bogunow, on 28 Jun 2024 - 07:35, said:
Póki co tylko dostępny z tego linku co Bogunow wrzucił, kiepska dostępność aż dziwne.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 lipiec 2024 - 21:48
Napisano 06 lipiec 2024 - 18:49
A propos wyglądu. Nie rażą Was te śrubki na płaskiego śrubsztaka? Już nawet porządnych nie mam.
po philips’ie, imbusie dziś torx rządzi. Ja osobiście już innych śrub ani wkrętów nie używam.
A tu, w drogim jednak kołowrotku takie śruby … mnie to razi.
Napisano 06 lipiec 2024 - 18:57
Jprd. Jak ci te śrubki nie odpowiadają, to je wykręć i gwoździ powbijaj.
Napisano 06 lipiec 2024 - 21:10
Jeszcze prościej.., nie kupuj tego co Cię razi i tyle..
W końcu nie każdy musi mieć nowego TP, jest tyle innych kołowrotków że na pewno znajdziesz śrubki w Twoim guście..
Napisano 06 lipiec 2024 - 22:15
Użytkownik Dziad Wodny edytował ten post 06 lipiec 2024 - 22:18
Napisano 07 lipiec 2024 - 01:23
Według mnie dzisiaj śruba w jakimkolwiek sprzęcie na płaski śrubokręt to jest jak dziewica w burdelu - nie powinno jej tam być. Prawdopodobieństwo że ją uszkodzisz albo zerwiesz jest bardzo wysokie. Z tego względu ktoś wymyślił inne rodzaje śrub. A jak zamysłem miało być że nad wodą przy pomocy scyzoryka mam naprawić młynek to zwyczajnie jego konstrukcja powinna być prosta. Według mnie ani jedno ani drugie no nie wiem imbus, torx itd.. a nie płaski. Porównanie do zegarków według mnie zupełnie chybione, inne rozmiary inne momenty sił.
Napisano 07 lipiec 2024 - 07:21
Użytkownik Dziad Wodny edytował ten post 07 lipiec 2024 - 07:48
Napisano 07 lipiec 2024 - 09:08
Hehehe bardziej mi chodziło czy Wam to przeszkadza/podoba, czy nie. Mi sie w tak ładnym kołowrotku po prostu nie podoba. Mam dwa 19. Też są ładne i tez maja te przedpotopowe brzydkie śruby.
Moim zdaniem są tylko dwa logiczne uzasadnienia:
- grzebanie przy takiej śrubie widać. Serwis może to stwierdzić. Bo trudno jej nie pokaleczyć czy choćby nie zarysować.
- to jedyna śruba po której łatwo widać czy zmieniła położenie. Wiec łatwiej zauważyć ze zaczyna sie odkręcać.
Co nie zmienia faktu, ze psuje to wygląd ładnego i porządnego młynka.
P.S. Przewaga użytkowa torx’ów największa jest właśnie przy małych rozmiarach. Spróbuj np skręcić taras wkrętami na płaski . W nowoczesnych motocyklach tez wszystkie 4ki i 6tki są w torx’sie i pomimo że kręcisz je w aluminium jakoś nikt świadomy ich nie przekręca. Za to nie rysuje się niczego naokoło jak to bywało kiedyś. Do tego zestaw kluczy torx mieści się w kieszeni a śrubokrętów już nie.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 07 lipiec 2024 - 09:12
Napisano 07 lipiec 2024 - 15:25
Można próbować zauważyć, że te śrubecki na płaski wkrętak są nawiązaniem do klasyki. Takie rozwiązanie jest dosyć powszechne od wielu lat w rasowych kołowrotkach muchowych. Więc z tym psuciem wyglądu to tak niekoniecznie musi być jak się wydaje
Napisano 07 lipiec 2024 - 16:41
Dziad Wodny, on 07 Jul 2024 - 06:21, said:
Cała ta rozmowa jest kompletnie bez sensu, chodźmy na ryby.
Kształt łba nie ma wpływu na podatność śruby na zerwanie. Może mieć na wyrobienie gniazda w takiej śrubie, ale to też w tym przypadku jest moim zdaniem mało prawdopodobne. Jeśli ktoś śrubkę M2 (jeśli nie mniejszą) próbuje doj...ć jak koło w żuku, to lepiej żeby się nie zabierał do rozkręcania. Momenty dokręcania takich rozmiarów są tak małe, że połowę z tych śrub można dokręcić paznokciem, a komuś się marzy Torx, którego przewagi użytkowe widać gdzieś przy M12 12.9
Na szczęście można nie kupić i tyle. Firma robi produkt poniżej Waszych oczekiwań, a Wy się burzycie, jakby to Wam bardziej zależało
Niestety nie mam doświadczenia z żukiem, zerwać też można gniazdo, rowek śruby na płaski śrubokręt. W przyklejonych niektórych śrubach w kołowrotkach Shimano a są takie to może zwiększyć to ryzyko - może w żuku nie przyklejano śrub A jak naprawiam motocykl to mam zestaw kluczy dyna. Właśnie wróciłem z ryb
Napisano 08 lipiec 2024 - 10:35
może kogoś zainteresuje https://youtu.be/ist...0htWuQ3IXnb60kg
Napisano 10 lipiec 2024 - 06:33
Napisano 10 lipiec 2024 - 16:43
Zmienił się prezes Shimano na Polskę, teraz jest człowiek "od rowerów" który o wędkarstwie nie ma zielonego pojęcia i uważa to za jakieś dziwactwo..
