Warszawska i podwarszawska Wisła
#7401 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 25 marzec 2019 - 12:09
Dzisiaj cieszyłem się z jazia 60 cm, niestety okazał się piękną łopatą
IMG_20190325_110826-02-1432x1695.jpeg 77,77 KB 34 Ilość pobrań
- minkof, Jarek M, Pisarz.......ewski Piotr i 2 innych osób lubią to
#7402 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 12:18
#7403 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 12:32
Lepiej tzn. za 250zł łowić ile wlezie i kiedy się da, a jak trzeba sobie narzucić ograniczenia to jest be. Co by się dopiero działo jak by zabronili w maju łowić.
W Holandii łowią dużo bo szanują ryby, nie zabijają i min nie łowią w okresie tarła i po to ten przepis miałby być wprowadzony. Dla mnie jak najbardziej z sensem, a nie jak teraz ganianie i sprawdzanie czy przynęta ma 5cm.
- krzysiek, eRKa i sener1986 lubią to
#7404 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 12:35
- BartasL2 lubi to
#7405 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 12:43
Być może w przyszłym roku nie będziecie mieć takich dylematów typu ta jest za duża lub ta jest za mała, bo w okresie 01.03-30.04. wszystkie spiningi pójdą do szafy na zasłużony odpoczynek .
To tylko półśrodki które robią etycznym wędkarzom pod gorę bo ci nie etyczni i tak mają to gdzieś. Ja tam mogę wytrzymać, mniej spinningistów na brzegami to większa zachęta dla wszelkiej maści kłusoli. Prawdziwym krokiem naprzód byłby górne wymiary ochronne. Na to zgody nie ma od wielu lat. Jestem za zaostrzeniem regulaminów bo są zbyt liberalne ale muszą iść we właściwym kierunku.
#7406 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 25 marzec 2019 - 13:53
#7407 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 16:58
Użytkownik wujek edytował ten post 25 marzec 2019 - 17:01
- Pisarz.......ewski Piotr i Filip14 lubią to
#7408 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 17:18
Wystarczy żeby każdy miał umiar i nie brał okazów.
... w naszych przełowionych wodach "zwykły" umiar i niezabieranie okazów to czasami za mało...
- jacekp29 i eRKa lubią to
#7409 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 17:40
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
#7410 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2019 - 22:11
Prawda taka że przy tej ilości ryb co mamy w ogóle nie powinno się ich łowić . W sumie w kwietniu to i tak u nas jest kicha, więc nie ma co pisać. Tak naprawdę sezon to się w maju zaczyna. Jak gdzieś jadę w kwietniu nad wodę to bardziej żeby pospacerować i przywitać się z rzeka. O marcu nawet nie wspominam bo to w ogóle strata czasu.
Jaka kicha odcinek warszawski to jakieś cholerne eldorado w marcu takiej ilości ryb to ja nie widziałem nawet w latach dziewięćdziesiątych
- tripad lubi to
#7411 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 06:25
- tripad lubi to
#7412 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 06:53
Przepis byłby zbędny, gdyby zanikło mięsiarstwo. Jednak ma się ono dobrze, więc lupa do torby i jedziemy.
Mięsiarstwu ...STOP , ale 5 cm i lupa to idiotyzm....STOP . Absolutnie wystarcza napisać czego nie można łapać i w jakim wymiarze oraz przestrzegać , a nie robić łapanki z lupą w grabie...
#7413 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 07:03
- Byniek lubi to
#7414 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 07:38
Użytkownik AAS edytował ten post 26 marzec 2019 - 07:48
#7415 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 08:19
Absolutnie wystarcza napisać czego nie można łapać i w jakim wymiarze oraz przestrzegać , a nie robić łapanki z lupą w grabie...
w tym kraju takie metody nie działają. Tu działa tylko zasada kija.
A co do rozmiaru przynęt - ja jestem za tym. Kwietniowi łowcy okoni z kopytami 5" już nie mają tak łatwo.
