teraz walą meszki wespół z komarami, tylko ubiór daje rade, żadne środki, włączając z Mugga 50, nie działają dłużej, jak kilka minut. 

[malcz]

Mnie pogryzły w twarz, ale w takim miejscu byłem że szkoda było się odganiać 😇
Natomiast jest gęsto, jak Dzieciaka nie zabezpieczysz odpowiednio to 15min i powrót...chyba że będzie słońce, to też inaczej.

[tost]

Kiedyś kumpla tak pogryzły meszki, że skończyło się na wizycie w szpitalu.
Na meszki dobry jest olejek waniliowy. Na komary polecam jak wyżej. Mnie komary strasznie lubią ale stosujac ten środek przestałem je zauważać.
Polecam.

[Tomek St.]

Komarów jeszcze bardzo nie ma, ale meszki dokuczają.

[Maciej W.]

Hmmm, wczoraj o zachodzie słońca komary starały się skłonić mnie do krwiodawstwa. Wyrobiłem do dziesiątej i dałem dyla. Może gdyby ryby były choć trochę aktywne, wyrobiłbym trochę dłużej.

[Alexspin]

(...) Chyba faktycznie coś jest z tą topolą, ale zwykle to pylenie było dużo wcześniej a nie w czerwcu...

Przedłużająca się zima zniechęcała do pylenia. W tym roku cała wegetacja opóźniona.
 

[Tomek St.]

W tym roku wegetacja jest przesunięta o około tydzień w stosunku do ostatnich lat. Koło domu mam kilka wiśni, co roku kwitną na majówkę, w tym roku zakwitły jakoś około 7-8 maja.

 

Mam wrażenie że drzewa pylą już trochę mniej niż w zeszłym tygodniu. Teraz nie będzie na co zwalać słabych wyników. Pozostaje spadające ciśnienie i wschodni wiatr, ewentualnie pełnia. W każdym razie jakaś wymówka się zawsze znajdzie :-)

[malcz]

Ja tam dzisiaj próbuję na wieczornego, może komary będą oglądały naszych "skórokopów" pod wodzą pawła sosa....

[tost]

Piszę Ci szczerze. Zainwestuj parę zlociszy w ten ultrathon. Kupisz go w aptece.
U mnie to działa.

[S.N.]

W tym roku wegetacja jest przesunięta o około tydzień w stosunku do ostatnich lat.

 

Tydzień ? Chyba u Ciebie w okolicy

Panowie bross z czerwonym kapslem można kupić niemal wszędzie. Naprawdę daje radę i jest w rozsądnych pieniążkach, a komary są i to całe chmary.

Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 08 czerwiec 2021 - 10:43

[Miko89]

Tydzień ? Chyba u Ciebie w okolicy
Panowie bross z czerwonym kapslem można kupić niemal wszędzie. Naprawdę daje radę i jest w rozsądnych pieniążkach, a komary są i to całe chmary.

Akurat Bros to mógłby być najskuteczniejszym środkiem na ziemi, ale za to co zrobili z Wartą i umyli rączki to nigdy nic od nich nie kupię i każdy wędkarz powinien robić podobnie.

Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka

[S.N.]

Sprawdzę co zrobili bo nie jestem w temacie.