Warszawska i podwarszawska Wisła
#1481 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 10:06
- Pisarz.......ewski Piotr, Spawciu, sajdol1 i 1 inna osoba lubią to
#1482 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 13:35
Ja dzisiaj też przyzwoicie na Nowodworach. Sporo jazi z czego jeden już bardzo ładny 43cm. Reszta taka od 20 do 30. Trafił się również okonek i klenik
Tak więc wypad na duży plus. Szkoda tylko, że nie potrafię zrobić sensownego zdjęcia. Muszę nad tym popracować bo zaczyna mnie to denerwować
- Mariano Mariano i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#1483 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 20:05
Wczoraj odwiedziłem Wielką Rafę Warszawską... Najpierw 2h z muchówką- kilka małych klonków, później od 14:00 do 18:00 ze spinem kilkadziesiąt kleni i jazi, niestety największe w okolicach 35cm, ale frajda i tak byla:) Cieszy podwójnie bo wszystko na wobki mojej produkcji:) Na koniec próbowałem trochę grubiej za jakimś sumkiem czy sandalem, ale jakoś nie lubią mnie chyba te rybki w tym sezonie:/
To pewnie Ciebie widział Darek , bo mówił że ktoś na rafach z muchówką szalał . Łowiłeś na suchara , czy mokrą? Pytam bo ostatni wypad z spinem , też zaowocował dużą ilością średnich i małych ryb i zacząłem zastanawiać się nad łowieniem na muszkę .
#1484 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 21:03
To pewnie Ciebie widział Darek , bo mówił że ktoś na rafach z muchówką szalał
Tamten stał między Poniatoszczakiem a Łazienkowski.
#1485 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 13:56
To pewnie Ciebie widział Darek , bo mówił że ktoś na rafach z muchówką szalał . Łowiłeś na suchara , czy mokrą? Pytam bo ostatni wypad z spinem , też zaowocował dużą ilością średnich i małych ryb i zacząłem zastanawiać się nad łowieniem na muszkę .
Łowiłem na suche chruściki, koniki itp oraz na małe nimfki z oczojebnym akcentem... główka fluo-czerwona lub jaskarwy flash. Ogólnie na muchę mniejsze i straszna dłubanina, żeby je skusić. Na wobki lepiej reagowały i większe się trafiały... Co innego jakby gdzieś trafić, że grube kluchy zbierają czy spławiają się przy wierzchu to mucha na pewno była by skuteczniejsza niż spin Ale mi sie nie udało takich namierzyć
- ictus, Pisarz.......ewski Piotr i sajdol1 lubią to
#1486 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 14:08
Widziałem więcej spinningistów niż bolków.. a było ich tylko 3...
Jedną przerośniętą ukleję na spirita złowiłem, ale do forumowego minimum jej daleeeeeko
#1487 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 15:34
No to ja wczoraj 17:30 - 20:30 odwrotnie bolków widziałem sporo więcej niż kolegów po kiju. Te duże poza zasięgiem rzutu...z kolei te bliżej nie reagowały na nic...
#1488 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 18:14
Łowiłem na suche chruściki, koniki itp oraz na małe nimfki z oczojebnym akcentem... główka fluo-czerwona lub jaskarwy flash. Ogólnie na muchę mniejsze i straszna dłubanina, żeby je skusić. Na wobki lepiej reagowały i większe się trafiały... Co innego jakby gdzieś trafić, że grube kluchy zbierają czy spławiają się przy wierzchu to mucha na pewno była by skuteczniejsza niż spin Ale mi sie nie udało takich namierzyć
Znawcą w tym temacie nie jestem , ale to chyba nie ta pora roku , żeby oczekiwać intensywnego powierzchniowego zbierania . Klenie nastawione na pobieranie sieczki, czyli narybku , dlatego spin skuteczniejszy.
#1489 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 18:24
A ja ostatnio dość regularnie odwiedzam "topole", a nic nie piszę bo i nie ma o czym, niestety.... Nawet gdzieś się ulotniły pistolety których zawsze było trochę. Dzisiaj też byłem, i w niektórych miejscach gdzie do tej pory dość żwawo płynęła woda nawet lżejsze woblerki mi gasły a żyłka z białej zrobiła się ruda...
Z nowości , to na cyplu przy wypływie zimnego kanału miasto zainwestowało w ławeczkę i stojak na rowery! I chociaż sam jeżdżę dużo na rowerze to z wędkarskiego punktu widzenia nie jest to dobra wiadomość dla mnie. Ławeczka będzie generowała ludzi, śmieci( kosz jest 150m dalej...) a miejsce które do tej pory było w miarę puste straci swoją intymność( nawet parki się zdarzały..... pisałem o tym...) Cóż, zmiany, zmiany, zmiany......
#1490 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 19:18
Znawcą w tym temacie nie jestem , ale to chyba nie ta pora roku , żeby oczekiwać intensywnego powierzchniowego zbierania . Klenie nastawione na pobieranie sieczki, czyli narybku , dlatego spin skuteczniejszy.
