Jeden chyba zabiorę, bo będzie mój sąsiad, którego muszę zamęczyć prośbami o przeróbkę. A tak swoją drogą, właśnie przed chwilą miałem do Ciebie napisać z pytaniem na priv. Uno momento.
Ed. A travele są do łowienia oczywiście i bardzo lubię to rozwiązanie. Poza kilkoma, które były kiepsko zrobione, nigdy nie odczułem dyskomfortu łowiąc wieloskładem. A tak czysto subiektywnie, są fartowne, może przez to, że mam je często na podorędziu, masę dużych ryb złowiłem np. na STC Shimano, w teleskopie. Ostatni był ponad metrowy sum w sierpniu, totalnie z dolotu podczas śmigania rowerem nad wodą. Nie jakieś bydle, ale na patyku poszalał, a ja miałem mega frajdę. Nagrałem nawet wideo z holu, ale nie opublikowałem, bo zdradziłbym swoją miejscówkę. Innym razem, też z wycieczki rowerowej, kilka ładnych lat temu, odkryłem piękną boleniową metę, gdzie aspiusy nie wiedziały co to wobler i przez kilka miesięcy miałem świetną zabawę. No fartowne są
Nie mam do nich samolotu, całe dostępne środki przewaliłem na wędki
Zbieram na jeszcze cztery sztuki, trzy travele i jeden dwuskład.
Użytkownik Hesher edytował ten post 11 grudzień 2023 - 22:47