[tomuś]

Tylko ciekawe czy wystawcy będą mieli jeszcze czym handlować?

[BOB]

To więcej kasy zostanie w kieszeni

Ja też będę jutro

[psd27]

Tylko ciekawe czy wystawcy będą mieli jeszcze czym handlować?

Ja tam wybieram się bardziej towarzysko, bo przynęt mam pewnie na kilka lat łowienia 😀

[martek]

To więcej kasy zostanie w kieszeni
Ja też będę jutro

Hej Robert zerknji priv

[slawek_2348]

Ja tam wybieram się bardziej towarzysko, bo przynęt mam pewnie na kilka lat łowienia

Bież kasę, bo to żaden argument, tak jak największe ryby są po drugiej stronie rzeki, na drugim końcu jeziora tak ryby na pewno lepiej będą brały na nowe przynęty których jeszcze nie masz......i magazyn rośnie  

[Lucas]

Byłem, widziałem. Porównując do poprzednich lat to same plusy. Więcej miejsc parkingowych, wieksza przestrzeń, więcej wystawców, szerokie alejki, można było się spokojnie przemieszczać 🙂 ludzi sporo ale spoko impreza.

[bartekmaj]

A gdzie jest najbliższy parking ?

[bartekmaj]

Tak na marginesie.

Wg mnie - to moje subiektywne zdanie oczywiście.

Powinno być tak że kupujący / odwiedzający powinni mieć dostęp do tych samych przynęt 1 i 2 dnia. Przecież płacimy tyle samo za wejście.

Bardzo łatwo to rozwiązać i to by było na korzyść wystawców.
Jeśli pierwszego dnia jest taki natłok że sprzedają wszystko powinni zostawić jedną przynętę jako ekspozycja ( nie do sprzedaży ) żeby kupujący 2 dnia też mogli ją zobaczyć i ewentualnie zamówić z dostawą.

Teraz jest tak że drugiego dnia niektórzy się nie wystawiają bo sprzedali wszystko a inni sprzedają pozostałości.
To nie jest sprawiedliwe bo za 1 i 2 dzień płacimy tyle samo a 2 dnia są puste stoiska lub prawie puste ( tak było w zeszłym roku ).
To wg mnie jest łatwe do ogarnięcia i intratne dla sprzedających bo jeśli komuś zależy na danej przynęcie i wysyłce to kupi 2,3,10 bo jak ma płacić za wysyłkę to wyjdzie mu to korzystaj.

Druga kwestia to %.

Oczywiści to jest spotkanie całej branży ale dlaczego kupujący / zwiedzający mają płacić za wejście i oglądać zombi po imprezie .
Wiadomo że takie osoby mają jeden cel, dotrzymać do końca dnia i odpowiadać na jak mniej pytań.
Nie jest to standard ale niektórych ponosi fantazja i my na tym cierpimy.

Przecież impreza integracja ( to bardzo ważna część takiego wydarzenia ) powinna być w niedzielę wieczorwm jako podsumowanie eventu.

Oczywiście to jest moje subiektywne zdanie i opinia więc nie każdy się z nią zgadza.

[bartekmaj]

PS
Nawet niektórzy wędkarscy celebrycie o tym mówią na swoich relacjach że w niedzielę wystawcy będą "zmęczeni" po sobocie.
To nieprofesjonalne bo naj..ać się można zawsze a Klienta który płaci za wejście trzeba szanować.

Jeśli ktoś o tym mówi na swoim filmie i zachęca do wzięcia udziału w tym evencie chyba nie powinien zajmować się prowadzeniem firmy i reklamowaniem takiego wydarzenia.

[Lucas]

Najbliżej to od razu przy hali w prawo. Podziemny też chyba jest. No i ogólnie dookoła gdzie nie ma zakazu to można stawac. Bo w łomiankach dookoła był zakaz i straż miejska miała kupę roboty. W niedzielę w Warszawie parkingi są bezpłatne.

[DumFish]

Dla mnie największym nieporozumieniem jest cena za wejściówkę 40zl...

Jadąc z partnerka musze już zapłacić kolejne 40pln,

także robi się już prawie stówkę za samo wejście.

Przynęty tanie nie są... z rękodziełem nie wiele ma to już wspólnego.  

Za mało sprzętu który można było by obadać organoleptycznie (mam tu na myśli kije, kołowrotki) 

[bartekmaj]

Ktoś musiał to miejsce wynająć + zapłacić ochronie + sprzątanie itd.

Jeśli to miało by być z kieszeni wystawców to nikt by się nie wystawił i nie było by wydarzenia. Jak dla mnie to normalne przy tej randze wydarzenia i tych cenach towaru.

To jest rękodzieło robione w PL w większości przez te osoby które stoją na stoiskach więc to normalne że cena takiego towaru jest wyższa niż masówki i Chin.

Dodatkowo ci wystawcy też pewnie płacą za powierzchnię stoiska więc cena musi to zawierać.

[Novis]

I tak, i nie. Chłopaki muszą to sobie odbić w cenach. Przyjazd, koszty za stoisko, nocleg, stanie na nogach cały dzień, itp. Plusy: mogę wziąć do ręki, pomacać, potargować ( nie zawsze), poznać nowych ludzi, spotkać się z kumplami z całej Polski. I kupić coś, co czasami jest trudno kupić w necie. Alli to to nie jest. Dlatego parę rzeczy sobie odpuściłem, bo wiem, że przez sklep internetowy kupię taniej. Ale na żywo w łapie ma swój czar. Nikt nigdzie nie napisał, iż te Targi to okazyjne ceny ale wspomniane wyżej aspekty mają swój urok. To dla mnie ważki argument. I dlatego się tam pojawiam.

Użytkownik Novis edytował ten post 13 styczeń 2024 - 22:44

[tofik]

I niby wszystko to Piotrze się zgadza,jednak sklep stacjonarny ponosi te wszystkie koszty regularnie,czyli płaci za powierzchnię, sprzątanie etc,a za wejście kasy nie bierze,podobnie galerie handlowe itd. Mało tego, dany sklep jadąc na takie "targi" nie przemetkowuje całego asortymentu na wyższe ceny...więc dlaczego robią tak inni ? Organizator zarabia na powierzchni, sprzedawca na towarze i na tym że da się zareklamować na przyszłość...tak powinno to wyglądać.

[Sławek77]

Dla mnie targi powinny być formą "reklamy "a nie zarobku,myślenia krótko terminowego...

[tofik]

No tak powinno być, jednak u nas niestety słowo targi jest mylone że słowem targ 🤷‍♂️

[psd27]

@bartekmaj - tez mam mieszane uczucia co do tych 40zl za wejście i faktu, ze w niedziele dostępność sprzętu mniejsza, ale z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza, aby jechać w niedziele i w ogóle tam wchodzić. Gdyby mi zależało na kupnie przynęt, jechałbym w sobotę rano. Rok temu tak zrobiłem, ale wkurzał mnie tłum ludzi…

[cobrax]

Dla mnie targi powinny być formą "reklamy "a nie zarobku,myślenia krótko terminowego...

To jest rękodzieło. Chłopaki często sprzedają swój półroczny urobek w dwa dni. W formie reklamy by mogli zainteresować kilka sklepów, którym trzeba by było dać cenę hurtową. To się nie opłaca. Lepiej przy tak małej produkcji dotrzeć bezpośrednio do klienta.
A dla klienta taki plus, że ma bezpośredni kontakt z towarem w asortymencie jakiego nie zapewni mu żaden sklep. Byłem wczoraj z rana i jestem zadowolony. Jedynie ta wejściówka razi. Wraz z dojazdem, objadem kwota robi się całkiem spora. Ale jak się jedzie w gronie przyjaciół wędkarzy i spotyka znajomych z całej Polski to nie ma co narzekać. Dobra rozrywka zawsze kosztuje.

[Lucas]

Tak naprawdę jeżeli kupujemy od rękodzielnika to też nikt za darmo nam nie wyślę. Przeważnie około 20 zł płaci się za wysyłki. Tu mamy wszystko w jednym miejscu. Wejściówka nie jest tania to fakt ale wszystko teraz kosztuje i nikt za damo nic nie robi...

[S.N.]

Płacenie za wejście do sklepu zawsze zawsze wzbudza emocje i po prostu razi. Tym bardziej, że kwota dla niektórych nie mała.

Jednak to organizator decyduje kto, za co i ile zapłaci. Tu formuła jest najwyraźniej taka, że kasa po prostu musi wpaść i koniec.

Uważam, że cena biletu w kwocie 20/25 zł. zachęciła by więcej osób do przyjazdu.

 

Ja pojechałem obejrzeć i wędki i blanki te tańsze. Niestety już nie było co oglądać jak dotarłem ... 

W ramach  rekompensaty obejrzałem jedne z droższych   Czy żałuję wydanych 40 zł. Oczywiście, że nie ! !

 

Jednak gdybym wiedział, że nie spotkam nikogo znajomego poważnie zastanowiłbym się nad wypadem na te targi.

Użytkownik S.N. edytował ten post 14 styczeń 2024 - 09:34