Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Czy marka sprzętu ma dla Was znaczenie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   wobler1

wobler1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 161 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:kazimierz
  • Nazwisko:pietrzak

Napisano 22 październik 2022 - 12:16

Ma znaczenie  i to bardzo Ponieważ niejednokrotnie płacimy też więcej  za markę towaru który nabywamy..



#22 ONLINE   Lepton

Lepton

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 822 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 23 październik 2022 - 16:20

Zdumiewająca jest ta nasza polska niewiara. Specyfika rodem pochodząca z pedagogiki wstydu..  :)

 

A słyszałeś Sławku o :  Soli drogowej w naszym jedzonku.

                                     Trzydziestoletniej wołowinie w sznycelkach.

                                     Padlinie wprowadzanej do legalnego obrotu.

                                     Konserwach ze świnek chorych na BSF.

                                     Przepakowywanym przeterminowanym masełku.

                                     Gryczanej kaszce z gratisową zawartością pestycydów.

I tak dalej i tak dalej...  To nowa Polska, która na każdym kroku utwierdza nas w polskiej wierze.

Pedagogika wstydu? - Przyznaję, masz specyficzne poczucie humoru  ;).  



#23 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 23 październik 2022 - 17:05

Marka ma znaczenie, szczególnie  dla wędkujących, którzy z tych (pesel) czy innych względów nie chcą tracić czasu na eksperymenty.

Raz, najczęściej dość drogo, i spokój na lata. Od lat mam presso silver creek - multik, jakby co  ;)- i choć było drogo-łowi do dziś. Podobnie ze sprzętem muchowym.

Ale...i tu trochę przewrotnie,  blanki Zielińskiego - parę prób wędziskami 6th element kolegów i nowe casty w garści. Tak więc z wędziskami łatwiej poeksperymentować, ale z kołowrotkami i multikami już trudniej. Dlaczego? W kołowrotkach duże znaczenie ma stwierdzana przez lata niezawodność, spasowanie, dostępność nowych generacji, pasujących  szpulek.


  • Sławek Oppeln Bronikowski, Maciej W. i la-bazooka lubią to

#24 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1222 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 25 październik 2022 - 19:06

Polska manufaktura kołowrotków(zwłaszcza multiplikatorów) :D:D a to dobre. To chyba jak z izerą by było co? koncepcja polska a elementy składowe zagranica. Eee jakoś tego nie widzę.Nie to żebym nie miał wiary w biznes. Za tym stoi kupa inwestycji.  Nasz rynek raczej jest kiepskim docelowym odbiorcą.Decyduje cena. Sądzę że rocznie nie sprzedał byś dużo takich cacuszek. Próbuj może się uda:)


  • żabosław lubi to

#25 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 26 październik 2022 - 05:29

Był już polski kołowrotek PREXER. Miałem, używałem, ale nie poleciłbym nikomu. Cena była bardzo zachęcająca, ale już jakość nie.



#26 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 26 październik 2022 - 05:42

Bo nie widziałeś kilku prototypów które powstały w upadającym Prexerze. To co zaoferowano krajowemu odbiorcy, było obliczone na jego kieszeń i możliwości. Kto by kupił krajowy kołowrotek za równowartość, powiedzmy, ceny Cardinala?

 

Jedno co wynika z tej dyskusji  jest pewne - wszelakie kompleksy u tubylców nie zniknęły.. i nie znikną..     


  • arturbukowski, Mateo1989 i cast64 lubią to

#27 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1222 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 26 październik 2022 - 12:20

Bo nie widziałeś kilku prototypów które powstały w upadającym Prexerze. To co zaoferowano krajowemu odbiorcy, było obliczone na jego kieszeń i możliwości. Kto by kupił krajowy kołowrotek za równowartość, powiedzmy, ceny Cardinala?

 

Jedno co wynika z tej dyskusji  jest pewne - wszelakie kompleksy u tubylców nie zniknęły.. i nie znikną..     

Tubylcy myślą realistycznie i stąpają twardo po ziemi. Aby stworzyć taką produkcje potrzebny jest nie mały kapitał i know how. Manufaktura jak to kolega nazwał, wiąże się wyłącznie z wewnętrzną produkcją a nie outsorcing-iem .Trzeba mieć projekty, park maszynowy.



#28 OFFLINE   nurek28

nurek28

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1575 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 26 październik 2022 - 14:14

A ja powiem że nikt by na nic nie zwracał uwagi gdyby łowiska były pełne ryb

#29 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 26 październik 2022 - 16:28

Prexer był państwową zbrojownią ukrywającą się pod zmyślnym mianem pt Państwowe Zakłady Kserotechniczne, a park maszynowy, materiałowy i  technologie - najwyższej próby. Bez kompleksów, panowie :) 

Inny łódzki przemysłowy potentat - były Ponar Jotes, oficjalnie produkował obrabiarki, ale głównie też robił w zbrojeniówce - produkował nie tylko dla demoludów, ale był także dostawcą dla szwedzkiego Boforsa oraz szwajcarskiego Oerlikona...

 

Jeszcze raz powtarzam - kompleksy najlepiej trzymają za jaja, ludzi niepewnych siebie  :)     



#30 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1222 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 27 październik 2022 - 16:32

I gdzie są teraz te firmy zapytam?



#31 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1055 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 październik 2022 - 16:48

Sławku, nie neguję że wspomniane firmy stały na wysokim poziomie technologicznym. Jednak Państwowym Zakładom Kserotechnicznym udało się wydać na świat jedną z najbardziej udanych karykatur kołowrotka wędkarskiego. Jego beznadziejność zdetronizowała takie sławy, jak sowiecki Delfin, czy ostatnia, brązowa wersja Rileh Rexa. Gdzież tu powód do dumy?

#32 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 27 październik 2022 - 19:44

Od razu Metaroyal, bez żadnych przedbiegów? Wcale nie był gorszy od ówczesnych  J-ek Daiwy, albo tańszych wersji ABU. No tak, wciąż ta sama wykuta na blachę mantra - nam się nie uda, my jesteśmy gorsi  :D    

 

Gdzie te firmy - pytasz, Radku? Tam gdzie posłał je transformacyjny guru, geniusz gospodarczy i wizjoner, niejaki Leszek B. W pizdu poszły, nic nie ocalało  :)  


  • HaDe, wilczybilet i S.N. lubią to

#33 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 październik 2022 - 08:06

A ja powiem że nikt by na nic nie zwracał uwagi gdyby łowiska były pełne ryb

A ja powiem że gdyby łowiska były pełne ryb jakość i wytrzymałość sprzętu miałaby jeszcze większe znaczenie i przynajmniej ja zwracałbym na nią jeszcze większą uwagę niż teraz.



#34 OFFLINE   nurek28

nurek28

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1575 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 28 październik 2022 - 18:20

Ze 30 lat temu łowiłem metrowe szczupaki na sprzęt rosyjskiej produkcji.
Na żyłkę bo plecionki nie było.
I jakoś się łowiło. W dawało rade
  • arturbukowski i muzi lubią to

#35 OFFLINE   Novis

Novis

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1743 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 28 październik 2022 - 18:55

Hm, nowe czasy ( bo prawie wszystko idzie kupić) i inne spojrzenie. Młodzi wędkarze nie mają problemu, rynek wędkarski jest tak przebogaty, iż  ze śmiechem czytają wynurzenia starych wędkarzy, o tym co było w XX wieku. Wiele firm z tego czasu nadal funkcjonuje na rynku. Czy ich produkty są tej samej jakości jak kiedyś? Czy naprawdę polegamy na znanych markach? Powstały nowe, z potężnym wsparciem marketingowym, czy chcemy czy nie, idzie to do przodu. Konia z rzędem temu, kto nie ma w swoim arsenale przynęt, wędek, SG, albo Westina, czy też Foxa. Te firmy nie istniały na naszym rynku u schyłku XX wieku. Nie wiem, nie pokuszę się na odpowiedź w tym wątku w sposób jednoznaczny. Na dzień dzisiejszy mam taki wybór sprzętu, iż marka u mnie schodzi na plan dalszy. Czasami mam wrażenie, iż starzy wyjadacze obecni na rynku od lat jadą na opinii. I to jednak się momentami potwierdza. Mam niejednoznaczną opinię w tej kwestii, ale ze sprzętem wędkarskim jest jak z samochodami. Nowych nie lubię, ale wiem że będę na nie skazany. Postęp ma też minusy. Szybko, szybciej, nowocześniej, i tak nie będą mieli wyjścia. Mają łykać. Mierzi mnie to.



#36 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1886 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 28 październik 2022 - 20:04

Czy Steez/Antares, czy chiński multiplikator w cenie przekładni od wcześniej wymienionych? Czy system hamowania opracowany przez inżynierów i sprawdzony przez testerów vs. zerżnięta kopia przez Chińczyków? Każdy ma wybór.

Analogia do gier. Zawsze można ściągnąć kopię piracką i mieć fun z zabawy! 

;)

Aaaaaaa, i pornoli też już nie trzeba kupować!



#37 OFFLINE   Novis

Novis

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1743 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 28 październik 2022 - 20:07

Hubercik, znasz mnie, wiesz, co mam na myśli.


  • HaDe lubi to

#38 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1886 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 28 październik 2022 - 20:37

Piortuś, dziś do mnie dotarł SG 4 do 60 g, polecany przez Kumpla, który zbudował dla siebie kilkadziesiąt wędzisk.  ;)

 

Edit. Pewnie herezja, ale na bazie japońskiej (no dobra, chińska szpula) myśli technicznej, mój UL jest opisany do 24 g! Małe okonki nie spadają, no dobra ...czasami.   ;)


Użytkownik HaDe edytował ten post 28 październik 2022 - 20:52

  • Novis lubi to

#39 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 28 październik 2022 - 21:41

Warto też napisać ,że nasi krajowi importerzy wędkarskiego sprzętu mają czasami w swojej ofercie cukiereczki ,które to za ułamek ceny firmowego sprzętu potrafią łowić ryby i dają sporą frajdę . Wędki ,których już nie kupimy są bardzo wysoko oceniane co by nie napisać magicznego słowa  , że są "kultowe "  mimo ,że przez wielu będą nazywane  chrustem. Tu pewnie byśmy znaleźli  kilka pozycji . Kołowrotki czy też przynęty też potrafią miło zaskoczyć.    


  • Novis lubi to

#40 OFFLINE   Robert Dorado

Robert Dorado

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 707 postów
  • LokalizacjaSwarzędz
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:"kazik"

Napisano 29 październik 2022 - 00:16

@Nowis co prawda masz więcej siwych włosów, ale ja mam na nie więcej miejsca :D (pamiętaj te siwe włosy to nie przypadek :unsure: ) czy te firmy działały cały czas  na rynku?  czy "kupiły" sobie ten rynek (przynęty). Kołowrotki i multiplikatory to inna sprawa, pamiętam jak kołowrotek Daiwa na "rynku Łazarskim w sklepie " kosztował 25 tys a jako uczeń zarabiałem 550 zł... przekładając to na dzień dzisiejszy, nic się nie zmieniło pod względem finansowym.

Za każdym  razem trzeba wyłożyć większą kasę na reklamę, a teraz im później tym większą.... i większą trzeba przeznaczyć na produkcję...a później ciężko konkurować z gigantami.

 

To było przemyślenie człowieka ( w wieku 50 lat) który może sobie pozwolić na zakup markowego sprzętu ale rynek napędzają ( pamiętaj te siwe włosy to nie przypadek :unsure: )ci co kupują kręcioły za 200-300zł i do nich musi trafić rakama...

 

A może nie... kiedyś tez byliśmy bez kasy.... i młodzi :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych