Jesienia ubieglego roku odkrylem casta na nowo Na nowo, bo pierwsze proby sprzed 20 laty daly mi przekonanie, ze do duzych klockow to i owszem ale do srednich przynet to jakas zbyteczna walka dupy z kijem. Zreszta podgladalem w tamtych czasach paru kolegow, fascynatow casta i widzialem ich wysilki w opanowaniu sztuki poslugiwania sie przynetami w okolicach 10g. Zeby nie wglebiac sie w opowiesci z formaliny, wyniki tego podgladania byly jasne. Bez cienia watpliwosc bylo dla mnie jasne to, ze duzo wygodniej i wszechstronniej gonic jest mi po rzece ze spinningiem niz z owczesnymi zestawami do castingu. Przekonanie to bylo spotegowane takze tym, ze owi koledzy podnieceni niewatpliwa uroda multikow z tamtych czasow byli glownie fotelowymi wedkarzami, wiec rzadne wiesci znad wody od nich nie weryfikowaly mojego przekonania...
Trwajac w tym glebokim snie przespalem pojawienie sie i kolejne ewolucje hamulca magnetycznego w multikach a takze pojawienie sie mocnych niskoprofilowcow.
Pod koniec lata ubieglego roku przypadkowo wpadl mi w rece (z naszej gieldy) bardzo fajny cast, ktory tak na moje niewprawne oko moglby pasowac do poznojesiennego lowienia na Renie, ktore przy uzyciu spinningowych trociowek jest mozliwe, ale na dluzsza mete meczace. Po krotkiej konsultacji z Robertem co do zakupu multika zaczalem poznawac na nowo mozliwosci nowoczesnych multikow, ktore kompletnie mnie zaskoczyly latwoscia ich obslugi. Spore roznice wystapily tam gdzie sie nie spodziewalem czyli zastosoaniu blankow i wlasnosciach z tego wynikajacych. Blanki, ktore znalem ze spinningu odkrywalem na nowo w cascie. Zeby nie byc goloslownym, blank na ktorym jest zbudowany moj pierwszy cast z gieldy, ktorego realne osiagi cw w spinningu mozna by opisac na 10-45g w cascie okazal sie prawdziwa katapulta w zakresie 15-70g.
Natlok tych nowych informacji, ktorych nie bylem w stanie w rzaden sposob podeprzec moim niemalym spinningowym doswiadczeniem robil mi nie jeden raz burze w mozgu.
Tu z pomoca przyszlo mi kilku kolegow z forum, ktorzy uprawiaja casta w praktyce (nie wymienian nickow i Imion by kogos nie pominac). Zakladalem watki, pytalem, czytalem niemieckie fora, rozmawialem itd...
Efektem tych wszystkich uwag i spostrzezen, ktore potrafilem sprzegnac z doswiadczeniem w lowieniu tego czy innego gatunku ryb zaowocowaly idea zbudowania wielkorzecznego castowego uniwersala, co w moim przypadku oznacza boleniowo-sandaczowego casta.
Staralem sie dzieki przekazanej mi wiedzy uniknac jakios wielkich bledow, choc jak mysle, jeszcze troche wody w Renie uplynie zanim dojde do tak optymalnych rozwiazan jakie osiagnalem w spinningu. Jednak od czegos trzeba zaczac i ja zaczalem od Lamiglasa X Fcktora 9", 10-20lb o cw 1/41oz.
Wybor padl na ten blank gdyz juz z pierwszch wprawek sprzed 20 laty wiedzialem, ze kijami szybkimi lecz gleboko ladujacymi sie (srodkiem) jestem w stanie rzucac na zadawalajace odleglosci.
To doskonale wspolgra z moimi spinningowymi upodobaniami do lowienia wedkami, ktore w trakcie holu pracuja na jak najwiekszej swojej dlugosci.
Wszystkie kije z tzw zapasem mocy w niereaktywnym dolniku wylatuja z mojej "szafy" bardzo szybko.
Osobna sprawa bylo dobranie multika do tego zestawu. Z poczatku wydawalo mi sie to bajecznie proste, ale z czasem jak czytalem i czytalem i ogladalem i znow czytalem, to mialem coraz wiekszy problem w uporzadkowaniu swoich rzyczen co do multika do tego zestawu. Tu na naszym forum czytalm na przyklad, ze multikiem ktorego waga szpuli siega 20g po nawinieciu plecionki trudno rzucac przynetami o wadze nizszej niz 10g. Na niemieckim forum na ktorym nikt nie wazyl szpulki tego multika, ktory mialem na mysli, uzytkownicy byli zgodni ze 6g to juz jest bardzo przyzwoicie a jak ktos ma doswiadczenie i technike to i nizej sobie poradzi....
Jak juz mnie glowa rozbolala od tych teoretycznych rozwazan, to wrocilem do tego co lubie najbardziej czyli do praktyki i do wlasnego przekonania, ktore co prawda bywa kosztowne, ale jest wlasne i to jest dla mnie wartosc bezcenna.
Ostatecznie padlo na Lew's BB1 Pro Speed Spool 7,5:1.
Wedka wlasnie jedzie do mnie, a multikiem zdarzylem juz kilka razy polowic z mocniejszym i sztywniejszym kijem.
Dlugo sie wahalem czy to wszystko zapisac w watku Alexa, czy zalozyc nowy, gdyz tematyka wydaje sie zblizona.
Zdecydowalem sie jednak na wlasny watek dlatego, ze bedzie on taka moja proba opisania troche jednak zawezonego spektrum od tego zaproponowanego przez Alexa.
Zobaczymy co z tego wyjdzie?
Na razie pare zdjec, ktore Bartek cyknal przed spakowaniem kija. W przyszlym tygodniu zaczniemy sie poznawac i bede sukcesynie donosil o kolejnych sprawdzonych nad rzeka zalozeniach projektu, ale najchetniej o zlowionych tam zestawem rybach
Załączone pliki
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 16 luty 2023 - 14:47