Od 2.5 kg do 5 kg.
Kup linkę pływającą i drabinę do nawijania to będziesz mógł zostawiać kotwicę jak na bojce i do niej wracać.
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 15 grudzień 2017 - 20:48
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 15 grudzień 2017 - 20:45
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 15 grudzień 2017 - 20:48
Napisano 15 grudzień 2017 - 20:55
Napisano 15 grudzień 2017 - 21:21
Jak bez szans typowo wędkarskim? Pływałem szerokim lure na Sanie w głównym nurcie pod prąd. Nie jest łatwo ale spokojnie idzie, kwestia techniki i pary w łapach.
Co do kotwicy, na 2,5-4 kg wystarczy. System troley, o którym pisze kolega GoloGolo bardzo praktyczny, warto kajak wyposażyć w ten system.
Napisano 15 grudzień 2017 - 22:39
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 15 grudzień 2017 - 22:53
Napisano 15 grudzień 2017 - 23:00
Ja zawsze pływam pod prąd
Nie przesadzaj, że nie ma szans. Kiedyś nie było silników i łodziami jakoś "zasuwali" na Wisełce pod prąd. Trochę techniki, nie tylko bary
Nie twierdzę, że to bajka, ale da radę i znacznie więcej niż 50m.
Napisano 15 grudzień 2017 - 23:16
Napisano 16 grudzień 2017 - 00:03
Napisano 16 grudzień 2017 - 07:50
Ja też przeważnie pływam pod prąd , latem nie ma problemu bo rzeka zarasta , ale wiosną jesienią jest już trochę machania , zastanawiam się więc czasem czy nie wyposażyć się w jakiś mały silnik? najchętniej spalinowy , bo jednak aku trochę warzy , na łódce z braćmi mamy minn kota i aku 100AH kajak pewnie by dęba szedł A tak na silniku skoro świt te 6km pod prąd , a potem spływ
Napisano 16 grudzień 2017 - 15:01
Dziś dwa szczupaki w scenerii zimowej daleko nie pływałem , chociaż też pod prąd , zaliczyłem tylko moje 4 bankowe miejsca , no i w tajnej zatoczce te dwa pochwyciłem może było ich tam więcej?
Napisano 16 grudzień 2017 - 15:16
Napisano 16 grudzień 2017 - 16:11
@buszmen powiedz w co sie ubierasz w taka pogodę żeby było ciepło, sucho, wygodnie i bezpiecznie? Kamizelkę masz jakaś extra z większą wypornością?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pływam bez kamizelki , staram się nie wpadać do wody z ciuchów to też'' normalnie'' dziś było około zera więc kalesony i koszulka z długim rękawem wojskowe bawełniane , polar i koszula wojskowa Holenderska , która w sumie nie grzeje bo jest cienka ale ma na piersi dwie pojemne kieszenie normalne spodnie robocze i na to widoczne z pcv aby te pod spodem nie zmokły od chlapania przy wiosłowaniu , kurtka na polarze , czapka i rękawiczki , dwie pary skarpet wełnianych i 2 numery większe gumowce w których wędkuję z lodu . W sumie to przeważnie marznę w dłonie , rękawiczki niby neopranowe ,ale Jaxona więc g.. Kamizelkę wypornościową oczywiście mam ,ale nie stosuję jej na ''mojej rzece'' Daleko nie pływam , silny uciąg i jest to bez sensu ,duży stan wody , nawet nie pamiętam od ilu lat taki , w niektórych miejscach 2 lata temu przechodziłem w woderach , a teraz jest 1,5-1,7m wody w mojej tajnej zatoczce zawsze wody jest do uja , a teraz 1,7m może zimą tam szczupak będzie zimował? co oczywiście sprawdzę jak pojawi się lód , oczywiście ja szczupaki wypuszczam , jak mam zjeść własnoręcznie złowioną rybę ,to wolę płotkę
Napisano 17 grudzień 2017 - 10:51
Napisano 17 grudzień 2017 - 11:29
eee tam ja od maja do września a czasem i października prawie co dzień kąpię się w rzece z chęcią zapisał bym się do koła morsów , ale oni kąpią się w soboty/niedziele , a ja nie mam wtedy czasu bo wędkuję z lodu może kiedyś kupię sobie ''suchara'' na kajak? kamizelkę mam , pływam jak ryba a do domu 10min
Napisano 17 grudzień 2017 - 15:27
🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶🛶eee tam ja od maja do września a czasem i października prawie co dzień kąpię się w rzece z chęcią zapisał bym się do koła morsów , ale oni kąpią się w soboty/niedziele , a ja nie mam wtedy czasu bo wędkuję z lodu może kiedyś kupię sobie ''suchara'' na kajak? kamizelkę mam , pływam jak ryba a do domu 10min
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 17 grudzień 2017 - 15:29
Napisano 17 grudzień 2017 - 16:58
Ja tam nie wiem ale w takim ubraniu to ciągnie na dno jak kamień. Chyba bym sie nie odważył na kajaku bez kamizelki a naubierany w ten sposób ale ja to ja . W sumie nigdy nie wpadłem do wody z mojego ale to trochę jest jak z motocyklem - pytanie nie brzmi czy sie przewrócę, ale kiedy i dlatego jeżdżę zawsze w ubraniu motocyklowy. Może warto pomyśleć o kamizelce samopompującej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ciągnie jak diabeł , po trzech minutach wszystko się okleja i pływalność bardzo spada.
Bez kamizelki pływam tylko latem i po wodzie stojącej jak mam długie spodnie i kurtkę to zawsze kamizelka, naprawdę polecam coś wiem na ten temat (pływałem )
Następna kwestia to szok po nagłym opuszczeniu jednostki i proszę się nie śmiać, bo ja też jak ktoś opowiadał o szoku to pękałem ze śmiechu, dla mnie coś takiego nie istniało do pewnego momentu.
Jest to złe określenie , a po ludzku to jest strzał adrenaliny na serce i jak się wynurzasz z wody to serce tak bije jak byś pokonał 60 m sprintem w szkole podstawowej.
Kajak odpływa na ok. 2 metrów na fali którą wywołała wywrotka i jak nie będzie wiało to macie szczęście, bo jak jest wietrznie to kajak dopłynie i jesteście zdani na siebie.
Teraz pływam w Fladenie , pływający i ciepły .
Kamizelka zawsze bez względu czy jest metr czy półtora , dno potrafi być bagniste i na metrze wody może być metr mułu.
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 17 grudzień 2017 - 17:19
Napisano 17 grudzień 2017 - 19:09
Napisano 22 grudzień 2017 - 15:53
Napisano 22 grudzień 2017 - 17:19
Suka blat Haha
Dobrze że się nie utopił.
Wesołych Świąt Wam życzę
Napisano 22 grudzień 2017 - 19:10
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 22 grudzień 2017 - 19:15
Napisano 22 grudzień 2017 - 19:11
Zamieszczam też film instruktażowy...[/url]
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych