[remek]

Remek wezcie sobie kremy przeciwsloneczne , slyszales co Phala mowil ...spalone uszy , nos i karczycho ...nie ma zartow ze sloncem na lodzi

Ja to Jurku biorę wiadro farby olejnej - białej. A tak poza tym ... 50UV na 100%. Choć słyszałem, że do 15.05. ma być zimno

Pozdrawiam
Remek

[mifek]

remas temperatura temperatura ale slonce tak czy siak moze Cię / Was urządzić..

[phalacrocorax]

Remek wezcie sobie kremy przeciwsloneczne , slyszales co Phala mowil ...spalone uszy , nos i karczycho ...nie ma zartow ze sloncem na lodzi

Akurat karczycho mi się nie spaliło bo moje długie pióra na głowie skutecznie przed słońcem chroniły . Ale kremik i tak trzeba wziąć. Tak się śmiesznie składa, że zawsze jak jadę do szwecji to mam tropikalną pogodę a w Polsce jest zima. I kto mówi że na północy jest zimno

A ekipa faktycznie silna. Czekamy na wieści.

[jerry hzs]

Jakie wiesci ze Szwecyji ???

[remek]

Jurku,
Dzisiaj zaczynają Podobno mają niezłą lampę. Ponadto żadnych szczegółów.

Pozdrawiam
Remek

[pafek]

To jak rozpoczęcie wypadło ?

[remek]

[GrynszpaN]

Ja też miałem mieć meldunki o wynikach, a tu cisza. Wracają planowo 18. maja.

[rocky]

Napisałem pierwsze wieści w wątku o Syrsan
Dziś bedę dzwonił po świerzynkę
Po południu napiszę co tam nowego

[rocky]

Świerze wieści!
Na koncie w sumie 12 metrówek, największy 118 cm.
Wszystko w tym roku pomieszane. Tarło było wcześnie, ryby są już na śledziu.Najlepsze miejsca to rafy sąsiadujące z głęboką wodą i górki- tam gromadzi się śledź.
Z jednego kotwiczenia na takiej rafie Salmiaki złowili właśnie 118, parę dobrych 90-tek i trzy sandacze 4-6 kg.

Reszta u źródeł po powrocie

[and1]

No to super wiadomości, tym bardziej że dziś wyjazd na szkiery. Pz.

[jerry hzs]

Znaczy sie ...dzis koncza ?

[rocky]

Tak Jurku, wczoraj wsiedli na prom a dzis są już w kraju

[Kuba Standera]

Znaczy że jak jutro spłynę wieczorem to mam szansę na relację??

[jerry hzs]

Wyniki tradycyjnie jak to u Salmiakow ...ale ja przede wszystkim czekam na zdiecia Roberta ...szczupakow ...nie boleniastych

[Pepe]

No tak - już jesteśmy w domu.
Bardzo tu miło i CIEPłO!
Niestety pogoda była niezbyt dobra. W nocy temp spadała do zera a w dzień nie było wiele lepiej. Do tego wiatr przechodzący chwilami w wichurę. Niektórzy mieli nawet momentami niezłego stracha.
Rzeczywiście złowiliśmy 12 ryb ponad 1 metr a największego - 118 złowił Tomek Krysiak, który odwiedził nas tylko na 2 dni (i w każdy złowił po metrówce). Ryb było bardzo niewiele - średnio 10 - 15 na osobę co w takich warunkach mocno obniża morale ...
Myślę jednak, że większość wróciła zadowolona. Szczególnie Sworek, który pobił swoją życiówkę o 26 cm (112 cm na Fatso 10 GS).
Niestety ponieważ trafiliśmy na szczyt tarła śledzi i ochłodzenie, większe ryby były trudne do namierzenia a brania były bardzo chimeryczne. Większość metrówek złowiono na wodzie poniżej 3 m gdzie gumy okazywały się lepsze od jerków.
Więcej pewnie napisze Robert, który zrobił oczywiście masę wspaniałych fotek.
Poniżej zdjęcie z jego metrówką (jak sądzę), której w tzw. ferworze walki zapomniał zmierzyć ...
Moim zdaniem jednak na zdjęciu wyraźnie widać że jego ryba jest większa od Tomkowej której pomiar wskazał 96 cm (złowili w tej samej sekundzie na magicznej rafie gdzie podobne historie zdarzyły nam się kilka razy - w tym również z sandaczami).

Pozdrawiam,
PP

Załączone pliki

•  tomek 118.jpg   77,02 KB   192 Ilość pobrań
•  robert i tomek.jpg   84,46 KB   198 Ilość pobrań

[lukomat]

@Pepe, gratuluje udanej wyprawy! Rety te 118 wyglada jakby mialo z 10cm wiecej, a leb jak wiadro, dobra fotka

[pafek]

Niedawno wróciliście a już w PSie zdążyliście się pobawić
Gratuluję krokodyli i czekam na więcej fotek szczeg. Roberta :]

[Robert]

Witam wszystkich. Dopiero dziś dotarłem do domu, bo po drodze ze Szwecji musiałem zaglądnąć nad Wisłę Nie pamiętam kiedy sobie tak połowiłem jak dziś Ten niesamowity dzień opisze w innym wątku. Postaram się jutro wrzucić jakieś fotki z sakramencko zimnej Szwecji Przepraszam za brak wieści z wyprawy ale po raz kolejny + GSM zafundował mi nieciekawą niespodziankę co ograniczyło mi kontakt z Polską. Pozdrawiam, Robert.

[rocky]

Pepe, wszędzie dobrze a na ojczystej ziemi najlepiej
Pozdrówka i do zobaczenia w piątek