Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

PZW vs Wody Polskie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
364 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4975 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 styczeń 2023 - 09:27

Chciałbym abyście zechcieli zauważyć, że krajobraz przyrodniczy podlega nieustającej ewolucji - z nami albo bez nas. A człowiek jest integralną oraz nieusuwalną części przyrody. I wyrazić swoją osobista wdzięczność, że pośród najbardziej popularnych i najbardziej lansowanych przyczyn naszej zapaści, nie wymieniono lekceważenia praw mniejszości seksualnych. Oczywiście rozumiem, że łatwiej jest ci pogodzić się z zamianą homo sapiens w ludzką fermę albo uległą biomasę, bo to nie krzywdzi planety Ziemia  :)

 

Melioracje maja ten sam cel który pełnią rzeki. Różni je jedynie nasza interpretacja  :) Tak samo miejski park - dla jednych jest horrorem dla innych cudem natury..

 

Musze teraz iść..   



#62 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 13 styczeń 2023 - 09:38

Prawdopodobnie największym problemem jest ciągłe zanieczyszczanie rzek i przebija to wszelkie pozostałe.
Ale nie żartujmy, że takie strumyki jak wyżej to normalne. W kraju borykającym się z pustynnieniem skracamy obieg wody i potem nagle zdziwienie, że poziom Wisły skacze 150 w ciągu doby.
Przyjdzie jeszcze płacz, że woda droga.

W samą dyskusje, PZW, WP, nie bardzo chce się zagłębiać. Raczej nic z tego nie będzie, trochę kłótni i tyle.
Na pewno jestem przeciwko stawce ogólnopolskiej. Niewspółmierna presja na najlepszych odcinkach do ponoszonych na ich rzecz opłat. A jakby faktycznie wycenić, to wykluczenie części mniej zamożnych osób.
Wolę niewielkie odcinki pod kontrolą społeczności lokalnej. Podzielone na takie do łowienia i zbierania, tylko no-kill oraz wyłączone z wędkowania.

W pierwszej kolejności przekierowałbym kasę z organizacji zawodów na ochronę. Z rybami ciężko, to w czym tu się ścigać.
To już lepiej kto w ciągu 2 tur uzbiera więcej kg butelek, albo innych śmieci.
 


Użytkownik korol edytował ten post 13 styczeń 2023 - 09:38


#63 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4975 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 styczeń 2023 - 12:46

I do Zawadziłły.. Z tymi swobodnymi, na ogół partyzanckimi zarybieniami, tworzącymi od ręki eldorado, wcale nie jest taka prosta ani oczywista sprawa. Wiem.. bo widzę, że podzielasz niebywale w sieci modne uprzedzenia wobec ichtiologów, a w konsekwencji lekceważysz wiedzę. A jest to bardzo delikatna materia. Bardzo często takie swobodne zarybienia powodują nieodwracalne szkody - wiem to, znam, bo też kiedyś byłem zadufany we własne kompetencje..

Tu posłużę się konkretnym przykładem. Do górnej Pilicy i jej dopływów od początku lat 80' regularnie wpuszczano pstrągi, a przez kilka lat także tęczaki. Fajne łowisko było - szurże tak! Ale po kilku latach zaczął się powolny i nieustanny regres. Najpierw zniknęły tak mało istotne dla nas taksony, niespecjalnie nas interesujące gatunki ryb i owadów, a później zaczęły znikać same pstrągi. My też mamy na sumieniu kilka podłódzkich rzeczek  :rolleyes: Ale mieliśmy szczęście po drodze spotkać pana Henryka Jakubowskiego i Tadeusza Penczaka - i oni wyprowadzili nas z błędnych przekonań. po dziś dzień uchodzących za zajebiste..

Nie ma darmowych obiadów, nie ma drogi na skróty.. nie dostąpisz edukacji w sieci  :)



#64 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 13 styczeń 2023 - 14:00

A z jakich to zawodów chcesz przekierowywać tę kasę ?
Bo patrząc po swoim okręgu to 90% zawodów jest finansowanych ze składek startujących
Podobnie (jeśli się nie mylę) zawody teamowe z cyklu GP

#65 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 13 styczeń 2023 - 14:32

Jakby nie liczyć, pojawiają się oszczędności na ochronę, mniejsze lub większe.
W moim pożądanym modelu biznesowym miałaby priorytet.


  • Pluszszcz lubi to

#66 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów

Napisano 13 styczeń 2023 - 14:52

Prawdopodobnie największym problemem jest ciągłe zanieczyszczanie rzek i przebija to wszelkie pozostałe.
Ale nie żartujmy, że takie strumyki jak wyżej to normalne. W kraju borykającym się z pustynnieniem skracamy obieg wody i potem nagle zdziwienie, że poziom Wisły skacze 150 w ciągu doby.
Przyjdzie jeszcze płacz, że woda droga.

W samą dyskusje, PZW, WP, nie bardzo chce się zagłębiać. Raczej nic z tego nie będzie, trochę kłótni i tyle.
Na pewno jestem przeciwko stawce ogólnopolskiej. Niewspółmierna presja na najlepszych odcinkach do ponoszonych na ich rzecz opłat. A jakby faktycznie wycenić, to wykluczenie części mniej zamożnych osób.
Wolę niewielkie odcinki pod kontrolą społeczności lokalnej. Podzielone na takie do łowienia i zbierania, tylko no-kill oraz wyłączone z wędkowania.

W pierwszej kolejności przekierowałbym kasę z organizacji zawodów na ochronę. Z rybami ciężko, to w czym tu się ścigać.
To już lepiej kto w ciągu 2 tur uzbiera więcej kg butelek, albo innych śmieci.
 

No właśnie. Nie żartujmy. Sławek udaje, że nie wie jak wygląda wybetonowana rzeka :)

Bałutka :

 

https://pl.wikipedia...-_panoramio.jpg


Użytkownik Pluszszcz edytował ten post 13 styczeń 2023 - 14:53

  • zeralda lubi to

#67 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4975 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 styczeń 2023 - 16:23

W mieście Łodzi jest jak w San Francisco, ale tam się tak bardzo nie pałują miejskimi odcinkami! Mój przyjacielu, membraną pokryty?!  :) Ogryzione i puste rzeki w Polsce leża odłogiem, od lat nietknięte ludzką ręką, a wędkarski świat wynajduje sobie alibi. Bo tylko to potrafi  :)



#68 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1112 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 13 styczeń 2023 - 19:24

Albo Warta w centrum Poznania na zdjęciu z kultowego miesięcznika. :) ​https://wedkarskiswi...arta-w-poznaniu Doskonałe miejsce do organizowania zawodów spławikowych. Praktycznie każde stanowisko daje równe szanse. Należy sobie odpowiedzieć na pytanie, który odcinek rzeki stanowi bardziej wartościowy ekosystem? Dla ryb i pozostałych organizmów żyjących w wodzie i tych zasiedlających otoczenie rzeki, który tworzy lepszy mikroklimat, lepiej spełnia zadania retencji, lepiej zabezpiecza przed suszą i jest w stanie przetrzymać więcej wody powodziowej, itd. Ten z naturalnymi meandrami, czy taki już wyprostowany przez meliorantów? 


  • DanekM lubi to

#69 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 758 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 13 styczeń 2023 - 21:00

I do Zawadziłły.. Z tymi swobodnymi, na ogół partyzanckimi zarybieniami, tworzącymi od ręki eldorado, wcale nie jest taka prosta ani oczywista sprawa. Wiem.. bo widzę, że podzielasz niebywale w sieci modne uprzedzenia wobec ichtiologów, a w konsekwencji lekceważysz wiedzę. A jest to bardzo delikatna materia. Bardzo często takie swobodne zarybienia powodują nieodwracalne szkody - wiem to, znam, bo też kiedyś byłem zadufany we własne kompetencje..
Tu posłużę się konkretnym przykładem. Do górnej Pilicy i jej dopływów od początku lat 80' regularnie wpuszczano pstrągi, a przez kilka lat także tęczaki. Fajne łowisko było - szurże tak! Ale po kilku latach zaczął się powolny i nieustanny regres. Najpierw zniknęły tak mało istotne dla nas taksony, niespecjalnie nas interesujące gatunki ryb i owadów, a później zaczęły znikać same pstrągi. My też mamy na sumieniu kilka podłódzkich rzeczek  :rolleyes: Ale mieliśmy szczęście po drodze spotkać pana Henryka Jakubowskiego i Tadeusza Penczaka - i oni wyprowadzili nas z błędnych przekonań. po dziś dzień uchodzących za zajebiste..
Nie ma darmowych obiadów, nie ma drogi na skróty.. nie dostąpisz edukacji w sieci  :)


Jeśli to piszesz do mnie, to wiedz, że mam absolutnie świadomość blasków i cieni zarybień. Zagrożeń i szans. Nie, nie wyczytałem tego w sieci

I jak widać czasem potrafisz wypowiedzieć się inaczej niż poprzez figurę samozwańczego obertrolla. Fajnie

#70 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 938 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 14 styczeń 2023 - 21:30

1. Za granica stawki są podobne, bywa, że niższe. Dla turystów oczywiście wysokie. Tak samo jak u nas. Stawki dla obcokrajowca i u nas wyższe niż roczna - i to chyba normalne i dobre.

2. Jak to małe pieniądze? Komu mało? 240PLN x 600tys wędkarzy … to kupa forsy. Szczególnie jak się ma własne ośrodki zarybieniowe. Ile kosztuje narybek, każdy chyba wie. Za 240 PLN można z łatwością kupić więcej sztuk ryb niż przeciętny wędkarz zabiera, nawet miesiarz pospolity. Zarybianie oczywiście narybkiem a nie towarem handlowym.

3. Trzeba zarybiać. Regularne zarybianie to podstawa gospodarki przy odłowach. Reguluje ilość i proporcje gatunków. Wprowadza świeżą krew.

4. Szczególnie jeśli chcemy połapać, trzeba zarybiać. Chyba nikt nie liczy na ciągłe brania ryb wielokrotnie pokłutych. Aż tak głupie to one nie są.

 

5. Clou: to co ludzi wkurza, branie kasy i unikanie gospodarowania. Przykład znany, Odra. Zarządza Odrą PZW. Bierze kasę na zarobienia a potem występuje do wojewody o uznanie rzeki (Okręg Wrocław cały) za nieprzydatną do hodowli ryb. No i kasa do podziału! Uwaga, ryb w Odrze dalej jest masa. Biorą jak brały. Poza Oławą padnięcia były w kg albo żadne (co jest nawet napisane w decyzji wojewody). I co? I całą Odrę uznać za niezdatną i No Kill - bo od tego ryby się odrodzą … żenada. Kilka zbiorników obleganych przez emerytów całkowity zakaz połowu. Gdzie oni teraz mają pójść? Nie każdy ma auto i łódkę. Emeryci to tez wędkarze i nasi koledzy. We Wrocławiu sporo ludzi nie zapłaci. Cześć zapłaci w opolskim. Większość czeka na Wody Polskie. :) co nie znaczy że lepiej będzie. No i chyba każdy czeka na możliwość łowienia wszędzie. Za co mam płacić drugi raz? No przecież w dwoch miejscach na raz łowił nie będę. A dalej to nawet krócej o czas dojazdu.

Czemu jadąc dokądś, przejeżdżając przez Wisłę albo Wartę nie mogę sie zatrzymać na godzinkę i spróbować połowić? No oczywiście wiem czemu.

 

Ale całkowite umycie rąk przez zarządcę wody wkurza ludzi. To PZW od lat zarządza Odrą i czerpie z tego korzyści. To PZW ma pecha i powinno zarybiać Odrę. Nikt inny. Może ewentualnie zrezygnować z dzierżawy wody.
 

Ciekaw jestem czy mój post nie zostanie usunięty, choć nikogo nie obraziłem.

 

P.S. Pamiętam czasy jak składka była jedna na cały kraj. Proporcjonalnie chyba niższa bo jako dzieciaka stać mnie było na jej opłacenie. Ryb było dużo w brudnych wodach. Fakt raczej małe ale było dużo (może zarybiali?). I wtedy było mniej Polaków, ale był ponad milion wędkarzy. Dziś tez jest, tylko 400.000 przeniosło się na zbiorniki komercyjne. Bo? Bo są ryby i jest taniej u prywaciarza.


Użytkownik Qh_ edytował ten post 14 styczeń 2023 - 21:35


#71 OFFLINE   zeralda

zeralda

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 14 styczeń 2023 - 23:44

Zarybiać, owszem część wód trzeba zarybiać (czasem). Niestety kolego muszę Cię zmartwić. Ch... to da jeśli nie zadbamy o naturalny rozród, który jest uzależniony min. albo przede wszystkim od właściwego obchodzenia się ze środowiskiem. Pomysły, żeby wrzucać narybek do zasolonej przez kopalnię rzeki, trutej przy okazji przez różne zakłady przemysłowe, przypominającej duży rów melioracyjny uważam za działania polegające na pudrowaniu czyraka...

P.S. Idiotyczne pomysły Gróbarczyka, żeby przepalić ogromną kasę na budowę "drogi wodnej" przemilczę.

Użytkownik zeralda edytował ten post 14 styczeń 2023 - 23:46

  • jachu, G_rzegorz i MaciekH lubią to

#72 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 styczeń 2023 - 06:06

Boję się od stan zdrowia tych od E40 (Gdańsk-Odessa).
Pomijając zniszczenie środowiska itd., taka tam drobnostka, już widzę te barki/statki śmigające po podlaskim Bugu latem :D
Gdyby tak taki jeden z drugim chociaż raz przepłynęli się po Bugu na niżówce kajakiem. Stawiam, że łódką nie dadzą rady.

Zresztą u nas to luz, tam dalej jest Prypeć i Czarnobyl (mniam, ekologiczne warzywa po cumowaniu przy Czerwonym Lesie), no i wojna..


Jak już, to bym zapomniał o E40 i skupił się na E30.

A tak poważnie,
nie łapie się 10 srok za ogon. W pierwszej kolejności autostrady, drogi szybkiego ruchu i kolej.
Via Carpatia, Gdańsk- Szczecin, Szczecin-Toruń, Wrocław- Praga


Użytkownik korol edytował ten post 15 styczeń 2023 - 06:22


#73 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1430 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 styczeń 2023 - 08:22

Boję się od stan zdrowia tych od E40 (Gdańsk-Odessa).
Pomijając zniszczenie środowiska itd., taka tam drobnostka, już widzę te barki/statki śmigające po podlaskim Bugu latem :D
Gdyby tak taki jeden z drugim chociaż raz przepłynęli się po Bugu na niżówce kajakiem. Stawiam, że łódką nie dadzą rady.

Zresztą u nas to luz, tam dalej jest Prypeć i Czarnobyl (mniam, ekologiczne warzywa po cumowaniu przy Czerwonym Lesie), no i wojna..


Jak już, to bym zapomniał o E40 i skupił się na E30.

A tak poważnie,
nie łapie się 10 srok za ogon. W pierwszej kolejności autostrady, drogi szybkiego ruchu i kolej.
Via Carpatia, Gdańsk- Szczecin, Szczecin-Toruń, Wrocław- Praga

Wiesz o co idzie gra?

PS. Na takim Dunaju, Łabie, Renie to nie ma nizówek?

Załączone pliki


Użytkownik vako edytował ten post 15 styczeń 2023 - 08:24

  • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to

#74 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 styczeń 2023 - 09:03

Wiesz o co idzie gra?

PS. Na takim Dunaju, Łabie, Renie to nie ma nizówek?

Jak kto o co. O zmarnotrawienie kasy.
Gdzie Ren, a gdzie Bug. E40 jest bez sensu.


  • MaleX, Tomfunk i DanekM lubią to

#75 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1112 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 15 styczeń 2023 - 11:17

Jak można myśleć o transporcie wodnym, kiedy w środkowej Europie deficyt wody stale się pogłębia? Skąd brać wodę, solankę z Bałtyku? Gdyby zapytać o to Chińczyków, a w ich planach Polska ma strategiczne znaczenie, to pewnie by się popukali w głowę. Wystarczy porównać koszty budowy dróg wodnych z kosztami połączeń drogowych i kolejowych. No i kosztów środowiskowych w każdym z tych trzech przypadków. Nie stworzymy sobie Renu lub Dunaju, których znaczenie będzie z czasem malało. Choćby z powodu wysychania Alp. Nikt ich nie będzie kanalizować. Skoro taniej i szybciej można stworzyć autostradę lub linię kolejową. Dzisiaj jakieś znaczenie mają jeszcze już istniejące drogi wodne. Z tych nam geograficznie nam najbliższych połącznie Świnoujścia ze Szczecinem, ujście Łaby do Hamburga, Kanał Kiloński. 



#76 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 styczeń 2023 - 12:10

Nie no, wspomniane wyżej połączenie, to dla mnie Tworki, ale wymyślmy zabawę intelektualną - rozważmy za i przeciw.
Pada deszcz, chwilowo ogarnąłem dzieci i mam czas wolny.

Na początek możliwość.
W normalnym okresie wakacyjnym podlaski odcinek Bugu jest całkowicie nieżeglowny. Żeby uzmysłowić osobom, które go nie znają - mamy długie proste zapiaszczone odcinki, które można swobodnie przechodzić w spodniobutach i dołki w zakrętach. To wszystko poprzeplatane rafami. Koło Wierzchucy z 200m rynny, ale i tak za wąskiej.
Było by trzeba na długości co najmniej 60km zmienić najpiękniejszy odcinek rzeki w taki trochę szerszy Kanał Żerański. Obawiam się, że i tak zabraknie wody.
Ale załóżmy, że wystarczy wody i chędożyć przyrodę, Naturę 2000 i takie tam. Bug ma to do siebie, że niesie sporo zawiesiny, piasku. Trzeba jeszcze wymyślić, jak ten Kanał na bieżąco odpiaszczać.

Ile by to kosztowało? A przecież dochodzi jeszcze wyrównanie Prypeci, bo to taka większa Biebrza, zakręt za zakrętem, a w transporcie liczy się czas.
No dobra mamy konsorcjum, które to sfinansuje. Ale kasa musi się zwrócić.
Czyli model jest taki. Eksportujemy na potęgę i zarabiamy na dodatnim bilansie wymiany handlowej.
To co będziemy sprzedawać na Ukrainę i dalej w świat przez Morze Czarne?
Ja nie wiem. Podpowiadam, że węgiel i żywność Ukraińcy mają tańsze i usytuowane bliżej morza. A ściągnie tych towarów do nas (pomijając, że droga pod prąd) działa na szkodę naszej gospodarki.
To może broń? Chyba nie dopłynie. Mam takie dziwne przeczucie :)
Czekam na pomysły. Tylko konkrety, a nie ogólniki, że "cały świat, Missisipi, Ren". Konkretnie, co będziemy sprzedawać?


To może będziemy centrum logistycznym w Pasie i Szlaku? Zarobimy na cle (do UE) i transporcie. Mały problem. Jesteśmy wasalem USA, a USA prowadzi wojnę gospodarczą z Chinami.
Niezależnie od tego, kto u nas będzie rządził, wielki brat powie - NIE. A nasi politycy powiedzą TAK JEST.
Ale załóżmy, że wielki brat powie TAK.
Wszelkie analizy opłacalności wykażą, że lepiej inwestować w kolej i autostrady.


Dobra, na koniec wyobraźmy sobie, że jakimś cudem to się spina.
Mamy znaczną część drogi wodnej pod kontrolą Białorusi, czyli Rosji. A czy przypadkiem nie po to robiliśmy przekop mierzei, aby się od Rosji uniezależnić?
Tak, z pewnością w najbliższym czasie nasz wschodni sąsiad wypowie podpisane w 2020/2021 umowy i jeszcze wyjdzie z rosyjskiej strefy wpływów.



Powiem Wam w tajemnicy, że jeśli te plany będą miały być realizowane, możliwe, że przy planowaniu finansowania pojawię się w etapie decyzyjnym.
Mam takie dziwne wrażenie, że jednak zagłosuję na NIE....


Użytkownik korol edytował ten post 15 styczeń 2023 - 12:18


#77 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1430 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 styczeń 2023 - 12:34

Zadam Ci proste pytanie jakie zanurzenie ma transport śródlądowy- barki, pchacze, holowniki?

Bo może masz przekonanie, że będą pływały tam jednostki morskie lub oceaniczne?


Użytkownik vako edytował ten post 15 styczeń 2023 - 12:35


#78 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1112 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 15 styczeń 2023 - 14:14

Ja bym się bardzo nie obawiał głosu naszego wielkiego sojusznika. Wystarczy mu przypomnieć o wielkości jego deficytu w wymianie z Chinami. :D Popatrzmy co robią Koreańczycy, Japończycy, Tajwan. Nie oglądając się na nic zarabiają na handlu z Chinami. Nasza wymiana z Chinami stale rośnie, ale nie oczekujmy, że będziemy kiedykolwiek na plusie. Pamiętajmy jednocześnie, że nasz eksport do np. Niemiec też w dużym stopniu opiera się na komponentach i surowcach z Chin.

Myślę, że Europa jeszcze długo będzie ważnym odbiorcą chińskich nadwyżek i powinniśmy to nasze (i ukraińskie) znaczenie w chińskich planach wykorzystać do maksimum. Możemy zarabiać naprawdę ogromne pieniądze na tranzycie. Tym, którzy nie znają sprawy wyjaśnię, że pierwszy pomysł wybudowania centralnego portu komunikacyjnego w Polsce, a dokładnie pod Łodzią, narodził się właśnie w Chinach. To powinno niektórym dać wiele do myślenia. Jak ognia unikali ruskich, szerokich torów. ;) Wykorzystajmy to, co zawsze było uważane za nasze przekleństwo. . 

Dzisiaj nie jest problemem zbudowanie sieci dróg wodnych nawet na Saharze, żeby wyeliminować transport wielbłądami. :) Tylko kto sfinansuje takie bzdurne pomysły? Na autostrady, modernizację szlaków kolejowych, budowę zrobotyzowanych centrów logistycznych pieniądze zawsze się znajdą i już to powoli robimy. Chińczycy nie dostali zgody na CPK, to się dogadali z władzami Kutna. :)

Komuś się marzy zniszczenie Wisły, Bugu. Pan Józek Jeleński skwitował kiedyś takie pomysły. Kiedyś wywoziliśmy nimi ogromne ilości zboża i drewna, później węgiel, a teraz co? Jabłka z Sandomierza do Warszawy? Które zanim dopłyną jakimiś pyrkającymi barkami zgniją po drodze? 


  • MaleX i korol lubią to

#79 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 styczeń 2023 - 15:18

Też jestem zwolennikiem współpracy gospodarczej z Chinami. Jakby u nas przeładowywać, to zarabiamy na cle. Super. Po prostu świat się polaryzuje i nie wierzę, że nam na to pozwolą.
Na zasadzie co wolno wojewodzie....No niestety, nie jesteśmy suwerenni. O ile pamiętam, to temat przyblokował wtedy Antek i jestem przekonany, że mu kazali.
Miałem kiedyś propozycję, aby na jakiś czas przenieść się do Pekinu do AIIB. Byłaby świetna przygoda, tylko żona zdissowała by mnie lepiej niż ostatnio Shakira Pique.
Moje wędki by tego nie przetrwały.

Co do zanurzenia to nie mam aż tak bujnej wyobraźni, aby oceaniczne kontenerowce pływały pod Drohiczynem. Po prostu już widzę te płycej schodzące barki, niech będzie do 0,8m po przegranej walce z bużańskim piachem. Jeszcze nie ustaliliśmy,co będzie eksportowane. Może będą potrzebne z zanurzeniem 1,2-1,3m. Projektować trzeba pod szerszy zakres towarów. Doliczmy jeszcze bezpieczny zapas i odpowiednią szerokość toru, aby sprawnie się w nocy wymijały. I mamy zniszczoną rzekę. Ten obszar pustynnieje. Trzeba założyć częste niżówki.


Użytkownik korol edytował ten post 15 styczeń 2023 - 15:33

  • jachu lubi to

#80 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1430 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 styczeń 2023 - 15:32

Ukraina jest zrujnowana. Potrzebować będzie - wszystkiego od papieru toaletowego i podpasek do linii produkcyjnych. Transport rzeczny zwłaszcza ten wielkogabarytowy jest kilkukrotnie tańszy i niepomierni bardziej opłacalny niż drogowy czy kolejowy. Poza tym nie wszystko da się przewieźć drogami lub koleją. wystarczy pomyśleć. Czy da się to zrealizować? Uważam że tak, choć Niemcy będą rzucać w tej sprawie wszelkie możliwe przeszkody, bo ewidentnie na tym tracą. Dostrzegam też problem jakim są  niskie stany wód. Przyczyną jest stały rozwój przemysłu, a co za tym idzie zwiększenie zapotrzebowania na wodę oraz wzrost zamożności ludzi. Czeka nas rewolucja jeśli chodzi o gospodarkę wodną i ściekową - to nieuniknione.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych