[Qh_]

Ale ja nie mowię żeby kupił pitbulla tylko cokolwiek dobrego.

 

Ja kupiłem, pitbulla, żeby sie przekonać. Z tego co wytestowalem to lubię JMC niedrogą mięciutko cichutką, za to jak zrobi brodę, pentagrama od YGK choć sie zużywa dość szybko, a na grubo mam jigmana. Super jest egi metal x4 ale jest tak głośna, ze nie, pomimo innych zalet. Może sie teraz pitbull wciśnie do 1 składu. Jak nie to w przyszłym roku znów czegoś spróbuję. Tych gorszych nie wymieniam. Ale największa wtopa jaką popełniłem to SG silent czy jakoś tak. Shit na maxa, nawet na podkład mam obrzydzenie nawinąć a 300m kupiłem.

 

Każdy lubi co innego. Każdy inaczej odczuwa i ocenia. I ma inne preferencje. Każdy wiec musi sobie spróbować sam. One wszystkie są dobre. Pamietam pierwsze kwadratowe plecionki jak warkocze. A jeszcze kosztowały z ćwierć pensji. Proporcjonalnie jak dzisiaj Vanquish  a alternatywą była gorzowska żyłka 0,30 …

Użytkownik Qh_ edytował ten post 13 wrzesień 2024 - 21:11

[Lucky_69]

Panowie mam pytanie. Kupiłem Vanquisha z płytką szpulą i mógłbym nawinąć sama plecionkę, warto dać pod nią chociaż trochę podkładu z żyłki? Dodam że zdarza mi się łowić w mroźne dni, nie będzie problemu jeżeli na szpuli będzie sama pletka? Może dobrze żeby dać chociaż z 15-20 metrów jakiejś żyłki 0.10-0.12?

[Rebel64]

Sama plecionka bedzie się slizgala na szpuli.

[Lucky_69]

Czy 20 metrów podkładu z 0.10 wystarczy?

[psulek]

Wystarczy i 5m

[guciolucky]

Żyłka to najgorsze, możliwe rozwiązanie. Narobisz węzłów jak w różańcu i cały efekt cienkiej linki, małych przelotek i lekkiego młynka, pójdzie w piz...u. 

 

Wystarczy kawałek taśmy izolacyjnej, dosłownie 1,5cm do którego przyklejasz koniec linki i wraz z nią naklejasz na szpulkę kołowrotka. To wszystko czego potrzebujesz, nic nie będzie się ślizgać i przeszkadzać. 

 

Żyłka jest świetna ale na przypon a nie na szpulę...  

 

 IMG_20240917_110532.jpg   93,7 KB   26 Ilość pobrań

 

Użytkownik guciolucky edytował ten post 17 wrzesień 2024 - 10:06

[sslonio]

No ale przy bardzo cienkich plecionkach typu PE 0.2 gdzie czasami jest jej mniej niż 150 m i tak trzeba z czegoś podkład zrobić i wiązać. 

[Polspin]

Żyłka to najgorsze, możliwe rozwiązanie. Narobisz węzłów jak w różańcu i cały efekt cienkiej linki, małych przelotek i lekkiego młynka, pójdzie w piz...u. 

 

Wystarczy kawałek taśmy izolacyjnej, dosłownie 1,5cm do którego przyklejasz koniec linki i wraz z nią naklejasz na szpulkę kołowrotka. To wszystko czego potrzebujesz, nic nie będzie się ślizgać i przeszkadzać. 

 

Żyłka jest świetna ale na przypon a nie na szpulę...  

 

IMG_20240917_110532.jpg

Od wielu lat też tak praktykuję z tą izolacją i nie wiedzę lepszego rozwiązania.

[Andżej]

Sama plecionka bedzie się slizgala na szpuli.

Testuję to od ponad roku. Jak dotychczas nic się nie ślizga.

[guciolucky]

No ale przy bardzo cienkich plecionkach typu PE 0.2 gdzie czasami jest jej mniej niż 150 m i tak trzeba z czegoś podkład zrobić i wiązać. 

 

Do takich linek używam szpulek SS lub Yumeya F3 na które można nawinąć nawet 50m linki 0.1PE. Szpulki do najcieńszych linek mają też delikatniejszy hamulec.

 

 IMG_20240917_131023.jpg   67,97 KB   14 Ilość pobrań

 

Moim zdaniem nawet jeśli ktoś chce używać zwykłej szpulki S z linką 0.2 PE to też nie warto stosować podkładu. 

Użytkownik guciolucky edytował ten post 17 wrzesień 2024 - 12:14

[psd27]

Przede wszystkim, nawet jeśli jest podkład, nie ma sensu robić węzłów, tylko przykleić linkę tak, jak Kuba pokazał wyżej.