- Negra lubi to
#7416 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 09:33
#7417 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 10:35
#7418 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 10:56
- eRKa lubi to
#7419 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2019 - 11:16
Źle podchodzicie do tematu.
Co innego jest łowienie ryb cały rok a co innego zabieranie złowionych ryb,
w innych krajach można szczupaka, sandacza łowić cały rok, u nas są okresy ochronne ( okresy tarłowe ), w tych okresach ryby nie jedzą naszych przynęt tak namiętnie jak w innych okresach raczej jako obrona a nie typowy atak, w głowie natura daje im znak by przystąpić do tarła, tyle że te okresy są o różnych porach zależnie od naszej kochanej aury kiedy przyjdzie ciepełko, ale to zawsze jakoś +-1 miesiąc od przyjętych terminów.
Ale dla kogo na dobrą sprawę są te okresy przecież ryby nie potrafią czytać i nie znają naszego regulaminu PZW czy jakiejś innej "Rybackiej Organizacji".
Czy to moja wina że jak łowię cały rok okonie na przynęty 12-15 cm gumy typu jaskółka, ripper czy twister. A szczupaki i sandacze nie wiedzą przecież że nie mogą ich jeść bo jest okres ochronny to samo dotyczy przynęt w waszych okręgach tych sławnych 5 cm do szczęścia. Wiem że była szeroka kampania prowadzona ale nie ma pewności czy dotarła do każdego szczupaka sandacza bolenia i innego drapieżnika który ma okres ochronny.
Gdy jestem na rybach zawsze mam niezłe wyniki ale to skutek wcześniejszej potężnej kampanii reklamowej w której brałem udział i dotarła ona do sporej grupy ryb gdyż one wiedzą że jak zaatakują moją przynętę to mogą liczyć na wolność.
Wprowadzanie takich przepisów to jak opowiadanie dzieciom bajek na dobranoc. Bez potężnych kontroli bardzo dużych mandatów, kar finansowych, Zabierania całego sprzętu wędkarskiego, razem z łodziami i przyczepami który możemy wykupić za kaucja, jeżeli nie to sprzęt trafia na aukcje, środki z takich akcji trafiały by dla strażników na pensje więc pilnowali by swojej pracy bo bez mandatów by nie mieli na swoje pensje. reszta kasy na badania wody i odbudowę potrzebnych gatunków w danej wodzie, a nie jakieś bezmyślne nie przemyślne zarybienia. Tylko kontrole, rzetelne i na dużą skalę w naszym kraju dadzą szanse na odbudowę naszych łowisk.
Wędkuje już sporo lat i zawsze się jadło złowione ryby odkąd pamiętam, ale przechodząc kolejne etapy wędkarstwa i widząc ile to kosztuje kasy czasu przygotowań środków, to pozyskiwanie mięsa na "przeżycie" mija się z celem.
Wędkarstwo to hobby, pasja, bytowanie z piękną przyrodą (nie butelkami i śmieciami na brzegach naszych pięknych łowisk ale to inna bajka).
Musimy się ogarnąć i sami zwracać uwagę innym co robią bo to My sami kształtujemy najbliższą przyszłość dla nas i naszych dzieci.
Użytkownik Rolnik edytował ten post 26 marzec 2019 - 12:09
- jacekp29, Pisarz.......ewski Piotr, winiarr i 5 innych osób lubią to
#7420 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 10:34
Pozwolę sobie zaburzyć ciekawą konwersację.
Wczoraj w moim sektorze wyholowane dwie ryby.
Kleń prawie czterdziestaczek. Rozmiar nie powala, ale niech będzie zachętą do wyjścia nad wodę.
W tego samego woblera (z wyprzedaży garażowej) przedzwonił jeszcze bolek (ok.50).
20190329_1244.jpg 299,54 KB 62 Ilość pobrań
20190329_1246.jpg 276,19 KB 58 Ilość pobrań
- Mariano Mariano, pieczywko, ketnik i 8 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych