Jak by co Panowie to jestem na rafie, zapraszam
Za gdańskim byłes?Jak tam po zmianach? Płynie troszkę?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 wrzesień 2015 - 11:11
Jak by co Panowie to jestem na rafie, zapraszam
Za gdańskim byłes?Jak tam po zmianach? Płynie troszkę?
Napisano 13 wrzesień 2015 - 13:03
Wyskoczyłem dziś z nastawieniem na bolenie, jednak nic się nie działo i nic nie brało. Szybkie przezbrojenie z myślą o Pani Barbarze i chodu ile tylko się da w spodniobutach wejść . Zaczęło się od sumka, przynajmniej tak wnioskuję po plecionce...
5p.jpg 36,84 KB
10 Ilość pobrań
Niestety kiedy chciałem z nim przejść na mieliznę plecionka weszła pod kamień i się wypiął, ale cóż walczymy dalej.
Potem strzał siedzi kleń, 30 min kawałek dalej siedzi drugi...
4p.jpg 53,67 KB 10 Ilość pobrań
3p.jpg 51,45 KB 10 Ilość pobrań
Zmieniam szybko miejscówkę bo zostało mi ostanie 20 min łowienia. Znowu wędka w zęby i ile da rady wejść się pakuję, tym razem zrobiłem o jeden krok za daleko. Trochę mi się wlało do środka, ale się wyratowałem i cofnąłem. Dwa kroki w tył i zaczynam łowić. Czasu zostało na trzy rzuty. Przy trzecim rzuci zaczęła się jazda.....gwiazda wieczoru
1p.jpg 87,77 KB 10 Ilość pobrań
Szybki pomiary w wodzie wskazuje na "około" 116cm . Myślałem, że mam piękną brzanę, a tu sumczysław. Trochę jazdy było jak w nurt poszedł, ale po 10min był mój. Udany wypad ogólnie.
Napisano 13 wrzesień 2015 - 13:20
Czyli są na chodzie dziś, ide zaraz na drugą turę
Napisano 13 wrzesień 2015 - 20:01
....
Szybki pomiary w wodzie wskazuje na "około" 116cm . Myślałem, że mam piękną brzanę, a tu sumczysław. Trochę jazdy było jak w nurt poszedł, ale po 10min był mój. Udany wypad ogólnie.
Gratulacje Maciek, widziałem Cię na rafie i widziałem hol, byłem na lewym brzegu w poszukiwaniu Barbary, z daleka myślałem, że u Ciebie to duża wąsata, a to wąsaty . Bałem się, że wpadniesz do wody, bo chyba duże emocje wyzwolił sumiasy. BRAWO !!!
U mnie sportowy bolek ok 60 cm Aktywności powierzchniowej brak.
Użytkownik Skorio edytował ten post 13 wrzesień 2015 - 20:05
Napisano 13 wrzesień 2015 - 21:21
To i mi dziś Wisła nie poskąpiła-4 bolki trafiłem .Dwa wymiarki i dwa z wyższej ligi,jeden 75cm a drugi 84-nowy PB .
Wszystkie zażarły poczciwego Hermesa.
Przepraszam za jakość zdjęć ale z samowyzwalacza wyszły słabiutko,starałem się szybko- foto i do wody,efekt
IMG_7740.JPG 30,16 KB 78 Ilość pobrań
IMG_7737.JPG 42,79 KB 58 Ilość pobrań
Użytkownik piotrek245 edytował ten post 13 wrzesień 2015 - 21:23
Napisano 13 wrzesień 2015 - 21:27
Piotrek piękny , wypasiony klamot . Gratuluję nowego PB .
Maciek też pięknie porządził , a i Dawid miał przygodę , którą długo będzie pamiętał .
Dzisiaj z tego co widzę i słyszałem był dobry dzień , a ja byłem całkowicie uziemiony .
Napisano 13 wrzesień 2015 - 21:29
To i mi dziś Wisła nie poskąpiła-4 bolki trafiłem .Dwa wymiarki i dwa z wyższej ligi,jeden 75cm a drugi 84-nowy PB .
