[luk_80]

I u mnie lipa. Obławiałem dziś takie fajne miejsce. Założę się, ze w tym roku pierwszy tam dotarłem i nic. Nie zanotowałem nawet obecności ryb

Żeby się pocieszyć wpadłem potem na 15min na kaczy dołek, aby złapać pasiastego i trafił się szczupak.
Tyle z mego łowienia

 

U mnie dziś też Szczupak, niestety odpłynął z małą blaszką w pysku. Ehh..łowiłem bez przyponu bo i celem były Klenie, mam nadzieje, że sobie poradzi. Piotr fajna fota w najnowszym "WW", gratulacje tej Brzany mimo, że Burzańska:)

Użytkownik luk_80 edytował ten post 17 kwiecień 2016 - 18:16

[korol]

Niestety, tego się nie uniknie. Powinien sobie poradzić.

Dzięki , fajnie by było w tym roku ją pobić.
Miałem trochę pecha z miesiącem wysłania bo trafiłem na rekord Polski w karpiu i szczupaka 17,8kg.

PS.

Wydaje mi się, że tutaj w Warszawie jest ich więcej

[Tomek St.]

Z piątkowego wypadu nad Wisłę, na małą cykadę skusił się też mały bolek.

 

Jak dobrze rozpoznaję, to okolice mostu drogowego w Górze Kalwarii od strony wschodniej?

[anpart]

Tak główka pod mostem, ładny dołek tam wymyło

[korol]

Wracając z pracy zatrzymałem się na chwilę przy Spójni. Zmieniłem jedynie pantofle, by żona nie poznała

Wynik to jeden przyłowiony boleń. Coś tam się na podniesionej wodzie dzieje. Jutro może podjadę nad Wkre, albo Bug.

[malcz]

Korzystając z wolnego dnia i lekko podniesionej wody odwiedziłem dzisiaj "swoją" jaziową opaskę bo to idealny poziom wody na nią, niestety janków dzisiaj nie zastałem:( zanotowałem mnóstwo kontaktów z rybkami XS, kilka klonków udało się przechytrzyć - niestety wszystko drobiazg.....trzeba chyba poszukać na mniejszych ciurkach....

 

 

Pozdrawiam,

malcz

[Mariano Mariano]

Byłem dzisiaj,co prawda na krótko,ale byłem.

Żwawe ataki bolka albo szczupaka widziałem a to dodatkowo pobudza wyobraźnie.

Woda chyba podniesiona,w zastoiskach piękny żurek się kręcił,aż miło tam woblerka wrzucić

Widziałem nawet muszkarza,ale czasu mało,więc nie zagadywałem,nie chciałem przeszkadzać.

 

Mimo tych kożuchów pięknie i wiosennie...  

[Neptun]

Jako, że od października studiuję w Warszawie, a jak dotąd nie poznałem żadnego wędkarza, to szukam kogoś chętnego na wspólny wypad nad rzekę (najlepiej w podobnym wieku ;p). Nigdy nie łowiłem na tak dużej rzece, więc chętnie się czegoś nowego nauczę, chciałbym zacząć swoją przygodę z łowieniem boleni .

 

Pozdrawiam

["Paweł"]

Jako, że od października studiuję w Warszawie, a jak dotąd nie poznałem żadnego wędkarza, to szukam kogoś chętnego na wspólny wypad nad rzekę (najlepiej w podobnym wieku ;p). Nigdy nie łowiłem na tak dużej rzece, więc chętnie się czegoś nowego nauczę, chciałbym zacząć swoją przygodę z łowieniem boleni .

 

Pozdrawiam

Trochę to jak ogłoszenie matrymonialne ... a jaki kolor oczu ma mieć potęcjalny kolega do wspólnych wypadów  ? Heheh nie mogłem się powstrzymac .

 

Sory za off.....

[spinnerman]

Dzisiaj trzy godzinki na łomiankowych rafkach. Poza jednym wyjściem grubego Jasia, tylko, a może aż, piękne widoki i budząca się do życia Wisełka.
Tu i ówdzie zaczyna się już coś chlapać

Załączone pliki

•  DSC_3386.JPG   59,36 KB   29 Ilość pobrań

[Neptun]

Trochę to jak ogłoszenie matrymonialne ... a jaki kolor oczu ma mieć potęcjalny kolega do wspólnych wypadów  ? Heheh nie mogłem się powstrzymac .

 

Sory za off.....

Właściwie masz rację, przesadziłem i żałosne to trochę. Mimo tego, jeśli ktoś chętny na wypad na ryby, a nie spełnia moich "kryteriów" to pisać. 

Użytkownik Neptun edytował ten post 24 kwiecień 2016 - 22:53

["Paweł"]

Właściwie masz rację, przesadziłem i żałosne to trochę. Mimo tego, jeśli ktoś chętny na wypad na ryby, a nie spełnia moich "kryteriów" to pisać. 

OOOO i teraz jest git. Idz nad wodę ....ciekwaych ludzi z tą samą pasją poznasz na pewno   

 

Nawiązując do tematu u mnie od kilku dni zero ....po za jakąś drobnicą ....Wisla powoli budzi się do życia ...ale to jeszcze nie to

[Skorio]

U mnie w sobotę po lewej stronie słabiutko. Jedynie mały kleniczek.

Ale był moment, że uśmiałem się po pachy ...

 

Już wracając do samochodu (w górę rzeki) stanąłem jeszcze na chwilę w pewnym miejscu i po chwili słyszę za plecami:

- Mistrzu..mistrzu.. co .. tam ?

Odwracam się, stoi "wędkarz" już dobrze zrobiony, z browarem w ręce.

- Mały klenik - mówię.

- Tak ... buehhh... same małe biorą. Ale mistrzu, idź tam trochę ... buehh... wyżej, boleń tam wali, ale jak wali !!! mówię ci mistrzu, idź tam trochę wyżej, a go wyjmiesz.

- Za wcześnie trochę na bolenia - mówię.

- Jak k..wa za wcześnie. Już po dziewiętnastej jest mistrzu !!!

... osunąłem się na kolana

[olo86]

W jaziach pozamiatał Tomuś, to mój narybek przeniosę tutaj

 2504.JPG   48,59 KB   27 Ilość pobrań

 

[malcz]

Olo widzę że ładną miejscówkę z jaziami namierzyłeś....gratulacje. Pojawiają się o jakiejś konkretnej porze, czy różnie?

 

Pozdrawiam,

malcz

[mariusz79]

jeśli to ta miejscówka o której myślę to ten jaź długo tam nie popływa, pijaweczka na haczyk i jazika do siaty, takie są tam realia

[olo86]

jeśli to ta miejscówka o której myślę to ten jaź długo tam nie popływa, pijaweczka na haczyk i jazika do siaty, takie są tam realia

A widzisz.. w błędzie jestes

coraz częściej przekonuję się, właśnie tam, że z ludźmi nie jest tak źle. Dużo trudniej zobaczyć np nad kanałem żerańskim o wypuszczonego okonia niż tam o wypuszczonego jazia.

[mariusz79]

Nie mówię że wszyscy tam przyjeżdzają po rybę, ale generalnie to mekka mięsiarzy, łatwy dojazd, zagęszczenie ryby, łuski na betonie, łby w wodzie itp.

[ketnik]

No jest tam takich trzech kolesi co są praktycznie codziennie. Królem wśród kormoranów jest pan od skutera. Niestety dobry jest w te klocki, ale plus jest taki, że mniejsze rybki go nie interesują.

Marne to pocieszenie  

[wujek]

Widziałem nawet fotki jego ryb, grube leszcze łowione w grudniu i to po kilka dziennie, a i bolenie ładne leżały. Niestety w beret i do wora. Dla tego rzadko tam bywam. Nie lubię takich klimatów.