Panowie ... ja bym stawiał na kosmitów
To nam Daniel pomogłeś, dzięki, myśle że możemy zamknąć temat, a ja chciałem robić badania ichtiologoczne
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 16 czerwiec 2015 - 06:56
Panowie ... ja bym stawiał na kosmitów
To nam Daniel pomogłeś, dzięki, myśle że możemy zamknąć temat, a ja chciałem robić badania ichtiologoczne
Napisano 16 czerwiec 2015 - 08:55
Kluczem jest woda, a raczej jej brak.
Musi byc woda, która musi płynąć, jak by to powiedział Kwicoł,wartko!!! Kto pamięta te dołki za główkami, pełne wody? Zaczynało się to od "łamanej" na piaskarni, tam wszystko płynęło, dość powiedzieć że woda wlewała się do portu nie tylko przez wejście do niego, ale też bokiem od strony główki, nie trzeba było dochodzić do samej Wisły żeby połowić. Teraz,kikut jaki został po "łamanej" jest w piachu i zarasta krzakami, a z portu zrobiło się bagno! Zostało troszkę wody od strony wejścia....Napiszę to jeszcze raz, zburzenie główki zmieniło, na przestrzeni lat, całą okolicę,począwszy od piaskarni, a skończywszy nawet na drugiej główce poniżej mostu( wiadomo że trzeba uwzględnić niżówki, ale jak by łamana istniała, to na przyborze, spełniała by swoją funkcję idealnie...) Bez niej cala okoliczna woda zwolniła i piachu jest coraz więcej...
Główki poniżej mostu miały potęzne napływy a na zapływach były zakola z fajną wodą gdzie drobnica i całe rzesze żab dorastała stanowiąc naturalną stołówkę dla drapieżników.....
Kto pamięta,miejsce poniżej ciepłego gdzie na przyborze woda wlewała się i utrzymywała się bardzo długo, gdzie można było też w odpowiednim czasie fajnie połowić?
Niżej w okolicach wodociągów też było zacnie, super nocne miejscówki....
A walenie boleni na główkach? Słychać było jak się weszło tylko na główkę....
Konkludując. Musi być woda, ryby(i żaby...) muszą gdzieś się wytrzeć i podrosnąć. Będzie woda- będą ryby....
Ech,wspomnienia.
Pozdrawiam
Napisano 16 czerwiec 2015 - 10:13
Kolega @grzesiekre mądrze gada.
Napisano 16 czerwiec 2015 - 10:18
Jaki wniosek grzesiekre? RZGW musiałby na nowo odbudować wszelkie punkty regulacyjne wody na odcinku Warszawskim (ostrogi wodne etc.). Później należałoby czekać minimum 2 lata. Jeżeli ryba by wróciła i skończyło się notoryczne utyskiwanie na jej brak to znaczy to, że miałeś 100% rację.
To jest poważny i skomplikowany temat zarówno finansowo jak i prawnie.
ps: swoją drogą obecnie trwa pogłębianie Bugu przy ujściu do Zegrza. Przyczyna ta sama. Mocne obniżenie wody + zapiaszczenie.
Napisano 16 czerwiec 2015 - 11:14
A walenie boleni na główkach?
Napisano 16 czerwiec 2015 - 11:18
Odbiegając od tematu mnie wczoraj spotkała miła niespodzianka....otóż miałem kontrolę Szybka i po łebkach ale zawsze....swoją drogą muszą tam trzepać bo byłem 3 razy na miejscówce i od razu kontrola. A odkąd łowię na Wiśle nie kontrolowali mnie ani razu. Dodatkowo odprowadzenie przyzwoitego blenia ok 65-70cm znowu zabrakło wody żeby podjął decyzję o ataku...
Napisano 16 czerwiec 2015 - 13:35
Jaki wniosek grzesiekre? RZGW musiałby na nowo odbudować wszelkie punkty regulacyjne wody na odcinku Warszawskim (ostrogi wodne etc.). Później należałoby czekać minimum 2 lata. Jeżeli ryba by wróciła i skończyło się notoryczne utyskiwanie na jej brak to znaczy to, że miałeś 100% rację.
To jest poważny i skomplikowany temat zarówno finansowo jak i prawnie.
ps: swoją drogą obecnie trwa pogłębianie Bugu przy ujściu do Zegrza. Przyczyna ta sama. Mocne obniżenie wody + zapiaszczenie.
Niestety na odwrócenie trendu nie mamy,przynajmniej na razie, żadnych szans. Jest gigantyczna kasa, którą płaci łunia, na "wygładzenie" rzeki. vide bulwary wiślane,jak oddadzą je całe to po lewej stronie będzie równo jak przy linijce. Kiedyś czytałem jakiegoś "mundrego" który chciał wyrównać prawy brzeg.....Nawiasem mówiąc to przez betonowe rynny na rzekach mamy takie zniszczenia powodziowe,kiedyś rzeka przybrała, wylała i wiadomo było że w określonych miejscach się niczego nie buduje i uprawia, we Wrocławiu mogą coś na ten temat powiedzieć, a teraz jak idzie woda rynną i ją przerwie to dramat jest.....Na zachodzie przejrzeli na oczy i tam gdzie mogą odwracają wszystkie szkody. Przywracają rzekom naturalny bieg,rzeki się odbudowują,pojawiają się ryby i ogólnie zwierzęta a z nimi turyści i wędkarze...
Niestety a taki widok nie tylko odraża i odpycha ale bije we wszystkich wędkarzy...(zdjęcie z dzisiaj)
Trzeba nam czekać i szukać nowych miejscówek tam gdzie się tylko da....
Niech Moc będzie z Nami!
Napisano 16 czerwiec 2015 - 14:59
Cześć,
ja trochę z innej beczki. Szukam kompana do wymiany doświadczeń i wspólnych połowów na muchę (oczywiście na Wiśle w Wawce)
Połowiłem już swoje na spina i szukam nowych wyzwań Coby nie przytruwać proszę o info na priv.
Napisano 16 czerwiec 2015 - 15:22
Cześć,
ja trochę z innej beczki. Szukam kompana do wymiany doświadczeń i wspólnych połowów na muchę (oczywiście na Wiśle w Wawce)
Połowiłem już swoje na spina i szukam nowych wyzwań Coby nie przytruwać proszę o info na priv.
Tylko nie mow ze z produkcja blach koczysz, bo mysle cos zamowic gdzies zimowa pora
Napisano 16 czerwiec 2015 - 20:06
Napisano 16 czerwiec 2015 - 20:57
. Zastanawiam się czy nie spróbować w rynnie poszukać Brzan,..
Poprawcie mnie jeśli się mylę , ale brzana ma chyba okres ochronny do 30.06
Napisano 16 czerwiec 2015 - 21:24
Poprawcie mnie jeśli się mylę , ale brzana ma chyba okres ochronny do 30.06
Widocznie nie wszyscy o tym wiedza albo mają to w ....
Polska maskra
Napisano 16 czerwiec 2015 - 21:28
Użytkownik jasiek17047 edytował ten post 16 czerwiec 2015 - 21:31
Napisano 17 czerwiec 2015 - 08:59
Wczoraj, 3h prawa strona pod mostem północnym (MSC) na opasce... hmm... życie w wodzie widać. Kilka ataków bolka, kilka ładnych spławów klenia, kilka ciekawych miejscówek z dużym uciągiem nad dużymi kamieniami, ciekawa krótka rafka poniżej mostu... generalnie wynik na zero, ale jest wiara i nadzieja, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie". Trudno tam o maskowanie, dużo luźnych opaskowych kamieni, nie ma jak się przyczaić, czy bezgłośnie zbliżyć do brzegu. Ataki na drobnicę ok. 1-2m od brzegu. Z północnym wiatrem trochę ciężko podać przynętę na ciekawe napływy. Na pewno jeszcze tam wrócę. Idealne miejsce ale z wodą +1,5m do obecnego stanu.
Napisano 17 czerwiec 2015 - 11:12
przed sanodmierzem delikatna falka +/- 0,5m leci ale czy sie nie rozmyje
wodowskaz koprzywnica przed sandomierzem a i na sanie delikatna idzie moze cos do warszawy dojdzie
Napisano 17 czerwiec 2015 - 11:33
Co ciekawe, pomimo tendencji spadkowej poziomu lustra w ostatnim czasie, woda słabo przejrzysta max. 30cm, o co chodzi ?
W uzupełnieniu; w zeszłym tygodniu (czwartek) po lewej stronie od gdańskiego do "czarnobyla" 2h = studnia. O całe 2h za długo tam byłem. Na szczęście rozum wygrał z sercem i przeniosłem się na prawo od gdańskiego w dół do starego kolektora. Pod wieczór (jak tylko słońce schowało się za horyzontem) pojawiły się bolki w warkoczu za starym kolektorem. Niestety wynik na zero, ale, ale ...
Napisano 17 czerwiec 2015 - 12:48
no dziwnie to wyglada niby woda niska a brudna jak nie wiem
a te bolki to w ogole sobie jaja robią ;p walą jak głupie ale nie w przynety
Napisano 17 czerwiec 2015 - 19:46
Co ciekawe, pomimo tendencji spadkowej poziomu lustra w ostatnim czasie, woda słabo przejrzysta max. 30cm, o co chodzi ?
W uzupełnieniu; w zeszłym tygodniu (czwartek) po lewej stronie od gdańskiego do "czarnobyla" 2h = studnia. O całe 2h za długo tam byłem. Na szczęście rozum wygrał z sercem i przeniosłem się na prawo od gdańskiego w dół do starego kolektora. Pod wieczór (jak tylko słońce schowało się za horyzontem) pojawiły się bolki w warkoczu za starym kolektorem. Niestety wynik na zero, ale, ale ...
Kiedyś ten stary kolektor , to była moja 100% wieczorna miejscówka . Jak pod Grociakiem nic się nie działo , w auto i pod kolektor. Przez kilka sezonów zawsze coś stamtąd wydłubałem.Jednak im wyższa woda tym lepsze były tam wyniki
Jutro po południu wbijam się w spodniobuty i popróbuję na rafach za Gdańskim , poszukać klenia. Może z wieczora odwiedzę kolektor , skoro tam bolki grasują .
Napisano 17 czerwiec 2015 - 20:26
Napisano 17 czerwiec 2015 - 20:47
Jutro po południu wbijam się w spodniobuty i popróbuję na rafach za Gdańskim , poszukać klenia. Może z wieczora odwiedzę kolektor , skoro tam bolki grasują .
Próbuj Piotrze, próbuj. Dziś wreszcie obdarzyło. Byłem po prawej za gdańskim 3h na rafach (sięgałem z brzegu) i wynik, to 5 kontaków z kleniem. 3 ryby wyholowane (klenik 20cm i 2 klenie ok. 40cm). Co ciekawe 2x40cm z tego samego miejsca (napływ na dwa kamienie - duży uciąg) w odstępie kilku minut. Morda się cieszyła jak u dziecka Około 18.30 musiałem się zwinąć, a chętnie bym jeszcze porzucał, bo aktywność klenia spora. Jak zaczynałem ok. 15.30 wiało w północnego-zachodu i nic nie skubało. Około 16.30-17 wiatr ucichł i dmuchnęło z południowego-zachodu i się zaczęło łowienie.
Użytkownik Skorio edytował ten post 17 czerwiec 2015 - 21:04
1 użytkowników, 11 gości, 0 anonimowych