Warszawska i podwarszawska Wisła
#5361 OFFLINE
Napisano 31 październik 2017 - 17:00
A to czajka jest ?
#5362 OFFLINE
Napisano 31 październik 2017 - 19:15
Wędkuje ktoś na kamionku ?
#5363 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2017 - 12:49
#5364 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2017 - 12:54
Dzisiaj byłem ale tylko przez godzinę bo zapomniałem ciężkich główek. A 25 gramami to mogłem się połechtać w dzyndzel
- Negra i Mr.Happy lubią to
#5365 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2017 - 13:27
#5366 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2017 - 16:26
#5367 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2017 - 16:40
25 jerk to nic specjalnego : miarowy szczupak potrafi dziabnąć,ostatnio mi jeden bezsterowego Hermesa skroił pod m.północnym...zachciało mi się bolka intersować i odpiąłem stalówkę,ryzykownie?!-ledwo o tym pomyślałem to się pojawił krokodyl,no i masz !
"Ale, głupi kawał!"...jak w dowcipie powiedział słoń po odgryzieniu trąby.
Użytkownik darek1 edytował ten post 01 listopad 2017 - 16:49
- strary, Mr.Happy, Jaroch i 1 inna osoba lubią to
#5368 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 12:06
#5369 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 05 listopad 2017 - 12:46
#5370 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 15:26
Załączone pliki
#5371 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 19:43
Tzw. Rusałka ma większe albo wyższe możliwości od pozostałych
#5372 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 19:53
Jakich gramatur używałeś przy takim stanie wody? Pytam, bo przy 170cm nie schodziłem w rynnach poniżej 35g.Bylem wczoraj caly dzien z lodki, opad i na zero. Głowki zalane. Ta przy berglu przy polnocnym jedynie odslonięta. Przejrzystosc wody taka sobie
#5373 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 21:00
#5374 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 21:31
#5375 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2017 - 22:06
To już druga noc wolna po przyjściu na świat kolejnego potomka.
Ku rozpaczy żony i mniejszej mojej dalej nie było wolnej jedynki. Także Św,Zofia powiedziała mi o 19.30 nara i do zobaczenia jutro, znów o 11.00.
Wczoraj wyszedłem koło 22.00, czasu było mniej i wykorzystałem go na wstawienie do prania pieluch i skosztowaniu z kumplem dobrego szampana. Zabawne, na studiach z tym samym kolegą kupilibyśmy na to miejsce ze trzy zgrzewki igristoje. Już widzę te miny Pań z recepcji akademika przy Madalińskiego.
Drogę do samochodu przeznaczyłem na podjęcie decyzji. Może powinienem dziś świętować wg Polskiej tradycji? Chętni się zgłosili, barek i lodówka pełne...A może wyciągnąć coś do czytania. ostatnio nie miałem na to czasu. A w biblioteczce czekają nowe pozycje: historyczne, geopolityczne i ekonomiczne. A może ryby? Tylko jakoś zimno i woda na nieszczęście wysoka. Musiałbym się przebrać, a jak wrócę do domu, kto da mi gwarancję, że jeszcze zejdę na dół ?
Pojechałem prosto pod Most Północny. Wyszedłem z samochodu i powoli zacząłem zmierzać w stronę szczytu Bergla. Mocno wieje, ciekawe, czy jeszcze jakiś idiota siedzi teraz nad wodą? Wydało mi się, że dojrzałem jakąś lampkę przy Dewajtis, ok nie jestem sam. Na wodzie, w zatoczce spostrzegłem oczko. Wróciłem do samochodu po wędkę. Przez 30 minut brań nie było. Chyba jedno najechanie, bóbr, dwie ganiające się czaple i jakiś chlupot w starorzeczu.
Wykonując kolejne rzuty na chwilę przeniosłem się czasie. Gdzie bym łowił 15 lat temu? Szybko wytypowałem kilka miejsc. W każdym, do 22.30, w najgorszym przypadku miałbym kilka zmarnowanych brań. A dziś?
Wtedy czegoś mi brakowało, teraz czegoś innego. Dlaczego nie można mieć wszystkiego?
Zabrakło determinacji. Szybko wróciłem, może powrócę nad wodę rano po 5, a może już nie.
15 lat temu walczyłbym do 24.00. Kilkanaście minut przed północną wyciągnąłbym okazałego sandacza, a potem radosny pojechałbym do domu zimnym jak lód rowerem.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 06 listopad 2017 - 20:55
- wujek, piotrek245, Adrian Tałocha i 23 innych osób lubią to
#5376 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 05 listopad 2017 - 22:24
- sajdol1 lubi to
#5377 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2017 - 00:41
Tzw. Rusałka ma większe albo wyższe możliwości od pozostałych
Zdjęcie powyżej? To nie rusałka.
#5378 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2017 - 11:05
To już druga noc wolna po przyjściu na świat kolejnego potomka.
Ku rozpaczy żony i mniejszej mojej dalej nie było wolnej jedynki. Także Św,Zofia powiedziała mi o 19.30 nara i do zobaczenia jutro, znów o 11.00.
.
Siedzi czlowiek na odziale noworodków szpitala bielańskiego i wchodzi na jb sie od tego wszystkiego oderwac, a tu nici
- coma, korol i lark99 lubią to
#5379 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2017 - 20:37
Zdjęcie powyżej? To nie rusałka.
Fakt,nie spojrzałem na drugi brzeg
#5380 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2017 - 20:55
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych