Multiplikatory Daiwa
#1 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 10:30
Czytając wypowiedzi na temat multiplikatorów odnoszę wrażenie, że Koledzy jakby bardziej preferują multiki Shimano, a odnośnie Daiwy to mają jakby mieszane uczucia. Takie odnoszę wrażenie, wybaczcie jeśli się mylę. Mylę się, czy mam rację?
Co jest z Daiwą nie tak? Co Wam nie pasuje w tych multiplikatorach? Zbyt głośna praca hamulca rzutowego? Bliższe osiągi? Zakładam, że rozmawiamy o klasie średniej i wyższej obu firm- Shimano i Daiwa. Jestem ciekaw Waszych opinii.
Miałem tylko jeden multik Daiwy- TDX 103HiLA. Jedno, co mogłem mu zarzucić to to, że niezbyt dobrze siedział w ręku (taki kanciasty trochę był). Poza tym - zupełnie bez zarzutu. Dobry był.
Jeszcze jedno- jeśli ktoś z Was jest użytkownikiem Daiwy Steez, lub chociaż kręcił nim , to chciałbym prosić o opinie. To bardzo intrygujący kołowrotek. Mojego zainteresowania tym kręciołkiem nie jest w stanie ostudzić nawet jego cena
Pozdrowienia
Herman
#2 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 11:27
Nie wdając się w szczegóły produkcje Daiwy są tak samo udane jak i Shimano. Ja wolę shimano ale to tylko kwestia gustu. Łowię od czasu do czasu z Kuzynem, który wyznaje tylko Daiwę i on z kolei powiedziałby pewnie, że lubi Daiwę. Najważniejsze to odpowiedni dobór multika do kija i kija do multika i ... zestawu do poławianych ryb i do stosowanych przynęt - proste
Ja nie łowiłem na Steeza ale miałem go przez chwilę w rękach. Mogłem sobie nim pokręcić, poprzestawiać itd. Powiem tak ... świetny kołowrotek, plasowany w okolicach Antaresa AR no i bardzo lekki
Pozdrawiam
Remek
#3 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 15:19
ps. steez to kapitalny kolowrotek, jezeli mozesz go sobie kupic, to moge tylko polecic
#4 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:01
#5 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:02
Herman tak jak juz rozmawiliśmy nie raz. W polsce jest mała garstka promująca casting i ta mała grupka preferuje Shimano z kilku powodów. Jednym z nich jest ta centryfuga o ktorej wspomina Pitt, czyli hamulec odśrodkowy łatwiejszy do opanowania przez statystyczną wiekszośc użytkownikow. Choć jak widać są tacy co wolą magnetyki. Ja rzucałem kilkoma daiwami i dwie znich naprawde mi sie podobały. Pierwszy z nich to Alphas 103L. Świetny i troche niedoceniony u nas multik, jesli tylko nie bedziesz go zmuszał do bardzo lekiego łowienia. Drugi to stosunkowo tani Daiwa Procaster 100HL Rojo do sliderow i innych cięzkich wabi wprost idealny!!
pozd JW
#6 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:08
o takich cackach jak millionaire cv-z czy ringa nie bede pisal, bo to kalsa sama dla siebie
#7 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:12
JW
#8 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:27
#9 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:34
Tak po pierwsze Panie Jerzy to nie taka mała garstka, po drugie odsrodkowy wcale nie jest łatwiejszy do opanowania, łowie jednym i drugim, a po trzecie Procaster 100HL Rojo to ta wersja do lekkich i srednich przynęt, a nie ciezkich. Jego brat Procaster 100HL jest do ciezszych
TomCast jaki odsetek aktywnych w necie wedkarzy promuje casting? Pisze promuje, a nie tylko używa zestawów castingowych. Napisałem też, ze odsrodkowy jest łatwiejszy dla większości użytkownikow, ale są tacy ktorzy mają inne zdanie. Mnie lepiej się rzuca z odśrodkowego niż z magnetyka. Ponadto jak procaster Rojo jest do lekkich przynet to ja jestem Roman Giertych!! Prawdą by było stwierdzenie, ze Rojo jest lepszy do lżejszych przynet niz te obsługiwane przez procastera 100HL. Z takim stwierdzeniem bym sie zgodził.
pozd JW
#10 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:42
#11 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 19:51
Wersja Rojo robiona była pod kontem lekkich i srednich przynęt. Jeśli masz wątpliwosci, poczytaj. Ja czytałem o tym w jednej z amerykańskich czasopism. Poza tym, częsc ludzi preferuje odsrodkowy bo podobno magnetyczny skraca rzuty z czym do końca sie nie zgodze
Nie, nie mam watpliwości rzucałem, Rojo to kołowrotek o podobnych parametracch szpuli co Abu Revo S, żadnych lekkich przynet z niego rzucic sie nie da. No chyba, ze pod nogi za lekka przynetę uwarzam np. 5g salmo butchera F, ktory mimo, że maluśki i wzglednie lekki dobrze lata z castingu. TomCast może tobie chodzi o Daiwe Presso a nie Procastera Rojo? Presso jest multikiem do lekkich wabikow.
pozd JW
#12 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:02
A tak na marginesie, to zdaje sie że Ty całkiem niedawno zacząłeś zabawe z castingiem i nie bardzo Ci to wychodzi.
No ale to już nie moja sprawa. Zamykam temat z mojej strony szkoda zachodu.
#13 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:11
ja żucałęm z kija 1oz napewno zdelikatniejszego kija da sie machnąć bardziej komfortowo
po dłzszych ogledzinach i żutach mogę powiedzieć ze jest to fajny multik zarowno do nałuch jak i do sporuch przynęt takich jak sliderek 10S
pozdro hasior
#14 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:20
Ech, kolego drogi, nie wiem kto tu dłużej bawi sie castingiem, ale ja łowie juz od 15 lat ta metodą. Wybacz ale musze Cie zmartwić bo Rojo też rzucałem i 5g przynęta da sie rzucic. Faktem jest że nie ma juz takiego konfortu. Poza tym lekkie przynęty do multika to ok 10g. Po niżej to juz zabawa w bardzo lekki casting i tu sie kłaniaja Presso, Pixy, Scorpion 1001, Scorpion Mg.
A tak na marginesie, to zdaje sie że Ty całkiem niedawno zacząłeś zabawe z castingiem i nie bardzo Ci to wychodzi.
No ale to już nie moja sprawa. Zamykam temat z mojej strony szkoda zachodu.
No tak TomCast wogole dziwię ci się, ze tracisz czas na dyskusje z takim jak ja. W ogóle co robisz na tym forum, skoro tu sami castingowi nowicjusze. Moze napisz jakiś artykuł pt: Jak z procastera Rojo rzucić 5g Napewno chetnie wszyscy przeczytamy i bedziemy podziwiać twój pietnasto letni castingowy staż. Wybacz bezposredniość, ale to są komletne bzdury i dezinformacja! Pięcio gramowa przynęta to juz wyzwanie dla scorpiona 1001 a co dopiero dla procastera 100HL Rojo. Ja mam na myśli efektywne łowienie, a nie katowanie się nad wodą ryzykownymi rzutami na 7m. Niewiem w jakim amerykańskim magazynie napisali, ze Rojo jest do lekkich i srednich przynęt, ale chyba czytasz Hustlera
JW
p.s Ja już skonczyłem tę dyskusję
#15 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:32
Przepraszam innych użytkowników, ale czasem mnie ponosi jak czytam wypowidzi Pana Jerzego, od samego początku zachwycił mnie swoja wiedza i być może kiedys zmienie o Nim zdanie, no ale to może kiedyś ...
#16 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:38
Pronuje przejść na prv lub skończyć z tym tonem...
#17 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 20:59
#18 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2007 - 21:09
Dla mnie UL casting jest ok pod warunkiem, że nie gubi się w tym sensu wędkarstwa. Jeśli idzie w kierunku udowadniania, że wszystko można, że można lepiej gubiąc przy okazji poczucie rzeczywistości, osiągając tzw. odlot to tego nie pochwalam. Jeśli jednak mówi się zarówno o wadach jak i zaletach, szczerze i otwarcie, z poczuciem odpowiedzialności słowa mówionego i pisanego to oczywiście jest sens promowania UL.
Pozdrawiam
Remek
- Gom3z lubi to
#19 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2007 - 08:38
#20 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2007 - 22:18