[guciolucky]

Nie chcę aby ktoś mnie źle zrozumiał ale jeśli chcecie łowić cienkimi linkami to ponieście koszt zakupu odpowiedniej szpulki bądź kupcie do tego kołowrotek np Sephia SS a szybko przyznacie mi rację, że było warto. Podkładowanie szpulek S pod cienkie linki, w obecnych czasach, to coś na kształt druciarstwa i w mojej opinii naprawdę gra nie warta świeczki tym bardziej, że zawsze można zaciąć rybę życia i wtedy dobra szpulka daje szansę zakończyć akcję z udanym finałem. Nie warto oszczędzać na szpuli i lince kiedy chcemy uprawiać ekstremalne filigranowe łowienie. 

[Lucky_69]

Żyłka to najgorsze, możliwe rozwiązanie. Narobisz węzłów jak w różańcu i cały efekt cienkiej linki, małych przelotek i lekkiego młynka, pójdzie w piz...u.

Wystarczy kawałek taśmy izolacyjnej, dosłownie 1,5cm do którego przyklejasz koniec linki i wraz z nią naklejasz na szpulkę kołowrotka. To wszystko czego potrzebujesz, nic nie będzie się ślizgać i przeszkadzać.

Żyłka jest świetna ale na przypon a nie na szpulę...

IMG_20240917_110532.jpg

Ale tylko przyklejasz bez żadnego zaciskowego węzła?

[guciolucky]

Wystarczy tylko przykleić i nic więcej.

[sslonio]

Nie chcę aby ktoś mnie źle zrozumiał ale jeśli chcecie łowić cienkimi linkami to ponieście koszt zakupu odpowiedniej szpulki bądź kupcie do tego kołowrotek np Sephia SS a szybko przyznacie mi rację, że było warto. Podkładowanie szpulek S pod cienkie linki, w obecnych czasach, to coś na kształt druciarstwa i w mojej opinii naprawdę gra nie warta świeczki tym bardziej, że zawsze można zaciąć rybę życia i wtedy dobra szpulka daje szansę zakończyć akcję z udanym finałem. Nie warto oszczędzać na szpuli i lince kiedy chcemy uprawiać ekstremalne filigranowe łowienie. 

No generalnie to fajna sprawa z tymi tunnigowanymi szpulami, które są jeszcze płytsze niż standardowa 2500S Shimano ale.... po pierwsze są dość drogie w porównaniu do tych oryginalnych, które i tak do tanich nie należą a szczególnie w DAIWIE. Po drugie nie każdemu się podobają. A po trzecie to standardowa pojemność szpuli 2500S w Shimano Vanquish  ma pojemność 200m PE 0.6 więc jakoś za bardzo nie mogę sobie wyobrazić nawinięcia 100m plecionki PE 0.2 bez podkładu. tzn mogę to sobie wyobrazić i jest to zrobienia ale ze stratą na odległości w rzutach takim zestawem bez podkładu. 

[saitt]

Ja zawsze nawijam odpowiednią ilość taśmy izolacyjnej która załatwia temat idealnie i bez węzłów i nic się nie ma prawa ślizgać.

[psd27]

Ale tylko przyklejasz bez żadnego zaciskowego węzła?

Też tylko podklejam. Jeśli zdarzyłoby się, że ryba odjedzie na ponad 100-150m, to węzeł do podkładu juz w niczym nie pomoże 😀

[Lucky_69]

Bardziej mi chodzi o to (ale to raczej bolączka plecionek starego typu) że w mrozie cały zwój na szpuli może się obrócić. Chociaż ja tego nigdy nie doświadczyłem.

[Darek_W]

Mnie cały zwój się obrócił miesiąc temu  z zawiązanym węzłem zaciskowym. Także patent z taśmą lepszy ! Finalnie nawinąłem z 10-15 m żyłki. 
Szczęśliwie zauważyłem zanim mi wzięła jakaś ryba - chciałem wyciągnąć sobie ręką kawałek linki i nie usłyszałem hamulca, przekręciłem szpule i słyszę terkot… 

[guciolucky]

No generalnie to fajna sprawa z tymi tunnigowanymi szpulami, które są jeszcze płytsze niż standardowa 2500S Shimano ale.... po pierwsze są dość drogie w porównaniu do tych oryginalnych, które i tak do tanich nie należą a szczególnie w DAIWIE. Po drugie nie każdemu się podobają. A po trzecie to standardowa pojemność szpuli 2500S w Shimano Vanquish  ma pojemność 200m PE 0.6 więc jakoś za bardzo nie mogę sobie wyobrazić nawinięcia 100m plecionki PE 0.2 bez podkładu. tzn mogę to sobie wyobrazić i jest to zrobienia ale ze stratą na odległości w rzutach takim zestawem bez podkładu. 

 

Fakt, szpulki są dość drogie ale jest też rynek wtórny i mimo wszystko uważam, że biorąc pod uwagę cenę dobrej cienkiej linki, warto kupić też dobrą szpulkę.

 

Szpulka S jest płytka, w przypadku Shimano, skonstruowana w sposób aby zminimalizować efekt zmniejszenia odległość rzutu przy nienapełnionej szpulce zatem nie zauważyłem zbyt dużej dysproporcji dystansu przy full i minimum. Biorąc powyższe pod uwagę i wady wiążące się z podkładem leżącym pod cienką linką, w przypadku szpulek S, nie polecam podkładów.