Do tej pory handlowcy w Shimano pracowali "od zawsze i do końca", teraz rotacja wśród nich jest taka jak skrzydełka wirówki w dobrym Mepsie..
Więc nie dziwne że jest jak jest..
Zmiany nastąpią dopiero wtedy jak Shimano będzie regularnie notować spadki a Daiwa wzrosty sprzedaży.., wtedy podziękują nowemu prezesowi i będą się kajać..
Napisano 14 lipiec 2024 - 12:04
Prezes nie musi się znać na wędkarstwie tylko zarządzaniu. Ale jeśli jest jak mówisz wyglada na to, ze nie tylko na wędkarstwie się nie zna …
Jeśli firma jest dobrze zarządzana, to nie potrzeba wzrostu w Daiwie, wystarczy wzmożona rotacja pracowników, wzrost reklamacji i skarg oraz pogorszenie rotacji towaru. Krzesła prezesów są najgorętsze ze wszystkich Wystarczy sie przestać ścigać o TP24 (i inne) na jakiś czas….
Niestety „ od zawsze na zawsze” tez ma swoje wady i czasem żeby pójść naprzód trzeba się cofnąć i wziąć rozbieg,
Napisano 28 lipiec 2024 - 06:49
Napisano 04 sierpień 2024 - 21:57
smk111, on 28 Jul 2024 - 05:49, said:
Dostałem i ja w prezencie 4000PG FE, całkiem fajny kołowrotek. Jedyne co zauważyłem co mnie irytuje (niestety pedantyczny jestem na punkcie drobnych rzeczy) to przy kręceniu korbką co obrót jest delikatny stuk. Wydaje mi się, że w korbce przy gwincie jest delikatny luz. Ogólnie, ładnie jak masełko chodzi, stylistycznie wg mnie bomba.
No to nie pocieszyłeś... Ostatnio zmacałem w sklepie trochę młynków w budżecie 700-1000 zł, czyli Daiwy BG nowej i starej serii, Stradici, Caldie itp. Doznałem szoku - wszystkie miały większe lub mniejsze luzu na rotorze. Najlepiej spasowana była... Daiwa Regal LT czyli budżeciak poniżej 3 stówek. Widząc różne negatywne recenzje choćby nowego Stradica FM rozważałem już właśnie dołożenie do Twin Powera PG licząc, że może tutaj będzie przynajmniej tak solidnie i bez stuków jak w mojej "topowej" Saharze 4000 (model sprzed jakiś 5-7 lat, nie pamiętam, ogarnia wszystko co jest cięższego do zrobienia, jakieś blachy belonowe, wobki/jerki szczupakowe, cięższe główki pod sandaczowanie itd.a nadal zero luzów).
Skoro jest jak piszesz, to TP '24 też wylatuje z listy zainteresowań, podobnie jak ostatnio Penn Battle, który stukał z piniona/przekładni pod wirującym ogonkiem 6g. Pytanie tylko - co kupić do "ciężkiego" spinningu do 30-40g... Spro passion dał radę przez ładnych parę lat, teraz Sahara, ale z nowych co nie dotknę, to klekocze...
Napisano 04 sierpień 2024 - 22:07
Obserwator86, on 04 Aug 2024 - 20:57, said:
No to nie pocieszyłeś... Ostatnio zmacałem w sklepie trochę młynków w budżecie 700-1000 zł, czyli Daiwy BG nowej i starej serii, Stradici, Caldie itp. Doznałem szoku - wszystkie miały większe lub mniejsze luzu na rotorze. Najlepiej spasowana była... Daiwa Regal LT czyli budżeciak poniżej 3 stówek. Widząc różne negatywne recenzje choćby nowego Stradica FM rozważałem już właśnie dołożenie do Twin Powera PG licząc, że może tutaj będzie przynajmniej tak solidnie i bez stuków jak w mojej "topowej" Saharze 4000 (model sprzed jakiś 5-7 lat, nie pamiętam, ogarnia wszystko co jest cięższego do zrobienia, jakieś blachy belonowe, wobki/jerki szczupakowe, cięższe główki pod sandaczowanie itd.a nadal zero luzów).
Skoro jest jak piszesz, to TP '24 też wylatuje z listy zainteresowań, podobnie jak ostatnio Penn Battle, który stukał z piniona/przekładni pod wirującym ogonkiem 6g. Pytanie tylko - co kupić do "ciężkiego" spinningu do 30-40g... Spro passion dał radę przez ładnych parę lat, teraz Sahara, ale z nowych co nie dotknę, to klekocze...
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych