Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12651 odpowiedzi w tym temacie

#11121 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 21 czerwiec 2021 - 12:06

Załączony plik  czerwiec1.jpg   94,17 KB   37 Ilość pobrań

 

Z czerwcowych boków te dwa były fajne. Nie jest łatwo, ale jak się chce poznawać nowe miejsca, przynęty i sposoby - tak być musi. Dobrze, że czasami można wrócić w stare miejsca i coś sobie cyknąć :)

pozdr 

m. 

 

Załączone pliki



#11122 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 21 czerwiec 2021 - 22:34

19:30-21:15, opaska tuż powyżej WA, południowe rubieże. Miliony kleników i innej drobnicy uganiającej się za owadami, powierzchniowej aktywności boleni oraz innych drapieżników zero, null, nada...jeden bolek na kiju, taki na oko 60-65, spadł po 3 sekundach - także żyją.
Pozdrawiam,
Malcz

#11123 OFFLINE   Menek

Menek

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:M

Napisano 24 czerwiec 2021 - 07:42

Ten rok ta jakaś farsa od początku maja wędkuje na zachodnim brzegu Wisły od Spójni do mostu Północnego. Przez te pawie 2 miesiące jeden bolek taki ze 40 cm.

Powoli tracę wiarę w swoje umiejętności oraz Wisłę na tym odcinku :( 



#11124 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 24 czerwiec 2021 - 08:53

Nigdy nie trać wiary w swoje umiejętności ale cały czas staraj się nie upgrejdować, w Wisłę na tym odcinku też nie trać wiary...może spróbuj o innych porach niż dotychczas...?
A tak poza tym ogólnie jest słabo.
Głowa do góry😎
  • EdekDeBeściak lubi to

#11125 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4885 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 24 czerwiec 2021 - 10:28

Nie wiem czy zauważyliście, przynajmniej tak jest w mojej okolicy, że jest bardzo mało latającego robactwa. Ryby żerującej z powierzchni jest mało. Wydaje mi się, że w związku z tym i drobnica i drapieżniki mogły zmienić zwyczaje.



#11126 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1064 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 czerwiec 2021 - 10:46

Latającego robactwa jest w nadmiarze, lecz są to upierdliwe dla nas meszki i komary. Reszta faktycznie nie dopisała i pewnie masz rację w kwestii ubogiej aktywności na powierzchni. Dziś pięć godzin spędzone od bladego świtu na odcinku Nadbrzeż-Gassy i spławów jak na lekarstwo. Łowienie boleni od zeszłego sezonu zdaje mi się domeną najlepszych specjalistów i kosmitów. Mój średniej wielkości rozum nie ogarnia tematu, a bardzo bym sobie tego życzył. Niestety, na braku wyników nie zbuduję żadnej wiedzy, która pomoże mi być lepszym. Błędne koło i powrót do niedzielnego wędkarstwa (taka przenośnia, bo walczę w tygodniu z powodu tłoku nad rzeką), polegającego na kontemplowaniu uroków mazowieckiej przyrody. Jest ciężko, nietypowo i zniechęcająco, a zwalanie tego na późną wiosnę, w momencie gdy woda jest ciepłą zupą, gorąc leje się z nieba, a stan rzeki sprawia, że jest czytelna, to słaba wymówka.

#11127 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5848 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 24 czerwiec 2021 - 11:14

Ja odpuściłem bolenie. Robiąc rzeka 20km dziennie praktycznie ich nie widać, głębiej nie lepiej. Porozplywaly się po letnich miejscach a przy tej ilości ile ich jest to głupiego robota. Złowienie bolenia 70+ robi się jak zlowienie podobnego sandacza. Jeszcze bolki jakoś się trzymały ale obecnie i tego gatunku jest bardzo mało.

Użytkownik wujek edytował ten post 24 czerwiec 2021 - 11:14

  • malcz i Apsik lubią to

#11128 OFFLINE   Goliat

Goliat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 370 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Michał

Napisano 24 czerwiec 2021 - 11:22

Ja odpuściłem bolenie. Robiąc rzeka 20km dziennie praktycznie ich nie widać, głębiej nie lepiej. Porozplywaly się po letnich miejscach a przy tej ilości ile ich jest to głupiego robota. Złowienie bolenia 70+ robi się jak zlowienie podobnego sandacza. Jeszcze bolki jakoś się trzymały ale obecnie i tego gatunku jest bardzo mało.

 

Czemu tak jest? U Siebie na Wiśle też to samo widzę. Nie wiem jak na Mazowszu, ale u nas na serio prawie nikt nie zabiera boleni, też na 100% mniej osób je łowi niż na waszym odcinku. 


  • wojti80 lubi to

#11129 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 24 czerwiec 2021 - 11:27

Trudno powiedzieć co jest przyczyną słabego sezonu, tym bardziej rzecz wydaje się zagadkowa, bo poprzedni był dobry (by nie powiedzieć bardzo dobry - jak na te czasy). Mam wrażenie, że miejsca, które w zeszłym sezonie darzyły rybą są najzwyczajniej puste. W innych miejscach ryby są, ale po prostu nie biorą (nie pamiętam takiej ilości pustych wyjść do przynęty lub tępych uderzeń nie do zacięcia, ostatnio widziałem trzydziestometrowy rajd bolenia za przynętą...). Coś udało się wydłubać, ale to pojedyncze ryby, strasznie wymęczone, złowione siłą wiary :D.



#11130 ONLINE   asp

asp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 410 postów
  • LokalizacjaW-wa Bielany
  • Imię:Bartek

Napisano 24 czerwiec 2021 - 11:30

Pytanie brzmi co jest powodem. Czy brak ścieków i tym samym brak koncentracji ryb? Czy jednak nadmierna konsumpcja tych najsmaczniejszych ryb z warszawskiego gangesu przez kormorany w gumofilcach. :)

 

W Wiśle zacząłem łowić już po podłączeniu ścieków do Czajki i z roku na rok jest coraz gorzej, a o zgrupowanych boleniach wiem tylko z opowieści.



#11131 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5848 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 24 czerwiec 2021 - 11:54

Myślę że wszystko się po trochu na to składa. Jeszcze kilka lat temu trafiało się na żerujące grupowo ładne ryby, teraz coraz rzadziej na to trafiam.

#11132 OFFLINE   Elendil

Elendil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaMazury
  • Imię:Piotr

Napisano 24 czerwiec 2021 - 12:03

Może trzeba Czajkę otworzyć :)
  • tlok lubi to

#11133 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 24 czerwiec 2021 - 12:21

Latającego robactwa jest w nadmiarze, lecz są to upierdliwe dla nas meszki i komary. Reszta faktycznie nie dopisała i pewnie masz rację w kwestii ubogiej aktywności na powierzchni. Dziś pięć godzin spędzone od bladego świtu na odcinku Nadbrzeż-Gassy i spławów jak na lekarstwo. Łowienie boleni od zeszłego sezonu zdaje mi się domeną najlepszych specjalistów i kosmitów. Mój średniej wielkości rozum nie ogarnia tematu, a bardzo bym sobie tego życzył. Niestety, na braku wyników nie zbuduję żadnej wiedzy, która pomoże mi być lepszym. Błędne koło i powrót do niedzielnego wędkarstwa (taka przenośnia, bo walczę w tygodniu z powodu tłoku nad rzeką), polegającego na kontemplowaniu uroków mazowieckiej przyrody. Jest ciężko, nietypowo i zniechęcająco, a zwalanie tego na późną wiosnę, w momencie gdy woda jest ciepłą zupą, gorąc leje się z nieba, a stan rzeki sprawia, że jest czytelna, to słaba wymówka.

Dla mnie mega dziwny jest brak od dwóch lat chrabąszczy majowych....a jakie moje sierściuchy są rozczarowane...główna balkonowa atrakcja zniknęła...


Użytkownik malcz edytował ten post 24 czerwiec 2021 - 12:22

  • wojti80 i babel104 lubią to

#11134 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1007 postów

Napisano 24 czerwiec 2021 - 12:53

Odnośnie braku robactwa...
No mnie rójka chruścika jak co roku doprowadza do szału, po kilkanaście czasem po mnie łazi. Także nie całkiem mogę się zgodzić.

Chrabąszcze jakieś też latają, choć w godzinach kiedy mogę być nad wodą to dla nich ciut za późno raczej.

Lata też sporo różnego rodzaju ciem i pokrewnego draństwa, jakieś widliszki i co tam jeszcze.

Przy czym moje obserwacje są typowo nocne.
  • minkof lubi to

#11135 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 360 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 24 czerwiec 2021 - 13:04

Mam to samo z boleniami na odcinku Wieprza, na którym najczęściej łowię. Zobaczyć atak, to praktycznie tylko grubo przed wschodem słońca i to też rzadko, a złowić, to masakra jak ciężko . Te niepokazujące się w ogóle nie biorą, co w poprzednich latach było stosunkowo częste, biorąc poprawkę na bezrybność "mojego" odcinka.

Użytkownik drakmen edytował ten post 24 czerwiec 2021 - 13:04


#11136 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4885 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 24 czerwiec 2021 - 13:21

To że ja, ty czy ktoś inny co do zasady bolenia nie weźmie, to nie znaczy że inni nie biorą zawsze. Moimi zdaniem ryby są częściowo zeżarte, częściowo po prostu skłute. Ten problem jest ogólnyi, presja na bolki jest duża i nawet jak mało wychodzi z wody na stałe, to się uczą. Wieczorem rzadko widać zaganianie.



#11137 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3204 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 24 czerwiec 2021 - 13:36

Dzisiaj bolenie aktywne od 6:30 do 7:00. Jeden nietrafiony strzał i tyle. O 6:30 kilka sztuk jednocześnie wpłynęło w okolicę 2 bardzo płytkich przykos sąsiadujących ze sobą. Podjarałem się jak dzieciak i wykonywałem 10 rzutów na minutę co nie przyniosło efektu Fakt w tym sezonie ciężko o dobrego Bolenia ale nie ma się co łamać. Prędzej czy później Wisła wypłaci. Co do żuków majowych to na południe od Warszawy chyba jednak jest ich trochę.
Pozdrawiam
Daniel

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik Qcyk edytował ten post 24 czerwiec 2021 - 13:37


#11138 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 24 czerwiec 2021 - 13:45

Ja mam obserwacje z balkonu, gdzie zawsze latały ich całe hordy - teraz nie ma, być może gdzieś na łąkach i nad wodą jest normalnie. Ja natomiast nie zaobserwowałem.
Daniel, na południu byłeś czy "tam"?

#11139 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3204 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 24 czerwiec 2021 - 14:00

Dzisiaj wyjątkowo w centrum po praskiej stronie na sportowo adidaski spodenki brak komarów coś fajnego Na plaży już za dużo nie pływa. Zasypali wszystko piachem...

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
  • malcz lubi to

#11140 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2691 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 24 czerwiec 2021 - 14:32

Dla mnie mega dziwny jest brak od dwóch lat chrabąszczy majowych....a jakie moje sierściuchy są rozczarowane...główna balkonowa atrakcja zniknęła...

Rozwój chrabąszcza majowego trwa 3-4 lata . Dlatego są lata w których występuje bardzo licznie , jak i takie kiedy występuje sporadycznie.

Jako szkodnik jest zwalczany i to ostatnio  dość intensywnie , co też ma wpływ na liczebność (zauważalność)   dorosłych chrząszczy.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych


    Bing (1)