Wszystkie zażarły poczciwego Hermesa.
Przepraszam za jakość zdjęć ale z samowyzwalacza wyszły słabiutko,starałem się szybko- foto i do wody,efekt
...ale KLOC !!! Napisz coś więcej o okoliczności połowu oraz charakterystyce miejscówki....Piękny!!
Napisano 13 wrzesień 2015 - 21:42
@malczu-ja tylko rzucał i zwijał
A tak na poważnie,trochę kamieni,rzut w poprzek nurtu i prowadzenie "średnioszybkie" .
Farta dziś miałem
Napisano 13 wrzesień 2015 - 22:04
Zaczeło się...
@Piotrek245 uważaj na poglądaczy z drugiego brzegu
Gratulacje dla Wszystkich Wiślanych moczykijów zza granicy
Napisano 13 wrzesień 2015 - 22:06
To i mi dziś Wisła nie poskąpiła-4 bolki trafiłem .Dwa wymiarki i dwa z wyższej ligi,jeden 75cm a drugi 84-nowy PB .
Wszystkie zażarły poczciwego Hermesa.
Przepraszam za jakość zdjęć ale z samowyzwalacza wyszły słabiutko,starałem się szybko- foto i do wody,efekt
Ale klamot Jeszcze raz gratuluję !
Napisano 14 wrzesień 2015 - 06:12
To i mi dziś Wisła nie poskąpiła-4 bolki trafiłem .Dwa wymiarki i dwa z wyższej ligi,jeden 75cm a drugi 84-nowy PB .
Wszystkie zażarły poczciwego Hermesa.
Przepraszam za jakość zdjęć ale z samowyzwalacza wyszły słabiutko,starałem się szybko- foto i do wody,efekt
Piękny klocek A jak sprzętowo? Powalczył toroszkie ??
Oczywiście gratuluję i zazdraszczam
Użytkownik Qcyk edytował ten post 14 wrzesień 2015 - 06:13
Napisano 14 wrzesień 2015 - 07:56
Powalczyć to powalczył trochę bo to kawał rybska było .Jak się pokazał to łapy trochę trząść się zaczęły ale jakoś się udało.
Sprzętowo to tak-kij Konger Palladin CX full Contact,Emblem 3000 z plecionką Techron opisana jako 0,14.I oczywiście wymienione kotwice na Kamatsu bo fabryczne to się nadają do.....
Ps.Tak to teraz czytam i wygląda to jakbym reklamował pewną firmę .Nie jestem właścicielem,udziałowcem ani pracownikiem tejże firmy .
Napisano 14 wrzesień 2015 - 08:10
Ten 75 to już kawał ryby, ale przy tym 84 wygląda jak kurczak, piękna, gruba ryba, widać że tyle miał. Dziwne że wziął na klasyczny wobler sterowy bo przecież "nowoczesne" bolenie biorą tylko na bezstery . Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, a Tobie to się udało.
Uderzył za główką w warkoczu?
Użytkownik wujek edytował ten post 14 wrzesień 2015 - 08:11
Napisano 14 wrzesień 2015 - 08:29
Dla mnie tez biorą na zwykłe sterowce. Często też z agresywniejszą pracą.
Napisano 14 wrzesień 2015 - 19:41
Dzisiaj znowu atakowałem brzany... Między 13 a 19 jedno jedyne branie i ... oczywiście się spięła. Ryba +/- 70 cm rąbnęła standardowo w rwącej rynnie z kamieniami w 4 cm wobler mikado( plastikowa kopia horneta), oczywiście z turbodoładowaniem lotniczym w postaci ołowiu na brzusznej kotwiczce... Moment jakby zaczep, następnie jazda pod prąd z trzepaniem mordą po kamieniach aż po kiju kopało jak bym dotknął do 220V po kilku metrach niespodziewany zwrot akcji... Baśka wystrzeliła w górę i postawiła świećę niczym szczupak trzebiąc przy tym łbem. Wobler oczywiście wystrzelił z pyska i o mały włoś nie trafił mnie w łeb! Ot, taka to historia... Myślałem, że mnie już niczym te ryby nie zaskoczą. Ogólnie do tej pory 5 ryb na kiju, wyholowana... 1! Echh, niezłe przeciwniki te brzany
Napisano 14 wrzesień 2015 - 19:50
Napisano 14 wrzesień 2015 - 19:57
Ten 75 to już kawał ryby, ale przy tym 84 wygląda jak kurczak, piękna, gruba ryba, widać że tyle miał. Dziwne że wziął na klasyczny wobler sterowy bo przecież "nowoczesne" bolenie biorą tylko na bezstery . Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, a Tobie to się udało.
Uderzył za główką w warkoczu?
Napisano 16 wrzesień 2015 - 09:11
Wczoraj nowy PB boleniowy (73)
W środku dnia (ok. 14.30) wybrałem się na randkę z wąsatą Barbarą, Miejsce to samo co poprzednio (napływ na duże kamienie z mega uciągiem z mikro-zatoczką ze spowolnieniem przy samym brzegu).
Rzucam, rzucam, przerwa, rzucam. I nagle w kolejnym rzucie, ok.7-8m ode mnie, na styku mikro-zatoczki i nurtu, jak nie przypierniczy w woblerka "czołg". Od tej chwili wszystko dzieje się w przyspieszonym tempie. Po jednej, może dwóch sekundach "czołg" robi świece ... i ... widzę bolka tańczącego na ogonie (ale spaślak)... nogi się pode mną ugięły ... cholera, nie zatrzymam go. Po wpadnięciu z powrotem do wody, bolek robi odjazd w dół rzeki, ... 10, 20, 30 40 m ... ucieka przy samym brzegu ... hamulec gwiżdże ... ja stoję jak zaczarowany... cholera nie zatrzymam go. Po odjechaniu ok. 50m widzę, że jest na wysokości następnej mikro-zatoczki. Jeśli mam go zatrzymać to tylko tam, dalej w dół to znowu ostry nurt, będę bez szans. Dokręcam powoli hamulec, bolek wyhamowuje, w końcu go zatrzymuję. Szarpie się i wierzga, łbem zarzuca, ale nie ucieka. Wędkę trzymam już obydwiema rękami. Długo tak nie ustoję. Podciągnąć nie dam rady, za duży uciąg. Zaczyna się marsz ku szczęściu. Powoli, powolutku, noga za nogą, krok za krokiem idę do niego po kamieniach, nawijając żyłkę. Bolo cały czas się szamoce, żyłka gra żałosną nutę, jest na granicy swojej wytrzymałości, ale nie puszcza. W końcu docieram w pobliże mikro-zatoczki. Jest za dużym kamieniem, który nawet nie wystaje na powierzchnię, widzę GO !!! Luzuję hamulec, bolo jest zmęczony, ja chyba bardziej. Jeszcze chwila walki, odjazd, ale krótki. Na końcu mikro-zatoczki wyciągam go. Ja pierdziu, ale spasiony. Ręce bardzo zmęczone, więc tylko szybko na trawę, foto i z powrotem do Wisły. Odpłynął ochlapując mnie od kolan do brody
Sprzętowo;
Daiwa Exceler 3-18g
Spro Red Arc 10400
Żyłka 0,20 YORK exclusive line gold
Przynęta; wobler "brzanowy"
Boleń_Wisła_20150915.jpg 241,65 KB 11 Ilość pobrań
Użytkownik Skorio edytował ten post 16 wrzesień 2015 - 09:25
Napisano 16 wrzesień 2015 - 09:35
Napisano 16 wrzesień 2015 - 09:43
Super grubas!! Gratuluję! Szczęście że żyłka przy odjeździe na kamieniach wytrzymała
1 użytkowników, 11 gości, 0 anonimowych