Trochę tak i trochę nie;) Z moich obserwacji wynika, że w takich miejscach jak sławienna Rafa klenio-jazie rzeczywiście żerują raczej głównie na narybku tą porą, siedząc za jakimiś przeszkodami, kamieniami czy w dołkach na napływach i czekając aż coś koło mordy przeplynie. .. Inaczej ma się sprawa na odcinkach wolniejszy, w okolicach brzegu najlepiej z nawisami czy zwisajaca z podmytych burt darnią. .. Tam ryby nawet jeśli jest głęboko stoją pod powierzchnią lub w toni z mordą skierowaną pod prąd i oczami do góry, czekając na spływające, skrzydlate kąski:) W takich miejscach nawet dobrze zerujace (duże i cwane) ryby do wobkow podchodzą nieufnie- pukają, odprowadzają albo w ogóle nie reagują, tymczasem dobrze podana imitacja np chruscika, którego ta pora lata masa nad Wisełką, sprawia że walą jak karpie w chleb na hodowlanym. ... Zupełnie inaczej ma się jeszcze sprawa na mniejszych rzekach typu Wkra czy Bzura, gdzie jest mniej uklejowej sieczki i kupa robactwa z okolicznych traw i drzew. Tu już rządzi mucha, ryby jedzą całą dobę, chodź najlepiej wieczorem... a ręka puchnie od holi:) A się rozpisałem, prawie artykuł mi wyszedl:)
Użytkownik wepster edytował ten post 28 sierpień 2015 - 23:57
#1491 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 20:11
41cm wodowskaz Praski. Nowy rekord stanów minimum. Nie wiem jak Wy ale Ja jakoś straciłem ochotę na wędkowanie w Wiśle. Bynajmniej nie obraziłem się na naszą piękną rzekę bo uwielbiam w niej łowić i nigdy Ją nie zdradzę. Zastanawiam się tylko czy w tej sytuacji nie powinniśmy odpuścić? Czy są jakieś granice etyki wędkarskiej ludzi świadomych? Pytanie swoje nie kieruje do wszystkich łowiących na Wiśle tylko do szacownych uczestników j.pl i tego wątku a jest tu wielu fantastycznych wędkarzy. Ostatnio sprzątełem Wisłę ze śmieci i też się nad tym zastanawilem widząc góry odpadów i wędkarzy siedzących między nimi i z uporem maniaka próbujących złowić rybę (nie spinning). Wczoraj będąc na spacerze widziałem 4 łódki śmigające w trollu koło mojej miejscówki na Siekierze (m.siekierkowski). Oczywiście to żadna zbrodnia bo jest to dozwolone ale wcześniej nie widziałem takiej aktywności w tym rejonie. Czyżby szansa na tzw: łatwą rybę się pojawiła? Innymi słowy czy nie lepiej odpuścić w tym momencie: rafę, topole, spójnie, most gdański, siekiere, zawady, czerniaków, ciepły kanał i całą resztę naszych lokalnych nazw które dobrze znamy?
Nikogo absolutnie nie potępiam lecz zadaję pytanie? Zgdonie z nowymi "zaleceniami" zasad dyskusji na naszym forum mamy ograniczać jałową dyskusję więc podyskutujmy o tej sytuacji na naszej Wiśle.
Ja w swojej części Wisły widzę promyk nadzei. Koparki i pogłebienie. Czekam na jesień i solidną wodę która zawsze tam zwiastowała dobre wyniki. Tymczasem w weekend przenoszę się bardziej na street fisihing i próbuję swe siły na licznych innych Warszawskich zbiornikach.
- bartsiedlce i sajdol1 lubią to
#1492 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2015 - 20:54
Ja nad Wisłą bywam bardzo rzadko, 3x w tym sezonie więc można przyjąć że mam spojrzenie na temat wyważone i wyjaśnię dlaczego.Gdzie indziej bym nie poszedł. Mimo tego że przeszkadza mi szum aut, tramwajów i pociągów to wolę Wisłę niż Moczydło ,Szczęśliwice czy Kamionek nad którym mam może 200m. Bardziej od szumu miasta przeszkadzają mi tłumy w parkach.
- Pisarz.......ewski Piotr i luk_80 lubią to
#1493 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:15
Cały tydzień tyrałem po 12h dziennie i tylko perspektywa sobotniego wędkowania , spowodowała że przetrwałem ten kierat. O godzinie 9.00 zameldowałem się na rafach . Początek był tragiczny , trzy ryby i trzy spady .Później było już tylko miło . Rybki brały wyśmienicie , spotkałem dwóch kolegów z forum ,piękna pogoda ,czego więcej chcieć od życia. Ryby nie powalały wielkością , ale z ilością było więcej niż dobrze. Można powiedzieć że była to wyprawa wielorybnicza . A i jeszcze nieźle się uśmiałem.
Wychodzę z krzaków na ścieżkę rowerową , wędka w ręce , na plecach kamizelka wędkarska , śpiochy obciekające woda , 100% wędkarz . Podchodzi do mnie gość w dość poważnym wieku i widzę że chce mnie o coś zapytać . Pierwsza myśl , no tak zaraz się zacznie pytanie , czy rybki brały . A on popatrzył na mnie badawczym wzrokiem i z pełną powagą pyta "Dziki się pojawiały?". Zamurowało mnie . Po chwili , pytam go "Gdzie w Wiśle". No i obraził się na mnie. Zacząłem się śmiać , a on powędrował do jakiś spacerowiczów i zadał im to samo pytanie .
- piotrek245, ketnik, luk_80 i 1 inna osoba lubią to
#1494 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 12:50
Jak tam Panowie? Wybiera się ktoś dzisiaj? Ja mam zamiar wyskoczyć jak ten upał stanie się trochę mniej dokuczliwy, jeszcze nie wiem gdzie i czy z muchą czy spinem... Może ktoś chętny?
#1495 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 13:08
Jak tam Panowie? Wybiera się ktoś dzisiaj? Ja mam zamiar wyskoczyć jak ten upał stanie się trochę mniej dokuczliwy, jeszcze nie wiem gdzie i czy z muchą czy spinem... Może ktoś chętny?
Około 15.30 powinienem być na rafach , ale raczej spining. Wprawdzie wczoraj wieczorem widziałem powierzchniową aktywność , ale to w większości była ukleja. Złowiłem wczoraj sporo cert , niektóre brania były też po tym jak mini-mini woblerek wpadł do wody , to daje do myślenia .Gdyby wstrzelić się w odpowiednią muchę , to kto wie . Ja jestem na początku drogi z muchówką , dlatego czuję się za krótki do takiego kombinowania .
Użytkownik pisarz edytował ten post 30 sierpień 2015 - 13:13
#1496 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 14:47
Około 15.30 powinienem być na rafach , ale raczej spining. Wprawdzie wczoraj wieczorem widziałem powierzchniową aktywność , ale to w większości była ukleja. Złowiłem wczoraj sporo cert , niektóre brania były też po tym jak mini-mini woblerek wpadł do wody , to daje do myślenia .Gdyby wstrzelić się w odpowiednią muchę , to kto wie . Ja jestem na początku drogi z muchówką , dlatego czuję się za krótki do takiego kombinowania .
@Pisarz do której będziesz, ja pewnie za dobrą godzinkę wpadnę Mam zamiar do wieczora połowić...
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#1497 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 20:18
@Pisarz do której będziesz, ja pewnie za dobrą godzinkę wpadnę Mam zamiar do wieczora połowić...
Dziś spotkałem się na rafach z Kamilem @wepster . Bardzo miły młody człowiek , a do tego kawał solidnego i etycznego wędkarza. Trochę wspólnie połowiliśmy , trochę pogadaliśmy , było miło . Po obejrzeniu zdjęć ryb złowionych przez Kamila i dowiedzeniu się gdzie i jak łowi , szczęka opadła .
Z rybami było trochę gorzej niż wczoraj , ale i tak nie było źle.Wyraźnie widać ,że wraz z upływem dnia ryba bierze coraz gorzej . Biorąc pod uwagę , jakie tłumy przewalają się przez rafę w ciągu dnia , to nie ma co się dziwić.
#1498 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 30 sierpień 2015 - 20:35
Wędkarze to jeszcze nic, ile tam się przewija poszukiwaczy skarbów )) Myśle że ryba po prostu jest przepłoszona i odchodzi dalej od brzegu. Dzisiaj akurat nie łowiłem, wczoraj za to odwiedziłem sławną rafe poniżej gdańszczaka i mniej sławną poniżej Grota, tam choć miejsca fajne, widoki niezbyt, to chyba jakaś plaża nudystów i to podeszłego wieku
Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 30 sierpień 2015 - 20:36
#1499 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 20:42
Tamta rafa to już świrów wszelkiej maści widziała. Piasek z plaży, gdyby mógł, stopiłby się ze wstydu na szkło. Jak nie rozbierana sesja do magazynu porno, to podstarzały kolo robiący sobie zdjęcia z samowyzwalacza z pędzlem na wierzchu. Dla ryb? Nie warto...
- Wojtek B. lubi to
#1500 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2015 - 20:56
Świry ciągną nad Wisłę . Za Grota porno dla ubogich , za Gdańskim "nimfy wodne" rzucające kamieniami i mięsem, lub gość co pyta wędkarza, czy się dziki pokazywały . Dom wariatów na wakacjach . Ja kilka lat temu miałem jeszcze przygodę z samobójczynią , która rzuciła się do Wisły tuż obok mnie . Zresztą później o pierwszej w nocy , szukałem jej razem z 50 policjantami i psami tropiącymi . Warszawski wędkarz ma ciężkie życie .
- sajdol1 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 8
1 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych
-
Wedkarz 1987