Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

PZW vs Wody Polskie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
363 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 08 styczeń 2023 - 10:40

Tak - można się urządzić  w sposób satysfakcjonujący także bez wielkich pieniędzy i  scentralizowanego zarządzania. Można i należy rozdzielić biznes od pięknej, bezinteresownej fascynacji.. 

Cały czas tkwimy w przekonaniu, że model masowego, bezwysiłkowego i niczym nieograniczonego dostępu, odziedziczony po PRL-u, w który pchamy nasze stowarzyszenie - bo nic innego nie przychodzi nam do głowy - nie może się skończyć.. a przecież on właśnie plajtuje na oczach zdumionej publiczności  :) 

 

Wody Polskie nie są naszym nieprzyjacielem - one jedynie wyręczają nasz mentalnie skundlony demimondzik, ratują go przed zapaścią w sposób jak najbardziej typowy dla państwowej administracji. Każdej, w każdym państwie!

 

Nie chcecie sami, to urzędnik za was zdecyduje.. biedne pacany  :)  



#22 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 08 styczeń 2023 - 10:45

Panowie pora się obudzić,nie ma znaczenia kto zgarnia składkę.Problem polega na tym,że składka jest śmieszna a oczekiwania wielkie.Żeby były ryby to muszą być pieniądze i to olbrzymie,a tym czasem mamy sytuację jak w służbie zdrowia,niby za darmo tylko co z tego jak miesiącami czekamy na lekarza tylko tu powoli przywykliśmy że trzeba zapłacić by dostać.Z rybami jest tak samo, jak nie zapłacisz ryb nie będzie.Chętnie jeżdzimy za granicę i potem piszemy jakie tam są ryby tylko nikt nie pisze że dzień łapania kosztuje tyle co roczna składka u nas,nie liczę hotelu i dojazdu.A u nas podnieśli składkę i wielkie larum,rozumiem że każdy chciałby łowić piękne ryby pod domem i to za kilka stówek rocznie,piękne to ale niestety nierealne.




https://youtu.be/i3DsALmboDE

#23 OFFLINE   Richi55

Richi55

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 08 styczeń 2023 - 13:21

Dla uściślenia nigdzie nie napisałem że pieniądze są potrzebne na wpuszczanie ryb.Osobiście na zarybianie przeznaczył bym najmniej pieniędzy najważniejsza jest właściwa opieka.Łowisko musi być właściwie zarządzane i chronione a kary za kłusownictwo bardzo dolegliwe.Niestety Państwo ani żadna organizacja ogólnokrajowa tego nie zapewni. Wody powinny być mądrze dzierżawione na co najmniej 15-20 lat najlepiej stowarzyszeniom wędkarzy.


  • mercoss, Forest-Natura i Pescador de caña lubią to

#24 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 09 styczeń 2023 - 18:58

Nie wiem czy piszący tu o LP mają świadomość tego że niewiele dzieliło nas od utraty naszych lasów...w ramach zadośćuczynienia za holokaust. Tak, nie przejęzyczyłem się, za holokaust. Nasze lasy miały być oddane na rzecz tak zwanych "starszych braci w wierze". Uchroniło nas przed takim działaniem wrodzone lenistwo sejmowych osiołków - jeden nie przyszedł na głosowanie i ustawa została odrzucona. :)
Ale do rzeczy, aby cokolwiek mówić o gospodarce LP należy mieć stosowną wiedzę z urządzania i hodowli lasu a nie opierać się na zdjęciach satelitarnych...
Jakieś 80 lat temu w miejscu obecnych lasów również były tylko sadzonki i nie było tyle krzyku bo i nie miał kto ludziom powiedzieć  o rabunkowej gospodarce leśnej. Ciekawe jak będzie za kolejne 80 lat. :)

Żeby nie było OffTopu - przyszłość wędkarstwa  w PL widzę beze mnie. :)




 


  • Sławek Oppeln Bronikowski, strary, albercik2 i 1 inna osoba lubią to

#25 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 09 styczeń 2023 - 20:42

Zapraszam w Karkonosze i Góry Izerskie zatem. Sam przekonasz się jak wygląda gospodarka leśna polegająca na rżnięciu na potęgę tego, co jeszcze przed wojną tu było. Wystarczy w Górzyńcu przejść się popularnymi szlakami w okolicach ujęcia wody czy drogą na Rozdroże Izerskie. Tylko kalosze zabierz bo w koleinach po samochodach zwodzących drewno w innych butach nie przejdziesz. To jest ta gospodarka leśna 


  • S.N., zeralda i Andżej lubią to

#26 OFFLINE   MichaEL

MichaEL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • LokalizacjaŁódzkie

Napisano 09 styczeń 2023 - 21:08

Ponieważ żadne rozważania nie będą miały w dyskusji tak twardych argumentów,jak dobry przykład, pozwolę sobie jeszcze jednym słowem doprecyzować, o jaki kierunek rozwoju mi chodzi:
Wolbórka.

Użytkownik MichaEL edytował ten post 09 styczeń 2023 - 21:10

  • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to

#27 OFFLINE   maciekg

maciekg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 163 postów

Napisano 09 styczeń 2023 - 21:20

Mariusz, będąc w tych miejscach, o których wspominasz coraz częściej zamieniam wędkę na spacer z psem. To co się dzieje w naszych okolicach to jest po prostu dramat dodam może jeszcze Rudawy. Miejsca wydawałoby się niedostępne są rozjechane przez ogromny sprzęt leśny degradujący wszystko na swojej drodze.

#28 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 09 styczeń 2023 - 21:26

Zapraszam w Karkonosze i Góry Izerskie zatem. Sam przekonasz się jak wygląda gospodarka leśna polegająca na rżnięciu na potęgę tego, co jeszcze przed wojną tu było. Wystarczy w Górzyńcu przejść się popularnymi szlakami w okolicach ujęcia wody czy drogą na Rozdroże Izerskie. Tylko kalosze zabierz bo w koleinach po samochodach zwodzących drewno w innych butach nie przejdziesz. To jest ta gospodarka leśna 

Nie będę polemizował bo w dzisiejszych czasach słowo człowieka kształconego w kierunku gospodarki leśnej, jest niczym w porównaniu z serwowaną propagandą ekologicznych znawców. Takie mamy czasy.


  • Sławek Oppeln Bronikowski, strary, MichałSt i 4 innych osób lubią to

#29 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 09 styczeń 2023 - 22:14

Nie będę polemizował bo w dzisiejszych czasach słowo człowieka kształconego w kierunku gospodarki leśnej, jest niczym w porównaniu z serwowaną propagandą ekologicznych znawców. Takie mamy czasy.

Jeśli racjonalna gospodarka leśna, stanowiąca postawę kształcenia leśników na uczelniach polega na wycince w pień stupięćdziesięcioletnich buków, zdrowych i dorodnych to faktycznie dyskusja jest bez sensu. Jeżeli ponad stuletnie zdrowe świerki idą pod piły ogałacające całe zbocza to podręcznikowa gospodarka leśną to rzeczywiście, dyskusja mija się z celem. Ale jakoś w ocenach pracujących dla nas w ramach Aportów o oddziaływaniu na środowisko specjalistów-przyrodników tego typu siedliska opisywane są jako wartościowe, kształtujące ekosystem lokalny i ponadlokalny. No jakoś trochę chyba inne uczelnie kończyli.



#30 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4363 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 09 styczeń 2023 - 22:50

Zwróćmy może uwagę na lesistość/zalesienie od czasu powiedzmy 1930r. Okres po wojnie (niech będzie lata 1945-1950) też jest dobrym wskaźnikiem tego co było aby można było porównywać. Niektórzy te czasy pamiętają na własne oczy. Nie z domysłów. Do tego są mapy, zdjęcia, rysunki.
Jeżeli nie ma się czegoś do porównania zawsze obraz tego co jest a było nie jest prawdziwy. Możemy (i kazde pokolenie) wiec sobie wymyślać i tworzyć mity. Coś jak z rybnoscia wód które niektórzy obecnie poceniaja jako dobre (czy bardzo dobre) nie wiedząc jakie były przykładowo w latach 1970-1990. Wyobraźnia działa. I przekaz, i propaganda, itd, itp.

Dodam jeszcze link z fotkami "lesistości" w czasach I wojny światowej. Nie wiem czy mogę. Jak nie to proszę moderatora o usunięcie linku i przebaczenie popełnionego z mojej strony błędu.

http://www.flyfishin...php?gal_id=1281

Oczywiście temat który męczymy nie bardzo się ma ani do PZW czy WP a na pewno nie do Fly Fishing ale, ... co zrobić.

Pzdr.
_______

Użytkownik trout master edytował ten post 09 styczeń 2023 - 22:56


#31 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 09 styczeń 2023 - 22:55

Jeśli racjonalna gospodarka leśna, stanowiąca postawę kształcenia leśników na uczelniach polega na wycince w pień stupięćdziesięcioletnich buków, zdrowych i dorodnych to faktycznie dyskusja jest bez sensu. Jeżeli ponad stuletnie zdrowe świerki idą pod piły ogałacające całe zbocza to podręcznikowa gospodarka leśną to rzeczywiście, dyskusja mija się z celem. Ale jakoś w ocenach pracujących dla nas w ramach Aportów o oddziaływaniu na środowisko specjalistów-przyrodników tego typu siedliska opisywane są jako wartościowe, kształtujące ekosystem lokalny i ponadlokalny. No jakoś trochę chyba inne uczelnie kończyli.

Racjonalna gospodarka leśna stanowi że drzewo osiągnowszy wiek rębny jest ścinane. Wiek rębny jest ustalany w zależności od miejsca nasadzeń i przeznaczenia drewna o czym stanowi plan urządzania lasu. Sto lat temu również ktoś wyciął równie stare świerki "w pień" a za kolejne 100 lat historia się powtórzy. Siedliska będą równie cenne i wartościowe.
Takie romantyczne opisy jakie stosujesz w swoim poście to warto zachować na jakieś lasy tropikalne, nietknięte złą, ludzką ręką  a nie nasadzenia sprzed 100 lat.

 

 


  • Sławek Oppeln Bronikowski, strary i Forest-Natura lubią to

#32 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 09 styczeń 2023 - 23:02

 Wyobraźnia działa. I przekaz, i propaganda, itd, itp.

Warto również podać jak zwiększył się obszar gruntów rolnych od 1930r. żeby przypadkiem wyobraźnia się nie zagalopowała. ;) Bo jak tej małej błahostki nie podamy to będzie to tylko propaganda. :)


  • strary lubi to

#33 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 10 styczeń 2023 - 00:16

Jeśli racjonalna gospodarka leśna, stanowiąca postawę kształcenia leśników na uczelniach polega na wycince w pień stupięćdziesięcioletnich buków, zdrowych i dorodnych to faktycznie dyskusja jest bez sensu. Jeżeli ponad stuletnie zdrowe świerki idą pod piły ogałacające całe zbocza to podręcznikowa gospodarka leśną to rzeczywiście, dyskusja mija się z celem. Ale jakoś w ocenach pracujących dla nas w ramach Aportów o oddziaływaniu na środowisko specjalistów-przyrodników tego typu siedliska opisywane są jako wartościowe, kształtujące ekosystem lokalny i ponadlokalny. No jakoś trochę chyba inne uczelnie kończyli.

Witam.

Mariusz ... patrzysz na lasy przez pryzmat świerkowych drzewostanów u siebie w miejscu zamieszkania, które są w większości (sic!) sztucznego pochodzenia i które przez rabunkową gospodarkę leśną prowadzoną przez Cesarstwo Niemieckie a potem Trzecią Rzeszę, doprowadziło już w naszych czasach do totalnego wręcz wylesienia w naturalny sposób (głównie przez plagi szkodników owadzich) olbrzymich terenów na terenie obecnych Czech i Polski. Niemcom do podboju Europy w XIX i XX wieku była potrzebna wręcz niewyobrażalna ilość drewna. To oni wymyślili monokultury świerkowe i sosnowe, jako produkt najszybszy do uzyskania na terenach gdzie takie lite drzewostany nie miały prawa występować. W Twojej okoicy większość borów i lasów nie jest wycinana, tylko jest w różnej wiekowo fazie przebudowy, rozłożonej w czasie często na lata, których Ty ani Twoje dzieci, ani nawet może wnukowie tego nie ogarniecie bo ta przebudowa jeszcze się w tym czasie nie skończy ...

Piszesz o 150-cio letnich bukach, które są wycinane ... zobacz czy pod nimi albo wokół nich nie ściele się gęsty dywan drzewek z naturalnego odnowienia, które zainicjowali ileś lat temu leśnicy i jeżeli w konkretnym momencie nie odsłoni się takich gniazd odnowienia naturalnego, to młode pokolenie lasu zaczyna pomału obumierać albo w naljepszym przypadku zaczyna być zżerane masowo przez jelenieowate, przed pyskami których nie wyskoczy, rosnąc cały czas w cieniu koron buków rozłożystych na 30 arów czasem.

Ja zawsze staram się zrzucać nie do końca mądre wypowiedzi domorosłych ekologów, na karb ich niewiedzy. Rozumiem że często serce jest przed głową i myślą ... I niech tak też zostanie w tym przypadku ... zawsze służę każdemu merytorycznym podejściem i takąż samą dyskusją o lesie, a jako koronny atut z mojej strony używam tego, że nie jestem w żaden sposób związany z LP już od ponad 22 lat i nie mam w tym żadnego interesu, żeby komuś kadzić, a w temacie administracji i polityki w LP mogę wylać wiele gorzkich słów lub wiadro pomyj. Ale nie dam na żadnego polskiego, wyksztłaconego od pokoleń leśnika i jego pracy powiedzieć łego słowa, bo w tym zawodzie jesteśmy top of the top na naszym kontynencie i to do nas przyjeżdżają inni uczyć się i z niedowierzaniem patrzeć jak wyglądają obecnie lasy i drzewostany zaledwie 70 lat po ich totalym zniszczeniu podczas ostatiej wojny. Po niej nawet planowa gopodarka socjalistyczna nie dała rady wiedzy i myśli nauki leśnej w Polsce biggrin.png

Mówię i piszę więc jak jest - tylko że jak zacznam, to u adwersarzy właśnie siada cała merytoryka, bo się okazuje że nie posiadają żadnej wiedzy teoretycznej ani praktyznej o lesie ... przeważnie tylko FB i YT ... 

Niestety.

Więc wróćmy do ryb, wód i PGW WP ... bo na ten temat wszyscy razem i z osobna w tym miejscu będziemy (chyba niebezpodstawnie) bardziej merytoryczni (mam nadzieję) rolleyes.gif wink.png

Pozdrawiam.


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 10 styczeń 2023 - 00:25

  • Sławek Oppeln Bronikowski, Fatso, carlus75 i 6 innych osób lubią to

#34 OFFLINE   Richi55

Richi55

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 10 styczeń 2023 - 09:58

Wierzę Ci ale patrząc co rok na te coraz większe połacie wyciętych lasów w moim przypadku lasów spalskich serce krwawi.


  • mercoss lubi to

#35 OFFLINE   maciekg

maciekg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 163 postów

Napisano 10 styczeń 2023 - 12:09

Regulowanie rzek, betonowanie brzegów, rozkopywania dna również jest prowadzone pod nadzorem nie przypadkowych ludzi a wyedukowanych w dziedzinie dla niektórych może będącym wzorem do naśladowania.
Nie chciałbym nikogo obrażać ale mówienie, że stupięćdziesięcioletnie drzewa są wycinane dla dobra poszycia leśnego lub dlatego, że Niemiec je zasadził bo potrzebował materiał na wojnę jest dość trudne do zrozumienia.
Idąc tym tokiem myślenia powinnismy wyciąć wszystkie drzewa o odwodzie pnia przekraczającym 80 cm dla dobra tych mniejszych oraz nas wszystkich a ryby np. Pstrągi powyżej 60 uśmiercić, żeby te mniejsze spokojnie mogły rosnąć.
Nie wiem jak lasy potrafiły rosnąć bez pomocy człowieka i jego przemyślanej gospodarki.

#36 OFFLINE   pawelz

pawelz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów

Napisano 10 styczeń 2023 - 12:26

Ponieważ żadne rozważania nie będą miały w dyskusji tak twardych argumentów,jak dobry przykład, pozwolę sobie jeszcze jednym słowem doprecyzować, o jaki kierunek rozwoju mi chodzi:
Wolbórka.

A dokladniej ?. Tak mala rzeczka na niewielkiej dlugosci, moze "pogospodarowac" (czytaj jakotako chronic, dorybiac itp) niewielka grupka ludzi. wystarczy 15-20 czynnych osob. Niestety, z doswiadczenia wiem, ze 20-30 osob angazuje sie w pierwszym roku i zostaje 10 moze 15 na pozniej. Reszta to tylko "klienci", majacy w d..e cala reszte. Mialoby to sens, gdyby czesc srodkow tych klientow szla na Wolborke. Tak niestety nie jest. A teraz pomysl o wiekszej wodzie typu Zs czy Pilica. Do tego potrzeba nie 15-20 czynnych osob ale 1000-1500. Nie ma takie opcji, zeby zebrac do kupy taka ilosc wedkarzy, kazac im pilnowac, zarybiac i jeszcze do tego dobrowolnie sie dodatkowo opodatkowac. Czesc osob tu pisze, ze najlepiej jakby powstawaly lokalne stowarzyszenia organizacje itp i przejmowaly wody. To ja napisze tak. Bajorka w miastach, sadzawki gdzies w centrach wsi itp, czy male rzeczki typu wlasnie Wolborka, tak. Takie stowarzyszenia sa w stanie utrzymac. Duzych rzek czy jezion, nie ma szans. Nimi z racji kasy powinny zarzadzac albo PZW albo WP. Z dwojga zlego wole PZW, bo przy okazji mozna powalczyc o wlasnie mniejsze wody. Dogadac sie z nimi i cos probowac robic samemu. Jesli wszystko przejma WP, nie bedzie z kim gadac. I momo ogromnych checi bedziemy zdani na laske jakiegos urzedasa. Ktory podpisze kolejna zgode na budowanie nikomu niepotrzebnej jakiejs bzdurnej elekrowni jak na Wolborce.


  • jachu lubi to

#37 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 10 styczeń 2023 - 12:44

Witam.

 

Maciek ... nie obraź się ale właśnie słowo, które sam użyłeś - "nie wiem" najbardziej oddaje przeciętną wiedzę internetowego znawcę lasów w naszym kraju. Z tym że poza granicami Polski zazwyczaj przyjmuje się że jeak ktoś czegoś nie wie, to napewno istnieją inne osoby, które to właśnie wiedzą, bo się tym zajmują - fachowo i zawodowo rolleyes.gif

Nawiązując do Wód Polskich ... tam przecież też są osoby wykształcone i fachowe, oraz dzieją się przecież rzeczy pozytywne (przytaczany tu np. program udrożnienia odcinków trzech rzek na południu Polski - takich projektów jest sporo realizowanych w WP), więc w czym rzecz ?

Ano w tym, że lasy i ogólnie gospodarowanie nimi jest w naszym kraju bardzo dobrze spięte w ramy prawne. Kompleksowo - ogólnie poprzez ustawę o lasach (bardzo wazny dokument z początku lat 90-tych) oraz bardzo szczegółowo przez wiele dobrych przepisów nawiazujących do niej, w tym wykonawczych.

Niestety takiego spięcia całościowego nie ma w naszym kraju w temacie wód ... żadnych, zarówno ogólnodostepnych (państwowych) jak i prywatnych, płynących jak i stojących, naturalnych i sztucznych oraz podziemnych (tak, tak - to też jest olbrzymi zasób w ogólnym bilansie wodnym naszego kraju).

Spory socjalizm tutaj panuje i olbrzymie sprzeczności interesów często, oraz nakładanie się albo zwalanie kompetencji wielu instutucji państwowych. W temacie lasów tego nie ma. Ponad Administracją Lasów Państwowych (ok. 70 % lasów w Polsce), oraz wszelkimi innymi - gminnymi, miejskimi, wspólnotowymi, prywatnymi, itd. (ok. 30 % lasów w Polsce), są jeszcze inne instytucje organizujące w przestrzeni wieloletniej (10 lat z regułt) prace w lasach, ich ochronę, regulacje prawne z tego wynikające, itp. rzeczy. Każda jedna administracja w lesie, których sporo wymieniłem powyżej, jest tylko wykonawcą powyższych planów, które zatwierdzać musi sam Premier RP - każdu jeden z osobna.

To coś podobnego do wieloletnich planów zagospodarowania przestrzennego czy wracając do wód - planów operatowych (to może być słaby przykłąd akurat, bo obejmują one zaledwie jeden z wycinków użytkowania wód).  

Poniękąd utworzenie PGW Wody Polskie, na bazie pooprzedniej instutucji, zajmującej siędokładnie tym samym miało stworzyć grunt pod jasną i klarowną sytuację, ale wyszło jak wyszło i wszyscy to widzą że nic nie dało.

 

Richi ...

Ooo wdzisz - Lasy Spalskie są dobrym przykładem żeby wyjaśnić najprościej jak tylko da, w jaki sposób funkcjonuje ogólnie prawdłowa gospodarka (niestety ale to słowo musimy używać choć byśmy nie chcieli) lasami w obecnej sytuacji cywilizacyjnej.

To są bardzo cenne drzewostany - z genotypem tzw. sosny spalskiej. Pięknej, wysokiej, z dobrze oczyszczonymi pniami i niedużymi przyrostami (dęste drewno). Począwszy od XVI wieku pozyskiwano z tych lasów np. drewno na maszty do żaglowców, które wysyłano w całą Europę (drogą wodna oczywiście - do Gańska).

Drzewostany są tam tak cenne genetycznie że dobrze by było aby zachować je dla naszych przyszłych pokoleń.

Więc jak to najlepiej i najprościej zrobić ?

Może zostawić je w sposób nienaruszony aż same wymrą ? No nie - w ten sposób niestety sosna się obecnie nie odnowi, bo na większość (właściwie wszystkie) drzwostanów w nszym kraju oddziaływują obecnie w dużym stopniu czynniki antropogenne (np. chwasty i drzewa innych gatunków, które samosiejnie by zaczęły tam rosnąć w miejsce porządanej i cennej sosny spalskiej).

No to najprostszym co można przecież zrobić jest podzielenie takiego lasu na teoretyczne 100 kawałków i gospodarownie w tym lesie w sposób bardzo zrównoważony - wycinanie co roku takiego jednego kawałka lasu, jednego ze stu (bo przecież chcemy mieć i używać drewno z tego lasu) oraz ... odnawianie dokładnie akiego samego kawałka lasu w tym samym czasie. W ten sposób przez kolejne 100 lat, będziemy mieli zawsze równowagę wiekową, ilościową, masową (drewno) i przyrodniczą w tekim modelowym, teoretycznym drzewostanie.

Oczywiście nigdy tak nie jest modelowo i czysto teoretycznie - w przypadku lasów spalnskich chociażby z tego powodu że te sławne sosny spalskie nie zajmują tam całej powierzchi drzewostanów, a i np. ich wiek rębności (niestety ale też musimy tego słowa używać w gospodarczych drzwewostanach) jest dużo dłuższy niż innych sosen rosnących na innych terenach. Czyli te teoretyczne 100 lat.

Tak jest z każdym kawałkiem lasów w naszym kraju - tyle że las rośnie dużo dłużej niż żyje człowiek, więc gdy taki człowiek, przyyzwyczajony do tego że przez większość swojego zycia widzi ten sam las, który właśnie został wycięty do odnowienia i pokoleniowej zmiany, to z reguły nie widzi już tego że parę kilometrów od "jego lasu" rośnie taki sam las ... innego "ktosia" ... wink.png

Generalnie od czasu zakończenia działań wojennych w uboegłum stuleciu, zarówno wielkość powierzchni lasów, jak i ich zasobność w drewno rośnie systmatycznie, nawet z bardzo dużym strzałem, jakim był upadek PGR-ów po transformacji ustrojowej, na terenach których posadzono olbrzymie połacie lasów w naszym kraju.

Obecnie też jest bardzo duże tempo powstawania nowych lasów - ze względu na szersze umożliwienie osobom prywatnym pod względem prawnym, przekształcania gruntów rolnych defacto porośnietych już lasem (samosiewnie) w grunty leśne. Tu akurat nie chcał bym wprowadzać w błąd, bo już nie siedzę w temacie, ale ogólnie kiedyś było to dużo trudniej przeprowadzić i kosztowało to dużo więcej pieniędzy, niż obecnie i wielu "posiadaczy ziemskich" z tego korzysta.

Pozdrawiam.


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 10 styczeń 2023 - 13:35

  • Sławek Oppeln Bronikowski, Fatso, albercik2 i 3 innych osób lubią to

#38 OFFLINE   MichaEL

MichaEL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • LokalizacjaŁódzkie

Napisano 10 styczeń 2023 - 12:58

@pawelz
Z grubsza się zgadzam. W pierwszym poście na ten temat pisałem o OS-ach.
Łowiska i Odcinki Specjalne- również związkowe jak Dunajec czy San- są w mojej ocenie najprostszym planem na poprawę sytuacji.

Projekt wód ogólnodostępnych nie sprawdzi się jeszcze przez dwie zmiany pokoleniowe.
Budować OSy można w ramach istniejącego systemu. Również na wodach stojących, również na wodach nizinnych. To bardzo dobry kierunek.


Wody Polskie to dowód naszej słabości i braku sprawczości, taki zarząd komisaryczny w patriotycznym wydaniu.

Ze swojej strony w zasadzie wyczerpałem temat od strony teoretycznej.
Od strony praktycznej chętnie zaangażuje się w każdą inicjatywę w pobliżu Łodzi lub dotyczącą ZS.

Użytkownik MichaEL edytował ten post 10 styczeń 2023 - 13:30

  • Sławek Oppeln Bronikowski, jachu i Zed Zgred lubią to

#39 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 10 styczeń 2023 - 14:15

A dokladniej ?. Tak mala rzeczka na niewielkiej dlugosci, moze "pogospodarowac" (czytaj jakotako chronic, dorybiac itp) niewielka grupka ludzi. wystarczy 15-20 czynnych osob. Niestety, z doswiadczenia wiem, ze 20-30 osob angazuje sie w pierwszym roku i zostaje 10 moze 15 na pozniej. Reszta to tylko "klienci", majacy w d..e cala reszte. Mialoby to sens, gdyby czesc srodkow tych klientow szla na Wolborke. Tak niestety nie jest. A teraz pomysl o wiekszej wodzie typu Zs czy Pilica. Do tego potrzeba nie 15-20 czynnych osob ale 1000-1500. Nie ma takie opcji, zeby zebrac do kupy taka ilosc wedkarzy, kazac im pilnowac, zarybiac i jeszcze do tego dobrowolnie sie dodatkowo opodatkowac. Czesc osob tu pisze, ze najlepiej jakby powstawaly lokalne stowarzyszenia organizacje itp i przejmowaly wody. To ja napisze tak. Bajorka w miastach, sadzawki gdzies w centrach wsi itp, czy male rzeczki typu wlasnie Wolborka, tak. Takie stowarzyszenia sa w stanie utrzymac. Duzych rzek czy jezion, nie ma szans. Nimi z racji kasy powinny zarzadzac albo PZW albo WP. Z dwojga zlego wole PZW, bo przy okazji mozna powalczyc o wlasnie mniejsze wody. Dogadac sie z nimi i cos probowac robic samemu. Jesli wszystko przejma WP, nie bedzie z kim gadac. I momo ogromnych checi bedziemy zdani na laske jakiegos urzedasa. Ktory podpisze kolejna zgode na budowanie nikomu niepotrzebnej jakiejs bzdurnej elekrowni jak na Wolborce.

Prawie dotknąłeś sedna, Paweł :) "Twoja" Wolbórka jest świetnym przykładem do naśladowania. Takich "wolbórek" mogłyby być dziesiątki, albo i setki, bo tyle odłogiem leży rzek i rzeczek - sam wiesz że niewiele potrzeba, ale moje pytanie brzmi - czemu ich nie ma? Co nam przeszkadza? Co w ogóle  przeszkadza?  



#40 OFFLINE   Richi55

Richi55

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 11 styczeń 2023 - 08:55

Władza :D


  • jachu lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych