[rózgaś]

Nigdy nie widziałem jak ktoś na filmie poszedł się odlać, czy zjeść. Siedzi się na rybach dniówkę, przecież się je i sika. Nikt nie ma zaczepów, nikt nie palnie nic śmiesznego. Taka parówka powstaje z tego. i wybaczcie drodzy prowadzący, po pierwszym ruchu wędką widać, ile kto spędził z nią czasu.

[Karol Krause]

Ta szczegolnie widać podczas holu sumka złowionego na Vertical            

[Kamil Z.]

Jak wracam z ryb to mnie przepona boli ze smiechu. Szczególnie na pontonie. Jak biorę kogoś normalnego, to mówi ze z takimi czubami to nie pływał jeszcze. Ryby to fan. Jaja muszą być.  nawet nie ma biórów to jest beka. A jakbym miał tak smutno ryby łowić jak pokazują w tv to bym usnął za rumplem.

Czuję, że byśmy się dogadali

[rózgaś]

Bo dla mnie wędkarstwo to życie. W życiu się śmieję i robie jaja, to na rybach też. Jestem bałaganiarz, to na rybach też. Ale jak na czymś mi pierońsko zależy mogę nie spać, nie jeść mi myśleć tylko o tym. I na rybach też:-)

 

Jasne że byśmy się dogadali. Pewka że jacha. Jak nie patrzysz jeszcze na sandacza 8 dych jak na mniam mniam to na pewno byśmy się dogadalihehehehehheheehhe :-)

[Maciek_7]

Krzysiek, tak patrzę, że na Twojej jednostce wędki nie są potrzebne, aby dobrą wyprawę wędkarską zaliczyć! A to jest sztuką!

[tpe]

Ach Panowie... Już chyba za długo jestem na tej Wyspie. Mnie zaczyna już cieszyć każdy promyk słońca, dzień bez huraganowego wiatru, każdy złowiony bass, pint of Guinness po robocie ...

Dlatego zauważyłem, że program z Olinem dokonał sporego postępu, przede wszystkim w temacie C&R.

[DonPablo]

Wczoraj obejrzałem późno w nocy dwa odcinki o połowie sumów na trolling i vertical.

Przyznam, że nie oglądałem wcześniejszych serii "jak to jest złowione". Czytałem jednak na jb opinie Kolegów na ten temat.

Mam wrażenie, że twórcy programu zaczęli brać pod uwagę krytykę, której musieli wcześniej sporo doświadczyć.

Było C&R, były przygotowania, dosyć naturalne zachowanie uczestników (praktycznie każdy z nas mając świadomość, że jest nagrywany, trochę by połknął kija- prawda?),product placement nie był jakoś przesadnie męczący, piękne okoliczności przyrody wiślanej- to broni się samo, ale umieli je ukazać. Wątpię też, żeby te ryby były czepiane przez płetwonurków .

Prowadzący nawet trochę przeklinał i mam wrażenie, że było to związane z jego naturalnymi reakcjami a nie wymuszone. Może i zachowywał się momentami histerycznie, ale też tak sobie myślę, że zachowywałbym niewiele więcej spokoju w trakcie pierwszego w życiu holu prawie dwumetrowego potwora.

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że są wędkarze, którzy mogą chcieć nauczyć się łowić suma a nie mają od kogo, to ten program był w jakimś sensie pomocny. Jak dla mnie był ciekawy i nieźle zrealizowany.

Oczekiwania, że filmowcy będą pokazywać czyjeś wycieczki "na stronę" uważam za pomyłkę. Ja tego oglądać nie będę.

Czy w zagranicznych poważnych produkcjach coś takiego ma miejsce?

 

Jeśli porównam te dwa odcinki do któregokolwiek z serii "Taaakiej ryby", gdzie prowadzący nie potrafi wydobyć z siebie nic więcej poza "piękna rybka", to wolę już "Jak to jest złowione".

[Zwierzu]

...Jeśli weźmiemy pod uwagę, że są wędkarze, którzy mogą chcieć nauczyć się łowić suma a nie mają od kogo, to ten program był w jakimś sensie pomocny. Jak dla mnie był ciekawy i nieźle zrealizowany.

Jeśli weźmiemy pod uwagę że współcześni wędkarze potrafią choć trochę obsługiwać wyszukiwarkę google to prędzej lub poźniej trafią na odpowiednie fora, a może nawet i na jerka, gdzie uzyskają odpowiedzi od praktyków, którzy suma łowią częściej niż Tolek Banan ma włosów na głowie !
 

...Jeśli porównam te dwa odcinki do któregokolwiek z serii "Taaakiej ryby", gdzie prowadzący nie potrafi wydobyć z siebie nic więcej poza "piękna rybka"...

Zapomniałeś jeszcze o : "dajemy rybie buziaczka" i "my ryby wypuszczamy, na potrzeby programu".
Nie mówiąc o już o tym że chłop którą rybę do ręki nie weźmie to na pewno mu wypadnie .

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 31 październik 2013 - 19:43

[hoin]

 Wątpię też, żeby te ryby były czepiane przez płetwonurków .

 

Nie wiem czy były czepiane przez płetwonurków, czy przepinane z zestawów kolegów, czy przywiezione w sadzykach jak żywce i szczerze mówiąc średnio mnie to obchodzi. Wiem jednak że jakiś przewał tam się (tak czy inaczej) odbył.

Żaden ze mnie co prawda sumiarz, ale w życiu nie uwierzę że blisko 2 metrowy (podobno) sum dojeżdża po raz pierwszy do pontonu i puknięty w czółko (zgodnie ze sztuką)... nieruchomieje. No sorry, nie ma bata.

A tak poza tym to ja tego programu nie jestem niestety w stanie oglądać. Nic mi niby ten gość nie zrobił, ale mało kto jest mi w stanie tak działać na nerwy z telewizora jak on. Sam siebie przeszedł jak po pierwszym sumie stwierdził że wertykal nie ma już przed nim tajemnic

[DonPablo]

Jeśli weźmiemy pod uwagę że współcześni wędkarze potrafią choć trochę obsługiwać wyszukiwarkę google to prędzej lub poźniej trafią na odpowiednie fora, a może nawet i na jerka, gdzie uzyskają odpowiedzi od praktyków, którzy suma łowią częściej niż Tolek Banan ma włosów na głowie !
 

 

 

Zakładam, że w ramach poszukiwania wiedzy nie można ograniczać się tylko do internetu.

 

 

Żaden ze mnie co prawda sumiarz, ale w życiu nie uwierzę że blisko 2 metrowy (podobno) sum dojeżdża po raz pierwszy do pontonu i puknięty w czółko (zgodnie ze sztuką)... nieruchomieje. No sorry, nie ma bata.

 

 

Zdarza się.

 

 

A tak poza tym to ja tego programu nie jestem niestety w stanie oglądać. Nic mi niby ten gość nie zrobił, ale mało kto jest mi w stanie tak działać na nerwy z telewizora jak on. Sam siebie przeszedł jak po pierwszym sumie stwierdził że wertykal nie ma już przed nim tajemnic

 

 

 

Aaaa, to już jest inna sprawa- kogoś lubisz, kogoś innego nie i nic się na to nie poradzi.

Kto wie, może ma liczne grono zagorzałych fanów

Dla mnie też po tym programie vertical nie ma już tajemnic i co mi zrobisz?

[Zwierzu]

Zakładam, że w ramach poszukiwania wiedzy nie można ograniczać się tylko do internetu.

A ja zakładam, że w ramach poszukiwania wiedzy, ten kto opiera się tylko na TV (a zwłaszcza jej prawdomówności) jest IDIOTĄ !
Biorąc pod uwagę fakt, ile rzeczowych wiadomości co do wiedzy jestem w stanie znaleźć w internecie, dla przykładu na stronach MIT (Massachusetts Institute of Technology) to nasza TV jest w ciemnej dupie (i podobnie w innych dziedzinach wiedzy).
Więc gdybym miał poszukiwać owej wiedzy o łowieniu sumów u Tolka Banana i w jego medialnym programie dla gawiedzi, która to siedzi przed telewizornią z rozdziawioną gębą na widok wyłowionego suma to ja podziękuję.

Pójdę jednak po wiedzę i nauki do @rózgasia.

Ough !

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 31 październik 2013 - 21:48

[DonPablo]

A ja zakładam, że w ramach poszukiwania wiedzy, ten kto opiera się tylko na TV (a zwłaszcza jej prawdomówności) jest IDIOTĄ !

Widzę, że MIT nie pomógł w tym przypadku w czytaniu ze zrozumieniem...więc zachęcam do ponownej analizy mojej wypowiedzi.

Pozwolę sobie jednak pójść pod prąd i od dziś z niecierpliwością oczekiwać na kolejne odcinki tego programu .

[hoin]

Pozwolę sobie jednak pójść pod prąd i od dziś z niecierpliwością oczekiwać na kolejne odcinki tego programu .

 

Bardzo słusznie! W Polsacie, TVNie i TVP leci łącznie z 10 seriali "o życiu", których nie chciał bym oglądać nawet za pieniądze i nijak nie mogę zrozumieć dlaczego ktoś inny chce tracić życie na oglądanie takiej szmiry. Nie zmienia to jednak faktu że każda z tych produkcji ma kilkumilionową oglądalność. Dlaczego więc program w którym czwartorzędny aktorzyna udaje że umie łowić ryby miał by nie mieć? W końcu wśród programów wędkarskich nagrywanych w Polsce i emitowanych w polskiej telewizji, to bez wątpienia top3

[tpe]

A może ten głupi program dla debili oglądających TV spowoduje, że 5, 10 czy15 gumofilcy (o przepraszam, przeciętnych polskich wędkarzy) będzie chciało zachować się jak ten czwartorzędny aktorzyna i daruje złowionej rybie wolność?

[rózgaś]

A może ten głupi program dla debili oglądających TV spowoduje, że 5, 10 czy15 gumofilcy (o przepraszam, przeciętnych polskich wędkarzy) będzie chciało zachować się jak ten czwartorzędny aktorzyna i daruje złowionej rybie wolność?

Tomek do tego potrzebny jest chyba bejsbol a nie TV  .Niestety suma da się tylko nauczyć łowić w 100% reality. Inne obślizgłe stwory też. Obawiam się, że pośród nas - moczykijów, tylko ułamek widzi żenadę wszelkich programów tv o wędkarstwie. Część tego ułamka widzi sztuczne hole ryb. Czy trzęsienie miętkim już pstrągiem przed wypuszczeniem. Zieloni powinni się za nich wziąć za męczenie zwierząt i łamanie regulaminu jeb.... pzfuj. bo ryba podpinana to łamanie rapra.

Ale 80% wędkarzy stwierdzi, że piękne programy grają. A 0,8x liczba wędkarzy + przypadkowi widze którzy zawsze chcieli łowić = oglądalność = $$$$$$$$$$$

Użytkownik rózgaś edytował ten post 01 listopad 2013 - 07:08

[Sławek]

Tak czytam i stwierdzam, że rzeczywiście jesteśmy narodem marud o fizjonomii smutnego konia. Czy ktoś Wam każe oglądać te programy? Czy ktoś je podpisuje Waszym nazwiskiem?

W naszym kraju jak ktoś coś zacznie robić, to "loża szyderców" zaczyna swoje narzekania.

 

Ludzie jak potraficie lepiej to sami to zróbcie. Skoro jest takie zainteresowanie tematem to sprzedacie program natychmiast. I oglądalność będzie wielka... No oprócz "loży szyderców" itd.

 

Jeszcze raz dodam - nikt Was nie zmusza. Chcecie pomóc twórcom - napiszcie maila z Waszymi sugestiami. Krytyka ma sens jak jest konstruktywna. Stwierdzić, że jest źle to żadna sztuka. Zaproponujcie coś co da lepszy efekt.

 

A tak swoją drogą to ciekawe jak wyglądałby Wasz program...

 

PS Czasami włączę telewizję na ten program i też widzę postęp. Oglądam go, bo właśnie siedzę wypompowany po pracy i chcę powlepiać oczy w telewizor. To dla mnie lepsza propozycja niż 95% tego co jest emitowane na tej setce kanałów.

[lesiewicz]

Sławek święte słowa.

Wole taki program wędkarski niż żaden.

Większość programów wędkarski ma jakieś ale, ten program poprawia się z odcinka na odcinek i mam nadzieję że kiedyś zadowoli tych "jak to nazwał Sławek" z loży szyderców, czyli wiecznie niezadowolonych.

[hoin]

Jaka znowu loża szyderców? To już nie można mieć własnego zdania na jakiś temat? Czy fakt że mi nie podoba się jakiś program i zdecydowałem się podzielić tą opinią na forum wędkarskim, w wątku poświęconym temu właśnie programowi, oznacza już że jestem wiecznie narzekającym marudą o "fizjonomii smutnego konia" (cokolwiek by to nie znaczyło)?

No bez jaj...

Ja przecież nie twierdzę że zrobił bym taki program lepiej. Zresztą nie jest to wcale moją ambicją. Natomiast mam prawo oceniać to, za co w jakimś stopniu również płacę. Mam również prawo, jako członek milionowej społeczności wędkarzy, liczyć (naiwnie) na lepszy produkt niż ten program. Ja po prostu nie lubię być oszukiwany, a zbyt długo łowię już ryby by wierzyć że to co mi (i innym) oferuje się w tym programie jest realne i prawdziwe.

Konstruktywna krytyka? Pisanie maila z sugestiami? I co mam napisać? Wywalcie tego gościa i weźcie kogoś kto wie co mówi? Przestańcie robić duble z rybami? Przecież takie sugestie nikogo nie obchodzą. Ma być kolorowo, mają być ryby, ma być dużo gadania i pokrzykiwania żeby się widz nie nudził. Lud to jak widać kupuje, jest oglądalność (zupełnie przecież niezależna od wartości programu), są pieniądze, są kolejne sezony. No i dobrze. Skoro rodacy chcą to oglądać, to niech pan Gutowski gości w ich domach choćby tak długo jak pan Biedrzycki. Nic mi do tego, w końcu decyduje demokracja i prawa rynkowe. Ale niech mi nikt nie wmawia, że skoro uważam to "dzieło" za słabe i niewarte uwagi, to źle to świadczy o mnie, mojej fizjonomii i mojej "loży". Kropka.

[@Wojti]

02.11 o godzinie 18:00 na TVN Turbo można będzie zobaczyć jaka jest jazda na Nordkapie.

 

 nk.jpg   49,35 KB   7 Ilość pobrań

 

[EMMS]

@Sławek: Ciężko się z Tobą nie zgodzić, bo w końcu marudzenie stało się dla nas sportem narodowym, ALE mamy też prawdziwych 'maruderów', których opinię na dany temat jesteśmy w stanie poznać jedynie po stopniu zrzędzenia (i tak oto im więcej taki osobnik wytacza argumentów na anty, tym bardziej mu się dana rzecz podoba lub odwrotnie, jeśli mamy do czynienia z maruderem podstępnym i przewrotnym ).

 

@hoin: Skoro masz tak nieodpartą potrzebę zobaczenia programu wędkarskiego, którym będzie dużo krzyków i akcji, masz co najmniej 2 rozwiązania: 1) zaczynasz sam kręcić program wędkarski na wodach w okolicy Somalii. Akcja gwarantowana, mniej więcej w ciągu pierwszych 24h zdjęć piraci dokonają abordażu; krzyki powinny się też pojawić, zwłaszcza jak będą chcieli, żeby ekipa uwieczniła żądanie okupu 2) możesz odpalić na youtube np.: http://www.youtube.c...h?v=nsujferM1WM (enjoy!) 3) opcja najtrudniejsza, bo jej stworzenie jest ograniczone jedynie przez wyobraźnię i kreatywność twórcy .