Wykupiłem w tym roku kartę za sam mój, elbląski, okręg w kwocie 350zł. Wczoraj dzwonił do mnie znajomy Szwed z Geteborga, gadaliśmy, że łowią już od pewnego czasu piękne trocie i temat zszedł na opłaty. W tym roku, na "żółte wody" karta kosztuje 450koron, wzrosło o 50koron. Troszkę wędkarze pokrzyczeli, ale przyjęli podwyżkę. To w okolicach Geteborga około 60 dobrych wód. I teraz dla ciekawskich: 450 koron to około 200zł, opłata ważna na rok od dnia opłaty, opłata ważna na całą rodzinę łącznie z dziećmi do 19 roku życia. To ja się k... pytam za co ja płacę 350zł za osobę i to za 8 miesięcy, bo jako spinningista mam do końca kwietnia okresy ochronne w moim okręgu.
za to że możesz łowić w pięknych polskich jeziorach i rzekach ..no i oczywiście według odłowów kontrolnych pełnych ryb .