PZW vs Wody Polskie
#141 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 08:32
Polska samorządowa i wędkarstwo samorządowe. Okręgi mają narzędzia i kompetencje żeby zarządzać lokalnymi wodami. Jeżeli chcesz coś zmienić, bierz udział w zebraniu koła, miej inicjatywę, spróbuj przekonać do niej innych (!)
Jeżeli nie, to błagalne prośby o to, aby zarząd z Twardej dotknął ręką Boga wszystkich rzek w kraju, niczym Maradona piłki w meczu z Argentyna, można dołączyć do wieczornego paciorka. Amen
- Piotrek Milupa, DanekM i Zed Zgred lubią to
#142 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 10:31
Ludzie nie chcą o sobie decydować, podjęli tą decyzję dawno temu. W sprawie Odry i starorzeczy wysłałem setki mailów i wykonałem dziesiątki telefonów. Koła, stowarzyszenia, gwiazdy jutubów, ichtiolodzy i inni uczeni. Wszyscy jasno pokazali że nie mają kompetencji i nie chcą ich mieć aby zajmować stanowisko w tej sprawie. W zasadzie nie wiedzą kto je ma ale sprawa ma się dokonać i to najlepiej już!
To tak jak w sąsiednim wątku. "Nie wiem jak i nie wiem kto ale ma być jak w Niemczech i już!"
I tak na koniec napiszę że ja osobiście poczułem dużą ulgę opuszczając szeregi stowarzyszenia.
- JerryM i MichaEL lubią to
#143 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 11:34
Ludzie nie chcą o sobie decydować, podjęli tą decyzję dawno temu. W sprawie Odry i starorzeczy wysłałem setki mailów i wykonałem dziesiątki telefonów. Koła, stowarzyszenia, gwiazdy jutubów, ichtiolodzy i inni uczeni. Wszyscy jasno pokazali że nie mają kompetencji i nie chcą ich mieć aby zajmować stanowisko w tej sprawie. W zasadzie nie wiedzą kto je ma ale sprawa ma się dokonać i to najlepiej już!
To tak jak w sąsiednim wątku. "Nie wiem jak i nie wiem kto ale ma być jak w Niemczech i już!"
I tak na koniec napiszę że ja osobiście poczułem dużą ulgę opuszczając szeregi stowarzyszenia.
No i prawidłowo Ci odpowiedzieli, gdyż w Polsce większość PKB przewija się przez łapy państwa, a obywatel jest de facto maszynką do płacenia podatków, lub maszynką do głosowania na partię rządzącą, użyłem spójnika "lub", mimo że część wspólna tych 2 grup jest stosunkowo niewielka.
W każdym razie - to jest celowy zabieg. I dotyczy każdej dziedziny życia. Zwrócisz kłusolowi/złodziejowi/huliganowi uwagę - zostaniesz pobity? Jak przeżyjesz/nie zostaniesz kaleką, to umorzenie. Wygrasz bójkę i typ wyląduje na OIOM z rozbitym łbem? Policja cię znajdzie, gdyż dojechanie "nadaktywnego" obywatela to priorytet. Obywatel ma siedzieć cicho i płacić podatki.
Przecież zawsze się nie da, nie można, brak kompetencji, a jak się wydarzy jakaś tragedia - to gadanie, że "trzeba było coś zrobić".
Społeczeństwo od małego jest edukowane, że wszystkie ważniejsze decyzje podejmuje Kapitan Państwo, a Kapitan Państwo kombinuje głównie, jak skutecznie sprywatyzować publiczne środki, lub (w przypadku zwykłych urzędników) jak spokojnie robić swoje, nie podejmując żadnego ryzyka i nie biorąc żadnej odpowiedzialności za cokolwiek.
To jest system celowo zabijający wszelką inicjatywę, bo ostatecznie ci wszyscy ichtiologowie, gwiazdy, eksperci, profesorowie, uczeni mogą urzędasa z Wód Polskich w pompkę cmoknąć, bo urzędas wie dobrze, że póki realizuje "interes partii", to jest kryty, a jak się wychyli - to nie wiadomo, jak to się skończy, jeszcze przybędzie mu roboty, a ludzie zrobią się roszczeniowi.
