Jeden lubi zabawę na finezyjnym zestawie, a drugi woli holować forsownie i mieć większy zapas mocy. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że "na urwane nie gramy".Czy z tego wynika że używacie za mocnych wędek ?? Za mocnych linek?? Jakiej mocy potrzeba do wycholowania 2 metrowego suma, lub halibuta z głębin? Nawet duże morskie kołowrotki jak ryobi Metaroyal czy Daiwa Saltiga maja hamulce o mocy około 12 kg (jakies 25 lbs) Dopiero Saltiga Dogfight ma 30 kg mocy hamulca. Hamulce w multikach też nie powalają swoją mocą. Jaki jest zatem sens stosowania plecionek na 100 kg wytrzymałości (Sumowe)??? chyba że ktoś podpina zestaw pod hak w samochodzie ?
Na pytanie jakiej mocy potrzeba do wyholowania 2m suma powinien odpowiedzieć poniższy filmik
Osobiście uważam, że na suma powinien być kijek minimum mocy 25lb. Na tej klasy wędki ludziska wyjmują już miśki +2m. Na słabsze kijki pewnie też się da, jednak niewykluczone, że możliwości amortyzacji szybko się skończą bo patyk wygnie się po samą rękojeść i przestanie nam pomagać w holu...
Bardzo popularne wśród sumiarzy gruntowych młynki Penn SSM mają hamulce rzędu 10-15lbs i to w zupełności wystarcza...
W przypadku suma nie należy nastawiać się na łowienie ryb do określonego rozmiaru, bo można się zdziwić... Raz weźmie kijanka 1m, a drugim razem misiek ponad 2m. Tak samo z innymi rybami... mało kto chyba nastawia się na szczupaki do 60cm, chyba prawie zawsze zestaw szczupakowy umożliwi hol i metrowego kaczodzioba.
Jeśli chodzi o sens stosowania linek 100kg na suma (rzeczywista to ok. 20-35kg) to patrząc na samą wytrzymałość liniową to nie ma to większego sensu. Jednak należy wziąć poprawkę na to, że sum prawie zawsze próbuje uciekać w doły, zwalone drzewa i inne zawady. Bardzo ważna zatem jest tutaj wytrzymałość linki na przetarcie o gałęzie, kamienie, itp. Linki o wytrzymałości nominalnej 20-25lb umożliwią hol nawet i 2m suma, ale nie mają żadnych szans przy spotkaniu z takimi zawadami.