A z czego to wynika? Ano z tego, że poparcie aktywnej i ambitnej części społeczeństwa nie jest do NICZEGO obecnie potrzebne, bo system mamy tak zbudowany, że ludzie ambitni i aktywni mają różne pomysły i poglądy, często sprzeczne, więc nie da się na nich łatwo utrzymać władzy, za to roszczeniowcy, lenie, nierobi i egoiści - tu wystarczy sypnąć kasą i pięknymi, pustymi hasełkami na kanale propagandowym utrzymywanym za pieniądze pracujących. I voila.
Prędzej ważne instytucje się przychylą do wniosku o zbudowanie betonowego kanału, który z jednej strony jest stale zarybiany, a z drugiej ma specjalne dyspensery pakujące ryby do reklamówek dla członków PZW powyżej XX (tu trzeba oprzeć się na badaniach naukowych) roku życia, którzy "kochają zjeść zdrową, naturalną rybkje", bo to jest "inwestycja", która się zwróci na najbliższych wyborach, niż w jakieś starorzecza/usuwanie zbędnych progów (gdzie takie usunięcie wychodzi taniej, niż porządny remoncik co parę lat) i inne ekopierdoły, na których ciężko cokolwiek sensownego zarobić w dłuższej perspektywie.
No dobra, a co można z tym zrobić?
Wyjechać z Polski i tyle, bo lepiej nie będzie i mogę się o to praktycznie założyć, może nie o jakąś srogą kwotę, ale...
Użytkownik Andżej edytował ten post 03 luty 2023 - 12:27
- Biesan i tadeusz163 lubią to
#144 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 12:01
Żaden, powtarzam - żaden projekt, pomysł, inicjatywa ani stowarzyszenie na większą skalę, nie ma najmniejszych szans, jeśli nie będzie miał korzeni i mocnego oparcia w lokalnej społeczności, skłonnej i zdolnej do zgodnego i praktycznego działania - u siebie i dla siebie. Jak najdalej od centralnego zarządzania! Naszym zasranym obowiązkiem jest w ten sposób pracować i współpracować..
Tak obertroll uważa i głosi "od zawsze"
Ale jak na razie nie widać nawet szczątka takiego myślenia, albowiem u człowieków umysłowa kastracja całkowicie wyklucza tą perspektywę. Więc tzw członek - pępek świata, niecierpliwie czeka na kokosy albo żąda manny z nieba ze wszystkich literalnie stron .. których serdecznie nienawidzi oraz zwalcza.A jeden jego mały plus to syndrom karty Visa
#145 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 12:44
Andżeju, system niewiele się zmieniał, czasem bywał gorszy niż obecnie. Piszesz że poparcie ambitnej części społeczeństwa nie jest do niczego potrzebne. Pełna zgoda! Po co komuś poparcie tak małej grupy społecznej?
Jak mawiał nieżyjący już komik - "The Planet is fine, the people are fucked!"
- Andżej lubi to
#146 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 14:33
Ludzie nie chcą o sobie decydować, podjęli tą decyzję dawno temu. W sprawie Odry i starorzeczy wysłałem setki mailów i wykonałem dziesiątki telefonów. Koła, stowarzyszenia, gwiazdy jutubów, ichtiolodzy i inni uczeni. Wszyscy jasno pokazali że nie mają kompetencji i nie chcą ich mieć aby zajmować stanowisko w tej sprawie. W zasadzie nie wiedzą kto je ma ale sprawa ma się dokonać i to najlepiej już!
To tak jak w sąsiednim wątku. "Nie wiem jak i nie wiem kto ale ma być jak w Niemczech i już!"
I tak na koniec napiszę że ja osobiście poczułem dużą ulgę opuszczając szeregi stowarzyszenia.
Przecież nie wszyscy jesteśmy ichtiologami, prawnikami, wszystkowiedzącymi cwaniakami, inżynierami od budowy tam i zarządzania gospodarką wodną ,dlatego komuś płacimy za to aby dbał o nasze sprawy. To jest ich psi obowiązek - bo pobierają za to pieniądze. I to nasze w dodatku, to my im płacimy. No ja tak to rozumiem.
Ps.Ciężko Cię zrozumieć.
Pozdrawiam
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 03 luty 2023 - 14:49
#147 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 14:40
System był dawniej budowany pod wieloletnie istnienie państwa. Na ten moment odnoszę wrażenie, że produkt zwany Polską ma określoną datę ważności i to niespecjalnie sięgającą daleko w przyszłość. W takich warunkach nie ma co się dziwić, że i społeczeństwo jest coraz boerniejsze, bo przeczuwając upadek, jakoś chęci na długofalowe inwestycje znikają. Wędkarstwo to zabawa prowadzona metodą rabunkową od dawna, ale to, co je ostatecznie wykończyło, to w cholerę lepszy transport, lepszy sprzęt, dostęp do wiedzy i informacji, przy jednoczesnym drastycznym pogorszeniu sytuacji hydrologicznej połączonym z perfidną dewastacją środowiska za gruby hajs, hodowlą kormorana i brakiem umieru w kwestii rybactwaAndżeju, system niewiele się zmieniał, czasem bywał gorszy niż obecnie. Piszesz że poparcie ambitnej części społeczeństwa nie jest do niczego potrzebne. Pełna zgoda! Po co komuś poparcie tak małej grupy społecznej?
Jak mawiał nieżyjący już komik - "The Planet is fine, the people are fucked!"
I teraz oczekuje się, że parę procent fanów wędkarstwa coś wskóra w organizacji, gdzie zdecydowana większość członków chce "zjeść zdrową rybkje", a jak rybkje zjeść nie można, to oni nie chcą wędkować i płacić, bo "to bez sensu" - nie ważne, że żarcia było coraz mniej, oni są cierpliwi i mało wymagający, stary kleń medalowy raz na rok też smakuje zwycięstwem mięsiarstwa nad rozumem i godnością człowieka i to już wystarcza.
PZW to polski związek pozyskiwania mięsa kijem z linką i hakiem, a wędkarze są tam na doczepkę. Ale i tak ma przewagę nad WP, gdzie najważniejsze to żeby barki mogły przepłynąć (nie ważne, że się totalnie nie opłaca), a woda szybko spływała do Bałtyku. Z dwojga złego, lepsze PZW, ale taki mam wpływ na PZW, jaki mam na wysokość podatków, które płacę - czyli żaden, bo to beneficjenci tych podatków decydują o wszystkim i tak samo w PZW liczy się interes większości, której się karta musi zwrócić. Przyjemność z wędkarstwa to co najwyżej wisienka na zatłuczonym ostatnim wymiarowym szczupaku na łowisku, a nie żadne danie główne.
Użytkownik Andżej edytował ten post 03 luty 2023 - 14:43
- Biesan lubi to
#148 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:08
Przecież nie wszyscy jesteśmy ichtiologami, prawnikami, wszystkowiedzącymi cwaniakami, inżynierami od budowy tam i zarządzania gospodarką wodną ,dlatego komuś płacimy za to aby dbał o nasze sprawy. To jest ich psi obowiązek - bo pobierają za to pieniądze. I to nasze w dodatku, to my im płacimy. No ja tak to rozumiem.
Ps.Ciężko Cię zrozumieć.
Pozdrawiam
Już niedługo będziesz mógł legalnie płacić i wymagać! Twój wymarzony Eden!
Tylko wtedy nie spoglądaj na zachód maślanym wzrokiem. Na zachodzie mają stowarzyszenia. Każdy land to osobne stowarzyszenie. Decydują o zasadach wędkowania i swoim jestestwie. Nie potrzebują nikogo do załatwiania spraw. U nas jest to nie do przyjęcia.
#149 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:21
I teraz oczekuje się, że parę procent fanów wędkarstwa coś wskóra w organizacji, gdzie zdecydowana większość członków chce "zjeść zdrową rybkje", a jak rybkje zjeść nie można, to oni nie chcą wędkować i płacić, bo "to bez sensu" - nie ważne, że żarcia było coraz mniej, oni są cierpliwi i mało wymagający, stary kleń medalowy raz na rok też smakuje zwycięstwem mięsiarstwa nad rozumem i godnością człowieka i to już wystarcza.
Andżeju, jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądają realia to pójdź na zebranie koła, w którym jesteś. Zobacz ilu członków przyjdzie wykonać minimum pracy w stowarzyszeniu. Zobaczysz kilku emerytów, którzy przegłosują uchwałę, którą sami zgłosili. Tak to się odbywa. A później zdziwienie że zarybienia karpiem są ważniejsze od ochrony tarlisk.
Ja jechałem kilkaset kilometrów żeby przegłosować uchwałę korzystną dla wody w okręgu, do którego byłem przynależny. Trzeba się było zorganizować w grupę ludzi i to nie ważne czy kogoś lubiłem czy nie. Był cel i była pasja.
Wymagając od kogoś nie można nie wymagać od siebie.
- Andżej lubi to
#150 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:27
Powiedz w takim razie , co Ty zrobiłeś osobiście dla ,,naszego stowarzyszenia''.Już niedługo będziesz mógł legalnie płacić i wymagać! Twój wymarzony Eden!
Tylko wtedy nie spoglądaj na zachód maślanym wzrokiem. Na zachodzie mają stowarzyszenia. Każdy land to osobne stowarzyszenie. Decydują o zasadach wędkowania i swoim jestestwie. Nie potrzebują nikogo do załatwiania spraw. U nas jest to nie do przyjęcia.
Może masz jakieś rady sensowne dla nas członków, jakieś pomysły, przemyślenia co by tu zaradzić. Jak pokonać ten zły zarząd, który przejada nasze pieniądze .
Ty odeszłeś z Pzw, ale ja nie chcę odchodzić , należę tu już od 1985 roku i mam chyba prawo czegoś się domagać od tych nieudaczników.
Ty nie widzisz różnicy między nami a zachodem.
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 03 luty 2023 - 15:33
#151 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:43
Powiedz w takim razie , co Ty zrobiłeś osobiście dla ,,naszego stowarzyszenia''.
Może masz jakieś rady sensowne dla nas członków, jakieś pomysły, przemyślenia co by tu zaradzić. Jak pokonać ten zły zarząd, który przejada nasze pieniądze .
Ty odeszłeś z Pzw, ale ja nie chcę odchodzić , należę tu już od 1985 roku i mam chyba prawo czegoś się domagać od tych nieudaczników.
Ty nie widzisz różnicy między nami a zachodem.
Nic nie zrobiłem dla stowarzyszenia.
Wszystko co robiłem, robiłem dla wód i jej mieszkańców. Dla stowarzyszenia mają działać decydenci. Reprezentować je i lobbować. Ja decydentem nigdy nie byłem.
Nie mam żadnych rad, niczego nie naprawię, nikogo nie pokonam.
Nasze stowarzyszenie formalnie jest prawie takie same jak te za zachodnią granicą, różni się jedynie treścią.
Odmeldowuję się. Życzę owocnej pogawędki i udanego sezonu.
#152 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:52
DziękujęNic nie zrobiłem dla stowarzyszenia.
Wszystko co robiłem, robiłem dla wód i jej mieszkańców. Dla stowarzyszenia mają działać decydenci. Reprezentować je i lobbować. Ja decydentem nigdy nie byłem.
Nie mam żadnych rad, niczego nie naprawię, nikogo nie pokonam.
Nasze stowarzyszenie formalnie jest prawie takie same jak te za zachodnią granicą, różni się jedynie treścią.
Odmeldowuję się. Życzę owocnej pogawędki i udanego sezonu.
Wzajemnie.
I to by było na tyle - czyli płacić , nie płakać , zbierać śmieci, jak chcesz to możesz zjeść rybę albo ją wypuścić, pod warunkiem że ją złapiesz, a jak nikt nie widzi to możesz nawet postawić trzecią , a może i czwartą wędkę.
Grunt aby płacić.
A jak się nie podoba to paszoł won.
I gitara.
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 03 luty 2023 - 15:59
#153 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 15:52
W zasadzie w swoim imieniu powiedziałem już w tym temacie wszystko, ale Twój post skłonił mnie do tego, aby sprostać napisać to raz jeszcze, ale inaczej.
Zakładam, że w Twoim okręgu wędkarskim jest prezes. I że Ty nie jesteś zadowolony z tego prezesa.uwazasz, że jest nieudacznikiem.
I tutaj może zaskakująca, ale dość istotna uwaga. Prezesa nie mianuje król. Prezesa wybierają wędkarze. Naprawdę!
Wędkarze w Twoim okręgu wybrali nieudacznika. Pytanie dlaczego? Wydaje mi się, że w sumie znam odpowiedź. Stało się tak dlatego, bo w Twoim okręgu są wędkarze, którzy
1. Uważają, że niesprawiedliwie oceniasz Prezesa i całym sercem go wspierają, ale ch.j z sercem, ważne że wspierają go głosem
2. Są wędkarze, którzy podzielają Twoje zdanie, glosują na innego kandydata lub startują sami w wyborach,ale niestety przegrywają. Tych szczególnie jest szkoda
3. Są wędkarze, którzy myślą że prezesa mianował król
4. Są wędkarze, którzy wiedzą, że prezesa nie mianował król, ale z różnych względów nie chodzą wybierać innego.
Suma summarum wybrany został prezes na miarę naszych możliwości.
Prezes idealny, bo nikt tak jak on nie ucieleśnia naszej świadomości, umiejętności zespołowego działania, społecznej aktywności, przekonania o zdolności człowieka do samostanowieniu o sobie. W sumie to zesłaniec boży.
- strary lubi to
#154 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 16:02
Przeczytaj wszystkie moje wpisy w temacie.@Kacperek
W zasadzie w swoim imieniu powiedziałem już w tym temacie wszystko, ale Twój post skłonił mnie do tego, aby sprostać napisać to raz jeszcze, ale inaczej.
Zakładam, że w Twoim okręgu wędkarskim jest prezes. I że Ty nie jesteś zadowolony z tego prezesa.uwazasz, że jest nieudacznikiem.
I tutaj może zaskakująca, ale dość istotna uwaga. Prezesa nie mianuje król. Prezesa wybierają wędkarze. Naprawdę!
Wędkarze w Twoim okręgu wybrali nieudacznika. Pytanie dlaczego? Wydaje mi się, że w sumie znam odpowiedź. Stało się tak dlatego, bo w Twoim okręgu są wędkarze, którzy
1. Uważają, że niesprawiedliwie oceniasz Prezesa i całym sercem go wspierają, ale ch.j z sercem, ważne że wspierają go głosem
2. Są wędkarze, którzy podzielają Twoje zdanie, glosują na innego kandydata lub startują sami w wyborach,ale niestety przegrywają. Tych szczególnie jest szkoda
3. Są wędkarze, którzy myślą że prezesa mianował król
4. Są wędkarze, którzy wiedzą, że prezesa nie mianował król, ale z różnych względów nie chodzą wybierać innego.
Suma summarum wybrany został prezes na miarę naszych możliwości.
Prezes idealny, bo nikt tak jak on nie ucieleśnia naszej świadomości, umiejętności zespołowego działania, społecznej aktywności, przekonania o zdolności człowieka do samostanowieniu o sobie. W sumie to zesłaniec boży.
Potem się odnieś . Ja neguje zarząd główny.
Wszystko jest nasze wspólne, a jak jest wspólne to wiesz.
Prezesem pzw może być ktokolwiek, aby tylko dobrze zarządzał , potrafił porwać za sobą trochę ludzi pozytywnie zakręconych, no i mnie lenia śmierdzącego co chce łowić ryby , a nie zbierać śmieci nad wodą . Oni za to biorą kasę, czyli mają płacone za wykonanie jakiejś pracy , czy wykonują swoją pracę dobrze ? O tym chyba tu między innymi rozmawiamy. Ja jestem niezadowolony z ich pracy, a Ty?
Ja nie mam czasu na zebrania, płacąc im ufam , że ich działania będą dla mnie korzystne, a że nie są, to co?- mam się cieszyć i być zadowolonym?
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 03 luty 2023 - 16:15
- strary lubi to
#155 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 17:02
Jeżeli dalej nie rozumiesz, to napiszę jeszcze raz. Bez metafor:
Mamy takiego prezesa, na jakiego zasługujemy. To jest prezes na miarę naszych możliwości.
Czekasz na dobrego pana, czy chcesz stanowić sam o sobie?
Umiesz działać konstruktywnie zespołowo czy samodzielnie narzekać?
Jaka część naszego społeczeństwa stanowi większość?
Mamy takiego prezesa, na jakiego zasługujemy. To jest prezes na miarę naszych możliwości.
Na dzisiaj żegnam się z tym wątkiem.
W działalność koła planuje się zaangażować, razem z moim synem, jak osiągnie pełnoletność. Jeszcze trochę.
Tak więc, jeszcze tu wrócimy, z Olem!
#156 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 17:10
Składki nie są opłatą za łowienie - a stowarzyszenia nie są spółdzielniami Burza mózgów sieciowych znawców w stylu - a on to ma jedna nóżkę bardziej od drugiej
#157 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 17:12
@ Kacperku
Jeżeli dalej nie rozumiesz, to napiszę jeszcze raz. Bez metafor:
Mamy takiego prezesa, na jakiego zasługujemy. To jest prezes na miarę naszych możliwości.
Czekasz na dobrego pana, czy chcesz stanowić sam o sobie?
Umiesz działać konstruktywnie zespołowo czy samodzielnie narzekać?
Jaka część naszego społeczeństwa stanowi większość?
Mamy takiego prezesa, na jakiego zasługujemy. To jest prezes na miarę naszych możliwości.
Na dzisiaj żegnam się z tym wątkiem.
W działalność koła planuje się zaangażować, razem z moim synem, jak osiągnie pełnoletność. Jeszcze trochę.
Tak więc, jeszcze tu wrócimy, z Olem!
Ja się na to godzę - płacąc składki, ale zrozumieć - to nigdy tego nie zrozumię.
To jest wg. mnie nienormalne.
Daj znać o swoich sukcesach, jak będę jeszcze żył.
Pozdrawiam Ciebie i Ola.
- Andżej lubi to
#158 OFFLINE
Napisano 03 luty 2023 - 17:15
Pozdrawiam
- kacperek993 lubi to
#159 OFFLINE
Napisano 09 luty 2023 - 10:13
- adamos i Andżej lubią to
#160 OFFLINE
Napisano 14 luty 2023 - 06:48
Dla entuzjastów opłaty krajowej w WP wypowiedź pana Dionizego dla jednego z tygodników:
[...}Zapowiada, że Wody Polskie wkrótce wypuszczą aplikację mobilną, która rozwiąże ten problem. Wędkarz będzie się logował i określał, gdzie chce łowić. Jeśli zobaczy zielone światło, będzie mógł. Do aplikacji trzeba będzie wpisywać wszystkie ryby zabierane do domu. Dzięki temu system codziennie przeliczy, ile ich ubyło w danym zbiorniku. Jeśli zbyt wiele, następni zobaczą w aplikacji czerwone światło – zakaz wyciągania wędki. [...]
Użytkownik Maciej_K edytował ten post 14 luty 2023 - 07:00
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych